62 odpowiedzi w tym temacie

[żaba]

Monroe uszczypnął kobietę, ale żeby zrobić oficjalny eksperyment z odczytaniem ukrytych liczb, które są w drugim pokoju to już nie ma komu zrobić nie wierzył bym we wszystko co jest napisane w książkach czy necie. oficjalnych eksperymentów nad realnością wychodzenia z ciała z tego co wiem nie ma

[Wszystko]

Są oficjalne eksperymenty, prowadzi takie np. Richard Wiseman. Nie wynika z nich nic co by miało dowodzić, że oobe jest czymś więcej niż złudzeniem umysłu. A w historyjce monroa o szczypaniu jest tyle prawdy co w smerfach. Skoro szczypać potrafił to równie dobrze mógłby jej zasadzić bolca i wydymać.

[Aidil]

Są oficjalne eksperymenty, prowadzi takie np. Richard Wiseman. Nie wynika z nich nic co by miało dowodzić, że oobe jest czymś więcej niż złudzeniem umysłu. A w  historyjce monroa o szczypaniu jest tyle prawdy co w smerfach. Skoro szczypać potrafił to równie dobrze mógłby jej zasadzić bolca i wydymać.

Wszystko, wspiąłeś się na szczyty seksualizmu materialno-naukowego, a badania z tej jakże zajefanej dziedziny  z pewnością prowadzi jakiś Twój znajomy uczony.    Ty sam zachowujesz się jak pewna niewiasta w Wiktoriańskie Anglii widząc żyrafę w Zoo wykrzyknęła: " Panie Boże - w to, to Ci już na pewno nie uwierzę".    Jedno jest bezsprzecznym faktem że w jedne badania wierzysz a w drugie nie.    Odnoszę wrażenie że jesteś bardzo naukowo-religijnym człowiekiem.

Użytkownik Aidil edytował ten post 26.12.2012 - 16:02

[Wszystko]

No właśnie, czeka od ponad 50 lat. Tylko w necie wszyscy potrafią cuda wyprawiać, a kiedy znajdą się w kontrolowanych warunkach, to się okazuje że ich umiejętności to bajki. Część z tych ludzi naprawdę wierzy, że potrafią robić coś niezwykłego. Większosć nich nie potrafi krytycznie ocenić tego co im się przytrafia, interpretują każde najmniejsze wydarzenie jako swój sukces i dowód na posiadanie cudownych zdolności.
Na temat oobe pisałem już w innych tmeatach.
Np. Karlis Osis poddał sprawdzianowi ponad sto osób, które twierdziły że potrafią oobe. Poprosił każdą z nich żeby opuściła swoje ciało, a następnie znalazła losowo wybrany obrazek. Większość z tych osób była przekonana, że faktycznie podróżowała w tamtym pokoju, ale statystycznie nie wykazali się większą skutecznością niż czysty przypadek. Podobne badania robił John Palmer z Uniwersytetu Wirginii, gdzie brało udział około 150 ludzi. W tym badaniu również nie wykazano istnienia postrzegania pozazmysłowego.
Bo oobe jest tak naprawdę złudzeniem. Najprostszym doświadczeniem oobe jest tzw. iluzja gumowej ręki.
http://ngc.gazeta.pl...deo/gumowa-reka

[Aidil]

WSZYSTKO Ty w swoim sceptycznym jedno kierunkowym zapale zapominasz a może pomijasz rosyjskie doświadczenia np z Kałyginą lub  z naszego terenu  Klimuszko.  Zdolności para psychiczne w tym kinetyczne muszą być powtarzalne by stać się dowodami naukowymi.  Niestety materialistycznie nastawieni naukowcy swoim sceptycyzmem zmieniają pola materii subtelnej ponieważ ich materializm i ograniczenie naukowo emocjonalne nie dopuszcza do jego istnienia, uważając, że co niemierzalne nie istnieje.  Emocjami swoimi i chęcią przyskrzynienia kinetyka zmieniają to pole i tym samym nie dotrzymują warunków naukowej obiektywności.  Dzisiejsza nauka jest tak poszatkowana na specjalności że doktorant z energetyki nie umiał mi nic wyjaśnić z zagadnień elektronicznych a to przecież na studiach przerabiał.  Jaka jest elektronika w szkołach elektroniczno-zawodowych tacy są teraz naukowcy.   Zdolności parapsychiczne mają naturę bardzo labilną i ich demonstrowanie nie zawsze się udaje a z reguły nie udaje się w środowisku nieprzychylnym ponieważ takie środowisko zakłóca pole na którym się to zjawisko dokonuje.   A co do miliona to ciekawe czy je wypłacono facetowi co urodził dziecko, bo przecież już kilku facetów je urodziło.   Tak , że chętnych z milionem jest wielu a płacić nie ma komu.

Użytkownik Aidil edytował ten post 26.12.2012 - 17:34

[Aidil]

Co do facetów którzy rodzili dzieci to tak się składa, że to transwestyci, byli kobietami ale nie wykonano im operacji "zmiany" genitaliów, oglądałem na  o tym na TLC
A do reszty to się nie odniosę, bo nie mam pojęcia co to jest ta materia subtelna i jakies pola co pod działaniem sceptycyzmu zanikają, za to chętnie bym zobaczył jakiś dowód na poparcie Twoich słów, twardy argument który zamknie mi i Wszystko gębę raz na zawsze

Cieszę się że się częściowo ze mną zgodziłeś, myślę że to z okazji świat więc i ja życzę Ci wszystkiego najlepszego.  Zajrzyj jednak pod stronę Kałygina ponieważ  inaczej swoich wątpliwości nie rozwiejesz.

Użytkownik Aidil edytował ten post 26.12.2012 - 18:23

[Aidil]

Po wpisaniu w Google Kałygnia pierwszy wynik to: http://forum.o2.pl/t...hp?id_p=6593097 a chyba nie o to chodzi, prosiłbym o jakiś link bo nie mogę nic znaleźć Także życzę wesołych Świąt

Nie chodzi o Kałyginę z pod latarni lecz o Kałygine ze zdolnościami parapsychicznymi. Jak znajdę to wrzucę.

[Wszystko]

Nie Kałygina, tylko Kułagina. Oczywiście w transkrypcji na polski. Powołujesz się na jej przypadek, a nawet nie potrafisz właściwie napisać jej nazwiska. Pisałem już o niej na forum.
http://www.paranorma...post__p__411237
W dalszych postach jest rozwinięcie tej sprawy. Dalej są przykłady innych oszustw.

Tacy ludzie zawsze tłumaczą się, że sceptyczy obserwator wpływa na ich aurę i dlatego nie wychodzi im to co zawsze. To jest wyjaśnienie naiwne, dobre dla zwolenników zjawisk niewyjaśnionych. Tak tylko mogą wyjaśnić swoje niepowodzenia, bo przecież nie przyznają się, że nie mają żadnych zdolności. Weźmy przykład człowieka który twierdzi że widzi aurę. Bierzemy go do testów w którcyh biorą udział sceptycy którzy w to nie wierzą. Facetowi nie udaje się odczytać żadnej aury, tłumaczy się tym że są sceptycy i zakłócają jakieś pola. Dziwne by było żeby poważni ludzie tacy jak Randi, Wiseman którzy już nie raz brali udział w takich doświadczeniach mieliby przyjąć takie naiwne tłumaczenie.
Ale jak ktoś chce wierzyć, że tak jest, to jego sprawa.

[Alembik_Vina]

Są oficjalne eksperymenty, prowadzi takie np. Richard Wiseman. Nie wynika z nich nic co by miało dowodzić, że oobe jest czymś więcej niż złudzeniem umysłu. A w historyjce monroa o szczypaniu jest tyle prawdy co w smerfach. Skoro szczypać potrafił to równie dobrze mógłby jej zasadzić bolca i wydymać.

Może najpierw spróbuj sam osiągnąć OOBE a dopiero później oceniaj człowieka, który poświęcił temu czasu co Monroe. Ja wiem, że można skrzywdzić człowieka bez użycia słów, bez użycia własnego ciała a nawet wzroku. Uszczypnięcie nie musiało być realne i z tego co pamiętam to wcale takie nie było. Nie da się w oobe zrzucić doniczki z parapetu, ale można dotrzeć do świadomości innej osoby i dać jej sygnał że jest się obecnym.

[Xellos]

Dobra dobra, James Randi nadal czeka z hajsem na śmiałka który pokaże, że to działa ^^ Okrągły milion nie śmierdzi, i założę się, że nie jeden oobowiec próbował, i co? I nico, czeka dalej bo jakoś nikomu nie wyszło Ciekawe dlaczego.

Co do wątku finansowego i śmiesznego miliona.

Gdyby na ziemi istniał osobnik o zdolnościach wychodzenia z ciała, to nawet byśmy o nim nie wiedzieli. Raz dwa został by zagospodarowany przez odpowiednie służby. A zarabiał by może i milion ale dziennie ! Mówimy o czymś co by odmieniło wszystko co znamy, a pierwsze w kolejce by to zagospodarowało wojsko. No tak...a tymczasem możemy oglądać od lat te same osoby doświadczające oobe i marnujące się na jakimś niszowym forum, nikt nie chce zagospodarować ich talentu

[żaba]

w jakim celu wojsko miało by wykorzystać oobe ?