60 odpowiedzi w tym temacie

[TakZwanyBóg]

Trudne pytanie, prawda? Zastanawialiście się kiedyś nad tym? Po co wszystko istnieje? Co byście odpowiedzieli gdyby ktoś wam zadał takie pytanie?
Gdyby ktoś zadał mi takie pytanie to po prostu powiedziałbym, że nie wiem. Nie wiadomo jaki jest cel Wszechświata, pewnie nie ma żadnego i to mnie martwi.

[Ill]

Co byście odpowiedzieli gdyby ktoś wam zadał takie pytanie?

Ja bym powiedział, że wszechświat istnieje po to, żebyś zadał mi to pytanie i żebym ja Tobie odpowiedział, że istnieje byś mi zadał pytanie po co istnieje, bym mógł odpowiedzieć, że właśnie po to.
Nieprawdaż?

Użytkownik Ill edytował ten post 19.09.2012 - 17:17

[Axote]

W mojej skromnej opinii... Jak wiemy wszechświat jest - duży. Nie wiemy co jest poza nim, a może ten nasz wszechświat w którym jest nasz układ słoneczny jest w innym wszechświecie, a tamten wszechświat w jeszcze innym. Tego na chwilę obecną nie wiemy, (a przynajmniej takie szaraczki jak ja ) także pozostawię tą kwestię.

Druga sprawa - po co on istnieje? No właśnie, co człowiek to inne zdanie na ten temat. Według mnie to po prostu pustka w której coś musiało się kiedyś stać i na przestrzeni wieeeeelu miliardów-bilionów-cokolwiek lat wygląda to tak jak wygląda. Zdecydowanie jest to trudne pytanie i jeżeli nie jesteś studentem czegoś pokroju fizyki, albo doktorkiem teoretykiem i nie spędzasz życia przy tablicach fizyczno-matematycznych... to ciężko to jakoś zrozumieć i poskładać do kupy.

[riseman]

Nie zaprzątaj sobie głowy takimi problemami. Stracisz tylko czas i nie odpowiesz sobie na żadne pytanie. Mamy zbyt mało rozumu by to wszystko pojąć.
Proponuję za to popatrzeć po sieci i pooglądać zdjęcia Wszechświata, zwłaszcza mgławic i galaktyk. Lub jeszcze lepiej, dojścia do teleskopu i popatrzenia na Księżyc, nasze planety własnym okiem. Wrażenia murowane. Mnie za pierwszym razem ścisnęło za gardło i mało się nie popłakałem (serio). Co muszą czuć astronauci?

[mylo]

Osobiście uważam że rozum mamy wystarczający, ale jest on zbudowany tak że do ogarnięcia tematu wymaga informacji.
Po prostu mamy za mało informacji, które pozwoliłyby nam poprawnie zinterpretować zjawiska.

Wraz z powiększeniem naszej wiedzy będziemy mogli odkrywać prawdziwy sens istnienia. Taki jest ostateczny cel, nic poza tym już nie ma.
Może się okazać że nie ma żadnego celu, ale co z tego? Jesteśmy, mamy ten swój skrawek czasu i trzeba go wykorzystać do zmiany rzeczywistości.

Może to jest właśnie cel, urzeczywistnienie potęgi życia i zmiana rzeczywistości wedle świadomej woli. Może istniejemy by zmniejszać entropie, układać, segregować, rozbudzać.

[TakZwanyBóg]

Ja bym powiedział, że wszechświat istnieje po to, żebyś zadał mi to pytanie i żebym ja Tobie odpowiedział, że istnieje byś mi zadał pytanie po co istnieje, bym mógł odpowiedzieć, że właśnie po to.
Nieprawdaż?

Masz trochę egoistyczne poglądy

[Gebol]

Po co istnieje wszechświat?

Bo tak.

[Pit]

Musi mieć jakiś sens i cel istnienia? Czy ma czy nie ma celu, nijak to się nie przekłada na nasze życie, szkoda ATP na takie dywagacje moim zdaniem.

[Chaffee]

Po nic nie istnieje, nie ma celu jako takiego. Były czynniki żeby powstał to znalazły ujście i mamy to co mamy.

[Gmork]

Wszechświat opiera się przyczynowości.

Dlaczego każdy składnik jak i wszystko na raz potrzebuje według ciebie cechy : sens istnienia ?
To tylko iluzja umysłu.

[kamilus]

Dlaczego wszechświat istnieje? Jakby to powiedział matematyk z mojego liceum "dlatego że ponieważ, z powodu że bo".

[defensis]

A czy trawa rosnąc ma jakiś cel do spełnienia? Jeśli by w ten sposób stawiać wszystko co nas otacza to połowa populacji już dawno by się zabiła.

[Hild]

Naukowcy i astronomowie od lat zadają sobie to pytanie i ich odpowiedź, gdy im ktoś je zadaje jest zawsze taka sama: "Nie znamy wszechświata. Mamy zbyt mało informacji i danych. Z tego powodu go badamy". Wątpię żeby ktoś kiedykolwiek odpowiedział na to trudne pytanie. Nawet gdyby istniała na nie odpowiedź to wątpię żeby człowiek był w stanie ją pojąć. Biorę tu pod uwagę pierwiastek boski. To tak jakby tłumaczyć mrówce technologię nanostruktur... Hmm... zły przykład. W tym względzie jestem podobny do mrówki

[pawlitto]

Według mnie wszechświat istnieje po to żeby można go było podziwiać z różnych punktów widzenia każdej indywidualnej świadomości. Tak wszechświat(kreacja) uczy się, naprawia błędy i ewoluuję.

Dlatego uważam, iż każde, życie ma sens, ponieważ wnosi ono(przez swój własny obraz świata) wkład w dalszy rozwój kreacji a każdy osobisty pogląd na świat czy się to komuś podoba czy nie i tak nie zostanie pominięty.

Użytkownik pawlitto edytował ten post 19.09.2012 - 22:49

[nexus6]

Na to pytanie mógłby odpowiedzieć ewentualny twórca wszechświata. Jeśli nie ma twórcy, to nie ma celu.