Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co się dzieje w Twoim ciele, kiedy pijesz Coca-Colę lub Pepsi


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
54 odpowiedzi w tym temacie

#46

Cmb.
  • Postów: 332
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

rainman, dokładnie tak. Są ludzie którzy na diecie fast foodowej żyją dłużej niż wielcy dietetycy jedzący liść sałaty dziennie. O ile w sposób realny nie zagraża to naszemu zdrowiu to czemu odmawiać sobie przyjemności? Osobiście wolę zjeść niezdrowy szajs który mi smakuje niż karać się codziennie dietami wykrzywiając przy tym zęby.
  • 0

#47

Wrty.
  • Postów: 193
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Niekoniecznie jest to spowodowane wyższością sałaty i szeroko pojmowanej zdrowej żywności nad fast-foodami. Skąd można mieć pewność, że nasze codzienne obiady nie przebyły gorszej drogi niż mięso w hamburgerze?
Osobiście w dłuższej podróży wolę zjeść w KFC czy Burger Kingu, niż w "Domowych obiadkach u Jadzi" po 14.99zł.
  • 0

#48

Mr. Mime.
  • Postów: 54
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

@up, ja też, tym bardziej w przydrożnych restauracjach, w których ruch jest spory, może i postoję w kolejce dłużej ale mam pewność że nie dostanę jakiegoś tygodniowego mięsa.
A co do tematu to piję colę jak mam bóle brzucha albo grypę jelitową, może to i placebo, tego nie wiem, ale mi pomaga :)
  • 0

#49

Wrty.
  • Postów: 193
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

To nie placebo - świeża Cola pomaga na ból brzucha, a czasem też na ból gardła (o ile nie jest spowodowany dehydracją).

Użytkownik Wrty edytował ten post 10.08.2013 - 13:03

  • 0

#50

Kropa.
  • Postów: 74
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Więc jednak aż taka zła ta Cola nie jest, jakieś tam właściwości "lecznicze" ma :) Chociaż mi nie pomaga przy jelitówce...Chyba jestem uodporniona :D

Użytkownik Kropa edytował ten post 10.08.2013 - 23:42

  • 0

#51

Slimok.
  • Postów: 233
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ja pamietam,że kiedyś jak byłem mały lekarz mi przepisał na biegunkę - cola odgazowana i lekko podgrzana w rondelku + zagryzanie paluszków. I pamietam,że pomogło.
  • 0

#52

Romek.
  • Postów: 23
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja nie piję coli od jakiś 4 lat. Tak postanowiłem i jak na razie tego przestrzegam. ;)
  • 1

#53

Scypion.
  • Postów: 38
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kiedyś miałem to do siebie, że piłem duże ilości tego typu napoi. Jednak ogarnąłem się po przykrym incydencie : parę lat temu w Święta Bożego Narodzenia piłem naprawdę dużo kawy, coli i ogólnie rzeczy zawierających cukier oraz m.in kofeinę. Po takiej dwudniowej sesji wylądowałem w szpitalu z mocnym kołataniem serca i tachykardią (przyspieszone tętno) co było spowodowanego jak mi to powiedział lekarz "wypłukaniem magnezu oraz potasu z organizmu przez kofeinę". Od tamtej pory bardzo rzadko pije tego typu napoje, przerzuciłem się na wodę mineralną oraz na zieloną herbatę - która mimo, że nie ma kofeiny to i tak daje kopa i zastrzyk energii bo dobrze dotlenia mózg. Polecam każdemu :P
  • 0

#54

weirdo.
  • Postów: 59
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

w Coli jest barwnik uzyskiwany z koszenili


Aż nerwowo sprawdziłem - na szczęście E120 w Coli nie ma.

Wystarczy pić szklankę mleka dziennie i takie napoje nam nie straszne.


Mleko zawiera kazeinę. Z tego powstają kopyta i rogi małych krów. Pamiętajmy że mleko to właśnie napój dla rozwijających się cielaków. Tak jak mleko matki ludzkiej pomaga rosnąc ludzkiemu oseskowi. Nam kazeina z mleka krowiego nie pozwala raczej rozwinąc kopyt - najczęsciej oklei jelita i spowoduje biegunkę. Często spożywamy jedynie niewielkie ilości mleka - dolane do kawy, w porcji budyniu, niewielkie na tyle że wymieszane z resztą treści żołądkowej przejdą bezobjawowo przez nasz układ pokarmowy. Piszę przejdą - bo dorosły człowiek raczej tego nie trawi i mimo bzdurnych kampanii w stylu "pij mleko-będziesz wielki", mleko raczej wypłucze z nas wapń, niż nas w go zaopatrzy. Fakt, że z powodu tych dziwnych zapatrywań na przydatność picia tego napoju i faszerowania nas nim przez nasze matki, ludzie w europie w większej ilości procentowej potrafią je trawić, niż na przykład azjaci, ale tak czy siak, po co je spożywać? Dla niedowiarków tego, że po mleku będziecie się czuli źle - wypijcie jego litr (a nie 30 ml do kawy ;). A to i tak w większości przypadków (UHT) tylko wygotowana, biała woda, przynosząca kasę przemysłowi mleczarskiemu, która z mlekiem niewiele ma wspólnego. No, ale wracając do tematu - możesz wyjaśnić, w czym mleko pomoże przy piciu coca coli?

Ja stronię od coca coli - poza przypadkami, gdy spożywam whiskey, wtedy popełniam grzech, niszcząc smak alkoholu tym gazowanym napojem. Dlatego też tak się obruszyłem na wiadomość o koszenili, bo nie chciałbym spożywać robaków, dodawanych do jogurtów, galaretek i reszty rzeczy, których z tego powodu unikam. Na szczęście jego zawartośc w coca coli to bzdura. O samej coli powiem tyle - szkoda mi na to zdrowia i kasy. Wyciskam sobie soki, piję wodę, robię herbatę i mleka - sojowe, sezamowe, migdałowe - generalnie jest mnóstwo sposobów na prawie darmowe i zdrowe ugaszenie pragnienia. Nie chciałbym sobie na codzień niszczyć żołądka tym środkiem do czyszczenia toalet, dostarczać takiego kopa cukru że wątroba wysyła sygnał sos i połykać poza tym aspartamu. Nikt mi nie wmówi, że nic się nie dzieje, gdy spożyjemy podgrzany aspartam (na przykład cola leżala z tyłu auta i grzala się przez szybę). Ludzie w końcu doszli do tego, skąd się brały splątania i ślepnięcia żolnieży pijących tego typu napoje podczas operacji pustynna burza. Radzę poszukać badań naukowych na temat tego słodzika i raka mózgu. Unia europejska na nowo wzięła się za badanie szkodliwości tego dopuszczonego do obrotu aspartamu, chyba skumali że mamy internet i nie można ludzi traktować jak kretynów. Z kwasu ortofosforowego robi się nawozy, środki piorące, odrdzewiacze... Z resztą długo by pisać. W każdym bądź razie, poza momentami gdy i tak grzeszę, pijąc 40% alkohol, staram się unikać coli. Ale czasem nie wiem, czy nie zaszkodzi - pewnie tak - ale liczę że genialna ludzka machineria poradzi sobie z tym. A jak nie, i tak po co dożywać późnej, trudnej starości? ; )
  • 0

#55

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@ Scypion
Herbata, nawet zielona, też zawiera kofeinę. Co prawda jest mocniej związana i nie daje takiego nagłego kopa jak z kawy, ale jest.

@ Weirdo
Człowiek należy do nielicznych gatunków zwierząt, które w wieku dorosłym mogą trawić kazeinę. Po strawieniu rozpada się na aminokwasy i nie zalega w jelitach.

Co do aspartamu - ilość z jakiej mogłaby się wydzielić trująca ilość metanolu, jest zawarta w 80-100 litrach napoju.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych