27 odpowiedzi w tym temacie

[Dave1]

Dzisiaj pod uczelnią skradziono mi 4 oryginalne kołpaki... i 200 zł w plecy. Po tym incydencie doszło do mnie że boję już trochę się tam parkować, ale jestem zmuszony - mam teraz jakby większą schizę przed zostawianiem auta. W sumie sporo pracowałem zeby sobie to auto kupić, na AC mnie nie stać - tzn 3000 zl rocznie za ubezpieczenia auta ktore warte jest 20 000 zł to moim zdaniem złodziejstwo, za ta cene to ja mam wakacje. Także nie ubezpieczam go.


I wpadłem na pomysł zabezpieczenia samochodu poprzez telefon komórkowy.
Mianowicie, jest taka usługa w orange i innych sieciach zeby mozna bylo inwigilować swoje dziecko (tzn wysylamy sms i we zwrotnym smsie przychodza nam współrzedne gdzie dziecko sie znajduje jesli ma przy sobie swoja komórkę) - kupić jakiś stary telefon z dobra bateria za 50 zł, wlozyc tam karte sim i zastosować ten sposób. W razie kradzieży poznamy lokalizacje auta o ile złodziej nie znajdzie dobrze ukrytego telefonu i go nie wyrzuci.

Co o tym sądzicie?

eh ciezko jest zyc w tym złodziejskim kraju.

Użytkownik Dave1 edytował ten post 17.11.2012 - 20:10

[Mika’el]

Lipny pomysł,bo na jakiej podstawie wtargniesz na prywatną posesję, nie bardzo widzę smsa zwrotnego jako dowód czegokolwiek, ale kombinujesz w dobrą stronę!

Możesz do tego zostać posądzony o próbę inwigilacji...ha ha...żart!

[D.K.]

Nie znam się na kradzieżach ani zabezpieczaniu samochodów Ale zapewne nie jesteś pierwszą osobą, która o czymś takim pomyślała. I zapewne również o tym wiedzą złodzieje, więc nie zdziwiłoby mnie, gdyby inwestowali hurtowo w takie coś:

http://allegro.pl/an...2798513620.html

[Dave1]

Jak to na jakiej - gdyby zdarzyła się jakas kradzież to samochód pewnie trafia na jakis magazyn mafii - wtedy mając współrzedne ide z nimi na policję.

Nie no pytam serio - plusy i minusy tej metody.





@ Dziki kurak - słusznie słudznie...
hmm no to juz nie wiem jak się zabezpieczyć, lol.

Użytkownik Dave1 edytował ten post 17.11.2012 - 20:22

[Axote]

A nie możesz parkować kilometr dalej od miejsca kradzieży? Rozwiązanie trochę lipne, bo trzeba wyjść wcześniej i się trochę przejść do punktu docelowego, ale może w innym rejonie nie spotka Cię kradzież. Trochę to naiwne ale może warto spróbować? No i spacerek zawsze dobrze zrobi.

[Dave1]

A nie możesz parkować kilometr dalej od miejsca kradzieży? Rozwiązanie trochę lipne, bo trzeba wyjść wcześniej i się trochę przejść do punktu docelowego, ale może w innym rejonie nie spotka Cię kradzież. Trochę to naiwne ale może warto spróbować? No i spacerek zawsze dobrze zrobi.

Ukraść mogą w każdym miejscu.

Chodzi mi o sensowne zabezpieczenie się tanim kosztem.

[ThePrz]

Kiedyś myślałem o telefonie z androidem który aktywowany był by przez sms, i podawał by współżędne gps wtedy. Konta np w plusie ważne są 1 rok więc utrzymanie tego nie było by drogie, gorzej z baterią do takiego tel. A w android store jest już aplikacja "android lost" która z tego co patrzyłem mogła by wykonać taki myk (oryginalnie służy do odnalezienia samego telefonu ).

[daxx]

Gdzie jest moje dziecko - namierzanie jest po nadajnikach. Troche duzy rozrzut od kilkuset metrow do kilku kilometrow. W zaleznosci czy jestes w miescie czy poza nim. Dziala takie rozwiazanie bo sprawdzalem. Masz mniej wiecej orientacje czy twoj samochod nadal jest w tym miescie czy juz wyjechal gdzies dalej. Oczywiscie idealnie byloby gdybys mial go podpietego do instalacji samochodu. Bo tak to musisz pamietac o ladowaniu telefonu.

3 tys. to duzo. Zmien ubezpieczyciela ja mialem takiego co dawal znizki za za znizki. na dzien dobry mialem 50% znizki w AC bo mialem znizki w OC. Ostatnio wycenili moj samochod na 16 tys. a skladka byla 500zl.

Oczywiscie przed kradzieza kolpakow cie to nie ochroni.

Użytkownik daxx edytował ten post 17.11.2012 - 21:20

[Salco]

Z kradzieżami aut jest taki problem, że wszystko zależy od złodzieja. Tanim kosztem wystarczy to sobie zrobić odcięcie zapłonu u znajomego mechanika. Działa to mniej więcej tak, że musisz w znanym tylko sobie (i majstrowi ) miejscu wcisnąć przycisk i dopiero wtedy możesz odpalić silnik. Sposobów jest naprawdę wiele. Najlepszym jest AC. Sprawdza się zmiksowanie kilku zabezpieczeń. Blokada kierownicy to dla niektórych kaplica i po prostu dadzą sobie spokój. Dobrze, że wspomniałeś o mafii. Jeżeli taki "osobnik" zainteresuje się twoim autkiem lub ktoś złoży na nie "zamówienie" to nie ma szans, nic ich nie zatrzyma, przed "zawodowcami" nie da się obronić. Jeżeli będą chcieli to po prostu ukradną.

[Dave1]

Mam juz to odciecie zapłonu. Ale to też zadna gwarancja.

co do AC - u mnie by bylo drogie bo nie ma zadnych zniżek. Poza tym nie wiem czy w ogóle bym mógł kupić polise na tak stary samochód - w nowym roku będzie miał już 13 lat.

To jak z tym telefonem? Dobry czy zły pomysł?
juz sam nie wiem.

Użytkownik Dave1 edytował ten post 17.11.2012 - 21:35

[Salco]

Nie jestem pewien ale sygnał GPS chyba można zagłuszyć. Pomysł jest dobry ale musisz się liczyć z tym, że na wszystko jest rozwiązanie. Nieźle sprawują się zaślepki w miejscach zamków, nie da się tego przewiercić i to dosyć tani sposób. Problemem może być wtedy rozładowany pilot

[Dave1]

Salco - to nie byłby sygnał GPS tylko zwykly z komórki - nie wiem jaki, GSM chyba. Zeby miec sygnał GPS to musialbys do bagażnika wlozyc telefon który obsluguje GPS, czyli tez jakis drozszy niz nokia 3310.

Ps. Wlasnie zrobiłem kalkulacje AC na link4 - wyszło mi 2500 zł dla mojego auta i mojej osoby.
Jak ktos chce tanie MiniCasco w PZU to auto musi mieć auto max chyba 4 letnie (ostatni rocznik jaki był mozliwy w tym kalkulatorze do wybrania z listy rozwijanej to 2008).

Użytkownik Dave1 edytował ten post 17.11.2012 - 22:21

[Dave1]

Dzisiaj pod uczelnią skradziono mi 4 oryginalne kołpaki... i 200 zł w plecy. Po tym incydencie doszło do mnie że boję już trochę się tam parkować, ale jestem zmuszony - mam teraz jakby większą schizę przed zostawianiem auta. W sumie sporo pracowałem zeby sobie to auto kupić, na AC mnie nie stać - tzn 3000 zl rocznie za ubezpieczenia auta ktore warte jest 20 000 zł to moim zdaniem złodziejstwo, za ta cene to ja mam wakacje. Także nie ubezpieczam go.


I wpadłem na pomysł zabezpieczenia samochodu poprzez telefon komórkowy.
Mianowicie, jest taka usługa w orange i innych sieciach zeby mozna bylo inwigilować swoje dziecko (tzn wysylamy sms i we zwrotnym smsie przychodza nam współrzedne gdzie dziecko sie znajduje jesli ma przy sobie swoja komórkę) - kupić jakiś stary telefon z dobra bateria za 50 zł, wlozyc tam karte sim i zastosować ten sposób. W razie kradzieży poznamy lokalizacje auta o ile złodziej nie znajdzie dobrze ukrytego telefonu i go nie wyrzuci.

Co o tym sądzicie?

eh ciezko jest zyc w tym złodziejskim kraju.

Przetestowałem ten lokalizator komórkowy w sieci orange - działa!
skorzystałem z usługi która nazywa się "gdzie jesteście"

mój HTC bez problemu lokalizuje starego siemensa z czarno-białym wyświetlaczem. Pokazuje lokalizację "mniej więcej" jako miejscowość.
Jednak zaznaczam ze mieszkam na Wsi, moze w wiekszym miescie bedzie lepiej działać - jutro przetestuje.
Ale zawsze to jakiś trop dla policji. Przynajmniej wiemy mniej wiecej gdzie samochód sie znajduje.

[erebeuzet]

Znam gościa, który na noc wyciągał akumulator.
Samochód jak miał tak ma 8D

Lista popularnych aut wśród złodzieji:
vw polo
audi a6
audi a3
seat leon
fiat cinquecento
audi a4
skoda octavia
vw golf
honda civic
vw passat

Jeżeli Twoje nie figuruje w spise w/w to jesteś w grupie małego ryzyka.