Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co się dzieje w Twoim ciele, kiedy pijesz Coca-Colę lub Pepsi


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
54 odpowiedzi w tym temacie

#31

Tenhan.
  • Postów: 758
  • Tematów: 52
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jedyne co by mnie mogło odstraszyć od coca-coli czy pepsi to cena. Wiem że zbyt zdrowe to nie jest ale tak naprawdę to co z tego. Będę sobie odmawiał wszystkiego tylko po to żeby jak najdłużej prowadzić późniejsze niedołężne, starcze życie? Nie to że jestem jakimś wielkim fanem coli czy chociażby fast foodów (do maca nie chodzę) bo np. wolę sobie strzelić jakiś sok limonkowy, grejpfrutowy czy jabłkowo-miętowy bo takie orzeźwiające najbardziej lubię ale nie zmienia to faktu że jakbym miał się oglądać za wszystkim czy jest chemia czy nie to chyba nic innego nie musiałbym robić. We wszystkim jest chemia i całkowite zrezygnowanie z coli wiele nie zmieni.

Fakt faktem, cola/pepsi nie jest już tak dobra jak kilka lat temu. Wszystkiemu winny ten zasrany poszerzający się kapitalizm i pogoń za pieniądzem, oby taniej i oby więcej


Gdyby nie kapitalizm to byś nawet nie miał coca-coli i pepsi tylko jedną państwową czy w przyszłości globalną colę która smakowałaby jak cola za 70 gr bo nikt by się nie musiał starać żeby robić dobrą bo i tak byś nie miał wyboru i chcąc napić się coli musiałbyś kupić tą. A z klawiatury jakiej kapitalistycznej marki napisałeś ten komentarz? Niektórzy nawet temat o coca-coli muszą upolityczniać :D
  • 2

#32

RobertG.
  • Postów: 42
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Zgadzam się z opinią, że cola i pepsi dziś to już nie to samo. Pamiętam z dzieciństwa jak gaz z dopiero co otworzonej butelki albo puszki po wypiciu pierwszego łyka wychodził wręcz nosem. Dziś tego typu cola czy pepsi jest może dostępna, ale w kompletnie innych krajach. W Szwecji, w Anglii i w Grecji niestety to samo co w Polsce, lecz z tego co wiem, to swego czasu to Azji miało być z tymi napojami o niebo lepiej! Co kraj to cola tak na prawdę.

Z Tenhanem mógłbym się spierać, bo w końcu dokładnej receptury coli nikt nie zna. Marka ta więc zaczynała dobrze i z hukiem, aż ostatnio zaczęła (jak wszystko) stawiać na ilość, a nie jakość. Utrzymywać trend picia tego napoju do wszystkiego (przecież picie coli do posiłków to efekt zamerykanizowania) i dalej inwestować w reklamę dla młodszych pokoleń, które nie znają tej marki sprzed lat. Ale tak na prawdę jest to monopol, który pozwala sobie na wszystko. Nic lepszego nie wypiera gorszego, bo po prostu daje się nam coraz to gorszy produkt, a konkurencji i tak nikt nie stworzy. Tym bardziej w sytuacji jak teraz, kiedy producentem coli, pepsi, fanty, sprite i całej reszty jest jedna korporacja należąca do jednej osoby! Wolna amerykanka rynkowa istniała po części w czasach powstawania coli, lecz już wtedy istniały patenty na tego typu rzeczy. Konkurencję zawsze można zdławić, gdyż prawdziwie wolnego rynku nikt nigdy nie widział. Nie wiadomo co to za zwierz, z praktyki wiadomo jednak, że korporacje produkujące te napoje czy fast-foody liczą się tylko z zyskiem, a nie ze zdrowiem klienta, czy z ekologią.

Oczywistym jest więc fakt, że powolne zażywanie tych produktów wiąże się z możliwością konsekwencji zdrowotnych. Nie trzeba tutaj jakichś ogromnych dawek, bo wiemy np. ile widocznych szkód wywołuje alkohol pity z umiarem i okazjonalnie. Jeśli znacie osobę, która pije np. kieliszek szampana czy wina raz na parę tygodni przez całe życie to módlcie się, by nie miała nigdy śmiertelnego wypadku samochodowego. Jeśli uszkodzi sobie głowę, a będzie trzeba zidentyfikować zwłoki to zdziwicie się jak ten "pity z umiarem alkohol" doprowadził do zgnicia ogromnej części mózgu. Podobnie ma się sprawa z powolnie przyjmowanymi napojami gazowanymi, fast-foodami, żywnością GMO, albo wodą z masą fluoru i chloru. Trucizna jest wszędzie i oszukujecie się myśląc, że jesteście od niej generalnie wolni. Myślicie, że pijąc cole raz w tygodniu albo jedząc hamburgera z McDonaldzie raz na trzy tygodnie jesteście w niskiej grupie ryzyka. Tak na prawdę to mając już w sobie masę trucizny, dosypujecie jeszcze do gardełka cyjanek potasu. Nawet gdyby nie szkodliwe szczepienia to sama dzisiejsza "kapitalistyczna żywność i woda" powodowałaby równie ogromną ilość zachorowań na białaczkę, nowotwór, niewydolność nerek, wątroby, bezpłodność, a nawet próchnicę, zmniejszoną odporność, czy rodzenie dzieci z autyzmem.
  • -1

#33

Yaw.
  • Postów: 774
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Tym bardziej w sytuacji jak teraz, kiedy producentem coli, pepsi, fanty, sprite i całej reszty jest jedna korporacja należąca do jednej osoby!

Tutaj mnie zaciekawiłeś. To że Cola=Fanta=Sprite=kilka innych, to wiedziałem. Ale Pepsi też ? Nie wydaje mi się. Pepsi to konkurencja Coca-Coli.
  • 0



#34

RobertG.
  • Postów: 42
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Najwięksi akcjonariusze Coca Cola Company (Coca Cola, Sprite, Fanta, Nestea, Monster...) są też większymi akcjonariuszami, a swego czasu byli też w Radzie Nadzorczej PEPSICO i powiązanych z nimi Yum, Quakera, zatem też Pepsi, Lipton czy Seven Up. Są to powiązania nie do końca oczywiste, ale te spółki nie mają jawnego właściciela tylko całą masę akcjonariuszy. Jeśli traktujemy to jako podstawę (a ja tak robię, nie każdy musi), możemy też uznawać właścicieli jednej korporacji za osoby o znacznym wpływie wśród konkurencji. Dla nich żadna różnica - pieniądze wpadają do jednej kieszeni. Poza tym nigdy nie ujawniano receptury jednego napoju, przypadkiem więc powstała podobna marka bazująca na prawie identycznym składzie? Co kto woli...
  • -1

#35

Wrty.
  • Postów: 193
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Zauważ, że cały czas powstają podróbki Coca-Coli. Mniej lub bardziej udane. Poza tym, PepsiCo ma swoją wersję każdego napoju CCC (Fanta/Mirinda itd.)
  • 0

#36

RobertG.
  • Postów: 42
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Coś podobnego było o szczepionkach swego czasu. Podrzucam jako ciekawostkę:

Pepsi, Pepsi Light, Schweppes, Lipton Ice Tea, Mirinda…

0% cukru – 100% raka

Średnio kaloryczny napój o nazwie „Pepsi Next” może się pojawić w sprzedaży, dzięki decyzji administracji Baracka Obamy. Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) zgodziła się, by koncern mógł wykorzystywać w swych produktach „na zwykłych zasadach biznesowych” wzmacniacze smakowe stworzone przez współpracującego z PepsiCo. biotechnologicznego potentata Senomyx. Obrońcy życia ujawnili kilka miesięcy temu, że w badaniach nad rozwojem tzw. wzmacniaczy smakowych Senomyx wykorzystuje linię komórek HEK 293, pochodzącą z nerki zabitego w aborcji dziecka. Firma ta wykorzystując odseparowane ludzkie receptory smakowe, stworzyła własny receptor smaku.

W styczniu bieżącego roku zarząd PepsiCo. we wniosku do SEC domagał się odrzucenia podjętego w październiku 2011 roku projektu uchwały akcjonariuszy spółki, w której udziałowcy domagają się „przestrzegania przez firmę praw ludzkich oraz stosowania etycznych zasad wykluczających użycie resztek abortowanych ludzkich istot”.
Debi Vinnedge – szefowa Children of God for Life (CGL), amerykańskiej organizacji, która ujawniła całą sprawę – przyznaje, że jest „przerażona biernością i niewrażliwością” zarówno zarządzających PepsiCo. jak i administracji Obamy. „Wykorzystywanie linii ludzkich komórek z nerki dziecka zabitego w aborcji jako wzmacniaczy smakowych w napojach z pewnością nie jest rutynową działalnością biznesową” – zauważa.

Tymczasem republikański senator z Oklahomy Ralph Shortey przedstawił w stanowej legislaturze projekt ustawy, zakazującej wykorzystywania ludzkich płodów dla produkcji żywności.

Obrońcy życia zapowiadają bojkot wszystkich produktów Pepsi, a nowy napój tego koncernu ma być, jak zapowiadają, „następny (ang., next), którego należy unikać”. Oprócz amerykańskich obrońców życia bojkot, jak dotąd, zapowiedzieli działacze organizacji pro-life z Kanady, Niemiec, Polski, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Szkocji, Hiszpanii, Portugalii, Australii i Nowej Zelandii.

Tymczasem zajmująca się biologią molekularną blogerka Rebecca Taylor opublikowała listę firm, które wykorzystują linie komórkowe z wyabortowanych dzieci. Znalazły się na niej znane także w Polsce firmy farmaceutyczne Merck i GlaxoSmithKline, które wykorzystują te linie do produkcji niektórych szczepionek.

Inne Trucizny w produktach Pepsico:

http://zanimkupisz.h...ne-ciagle-zywe/
  • -1

#37

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

RobertG, cóż to są za brednie?

O aspartamie, z zalinkowanej strony:

Aspartam składa się z trzech związków:
1. metanolu, który powoduje ślepotę
2. kwasu asparaginowego, który wywołuje raka mózgu
3. fenyloalaniny, która wywołuje zaburzenia emocjonalne.


No ludzie... w wyniku spożycia aspartamu do organizmu dostają się śladowe ilości metanolu, a kwas asparaginowy i fenyloalamina to aminokwasy białkowe i nie dość, że sami je produkujemy, to dodatkowo znajdują się one w większości rzeczy, które jemy.
Ponadto, nie ma przekonujących dowodów na rakotwórczość aspartamu.

Użytkownik skittles edytował ten post 08.08.2013 - 22:03

  • 0



#38

RobertG.
  • Postów: 42
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Wrzuciłem ten artykuł nie dlatego, że zgadzam się z postawionymi tam tezami. Obecnie wymagają one sporej weryfikacji. Jest to jednak ciekawostka, gdyż jeszcze nie tak dawno namawiano wielu ludzi by w obawie przed przymusowymi szczepieniami powoływali się na konstytucyjną wolność wyznania, jakoby to jakaś szczepionka miała mieć martwe komórki z płodów aborcyjnych, a zatem po wstrzyknięciu ich nam, mogących godzić w nasz światopogląd i wyznanie. Nie wiem jak się ta akcja skończyła, lecz czytałem to w wielu miejscach. Wiarygodność tego zweryfikują już forumowicze.
  • -1

#39

Kropa.
  • Postów: 74
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zdrowe - nie zdrowe... Papierosy zabijają, alkohol szkodzi, kawa, herbata (podobno ma więcej kofeiny niz kawa), słodycze, nawet jedzenie, które spożywamy na codzień nafaszerowane jest chemią... Cola to dobry odrdzewiacz, więc samo to już mówi samo za siebie. Tak więc jakkolwiek byłaby niezdrowa, to i tak ją lubię, bo jest pyszna, bo niezdrowa. Raz się żyje! :)
  • 0

#40

piotr81w.
  • Postów: 65
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Skittles - napisałeś, że człowiek po wypiciu coli zachowuje się tak, jak człowiek po wypiciu szklanki wody, czyli sugerujesz, że nie ma wpływu na organizm, otóż ja jestem przykładem osoby (choć to dość rzadkie zjawisko i znam tylko jedną inną osobę ktora tak ma) na który cola ma wplyw bardzo duży. Po pewnym czasie od wypicia doznaję takiego stanu pobudzenia - śmieję się, macham rękoma, mowię dużo i trochę bez sensu, ogolnie jestem nadaktywna psychruchowo ale w pozytywny sposob. Może powinni mnie badac naukowcy? ;p Kawy nie lubię i nie działa na mnie w ten sposób, wręcz przeciwnie - po kawie mam kołatania serca. Slodycze lubię i miło mi zjeść je, ale... po nich też się tak dziwnie nie zachowuję.
Pierwszy raz piłam colę jak byłam mała, wtedy nie było takich filmików ostrzegawczych, nikt o tym nie mowił, nie jestem silnie uzależniona, choć latem piję częściej. Ostatnio piłam litrami podczas górskich wspinaczek, inaczej nie dałabym rady wspiąć się na żaden szczyt.


Ja to mam w trochę innej skali. Po wypiciu kawy zachowuję się dokładnie tak samo jak Ty po coli, full optymizm, gadanie trochę od rzeczy, żartowanie. Kołatania serca, drgawek i ogólnego dyskomfortu spowodowanego zbyt wysokim ciśnieniem odczuwam po tzw energy drinkach. Wtedy jest tragedia. Cola sama w sobie raczej nie ma na mnie żadnego wpływu. Ogólnie takie doznania tłumaczę sobie nadciśnieniem, oraz być może jakimś uczuleniem na kofeinę, a u Ciebie wydaje się to mieć po prostu większe rozmiary.
  • 0

#41

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Herbata nie ma więcej kofeiny niż kawa. Poczytaj artykuł który dałem wcześniej.
  • 0



#42

Slimok.
  • Postów: 233
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

LUDZIE!

A ja wam powiem tak -szkodzi jak jasny piorun...ale najpierw odpowiedzcie na pytanie:


CO NA TYM ŚWIECIE NIE SZKODZI ?


Jakby każdy z nas miał jeść to co nie szkodzi to uwierzcie, że każdy z nas byłby anorektykiem - i to nie z wyboru a przyczyny.

Użytkownik Slimok edytował ten post 09.08.2013 - 17:32

  • 0

#43

Kropa.
  • Postów: 74
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ok, w artykule jest tak napisane. I co z tego? Bardziej polegam na wiedzy osób, z którymi pracuję i które jako takie pojęcie mają. W każdym bądź razie zgadzam się ze Slimokiem.
  • 0

#44

Tromasz.
  • Postów: 114
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jednak czasem nie ma nic lepszego od Coli/Pepsi, Chipsów jakichś ostrych i grania do 4 w nocy


Kocham Cię :D


Ja też pijam czasem, lubię ten smak.
  • 0

#45

rainman.
  • Postów: 483
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

LUDZIE!

A ja wam powiem tak -szkodzi jak jasny piorun...ale najpierw odpowiedzcie na pytanie:


CO NA TYM ŚWIECIE NIE SZKODZI ?


Jakby każdy z nas miał jeść to co nie szkodzi to uwierzcie, że każdy z nas byłby anorektykiem - i to nie z wyboru a przyczyny.


Rozumiem, że w myśl zasady "ignorancja jest błogosławieństwem" należy wejść na drogę "nihilistycznego hedonizmu".
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych