To publiczne forum, i jeśli ktoś ma ochotę podważyć cokolwiek, to to robi. Ty też żadnych dowodów nie masz. Czemu zaśmiecasz?
Napisano 23.10.2016 - 22:49
opis walk przed Pabianicami. opis walk, jakimi widział je Kurt „Panzer” Meyer „Grenadiere” (zrodło www.dws.org.pl)
"Pułk LSSAH przejmuje zadanie czołgistów. 1. i 2. kompanii udaje się wedrzeć do miasta, za nimi postępują czołgi. W wyniku parcia naszych sił Polacy są zmuszeni cofnąć się w głąb miasta. Jednak szybko przechodzą do kontrataku, jednocześnie uderzają mocno na skrzydło pułku. Pododdziały 46. Pułku Artylerii ostatkiem sił odpierają nieustanny napór polskiej piechoty. Front jest wszędzie. Wycofujące się z zachodu oddziały polskie atakują, nie zważając na straty. Nieoczekiwanie centrum zmagań przenosi się ku punktowi dowodzenia LHA. (*1) Nawet pisarczykowie i kierowcy walczą na śmierć i życie. Polacy nacierają przez pole ziemniaków, są słabo widoczni, zlewają się z otoczeniem. Wysuszona, zwiędnięta nać kartoflana stanowi świetny środek maskujący. Pomimo naszych wysiłków, piechocie wroga udaje się bez mała opanować punkt dowodzenia."
"Walki w mieście raz jeszcze udowodniły, jak istotne znaczenie dla obrońców ma znajomość terenu. Dobrze zakamuflowani polscy strzelcy trafiali z precyzją wytrawnych myśliwych. Często skrywając się w gałęziach drzew. Odpowiedzią niemieckich żołnierzy było ciągłe ostrzeliwanie zagajników oraz zarośli, a także obrzucanie ich granatami. W pobliżu miasta znajdowały się pola słoneczników i kukurydzy dodatkowo utrudniające poruszanie. Jeden z żołnierzy LAH nadmieniał o pomysłowych przykładach kamuflażu stosowanego przez polskich obrońców.
Polacy są diablo sprytni wykopali ziemianki, na których dachach posadzili rośliny, czyniąc je prawie niemożliwymi do dostrzeżenia. Musieliśmy je podchodzić niczym postacie z powieści Karola Maya. Gdy natrafiliśmy na ziemiankę wysadzaliśmy ją kilkoma granatami. Niektóre mogły być połączone ze sobą tunelami, nadmieniał o tym jeden z raportów. Zdobyliśmy ich około 50 i minęły godziny, nim wyczyściliśmy to gniazdo os."
Możliwe, że Polska armia wykorzystała wcześniej istniejące tunele ziemianki lub inne połączenia tunelo podobne. Moje opisane wejście do tunelu (historia z karabinem i mundurem) znajdowało się na przedpolach cmentarza było to pole lub nieużytek rolny. Cmentarz w bardzo szybkim tempie rozrasta się , obecnie dane tereny pochłonął 'nowy' cmentarz.
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych