Skocz do zawartości


Zdjęcie

Chronoportacja w Warszawie? Deja vu?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
11 odpowiedzi w tym temacie

#1

666.
  • Postów: 260
  • Tematów: 36
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Witam,
Męczy mnie jeden fakt, jaki miał miejsce tydzien temu, ale zacznę od początku:
Mieszkam teoretycznie na wsi, która urzędowo od 60 lat jest juz częścią Warszawy. Mimo tego, bardzo dużo sie tam zmieniło.
Chodziłem tylko do klasy "0-owej" do postawówki, której obraz był w pewnym sensie zachwycający i dziwny - żeby sie tam dostać, wchodziło się w las i b. duży kawał drogi szło piechotą (dziwna jeszcze sprawa, jak sie zastanawiam teraz, rodzice mnie tak normalnie puszczali).
Droga którą się szło, była łatwa schematycznie, ale dość czasochłonna, kiedyś wprowadzili nawet autokar dosłownie do szkoły (mniej-wiecej coś takiego: http://www.gp24.pl/a...rder=0&MaxW=666 , tylko bardziej "warszawski - nie moge znaleść tego zdjęcia")
Nie pamietam, czy to było naprawde, czy tylko mi się śniło, ale pamietam pewien dzien, gdzie szedłem do szkoły. Była wtedy 6 rano, a o 7mej zaczynały się lekcje. Spotkało się kolegę i pamietam że poszliśmy jakby na jakieś pole... coś tam było zasadzone, ale nic nie rosło, i dalej pewne "domostwo". Kolega chciał tam wejsc, tymbardziej że drzwi były otwarte
Miałem wtedy 6 lat, teraz łezka mi się w oku kręci... nie wiem, co wtedy czułem, ale było to takie fantastyczne, miało to na tyle rzeczy wpływ... było to piekne...
Od 2006 roku, w którym zdarzyło sie mi niemiłe wydarzenie, przez co cholernie sentymentalny sie zrobiłem. Co niedziele powinienem chodzić do kościoła, ale "zbaczałem", zauroczony sentymentalnymi rzeczami (nie tylko tym domostwem).
W tamtym tyg. w niedziele, znalazłem to miejsce ponownie. O dziwo pamietam, że b. długi las był porośnięty, w tym dniu tworzyło to jakby klimat dżungli + zbliżając sie do tego miejsca, nie czułem się bezpiecznie.
Jak sie wtedy okazało, wrażenie było słuszne - miałem wrażenie zgubienia sie na prostym terenie, aż do momentu, aż właśnie nie zobaczyłem budowli. Adrenalina wzrosła o pareset procent, z ruin budowli wywnioskowałem, że to był ów ten dwór, jednak z nietypowymi elementami:
- Przede wszystkim, uwagę zwróciły drewniane zabudowania. Jak wspomiałem, w niedanym - PRL'skim życiu, styl tych zabudowań był nijak podobny, jak tworzony w Polsce o czym napisałem tutaj: http://www.paranorma...650&qpid=498942 Serio nie moge sobie przypomnieć, czy tych zabudowań widziałem, czy nie
- Budynek wyglądał dosłownie, jakby w niego uderzyła bomba starego typu - był to na pół stara budowla na pół analogia do "opuszczonego miasta", jakby nagle ten dom zniknął dla wszystkich .
Wszystkie 3 fakty mieszają się ze sobą tak, że tylko 3 pary mogą być prawdziwe. Nie wiem wiec, czy była to chronoportacja, czy moze inny wymiar, ale próbowałem odtworzyć drogę, którą szedłem - niestety, bezskutecznie.
Rozumiem, ze teoretycznie mozna zamienić pola uprawne w las... ale to chyba nie w 13 lat, tylko dużo dużo wiecej.
I kto miałby interes ingerować, żeby na około starego domostwa obsiać las?

Fotki zrobiłem telefonem i myślę, czy ich nie wysłać gdzieś, gdzie być może ujawniłoby to szczegóły - czyli niebawem będą
Adres moge podać, ale na PW/priv - dowiedziałem się, że na forum mogą być ludzie niekoniecznie dobrze mi życzący (bynajmniej nie chodzi o jakąś kłótnie, tylko moje osob. życie).
Prosze o poważne podejscie do tematu
Pozdrawiam
  • 0

#2

666.
  • Postów: 260
  • Tematów: 36
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Tak wiec przesyłam zdjęcia owego domu - nie jest to najlepsza jakosc, ale wczoraj tez były problemy z jego znalezieniem.
Zdjecia:
Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Użytkownik 666 edytował ten post 19.06.2012 - 15:22

  • 2

#3

ciemność.
  • Postów: 1937
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wpędziłeś się w dziwny ciąg rozumowania. Ten dom jest tylko domem. Z powodu tego, że jest specyficzny, w Twojej wyobraźni funkcjonuje jako coś magicznego, a emocje z dzieciństwa wzmagają jeszcze to uczucie. Też znam takie miejsca, ale wolę nie podpuszczać siebie i zawsze trzymam się kurczowo myśli, że to tylko zwykły budynek. Bo to jest prawda, choć chciałbym, żeby był czymś więcej. ;)
  • 2



#4

666.
  • Postów: 260
  • Tematów: 36
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

to czemu w takim razie nie moge go nigdzie znaleść, chodź ostatnio wprost fanatycznie go szukam, przechodze scieżkami, gdzie na 90% powinien być a na 95% ktos widzac zdjecia powinien znać drogę?

Z drugiej strony, niewiadomo mi by było, żeby wojsko polskie miało testować bomby starego typu na jakiejkolwiek budowli, tymbardziej ze jest ona wielka jak na domostwo/dwór, ustawiona w bardzo dobrym miejscu na odpoczynek po pracy, samo miejsce otaczały pola uprawne (teraz jest to po prostu las, tyle ze bardzo "inwazyjnie" wzrósł).

Po trzecie: Kto miałby tam wznieść te małe drewniane budowle przedstawione na zdjęciach 2 i 3? nie uwierze, zeby spec z ameryki przyjechał, zeby tylko wznieść małe schowki w innym stylu, podróż tych budowli samolotem tez nie wydaje mi sie mozliwa, tymbardziej, ze był to teren mało zaludniony.

I po czwarte: Przy założeniu, ze był tam dostep do prądu, to naprawde chciałoby sie komuś tyle kabli przeszywać przez niezaludniony teren, zeby "z dnia na dzien" całą budowlę "zostawić" (bo to sie wydaje najbardziej prawdopod. wyjasnieniem) na zniszczenie?

Wiem (chyba), ze duchów tam nie ma, niemniej jednak ta "zagadka" wydaje sie interesująca
  • 0

#5

Yav.
  • Postów: 81
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Teraz masz dokładne mapy np. http://maps.google.pl/


Swoją drogą powiedz co to za szkoła - adres, ew. co to za wieś wciągnięta do Warszawy?
  • 0

#6

gachowy.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Swoje okolice widzę, to i się wypowiem :D

Dom znajduje się na warszawskiej Białołęce, a dokładniej pod adresem Leśnej Polanki 30.
Mapka: https://maps.google....&num=1&t=h&z=19

Około roku temu, dom, zbudowany podobno w 1954r., spłonął. Pisali o tym w Kontakt24: http://kontakt24.tvn...lece,31663.html i
Miałem okazję zajrzeć do jego środka, ale nie zdecydowałem się na wejście do piwnic - schody na dół są spalone do połowy, a przez okienko trzeba było by się wczołgiwać.


Jeszcze co do tego budynku - wśród moich znajomych, usłyszałem kiedyś historię związaną z wizytą w tym domu. Kilku znajomych, w wieku około 16 lat, wybrało się jakieś pół roku temu, popołudniową porą na zwiedzanie budynku. Zadecydowali że wejdą do piwnicy przez wspomniane okienko. Jak później relacjonowali, w środku było nienaturalnie ciemno. W pewnym momencie zauważyli w cieniu jakby ruch i zapach stęchlizny, po czym od razu zaczęli uciekać. Podejrzewam że mógł to być jakiś okoliczny bezdomny - tacy plątają się po okolicy :)


Przy okazji, jak już jesteśmy w okolicach Nowodworów, to dodam jeszcze jedno miejsce - opuszczony od kilku lat domek - https://maps.google....&num=1&t=h&z=20
Lekko nadpalona chata, w której piwnicach rozkłada się kilka leśnych zwierzaków, a w okolicy znajduje się dobre miejsce do picia w plenerze :] Z historii które słyszałem, a kiedyś sam odczułem, po zmroku, kilku osobom przechodzącym ulicą obok, wydawało się że ktoś z domku się na nich patrzy.

Aż zaciągnę chyba trochę języka u rodziny i okolicznej 'starszyzny'. Jeśli dowiem się czegoś w najbliższym czasie, to dopiszę :)
  • 5

#7

denaturat.
  • Postów: 105
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

o kurczę, toż to moje sąsiedztwo najbliższe :o
jak tylko moja przyjaciółka wróci do domu - przejdziemy się tam, bo wydaje mi się to ciekawe :)
  • 0

#8

666.
  • Postów: 260
  • Tematów: 36
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Plusa dałem - racja, przerwałeś dozę tajemniczości i wszystko rozwiązałeś - moja podstawówka była na leśnej polanki, ale nawet teraz nie kojarze, jak tam dojsc.

Ponadto byłem z kumplem, znaleźliśmy gazete w teczce/walizce z 1972 roku - niestety udziwnia sytuacje, bo jezeli trzymał ją dla celów kolekcjonerskich, to czemu po nią nie wrócił, tymbardziej ze kucając naprawde nie zawali się budowla, a faktycznie, pożar mógł mieć miejsce niedawno - ale czemu tak ten dom ktos po prostu zostawił bez żadnych wieści?
Jezeli zaś był pożar dużo wcześniej - czemu nikt o tej budowli nie wspominał, nikt nic z nią nie robi? Pożar był, ale zostawiać dzieło paru lat na wybudowanie z powodu pożaru?
Ponadto brak elektryczności, albo czegoś przypominającego elektryczność
Aha, na 1 piętrze była zasadzona konopia indyjska - nie wiem, czy obywatelskim obowiazek byłoby to zerwać, ale innego kontaktu niz wzrokowy z nią nie miałem
Teoretycznie możemy w takim razie zorganizować wyprawę w pare osób, sam wiem jak odemnie dojsc do tej szkoly
Pozdrawiam

Użytkownik 666 edytował ten post 13.07.2012 - 21:41

  • 0

#9

denaturat.
  • Postów: 105
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

kurczę, te konopie to chyba wszędzie, jak nie w opuszczonych domach, to w lesie przy wale wiślanym :lol

teraz przypominam sobie, że już tam raz byłam z ową właśnie przyjaciółką (w sensie, nie w tym domu, ale w bliskiej jego okolicy - i to całkiem niedawno) - już dwa razy zabłądziłyśmy właśnie w tym lasku - nawet trochę poirytowane byłyśmy, że się kręcimy w kółko i wyjść z niego nie możemy. za pierwszym razem pies z nami był, "hihihihi", ale za drugim już naprawdę byłyśmy złe. zwłaszcza, że ogółem okolica całych nowodworów jest nam dobrze znana i problemów z kierunkami być nie powinno - kojarzy mi się to z uczuciem zgubienia na prostym terenie, które opisałeś.

koniecznie muszę tam iść ponownie i to chyba nawet w ten weekend się uda :) jak coś ciekawego zobaczę to "zdam relację" ;)

edycja: dla wyjaśnienia - raz byłyśmy tuż przy szkole i nawet mi w pamięci majaczy coś podobnego do tego domu, nie wiem, sprawdzę to, a jeśli chodzi o lasek, to zabłądziłyśmy dwa razy w nim co było dla nas dziwne, bo przecież on nie ma dużej powierzchni, ale ze względu na "ty debilu jak chodzisz, to twoja wina" żadnych głębszych rozważań na ten temat nie prowadziłyśmy ;) chociaż ja się tam czułam nieswojo, dokładnie tak jak to kolega wyżej opisał.

przepraszam, że tak chaotycznie, ale już trochę spanie mnie "łapie" ;)

Użytkownik denaturat edytował ten post 13.07.2012 - 23:00

  • 1

#10

666.
  • Postów: 260
  • Tematów: 36
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

to moze razem sie ustawimy na zwiedzanie? ja juz droge do domu owego poznałem :P
  • 0

#11

gachowy.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dobra, mała dodatkowa informacja co do domu.

Podobno już po zbudowaniu we wspomnianym 1954 (rok niepotwierdzony) przez dom przewinęło się sporo szemranego towarzystwa. Wiadomo mi o tym, że mieszkańcy tego domu słynęli z hucznie zakrapianych popijaw. Zbierał się tam podobno okoliczny margines społeczny. Niekiedy dochodziło także do bójek itp.. Według tego co się dowiedziałem, istnieje spora szansa że w domku mogło mieć miejsce jakieś zabójstwo bądź po prostu tragiczny wypadek.

Niedługo wychwycę jedną osobę, która parę razy przebywała w tym towarzystwie - będzie więcej info o domu :)

Jakby ktoś był chętny ustawić się jakoś na obejrzenie okolicy - tzn. tego domu, domu wspomnianego przeze mnie w poprzednim poście, bądź opuszczonej budowy blokowiska, zapraszam na PW :)

PS: A 'samosiejki' sporo jest wszędzie :)
  • 0

#12

Cinnamon Girl.
  • Postów: 18
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Odwiedziłam trzeciego maja w/w dworek razem z dwójką przyjaciół (mieszkają rzut beretem od lasku i mieli okazję podziwiać dworek przed podpaleniem) - niczego paranormalnego nie widzieliśmy, nie słyszeliśmy. Dworek nadal jest w opłakanym stanie, mieszkają tam dwie osoby - osobiste rzeczy jak szczoteczki do zębów, maszynki do golenia, książki, produkty spożywcze, itp., itd. Uszanowaliśmy te osoby i nasze zwiedzanie ograniczyło się do pobieżnego obejrzenia dwóch pokoi.
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych