Skocz do zawartości


Zdjęcie

Trądzik zniszczył mi życie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
128 odpowiedzi w tym temacie

#16

polak7.
  • Postów: 48
  • Tematów: 1
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

A moim zdaniem trzeba uważać na tłuszcze.


Tłuszcze należy spożywać. Należy wystrzegać się jedynie tłuszczów trans.
  • 0

#17

lewap.
  • Postów: 42
  • Tematów: 4
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Co to ten gluten? np. chleb go zawiera? na tych stronach się zdecydować nie mogą co można jeść, a czego nie.

bo myślę że każdy ma jakiś problem którego nie ma 99% osób z jego otoczenia. I czy to będzie alkoholizm, rak, impotencja czy trądzik - to wkurza.


Tylko ja nie wiem jak nabrać dystansu do swojej frustracji. A frustracja jest równoznaczna u mnie z przerwaniem pracy nad sobą, mogę mieć motywację, zadbać o siebie, ale też bardzo łatwo ulegam frustracji, o np.takiej "większość tak nie ma, NIE BĘDĘ próbował", a tak naprawdę chcę próbować, tylko wierzę w tym momencie tej złości.

np. ktoś nosi okulary i nie ma kompleksów, nie on jeden, więc sobie wybaczył łatwo, ale jak mało osób choruje? Po co ta jedna zbędna jednostka? no po co? Nie traktujcie tego dosłownie, chodzi mi o to po co ta choroba nie osoba :) równie dobrze mogło jej nie być. Załóżmy jestem wyleczony już i co? Będę cieszył się z powodu tak NORMALNEJ sprawy jaka jest ładna buzia? Nikt nie będzie cieszył się wraz ze mną, bo nikt nie zrozumie mojej radości.

Chcę wziąć się za siebie, tylko ta złość... co z tego, że chciałbym być inny jak wystarczy, że się wkurzę tym, że jestem wyalienowany i na wszystko sie wypinam automatycznie. Muszę jakoś zrozumieć, że to przejściowe i nie mieć tych wahań, bo potrafię cos zaczać, ale powiedzmy 60% sobą, 40% to chęć przerwania lub inny wybór i nie wiem jak trwać przy tym pierwszym w PEŁNI.
  • 0

#18

polak7.
  • Postów: 48
  • Tematów: 1
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Co to ten gluten? np. chleb go zawiera? na tych stronach się zdecydować nie mogą co można jeść, a czego nie.


Podałem Ci jedną stronę.

Z takim podejściem to dużo nie zdziałasz. Musisz sam zdobywać wiedzę.

Gluten to białko roślinne, występujące w czterech zbożach: pszenicy, życie, jęczmieniu, owsie.
Tak, chleb zawiera gluten.
  • 0

#19

stupidkid.
  • Postów: 146
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano


A moim zdaniem trzeba uważać na tłuszcze.


Tłuszcze należy spożywać. Należy wystrzegać się jedynie tłuszczów trans.

trzeba uważać na tłuszcze trans*
  • -1

#20

pani_zima.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja też miałam problemy z trądzikiem i rozumiem jaką frustrację i złość to powoduje. Jest to ciężki problem i naprawdę bez wizyty u dermatologa, zapewne niejednej, się nie obędzie.

U mnie okazało się, że jest to sprawa hormonów i jest już zdecydowanie lepiej. Natomiast moja pani doktor dała mi kilka rad, do których się stosuję i które nawet teraz są dla mnie przydatne. Oczywiście odstawienie słodyczy i wszelkiego niezdrowego jedzenia to podstawa, nie chcemy przecież dostarczać bakteriom idealnej dla nich pożywki. Druga sprawa to zrezygnowanie z żeli do mycia twarzy na rzecz zwykłego szarego mydła, które nie ma tyle chemii w sobie. I oczywiście odpowiednie nawilżenie jakimś dobrym kremem i nie używanie żadnych fluidów czy pudrów.

Mi pomogła jeszcze lampa solux, bo po niej wszystkie krostki szybciej się goiły. Ale to należy skonsultować z lekarzem, żeby nie zrobić sobie krzywdy. I robiłam też maseczki z pokrzywy, latem ze świeżej a zimą z suszonej i też nieco pomagały.
  • 0

#21

Nietzsche.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A ja go dobrze rozumiem. Mam 17 lat i już niedługo 18, trądzik mam od około pięciu lat, lecz teraz mam go już w słabym stopniu. Kiedyś były to wytryski na całą twarz, spore na nosie i bardzo bolesne. Irytujący był fakt, że mam ładną i dość dojrzałą twarz jak na mój wiek i gęste ciemne włosy co powodowało, że nie miałem problemu z samooceną, lecz fakt, że do " idealności " ( wiem nie jestem skromny ) brakuje mi pięknej cery mnie irytował, miałem już wszystko mimo młodego wieku tj. dobrze zbudowane ciało, byłem wysoki i zrobiłem sobie kilka tatuaży, lecz zawsze był problem trądziku. Rzuciłem słodycze, białe pieczywo, słodkie napoje. Jem głównie owoce, mięso, ryby, czarne pieczywo i sporo musli i jest poprawa, jest tego już mało. Problemu z samooceną ogromnego nie miałem bo jak już wspominałem jestem bardzo narcystyczny, lecz trądzik to spory problem - przyznaje ;)
  • 0

#22

Tytus84.
  • Postów: 220
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Tylko ja nie wiem jak nabrać dystansu do swojej frustracji. A frustracja jest równoznaczna u mnie z przerwaniem pracy nad sobą, mogę mieć motywację, zadbać o siebie, ale też bardzo łatwo ulegam frustracji, o np.takiej "większość tak nie ma, NIE BĘDĘ próbował", a tak naprawdę chcę próbować, tylko wierzę w tym momencie tej złości.

np. ktoś nosi okulary i nie ma kompleksów, nie on jeden, więc sobie wybaczył łatwo, ale jak mało osób choruje? Po co ta jedna zbędna jednostka? no po co? Nie traktujcie tego dosłownie, chodzi mi o to po co ta choroba nie osoba :) równie dobrze mogło jej nie być. Załóżmy jestem wyleczony już i co? Będę cieszył się z powodu tak NORMALNEJ sprawy jaka jest ładna buzia? Nikt nie będzie cieszył się wraz ze mną, bo nikt nie zrozumie mojej radości.

Chcę wziąć się za siebie, tylko ta złość... co z tego, że chciałbym być inny jak wystarczy, że się wkurzę tym, że jestem wyalienowany i na wszystko sie wypinam automatycznie. Muszę jakoś zrozumieć, że to przejściowe i nie mieć tych wahań, bo potrafię cos zaczać, ale powiedzmy 60% sobą, 40% to chęć przerwania lub inny wybór i nie wiem jak trwać przy tym pierwszym w PEŁNI.


Wbrew pozorom, wielu ludzi choruje. I nie mam na myśli kataru. Więc nie jesteś wcale taki w tym chorowaniu odosobniony.

Co do cieszenia się w samotności z wyleczonej twarzy - zaraz, chcesz żeby cały świat ci zaklaskał? Niestety, w skali makro nic nie znaczysz i nikogo nie obchodzi twój sukces. Ale to przecież nic nienormalnego, każdy tak kurde ma. Zresztą jak tak bardzo na tym ci zależy to po wyleczeniu pójdź do matki/babci/ciotki ze swoją nową twarzą i zobacz czy się nie ucieszą że wyglądasz normalnie.

Co do stanu psychiki to sam widzę wiesz co ci dolega. Tyle że sama wiedza bez odpowiedniej terapii nic nie zrobi (tak jak trądziku nie wyleczy ci wiedza że go masz, tylko odpowiednia kuracja). Mówię, idź do psychiatry, nie ma się czego wstydzić - problemy z głową ma teraz pewnie co drugi człowiek, jakby więcej ludzi poszło po poradę do specjalisty to może świat byłby trochę milszym miejscem.

Użytkownik Tytus84 edytował ten post 07.02.2013 - 14:39

  • -1

#23

Kocica.
  • Postów: 399
  • Tematów: 8
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

To i tak za długo by trwało, zresztą wątpię, że to hormony. Gluten, czyli co? Teraz czytam, że mięso go zawiera, zboża chyba, ale tak to można wszystko odkładać. Nie jem chipsów, ale zauważyłem, że jeśli zdarzy się już, to czoło mi bardzo szybko się poci, możliwe też, że po zupkach chińskich(ich też nie jem) jak sie przytrafi zjeść, to to samo.

Ale tak to nie pamiętam efektów tamtego niejedzenia miesa, słodyczy. Może czoło było bielsze, trudno powiedzieć.


ja też miałam ten problem i właśnie u mnie głównym czynnikiem powodującym syf na twarzy (nie tylko na twarzy ale też na plecach, co skutecznie uprzykrzało mi życie, bo założenie swetra, czy koszulki po prostu sprawiało ból) były hormony no i chyba główną przyczyną dużego trądziku są właśnie zaburzenia hormonalne!
Idź do lekarza i poproś o jakieś leki właśnie - pewnie coś takiego dla facetów jest na pewno i przepisują. Poproś o jakieś preparaty doustne, bo przy dużych zmianach takie smarowidełka to nic nie pomogą.
Udaj się do dermatologa, możesz spróbować umówić się do endokrynologa etc. Mnie dopiero właśnie endokrynolog pomógł.

Gluten - no głównie mąka, jajka. Najważniejsze przy takich zmianach to ograniczyć sól, OSTRE PRZYPRAWY, fasola, kapusta.
Kilka rad od osoby, która przechodziła trądzik (i to nie kilka krost)
1. Nie wyciskaj tego dziadostwa bo będziesz miał blizny,
2. Nie myj twarzy w gorącej, czy zimnej wodzie - najlepiej w takiej letniej, przegotowanej. Używaj jakiegoś żelu do mycia twarzy trądzikowej, ale bez alkoholu i nie używaj mydła.
3. wiem, że facetowi wyda się to głupie, ale tonizuj twarz jakimś tonikiem do cery tłustej/trądzikowej - ważne, żeby nie było alkoholu aloesu rumianku gliceryny - alkohol i gliceryna podrażniają, wysuszają i wytwarzanie sebum się zwiększa, natomiast aloes i rumianek uczulają.
4. myj twarz 3 razy dziennie.
5. stosuj jakieś smarowidełka, ale one często pomagają dopiero po pół roku terapii, jeśli trądzik to u ciebie jakaś sprawa hormonalna, to po tabletkach przechodzi w ciągu 1-2 miesięcy, ale kurację trzeba stosować przez jakiś czas później.
  • 0

#24

The Smoking Man.
  • Postów: 32
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Też miałem trądzik i też on mnie drażnił, z tym że ja byłem zawsze bardzo pewny siebie i nigdy w jakiś mocny sposób mnie to nie dotknęło psychicznie. A dzięki pewności siebie udało mi się ten okres przejść w miarę spokojnie (trądzik z wiekiem zszedł jednak z pewną pomocą dermatologa)

Właśnie o tym chciałem napisać. O tym co wydaje mi się najważniejsze o próbie leczenia. Metody tutaj podane przez różnych ludzi na zwalczenie tradziku są dla Ciebie raczej mało przydatne. Nie ujmuję im skuteczności dla tych co się nimi wyleczyli ale to wszystko nie jest takie proste.
Tak samo jak nie ma jednej diety odchudzającej która pozwoli schudnąć każdemu tak samo nie ma jednej metody na trądzik. Każdy ma trochę inna skórę i to że jednemu pomogło uzywanie szarego mydła nie znaczy że pomoże Tobie. Wręcz przeciwnmie może Ci jeszcze zaszkodzić i spotęgować trądzik.

Dlatego bardzo ważne jest abyś poszedł do dermatologa najlepiej tak jak ktoś juz radził prywatnie. Bo nawet jeśli za pierwszym razem nie dobierze odpowiedniego preparatu zrobi to za drugim lub trzeciem i prędzej czy póżniej wyleczysz ten tradzik, a co do samej diety która mogłaby Ci pomóc nikt Ci nie da tu gotowej odpowiedzi bo kazdy organizm działa trochę inaczej. A dopasowanie diety do danego organizmu wymaga albo swietnej samodyscypliny i znajomości swojego ciała albo naprawdę dobrego specjalisty.

To tyle odemnie co do samego trądziku, ale wydaję mi się ze masz o wiele większy problem niz pryszcze a mianowicie brak pewności siebie który tłumaczysz właśnie tradzikeim wg. mnie z tym powinienes walczyć przede wszystkim bo to wlasnie jest Twoim największym problemem.

I na koniec jeszcze radzę abyś jeszcze raz przeczytał to:

Nie, łosiu! :D Nie masz im współczuć, tylko chodzi o to że ten koleżka ma dużo bardziej zryty ryj od ciebie a jednak łazi po ulicy, przeleciał na inny kontynent żeby poddać się operacji... Nie chodziło mi o to żebyś mu współczuł, tylko żebyś zobaczył że ktoś kto ma jeszcze gorszą sytuację zmobilizował się do działania mimo przeciwności! Ja ci doradzam a ty mi minusy, no, co za typ! :D

Ja miałem kiedyś paskudny problem z kurzajkami. Miałem całe ręce i stopy pokryte tym syfem. Ludziom przydarzają się pojedyncze kurzaje czasem (tak jak każdemu przytrafia się mały trądzik), ale czegoś takiego jak ja to nie miał nikt. Jak w końcu polazłem do lekarza to nie zdołał opanować odruchu: aż się cofnął i zachłysnął i powiedział że nigdy w życiu nie widział takiego przypadku. Piszę o tym, bo chcę ci uswiadomić że właśnie bardzo dobrze wiem jak to jest - kiedy dręczy cię problem który innych nie dotknął w takim stopniu. I tak jak ty kombinujesz z "fluidami i podkładami" tak ja przez lata nie chodziłem na basen, jak ze znajomymi łaziliśmy nad rzekę na browary to do wody właziłem w butach ściemniając że lubię łazić w mokrych trampach bo jest mi dzięki temu chłodniej latem w nogi, nosiłem non-stop metaluchowe rękawiczki z ćwiekami tak samo ściemniając że "taki styl"... W końcu jednak doszedłem do wniosku że takie ukrywanie się nie ma dalej sensu, polazłem do lekarza, przebolałem dwa lata bolesnej terapii (wymrażanie tego syfu to był horror), ale w efekcie tego wszystkiego - nie ma po tym sladu, może oprócz kilku blizn w miejscach gdzie było to najbardziej skupione.

Da się? Da się. Tylko właśnie musisz ogarnąć że ludzi tak naprawdę g---- interesuje twój wygląd, bo mają swoje problemy. Nawet jak wyjdziesz na ulicę odsłonięty to najwyżej będziesz dla nich kilkusekundową ciekawostką, mijaną w drodze do pracy.

A jeśli jak sam mówisz, nie chodzi ci o ludzi, tylko samego ciebie denerwuje i przytłacza to jak wyglądasz - to NA CO CZEKASZ? Idź do dermatologa, bo przecież chyba nie liczysz na to że ktoś ci tu zapoda magiczną mieszankę szczawiu z ogórkami na wyleczenie poważnej choroby skóry?

I ponownie - popatrz sobie na tą fotkę powyżej - inni mają gorzej. I wyciągnij sobie dwa wnioski: po pierwsze, inni mają gorzej ale robią jednak coś z tym żeby sobie pomóc; a po drugie - jak się nie zbierzesz teraz, to z tobą będzie tylko coraz gorzej.


  • 1

#25

Arrius.
  • Postów: 13
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hej, miałem podobne problemy...przez ponad 10 lat i wiem co to znaczy. Ciągle czuję niestety skutki takiego wyglądu w poprzednich latach..zawsze czułem się niepewnie..nei potrafiłem patrzeć innym prosto w oczy..po prostu się wstydziłem.
Ale napisano tu o Izoteku.
TYLKO TO mi pomogło, a brałem i urzywałem wiele leków.
Nie biorę już od kilku lat tego. trądzik powrócił, ale w ilości w sumie tak niewielkiej, że nie stanowi żadnego problemu dłużej. Nie czują żadnych skutków ubocznych i wiem, że zrobiłbym to raz jeszcze gdyby przyszła taka okazja. Większe skutki uboczne bedzie miało nie branie tego leku ;).
Pogłębiająca sie depresja, brak akceptacji społecznej..itp. I zawsze wszystkim znajomym z takimi problemami skórnymi powtarzam, by się dłużej nie męczyli, tylko poszli do dermatologa i poprosili o ten lek. To jedyne skuteczne leczenie obecnie.
Głowa do góry. Będziesz mieć jeszcze ładną cerę.
  • 0

#26 Gość_RekaThora

Gość_RekaThora.
  • Tematów: 0

Napisano

Po 1. dermatolog
Po 2. dieta
Po 3. żele, kremy
  • 0

#27

Kardamon.
  • Postów: 365
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

W innym temacie OP napisał:

Co robisz na głodzie seksualnym mnie nie interesuje. dałnie.


Bardzo piękny przykład - czymże jest Twój trądzik w porównaniu do Zespołu Downa? Ty masz tylko twarz w krostach, ludzie z Zespołem Downa przez całe życie są uzależnieni od innych i nie wiem nawet, czy są do końca świadomi swojej choroby. Poza tym różne wady genetyczne które składają się na ten zespół znacznie obniżają komfort i długość życia.

Jak mniemam stosując określenie "dałn" na osobę, z którą się nie zgadzasz uważasz to za określenie obraźliwe. Na szczęście lekarze nie mają w zwyczaju obrażać pacjentów, więc na pewno nie zwyzywa Cię od trędowatych.

Masz więc dwa wyjścia:
a) siedzieć dalej przy komputerze i wylewać swoje frustracje na forum o tematyce paranormalnej
b) iść do lekarza, żeby zapisał Ci odpowiedni antybiotyk. Sory, my Ci nie pomożemy.

A nieleczony trądzik prowadzi do bezpłodności i może spowodować paraliż mięśni twarzy, ps to prawda.
  • 1

#28

Czarli02.
  • Postów: 56
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Chcę się leczyć, tylko zrozumcie też tą moją złość, bo tak naprawdę czysta skóra na twarzy czy dłoniach należy się każdemu, nie jest tak, że choruje w otoczeniu 20 osób na 20.

A dlaczego uważasz, że czysta skóra Ci się należy...???
Psu - psu należy się ciepła micha, bo jak go wziąłeś pod swój dach, to masz obowiązek go karmić, ale człowiekowi czysta skóra...? Nie kumam...
Idąc tym tokiem rozumowania, to ja też nieźle wk... jestem - należy mi się brak siwizny, korekta daty urodzenia i nieustające, pełne zachwytu spojrzenia koleżanek... :D
Podpisuję się pod tym, co pisali poprzednicy - zacząć musisz od siebie, od swojej głowy (później twarzy) i wszystko sobie w niej poukładać.
Sam. My tu nic nie pomożemy...
A później to już tylko leczenie pod okiem DOBREGO specjalisty. Zaznaczyłem "dobrego", bo trzeba się takiego trochę naszukać. Ja byłem u trzech - jeden stwierdził łuszczycę, drugi go wyśmiał i zdiagnozował AZS (atopowe zapalenie skóry), a trzeci (DOBRY) najpierw porobił wszelkie badania (nawet moczu i kału), próby alergiczne i... trafił w dychę.
Powodzenia życzę! :)
  • 1

#29

Kocica.
  • Postów: 399
  • Tematów: 8
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nie chcę być nie miła, czy wyjeżdżać komuś personalnie z różnymi stwierdzeniami, ale trądzik młodzieńczy - albo różowaty czy jaki ty tam masz to choroba, którą mimo, że ciężko się leczy, to jednak jest to choroba uleczalna i zazwyczaj (no chyba, że masz 30 lat) dotyczy ludzi w wieku 15-19 lat, natomiast w wieku już 25 rzadko kiedy ma się tak zaawansowany trądzik. Oczywiście problemy z cerą takie osoby mają zawsze, ale to po prostu trzeba o siebie dbać. Jedni mają lepiej inni gorzej, to tak, jak z tendencją to tycia.
Nie ma co zakładać wątków i użalać się nad sobą - jasne, że wsparcie jest konieczne, ale tak totalne wycofanie i brak własnej wartości z powodu pryszczy (które pewnie dotyczą połowy twojej klasy/szkoły) jest przesadą. To nie jest jakaś ostateczna przegrana z życiem a defekt, z którym wielu nastolatków się boryka i jakoś sobie z tym radzi. To nie jest tak, że każdy ocenia Ciebie tylko i wyłącznie po wyglądzie, jasne, że do pewnego stopnia jest to ważne. Głupotą jest wmawianie Ci przez osoby chyba młodsze, że nasze doświadczenia w Twoim przypadku zawiodą - skąd wiesz, wolisz poradę od randomowych ludzi z internetu, zamiast porady lekarskiej? Przecież konsultacja i leczenie w tym kraju są darmowe - to jest mit, że lekarze z NFZ są gorsi, po prostu poczytaj opinie i sam się przekonasz, że jednak wielu jest w twoim mieście polecanych specjalistów - dobrzy fachowcy i lebiegi są wszędzie. Nie idź po prostu do pierwszej lepszej przychodni.
To jest mit, że na konsultacje czeka się kilka miesięcy - okej, jeśli to jest nietypowy problem albo coś takiego, to fakt, ale dermatolog? Z własnego doświadczenia - poszłam do ogólnego, wypisał mi skierowanie do dermatologa (wybranego przeze mnie), poszłam do ośrodka gdzie przyjmuje, zapisałam się chyba z tygodniowym opóźnieniem. Prywatnie wizyta pierwsza chyba kosztuje ze 150zł - potem jest taniej, ale nie każdego stać.

I pamiętaj, to jest takie POLSKIE - nie pójdę do lekarza, bo nie wiem, czy mi pomoże - a kto ma ci pomóc? Takie stereotypowe narzekanie na zdrowie, ale ograniczanie się tylko do farmaceutyków dostępnych od ręki albo porad z internetu. Ciekawa jestem ile osób w taki sposób zignorowało raka i dopiero z już zaawansowanym stadium zgłosiło się do jakiegokolwiek specjalisty...
  • 1

#30

ceka.
  • Postów: 28
  • Tematów: 3
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Problem pewnie jest dość duży, ale nie tyle z facjatą co z mózgiem... Kolejny internetowy BABOL przyszedł poużalać się nad swoim marnym losem. Ludzie, którzy mieli podobne problemy(ceramiczne) napisali Ci co masz zrobić... a Ty nic. Wychodzi teraz na to, że masz lenia w dupię i wolisz siedzieć - tak po prostu. Nie mam pojęcia gdzie chowa się taka życiowa impotencja(?!). Do dermatologa i do psychatry WON! Potem wróć i napisz jak się udało leczenie. Pozdrawiam.

Dołączona grafika

edycja:
ultimate

  • 3


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych