Napisano 12.06.2013 - 05:25
Napisano 12.06.2013 - 09:02
Napisano 12.06.2013 - 11:54
Napisano 12.06.2013 - 12:00
,Długie lata
Kiedy przykładowo ktoś Cię wyzwie i nic z tym nie zrobisz, to niestety ale ten ktoś wejdzie Ci prędzej czy później na głowę.
Napisano 12.06.2013 - 18:30
Napisano 12.06.2013 - 18:39
Efekty pojawią się jak przestaniesz ich oczekiwać. Nic na pewno nikt ci nie powie. Zaryzykował bym jednak i powiedziałbym że po 2 miesiącach regularnych medytacjach, jak już będziesz umiał uspokoić umysł bez żadnych problemów, to może zauważył byś że to co "myślisz" nie ma wpływu na to co decydujesz (to może nie mieć dla ciebie sensu). W ten sposób zaczynasz walkę z "ego".Dlatego ciekawi mnie kiedy pojawią się efekty na tyle, by rozwijać się dalej i nie poddawać się przez byle powód.
Napisano 14.06.2013 - 09:33
Napisano 14.06.2013 - 11:44
2. Sama obserwacja zapewne przebiega z poziomu ego. Więc jedna maska ogląda drugą.
Napisano 15.06.2013 - 09:39
2. Sama obserwacja zapewne przebiega z poziomu ego. Więc jedna maska ogląda drugą.
Mógłbyś to rozwinąć ? Chodzi ci o obserwacje, widzenie?
Napisano 15.06.2013 - 10:15
Napisano 15.06.2013 - 23:03
Nie sądzę. Siedzenie na rzyci pozwala czasem spojrzeć na pewne rzeczy inaczej, pozwala odstawić na bok trajkoczący umysł, ale nie spowoduje, że Twoje życie nagle zyska nową jakość. Nie znam nikogo, kto potrafi posprzątać w pokoju siłą umysłu.1. Czy medytacja sama w sobie może wystarczyć do usunięcie wszelkich śmieci, stłumień, traum itp.? Bez żadnych terapii, wykrzykiwania się, nlp, autosugestii itp. itd. Medytuję od pół miesiąca, podoba mi się, czytam także o nlp i technikach na pozbycie się negatywnych emocji, ale to akurat już mi nie odpowiada (te ciągłe wizualizacje, zapisywanie przekonań itd.). Wolę tylko medytować, ale nie wiem czy samą medytacją pozbędę się zawiści i gniewu, mało tego, ale nadal siedzą.
Ego jest bardzo sprytne. Poza tym, to nie jest coś osobnego od Ciebie, to jest część Ciebie. Nie jest złe, jest niewychowane2. Czy to prawda, że obserwując swoje myśli i uczucia (te negatywne), nie dając im nami zawładnąć pomniejszamy swoje ego za każym razem? Ktoś nas wyzwie, zamiast zareagować agresją my obserwujemy co dzieje się w środku z nami. W ten sposób ego z dnia na dzień maleje?
Czy obserwując stół w kuchni sprawisz, że zniknie?3. Jeżeli np. jadę autobusem i pojawi się bez powodu jakaś myśl sprzed 10 lat i wywoła gniew np. ktoś mnie skrzywdził i sama z siebie pojawiła sie myśl potem złość, to czy jak jestem tego świadomy i to obserwuje, to coś co kiedyś mogło zostać stłumione przez nieśmiałość i jest teraz obserwowane przeze mnie znika całkowicie? To znaczy to stłumienie psychiczne czy jeżeli już to jedynie na jakiś czas?
Czy siedzac w takim autobusie i obserwując taką emocję pomagam sobie na ile? Czy naprawde usuwam jak gdyby korzeń stłumionych emocji, czy tylko emocje na chwile? mam nadzieje, że zrozumieliście wszystko
Potrwa to całe życie.4. ile czasu może zająć oczyszczanie psychiki? Zakładając, że obserwujemy wszystko co sie pojawia w głowie, nawet najgorsze najbardziej frustrujące obrazy. Nie ulegamy im. choć to trudne nie ulec, ale na szczęście obserwujemy każde aż do ich zaniknięcia.
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych