9 odpowiedzi w tym temacie

[Ripsonar]

Owady na usługach rządu. Nowoczesne szpiegowanie.


Z góry wyjaśniam, iż wiele projektów badawczych jest nam znanych, chociażby dlatego jest możliwe opisanie ogólnego zarysu w jakim świat szpiegostwa się kieruje. A idzie w kierunku natury, a dokładniej rzecz ujmując wybierająć owady, jako wzór do naśladowania i wykorzystania w celach inwigilacji.

Na wstępie zapraszam do zapoznania się z krótkim filmikiem na ten temat, po którym przejdę do konkretów:)

http://www.youtube.com/watch?v=mcoRGt1V6_4

A więc jak się okazuje, to nie jest wcale fikcja... ba, to się już dzieje od kilku już dobrych lat. Kwestia inwigilacji, zwiadu, jak i kontroli jest naturalnym poczynaniem władz każdego państwa. Te z większym kapitałem mogą sobie pozwolić na najśmielsze pomysły i wprowadzać je w życie. Poniżej przedstawię pokrótce, które kraje są najbardziej zaangażowane w owe badania, jakie firmy w tym uczestniczą oraz jaki jest faktyczny cel owego postępowania. Bo zrobotyzowany komar czy ważka na usługach państwowego wydziału szpiegostwa obywatelskiego to już chyba lekka przesada, nie sądzicie? Nawet Orwell myślę, nie wpadł by na taki pomysł. Ale do rzeczy:

Firma Israel Aerospace Industries - izraelski producent samolotów wojskowych oraz cywilnych, uzbrojenia lotniczego, morskiego oraz wojsk lądowych, awioniki, systemów rozpoznawczych i technologii wykorzystywanej w budowie satelitów. Pionier w budowie i projektowaniu oraz jeden z największych na świecie producentów bezzałogowych aparatów latających.[1]

To najmniejsze drony od Israel Aerospace Industries (IAI) jak dotąd - ważą tylko 20 gram, startują pionowo, zawisają w powietrzu, robią kolorowe zdjęcia (aparat znajdujący się w "głowie motyla"waży zaledwie 0,15-grama który jest również wyposażony w kartę pamięci) . Są chowane w kieszeni a kontrolowane przez specjalny hełm przekazujący obraz na bieżąco. Są bezszelestne, prawie przezroczyste, machają skrzydłami z prędkością 14 x na sekundę.

To jest bio-mimika, kiedy technologia naśladuje naturę. I to okazało się ukryć ową pułapkę. Gdy urządzenie zostało przetestowane na wysokości 50 metrów, ptaki próbowały ją złapać jako pożywienie!

Przeznaczenie: inwigilacja wewnątrz pomieszczeń! Wg konstruktorów, potrzeba jeszcze 2 lata (zdjęcie z 2012 roku) aby urządzenie było w pełni sprawne [2]

USA

CIA już w latach 70 - tych próbowała swoich sił w zbudowaniu mechanicznych owadów w celach szpiegostwa już w latach 70 - tych. Tamte jednak badania oparte na tworzeniu mechanicznych owadów okazało się zbyt trudne do opanowania, szczególnie w przypadku problemy z występowania wiatru i ostatecznie te badania zaprzestano. Pozostało na szczęście odtajnionych sporo materiałów z tego okresu. Zobaczmy. (postaram się to przetłumaczyć na dniach)

http://www.youtube.com/watch?v=TZ3spmVqnco

W pierwszym filmiku było poruszona kwestia studentów którzy obserwowali mini owady, ale faktycznie nimi nie były. W 2007 roku Air Force potwierdziła użycie pojazdów zwiadowczych typu MAV. Opisuje o tym The Telegram KLIK

To jest o tyle ciekawe że w tym roku- na konferencji IROS w San Diego pokazano ciekawe projekty MAV, a w szczególności projekt Roberta Wood'a - z Uniwersytetu Harvarda.

Rozmiary tego maleństwa to zaledwie 60 mg wagi 3 cm rozpiętość skrzydeł! Czy to własnie ten projekt został wykorzystany przez Air Force. Moim zdaniem tak:) [q]



2008 - Air Force pochwaliły się MAV'em którego pierwowzór miał być trzmiel:). Więcej można znaleźć TU. Zobaczmy:

Amerykańska agencja DARPA - (Agencja Zaawansowanych Obronnych Projektów Badawczych Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych) - jedna z największych think tanków pracujących dla Obrony USA. Jest odpowiedzialna za takie technologie jak chociażby INTERNET czy osławiony HAARP. Oni w swoich badaniach idą o krok dalej niż tylko drony.
Aby je rozróżnić od dronów określa się je mianem MAV - micro air vehicle czyli latający mikro pojazd.

Amerykańska agencja DARPA - (Agencja Zaawansowanych Obronnych Projektów Badawczych Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych) - jedna z największych think tanków pracujących dla Obrony USA. Jest odpowiedzialna za takie technologie jak chociażby INTERNET czy osławiony HAARP. Oni w swoich badaniach idą o krok dalej niż tylko drony.

Naukowcy z DARPA zastanawiają się nad adaptacją opracowanego projektu w obszarach wywiadowczych. O jakim projekcie jest mowa? O Motylach cyborgach, nad którymi prace trwają już od kilku dobrych lat.

W początkowych etapach wdrażania tego odrealnionego pomysłu interfejs programowy wszczepiony ćmie w celu stymulacji mózgu i mięśni cechował się małą precyzją. W związku ze swoimi niedoskonałościami pomysł był sukcesywnie rozwijany by osiągnąć sukces. Zespół naukowców z MIT pod kierunkiem Joel’a Voldman’a opracował unikalną, elastyczną sondę neuronową, którą można bezpośrednio podłączyć do brzusznej części układu nerwowego owada . Stanowi ona wraz z mózgiem integralne elementy centralnego systemu nerwowego. (..) Obecnie zaproponowana sonda jest wykonana z poliamidu (rodzaju polimeru o specyficznych wiązaniach) pokrytego złotem i nanorurkami węglowymi, o impedancji całkowitej bliskiej oporności elektrycznej tkanki nerwowej. Koniec sondy w kształcie pierścienia zaciska się wokół części układu nerwowego. Wewnątrz pierścienia znajduje się pięć elektrod, które to stymulują różne wiązki układu (VNC). Do sody przymocowany jest bezprzewodowy stymulator, na który składają się odbiornik radiowy, bateria zasilająca oraz generator impulsów elektrycznych. Układ ten o wadze ok. pół grama wszczepiony został w brzuchu ćmy, zawisaka tytoniowego (Manduca sexta) . Eksperymentalne testy przeprowadzane na tych motylach ujawniły, że pobudzanie określonej strony ich układu nerwowego zmusza je do skrętu w pożądanym kierunku. Stosunkowo niska wartość natężenia prądu jest wystarczająca by odpowiednio stymulować ćmy. Jest to również mniej szkodliwe dla egzemplarzy doświadczalnych niż we wcześniejszych rozwiązaniach.

Co ciekawe zespół Voldmana rozpoczął eksperymenty mające na celu zweryfikować czy sonda może być stosowana u ludzi. "Okazuje się, że istnieje kilka cylindrycznych nerwów u ludzi, które są tej samej wielkości", mówi Voldman. Elektrody stymulujące wiązki nerwowe mogą być bardzo użyteczne w rehabilitacji pacjentów, którzy np. stracili mobilność na skutek udaru mózgu. [3]

Jak to jednak poruszyłem w dokumencie "Kontrola umysłu. Zbagatelizowany fakt współczesnego świata (część 1 patrz tu KLIK) owe badania mogą - i z pewnością będą wykorzystane przeciwko ludziom. To niestety nie ulega wątpliwości...

Zaawansowane prace nad takimi mikro-szpiegami prowadzone są na Wright-Patterson Air Force Base w Ohio w USA.

Zespół pracujący nad tym projektem jest podobno liczny i chyba nie ma co się dziwić. Atrakcyjność tego tematu dla służb rządowych takich jak CIA, FBI w tym kraju jest wielka. Nie ma wątpliwości, że i w naszym kraju zainteresowanie tym wynalazkiem byłoby wielkie. Pracownicy wspomnianego zespołu czerpią inspiracje (co oczywiste) bezpośrednio z natury. Główna postać tego zespołu Ryan O`Hara stworzył skrzydełka ćmy z lekkiego i trwałego materiału pozwalające na wykonywanie “30 “klapnięć” na sekundę! Skrzydła wykonane są z bardzo cienkich włókien węglowych, znacznie cieńszych niż ludzki włos, umieszczonych w żywicy epoksydowej. [4]

Ponoć tak ma wyglądać owy MAV o nazwie Ornithopter

Naukowcom z Universytetu w Michigan udało się stworzyć system, który pozyskuje energię elektryczną z ruchów owada.

Dzięki pozyskaniu tej energii być może uda się zasilić miniaturowe kamery, mikrofony, czujniki i sprzęt komunikacyjny, umieszczony na grzbiecie owada. Moglibyśmy wysyłać tak wyposażone owady w miejsca niebezpieczne, w które nie chcemy posyłać ludzi – mówi profesor Khalil Najafi.

Zespół Najafiego opracował sposób na zbieranie energii z ruch skrzydeł owadów i doładowywanie baterii. Dzięki takiemu rozwiązaniu urządzenia przyczepione do owada będą pracowały dłużej. [5]

Pisze o tym również nasz gazeta Rzeczpospolita z 25-11-2011 roku.

"Aparaturę umożliwiającą wykorzystanie owadów w akcjach wywiadowczych opracowali Amerykanie"

Będą mogły dotrzeć do ciasnych pomieszczeń i przeprowadzić rekonesans, pomogą w akcjach ratowniczych, będą szpiegami, na których nikt nie zwróci uwagi. Nad owadami wyposażonymi w elektronikę zbierającą dane i pozwalającą kierować ich ruchami pracują naukowcy z Uniwersytetu Michigan. O ich pomyśle pisze najnowsze wydanie "Journal of Micromechanics and Microengineering". "To nowa era tajnych operacji" – twierdzą naukowcy na łamach pisma.

"Przygotowano takie zestawy łączące zewnętrzne czujniki z implantami nerwowymi dla zwierząt – wyposażono w nie m.in. laboratoryjne szczury i rekiny, którymi zdalnie sterowano. Ale w przypadku mniejszych zwierząt – takich jak owady – pozostaje problem zasilania. No i rozmiarów, które nie będą utrudniać naturalnego ruchu cyborgów. (...) Inżynierowie z Uniwersytetu Michigan stworzyli generator energii wykorzystujący ruchy... mięśni skrzydeł chrząszcza. Całość waży 0,2 grama i wytwarza 45 mikrowatów. To wystarczy do zasilania mikrofonu i nadajnika radiowego. Zdaniem naukowców to rozwiązanie lepsze niż miniaturowe panele słoneczne, ponieważ umożliwia działanie w nocy. "

[6]

Lockheed Martin - też nie zostaje w tyle. Ich model MAV nazywa się Samarai - choć ja bym go delikatnie nazwał .. bumerang:)

http://www.youtube.com/watch?v=5LqSWiatV0Q&feature=youtu.be

Na zakończenie chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze na miniaturyzację samych dronów...

W Wielkiej Brytani na zlecenie Ministerstwa Obrony używa się tzw. Black Hornet Nano.

To cacko ma około 10 cm długości i 2,5 cm szerokości oraz waży zaledwie 17 gramów! Posiada niewielki aparat do przekazywania wideo jak i zdjęcia.Wśród wielu możliwości , "Black Hornet Nano" może wznosić się pionowo, latać bezszelestnie i wyśmienicie szpiegować. Pierwsze tego typu urządzenia zostały wykorzystane w Afganistanie w 2012 roku. Surrey-based Marlborough Communications ma kontrakt warty 20 mln dolarów z wojskiem na dostawę i utrzymanie 160 trutni, które pierwotnie zostały opracowane przez Prox Dynamics dla działań poszukiwawczych i ratowniczych. Mini Drony mogą być pilotowane bezpośrednio lub zaprogramowane aby śledzić współrzędne za pomocą GPS. [7]

Zasilane są za pomocą akumulatora, dzięki czemu mają zasięg około pół mili (800 m), maksymalną prędkość 22 mil na godzinę (35 km/h) i może latać do 30 minut.

Tutaj pokaz takiego urządzenia: klik

W pierwszym filmiku była tez przez chwilę mowa o roju takich MOV'ach. Badania te przeprowadza Uniwersytet w Pennsylwanii tzw. Laboratorium GRASP które zaprezentowało sieć 20 nano-quad wirników zdolnych do zwinnego lotu, który może naśladować rój i poruszać się w środowisku z przeszkodami.

http://www.youtube.com/watch?v=YQIMGV5vtd4#at=73

Ave

Rip
------------------------------------------------------------------------

[1] - wikipedia

[2] - http://rt.com/news/i...-butterfly-672/

[3] - http://maxmania.pl/p...nalym-szpiegiem

[4] - http://szpiegowskie....nas-szpiegowac/

[5 ] - http://www.networkwo...ssibly-go-wrong

[z] - http://hoga.pl/techn...oli-zwiadowcow/

[6] - http://www.rp.pl/art...l?print=tak&p=0

[7] - http://www.bbc.co.uk/news/uk-21313323

[q] - http://spectrum.ieee...g_robot_project

Użytkownik Ripsonar edytował ten post 04.07.2013 - 17:04

[manitoris]

Przyszlosc zaczyna sie teraz - czarna przyszlosc, orwellowska.. technika juz to umowliwia i tylko patrzec jak kolejne stany, miasta w USA zaopatrza sie w drony i nanodrony.. a zaraz potem kochana Unia..
Ten czlowiek to przewidzial, albo jak mam wrazenie wiedzial o tym planie na przyszlosc i wydal pierwsze ostrzuezenie juz 1984 roku, niestety malo kto wzial to na powaznie..
tu jego ostatnie "ostrzezenie" z 2003 roku:


tak troche mimochodem jeszcze, jakie to zabawne lub chyba raczej tragiczne ile ludzi zyje w nieswiadomosci.. pamietam jak czytalem jeszcze w ksiazce - internet byl rarytasem wtedy, ze NSA szpieguje w USA maile i maja program do sprawdzania slow kluczy.. wtedy i prawie do dzis ludzie w wiekszosci nie wierzyli w to i nazywali kolejna glupia teoria spiskowa.. i co? Obama sie teraz tlumaczy, bo okazalo sie to prawda..a mimo to nadal inne juz prawie oczywiste teorie sa wysmiewane.. i tak beda sie smiac nadal az sie obudza z reka w nocniku..

Użytkownik manitoris edytował ten post 04.07.2013 - 18:21

[skittles]

Ten czlowiek to przewidzial, albo jak mam wrazenie wiedzial o tym planie na przyszlosc i wydal pierwsze ostrzuezenie juz 1984 roku, niestety malo kto wzial to na powaznie..

Rok 1984 Orwella został wydany w 1949 roku więc nie sądzę, żeby mógł cokolwiek wiedzieć, gdyż w tych latach tego typu technologia była jeszcze w sferze sc-fi.
Warto też wspomnieć, że motyw wszechobecnej inwigilacji przy użyciu nowoczesnej technologii nie pojawił się pierwszy raz u Orwella, dobrze rozwinął go również Zamiatin w powieści My z 1921 roku oraz Huxley w Nowym wspaniałym świecie z 1932, tak więc Orwell tylko dorzucił do tego swoje 5 groszy.

[Connor]

Spójrzmy na to obiektywnie i od strony naukowo-technologicznej.
Według mnie sam pomysł stworzenia czegoś takiego (nie mylić z przeznaczeniem) jest genialny i ukazuje, że powoli nie ma dla nas, jako ludzi, granic w technologii i tworzeniu. Mimo, że projekt ma już kilka lat, a genezę miał już 40 lat temu, to jednak po przeczytaniu o tym, nie ukrywam, byłem dumny, że my, ludzie potrafimy zrobić takie rzeczy. Oczywiście bardzo uogólniam, bo nad tym projektem nie pracują wszyscy, no ale jednak

Teraz trochę o przeznaczeniu.
Inwigilowanie inwigilowaniem, ale gdyby takie owady latały po ulicach i na okrągło monitorowały teren to czułbym się bezpieczniej. Zdecydowanie bezpieczniej. Ba, nawet kupiłbym sobie takiego owada jeśli byłoby to możliwe. Przydałby się jeszcze wtedy jakiś mini-paralizator, albo coś, co wysyłałoby impulsy do mózgu, żeby trochę "wstrząsnąć" i powalić na ziemię jakiegoś zbira w razie czego Potrzebowałby pewnie jakiegoś automatycznego namierzania, żeby i mnie nie powalił przy okazji.
Ciekawi mnie jakiej jakości zdjęcia wychodzą z takiego małego aparaciku.

W artykule była mowa o podłączaniu do owadów jakichś mikroprocesorów i za pomocą stymulacji neuronów kierowanie nimi. Otóż gdzieś czytałem (nie wiem nawet czy nie u nas na portalu) w jaki sposób można zrobić takie mini-urządzenie, przymocować je do karalucha i sterować nim za pomocą pilota, więc ta kwestia akurat zaskoczeniem dla mnie nie była.

[owerfull]

Ten czlowiek to przewidzial, albo jak mam wrazenie wiedzial o tym planie na przyszlosc i wydal pierwsze ostrzuezenie juz 1984 roku, niestety malo kto wzial to na powaznie..

Rok 1984 Orwella został wydany w 1949 roku więc nie sądzę, żeby mógł cokolwiek wiedzieć, gdyż w tych latach tego typu technologia była jeszcze w sferze sc-fi.
Warto też wspomnieć, że motyw wszechobecnej inwigilacji przy użyciu nowoczesnej technologii nie pojawił się pierwszy raz u Orwella, dobrze rozwinął go również Zamiatin w powieści My z 1921 roku oraz Huxley w Nowym wspaniałym świecie z 1932, tak więc Orwell tylko dorzucił do tego swoje 5 groszy.

Ja bym powiedział, że co dzisiaj jest w sferze sci-fi, " jutro" może już być w sferze rzeczywistości. Nie jest nadzwyczajne takie przepowiadanie przyszłości, równie dobrze mogę powiedzieć, że w końcu wybierzemy się na Marsa, albo będzie coś takiego jak tanie loty w kosmos dla każdego, tanie i komercyjne ...

Ale do tego daleka droga, chociaż jestem pewien, że do takich przepowiedni nie trzeba nic więcej, jak tylko ciut wyższej inteligencji ...


Co do owadów, ciekawa sprawa, sam chciałbym mieć takiego i podglądać kobiety...

[manitoris]

(...)
Ale do tego daleka droga, chociaż jestem pewien, że do takich przepowiedni nie trzeba nic więcej, jak tylko ciut wyższej inteligencji ...


Co do owadów, ciekawa sprawa, sam chciałbym mieć takiego i podglądać kobiety...

to tyle w kwesti inteligencji.. co do Orwella to walnalem gafe niewybaczalna - oczywiscie ze w momencie wydania rok '84 byl przyszloscia i w niej toczyla sie akcja..
nie bede sie tlumaczyl byciem na nogach od 4 rano i calym tygodniem ciezkiej pracy i kilkugodzinnego snu.. nie - nie bede

Bezpieczenstwo, oczywiscie jezeli mialyby one sluzyc tylko i wylacznie poprawie naszego bezpieczenstwa to nie mialbym nic przeciwko, ale znajac nature ludzka to tak nie bedzie..

[owerfull]

(...)
Ale do tego daleka droga, chociaż jestem pewien, że do takich przepowiedni nie trzeba nic więcej, jak tylko ciut wyższej inteligencji ...


Co do owadów, ciekawa sprawa, sam chciałbym mieć takiego i podglądać kobiety...

to tyle w kwesti inteligencji.. co do Orwella to walnalem gafe niewybaczalna - oczywiscie ze w momencie wydania rok '84 byl przyszloscia i w niej toczyla sie akcja..
nie bede sie tlumaczyl byciem na nogach od 4 rano i calym tygodniem ciezkiej pracy i kilkugodzinnego snu.. nie - nie bede

Bezpieczenstwo, oczywiscie jezeli mialyby one sluzyc tylko i wylacznie poprawie naszego bezpieczenstwa to nie mialbym nic przeciwko, ale znajac nature ludzka to tak nie bedzie..

Myślę, że każdy zdrowy chłopak, czy mężczyzna chciałby to robić, więc nie rozumiem twojego " w kwestii inteligencji ". Oczywistością jest, że ta technologia nie będzie wykorzystana dla naszego dobra, tylko dla ogólnego porządku świata. To będzie tylko jeden z elementów utopii, zapewnimy Ci równość, wolność i bezpieczeństwo, ale musisz dać się szpiegować, być może nawet dać sobie wszczepić chip pod skórę.

[pdjakow]

Myślę, że każdy zdrowy chłopak, czy mężczyzna chciałby to robić, więc nie rozumiem twojego " w kwestii inteligencji ".

No nie wiem, zdrowy chłopak, czy mężczyzna powinien mieć choć nieco szacunku dla kobiet. Osobiście z etapu podglądania wyrosłem gdzieś w podstawówce.

[Ripsonar]

Owady na usługach rządu. Nowoczesne szpiegowanie. część 2


Centrum Doskonalenia Badań Micro Air Vehicle na Wright State Cente stworzyło mikro pojazd powietrzny (MAV) wzorowany na ważce. MAV ma 7,5 cali rozpiętości skrzydeł (tj. ok. 19 cm) i waży 10 gramów (czyli tyle ile np dwie monety).



Zespół współpracuje z Wright State US Air Force, oraz z firmami i uniwersytetami na całym świecie w celu opracowania koncepcji MAV a w konsekwencji wdrożenia opcjonalnej formy do produkcji i wdrażania.

Badania Wright State koncentrują się na tworzeniu mikro pojazdów powietrznych, które są:

* Małe i zwinne: wykorzystujące technologię oparta na locie owada - ważki co pozwala na większą elastyczność przy starcie i lądowaniu, unoszeniu i przyspieszania, ze zdolnością do latania w pomieszczeniach i na zewnątrz, w miejscach trudno dostępnych.
* Inteligentne i docelowo mają latać autonomiczne z wykorzystaniem własnych czujników. Aktualnie MAV porusza się dzięki zdalnemu sterowaniu za pomocą kamery pokładowej i nadajnika.



Grupa badawcza nie ukrywa, że zastosowanie medyczne - w celach ratownictwa w szczególnie trudnych warunkach - jest jednym z przeznaczenia owych konstrukcji, ale trzeba również zaznaczyć fakt, że uwagę na tą technologię interesuje się wojsko co Uniwersytet wcale temu nie zaprzecza z przeznaczeniem militarnym jak i w aspekcie szpiegostwa. [1]

Demonstracje owych MAV - ważek możecie zobaczyć poniżej:

1. Na wolnej przestrzeni

http://www.youtube.com/watch?v=My-6LLXDaKM

2. W pomieszczeniach zamkniętych

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=FQyUuvPrCS0#at=12

Rozwój badań MAV prezentowanych przez DARPA.

2005 roku DARPA ogłosiła Program Nano Air Vehicle (NAV) , do opracowania i zbadać ewentualne nowe i nowe sposoby tworzenia bardzo małych bezzałogowych statków,a jego celem stworzenia sprawnej i lekkiej konstrukcji, który mógłby zmieścić się w dłoni. a więc mógłby robić użyteczne zadania, przede wszystkim do zastosowań rządowych USA. [2]

Model ten to Koliber ( Nano Hummingbird).


Filmik pokazujący rozwój NAV opierając się na modelu "kolibra"znajduje się TU

Co jest ciekawe prace nad NAV'em rozpoczęto o wiele wcześniej niż 2006 rok. Matt Keennon nadzorujący badania nad MAV a nastepnie NAV dołączył do AeroVironment w 1996 roku i prowadzi kilka utalentowanych zespołów inżynierów w dla różnych mikro projektów statków powietrznych, w tym: Black Widow , pierwszy prototyp Micro Air Vehicle System mający pokazać przydatność latania w celach rekonesansu podczas operacji militarnych;



Microbat (pierwszy zdalnie sterowany, zasilany mikro elektrycznością, poruszający skrzydłami samolot z długotrwałą wytrzymałością); Hornet (pierwszy mały UAV, który lata dzięki zasileniu z wodorowych ogniw paliwowych); Wasp UAV, a ostatnio projekt Nano Hummingbird. [3]

Pierwszy prototyp Micro Air Vehicle System miał dwie generacje. Pierwsza o masie 36 gramów i rozpiętości skrzydeł 15,2 cm okazał się zbyt ciężki, a skrzydła nie wykorzystywały swoich naturalnych właściwości jak owady czy ptaki.



Druga generacja okazała się w pełni satysfakcjonująca. Parametry NAV odchudzono. Waga to zaledwie 3,5 gramy a rozpiętość skrzydeł 9 cm. [4]



Projekty MAV z Bazy lotniczej Wright-Patterson.

Robot Birds
http://www.youtube.com/watch?v=-LOBSje-3x8

Opierając się na powyższych informacjach wzór kolibra, który okazuje się być wielce pożądany, został już opracowany w DARPA - co oznacza, iż prace badawcze są realizowane równolegle w różnych ośrodkach wojskowych. Widać nic się nie zmieniło od II wojny światowej:)

I wreszcie napiszę w dwóch zdaniach co nie co o komarowych mikro szpiegach. A mowa o tym zdjęciu...



Po pierwsze powyższe zdjęcie nie jest prawdziwe. Jest to projekt który może własnie tak wyglądać. Po drugie jakie przeznaczenie niósłby tak wyrafinowana budowa - czy to mogą być tylko spekulacje? Oprócz zwykłego podglądu taki NAV może być sterowane z dużej odległości i jest wyposażony w kamerę, mikrofon. Może więc wylądować na Tobie, a następnie użyć swojej igły aby pobrać np. twoje DNA lub wstrzyknąć mikro urządzenie do śledzenia np. RFID pod skórę. Po trzecie jednakże owe powyższe sugestie mają odzwierciedlenie w rzeczywistości, przez co omawiane założenia mogą być wprowadzone na prawdę w życie.

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=hgcZUIc3oks

Ave

Źródło: KLIK

-----------------------------------------------------------------
1] -
http://www.cecs.wright.edu/mav/
http://www.cecs.wrig.../projects.shtml
[2] - http://www.avinc.com/nano/
[3] - j.w.
[4] - http://bicoreeos.sol...cs.net/mav.html

Użytkownik Ripsonar edytował ten post 05.07.2013 - 14:44

[Ripsonar]

Owady na usługach rządu. Nowoczesne szpiegowanie. część 3

W tym artykule zajmę się bardziej wyrafinowaną technologią szpiegostwa. Cyborgi - czyli modyfikowanie i szpikowanie elektroniką żywe organizmy w celu kontroli dla własnych potrzeb. MAV i NAV już pokrótce omówiłem. Czas zatem na bardziej ekstremalną formę zaspokajania żądzy inwigilacji i kontroli.

Projekt DARPA - HI-MEMS

Tak jak już wspomniałem we wcześniejszych częściach, w USA najważniejszą agencją finansującą badania wykorzystujące owady jako nowoczesne narzędzia szpiegostwa jest Defense Advanced Research Projects Agency czyli osławiona DARPA. czemu? Ponieważ blisko 70 procent wszystkich badań technicznych w Stanach Zjednoczonych jest finansowany przez Departament Obrony. (np. w 2008 roku Departament Obrony przekazał 6.9 mld dolarów na finansowanie nauki i badań technicznych!). Wracając do tematu..

Program o nazwie Hybrid Insect Micro-Electro-Mechanical Systems (HI-MEMS), ma na celu stworzeniu cyborg- owada, poprzez umieszczenie mikro-systemów mechanicznych wewnątrz owada, podczas wczesnych etapach metamorfozy, którego w następstwie będzie można kontrolować - kierować. [1]

Chrząszcz cybork

Zespół naukowców finansowany przez DARPA znalazł sposób, aby poprzez wszczepienie owadowi - w tym wypadku chrząszczy kwiatowych- miniaturowych elektrod, które przez system neuronowy pobudzają mięśnie chrząszcza oraz dzięki odbiornika radiowego potrafią kontrolować ruchy nieboraka na odległość. Polecenia są przesyłane bezprzewodowo do chrząszcza za pomocą komputera, przez co można wpływać na podstawowe zachowanie owada jak: rozruch skrzydeł, zatrzymanie, skręcenie w prawo i lewo.

Pokazuje to poniższy filmik na tej stronie: KLIK

Grupa naukowców pod przewodnictwem Hirotaka Sato i Michel Maharbiz wykorzystała do swych badań 3 rodzaje dużych chrząszczy z Kamerunu, które zostały wykorzystane w eksperymentach, które zostały przeprowadzone na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. Najmniejszy, Cotinis Texana, jest 2 cm długości, podczas gdy największy jest ogromny 20 cm długości (Megasoma Elephas). Trzeci gatunek mecynorhina torquata, o długości 7 cm. Części składowe systemu wszczepiono w chrząszcze, gdy były w stadium poczwarki. [2] Pomimo tych początkowych sukcesach, inżynierom nie udało się spełnić innym kluczowym ograniczeniem do spełnienia celów projektu DARPA. Jest nim jeszcze udźwig elektroniki np. odbiornika. Chrząszcze mogą przewozić do 30 procent swojej masy, a drużyna potrzebowała chrząszcza, które mogą przenosić się co najmniej 1300 miligramów ładowności wagi. Cotinis jednak pamiętamy ważył tylko jeden gram, a tym samym od razu odpadł z dalszych badań., Jedyne mozliwości dawał Mecynorrhina torquata . Ważący nieco ponad osiem gramów, zielono opalizujący chrząszcz kwiatowy - hodowany głównie jako zwierzątko domowe dla hobbystów, nadawał się do programu. [3]





Materiał wideo pokazujący kontrolę kierunku toru lotu chrząszcza
http://www.youtube.com/watch?v=_i-_1QdY2Zc

Filmik pokazujący inne badania na owadach
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=dSCLBG9KeX4#at=22

Więcej na ten temat: KLIK

Pszczoły

W ciągu ostatnich kilku dekad, zainteresowanie wykorzystaniem pszczół stały się bardziej wyrafinowane. Np. naukowcy z Uniwersytetu w Montanie zaczęła rozwijać sposoby wykorzystania pszczół do monitorowania środowiska i wykrywania min przeciwpiechotnych. Zakres był zbyt duży, przynajmniej jeżeli chodzi o wykrywanie min, więc zmieniono koncepcje. I znowu badania finansuje DARPA. Wykładają na ten cel 15 mln dolarów. [4]



Okazuje się, że pszczoły mogą być szkolone przy użyciu technik Pawłowa. Pszczoły są bowiem wrażliwe na substancje chemiczne. Dlatego podaje się im śladowe ilości substancji zmieszaną z wodą i cukrem, co w ten sposób naukowcy uczulają pszczoły na konkretną substancję chemiczną np. takie jak te obecne w pobliżu min.( podobnie jak psy są szkolone w wykrywaniu narkotyków). Gdy pszczoły są dokładnie uwarunkowane, ich wzorce mogą być sfotografowane przez tzw. LiDAR - technologii, która jest podobna do radaru, ale wykorzystuje światło lasera zamiast fal radiowych. W badaniach, pszczoły były w stanie skutecznie zlokalizować 10 z 12 usadowionych min.

Stealthy Program Sensor Insect

Sukces ten kontynuował zespól naukowców z Los Alamos National Labs. Tak powstał program Stealthy Program Sensor Insect. Zamiast używać pszczół do tworzenia map w ich obrębie środowiska, program ten ma na celu wykorzystanie ich jako czujników laboratoryjnych, do określenia stężenia śmiertelnych lub toksycznych substancji chemicznych w danej próbce. 8-miesięczne badania zakończono w 2006 roku, a członkowie zespołu ogłosili ogromny sukces na arenie międzynarodowej. [5]





Więcej na ten temat poniżej:
http://www.youtube.com/watch?v=_T7d0bze4kM

Mimo pozytywnych wyników badań, DARPA nie widzi przyszłości dla wykrywania bomb za pomocą chordy wyszkolonych pszczół w US Army. No nie możliwe...

Karaluchy

Zespół inżynierów pod kierunkiem Byunghoo Jung profesora inżynierii elektrycznej i komputerowej na Uniwersytecie Purdue w wschodnim Lafayette, w stanie Indiana, Celem prac jest skonstruowanie karalucha cyborga, którego można w pełni zdalnie kontrolować i wykorzystać w niedostępnych miejscach przy np. katastrofach naturalnych czy chociażby zbadanie zakażonego terenu.

"... owady wyposażone w czujniki i komunikacji bezprzewodowej mogą wykryć toksyczne stężenia chemicznego i wysłać raport to z powrotem do stacji bazowej". - powiedział Jung.

Materiał wideo przedstawiający postępy badań z wykorzystaniem karaluchów.
http://www.youtube.com/watch?v=adkJfDaR_FI

I choć projekty DARPA w tym temacie zaniechano, nadal służby wojskowe są zainteresowane ową technologią. Zlecenie (a więc fundusze) nad badaniami na Uniwersytecie Purdue wydała firma OpCoast mająca umowę z US Army Research, Development and Engineering., przez co wszystko ponownie zatacza koło... Ech... [6]

Konkluzje

Koniec końców, wiem jedno. Żyjemy w czasach, gdzie Wyspa Dr Monroe to pikuś przy realizowaniu pomysłów wojska, na potrzeby, zdawało by się, absolutnie zbędnego i irracjonalnego myślenia we współczesnym świecie. Przydatność człowiekowi- nie łudźmy się, jest tylko jałowym sloganem marketingowym, wymówką dla właściwego przeznaczenia tych badań. Wystarczy weryfikować, kto je finansuje.....I okazuje się , że tak dyktaturalne pomysły - inwigilacja poprzez kontrolę ma się dobrze, a inwestowanie milionów dolarów jest moralnie akceptowalne.

Czy w takim razie żyć nam będzie w dostatku, kosztem tego, iż za nie wyrzucenie posegregowanych śmieci, lub za zbyt zuchwały pierd na ulicy przyjdzie do nas Stróż prawa w osobie, ups.. pardon, mucho - cyborga który wskaże właściwe zachowanie lub postępowanie ? Stach się bać takich rozważań. Nieprawdaż?



Ave

Źródło: KLIK

Ripsonar

---------------------------------------------------------------

[1] http://ce399eugenics...e-review-52010/

[2] http://phys.org/news174812133.html

[3] http://ce399eugenics...e-review-52010/

[4] http://tucsoncitizen.../deborah-baker/

[5] http://www.engadget....niff-out-bombs/

[6] http://spectrum.ieee.../roachnet-radio

Użytkownik Ripsonar edytował ten post 06.07.2013 - 01:29