Skocz do zawartości


Zdjęcie

Najdziwniejsze sny, jakie kiedykolwiek mieliście


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
244 odpowiedzi w tym temacie

#46

andar.
  • Postów: 561
  • Tematów: 70
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Mam nowy dziennik snów niestety, ale z dziwnych snów to np. ten, gdy śniło mi się, że jestem w grze... no może nic zaskakującego, ale to było właśnie co najmniej "dziwne".

btw. wiecie jak to jest, że gdy oczyszcza się organizm, to poprawia się zmysł węchu? dlaczego tak jest? albo np. ból fizyczny, czemu mózg jakiegoś tam obszaru nie może na czas trwania bólu wyłączyć? to, że dla nas stanowi to informację o stanie zdrowia to jakaś wymówka kiepska..
  • 0

#47

JemPlacki.

    Król Benzenu

  • Postów: 28
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przypomniał i się bardzo stary sen,jak jeszcze chodziłem do przedszkola,uciekałem przed człowiekiem-zegarem(tak wiem,dziwne).Rozgrywało się to prawdopodobnie w jakimś szpitalu.Biegłem schodami,kręciłem się w kółko po całym budynku,kiedy już byłem przed wyjściem dopadł mnie.Zaczął się ze mną kręcić w kółko trzymając mnie za ręce,jego twarz była tak rozszerzona w uśmiechu,że aż straszna.Obudziłem się wystraszony i cały zalany potem(był to świadomy sen).Jak sobie jeszcze jakiś przypomnę to napiszę :)
  • 0



#48

an0ther.
  • Postów: 9
  • Tematów: 3
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Hmm... Ja takich zwariowanych snów nie miewam i żałuję tego :P Moim najdziwniejszym snem było to ,że bylem jak by w środku komputera. Miałem lagi a lewym górnym rogu pisało np. Tata dołączył do serwera, Konrad został rozłączony ;D
  • 1

#49

The Mickeysher.
  • Postów: 9
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Z cyklu tragikomedia.
Moje sny az sie prosza, by po przebudzeniu krzyknac glosne WTF.

1. Wygladam przez okno, a tam z nieba spadaja "siodemki", wygladaly cos na ksztalt rusztowania w ksztalcie cyfry 7. Potem dobiegaja mnie jakies dzwieki z ogrodka. Wychodze do ogrodka, a tam wszyscy moi znajomi z pracy wraz z szefem kopia wielki dol. Pytam sie, co robia. Odpowiedz - chcemy sie dokopac do szatana.

2. Dwie nagie panny robia mi (na mnie) sekcje zwlok.

3. W moim wlasnym pokoju diabel zrobil sobie porodowke. Najpierw demony jeden po drugim zaczely rodzic, potem jeszcze przyszedl Hitler (tez rodzil) na samym koncu sam diabel jako ostatni wydal na swiat pieknego niemowlaka.

4. Moje urodziny - od mamy dostalam wielblada, od ojca niedzwiedzia polarnego i 3 metrowe kaktusy (nie pamietam w jakiej ilosci). Zrobilam wielbladowi awanture, bo zezarl kaktusy. Wielblad w ramach zemsty jeszcze zezarl telewizor, ubral sie w moje ciuchy i uciekl z domu. Niedzwiedz mnie pocieszal, klepal po ramieniu i mowil "bedzie dobrze, nikt sie nie dowie".

5. Zombie chodzace na solarium.



Oddam wszystko za normalne sny ..... -_-'

Użytkownik The Mickeysher edytował ten post 06.06.2012 - 18:13

  • 4

#50

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Aż strach umierać gdy się widzi, co się dzieje
we śnie
Jeśli ma tak poniewierać sen po śmierci
wiecznie :D
  • 0

#51

ciemność.
  • Postów: 1937
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

W zasadzie nigdy nie miewam koszmarów, a dzisiejszy sen był troszkę makabryczny.

Widzę dwóch pijanych Rosjan, jak chodzą po chodniku i zaczepiają ludzi. Mają ze sobą chyba potłuczone butelki i starszą ludzi, że ich zranią. Ja patrzę na to z góry, być może z jakiegoś okna. Nagle - chyba za moją sprawą - zaczyna się coś dziać. Nie mogę znieść, że tak się zachowują i w jakiś sposób sprzeciwiam się temu. Oni orientują się, że czas wiać. Już nie są tak pijani, biegną prosto. Dalej jest fontanna - pierwszy przez nią przebiega, a w momencie gdy przebiega drugi - woda jest już czerwona. Po momencie on upada i zaczyna potrząsać nogami, te ruchy są regularne, jakby jakieś skurcze mięśni. I wtedy ktoś się orientuje, że koleś wpadł na jakieś szkło, i że szybko się wykrwawia. Ten ktoś przeklina, a człowiek po chwili wiotczeje, umiera.

Obudziłem się i była 4:15, po chwili chciałem wstać, ale poszedłem spać dalej. Strasznie to było realistyczne i naprawdę źle się czułem po zobaczeniu tej scenki. Nie wiem, skąd u mnie takie okropności w głowie. Zawsze mam sny bez przemocy/krwi/zła.
  • 0



#52

Tenar.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Taka komedia tragiczna:
Dzisiaj przyśniło mi się, jak znajomy za którym nie przepadam (jeśli to ważne to on deklaruje się za sataniste), chce zdobyć jakiś kamień, który został powierzony mi. Najdziwniejsze było to, że miałem go zanieść... od studia "Familiady". Przechodząc do części bardziej "tragicznej": kiedy uciekałem przed nim (gonił mnie chcąc odebrać kamień) przebiegałem przez podwórko mojej babci, z którą bardzo blisko jestem związany. Nie wiem skąd, ale miał pistolet. I ja też miałem, również nie mam pojęcia skąd. Na łące obok podwórka zaczęliśmy się strzelać. Po krótkim czasie zabrakło mi amunicji. Wtedy ja uciekłem na podwórko sąsiada, a ten koleś strzelił do mojej babci, która pewnie chciała mnie zasłonić. Co dziwne, pomyślałem sobie że następnym razem muszę mieć więcej amunicji. Następnie uciekłem do domu, zamknąłem drzwi i okna. Po niedługim czasie on się zjawił. Wtedy do korytarza wpadł mój wujek, który wyrzucił go na zewnątrz.
Na tym właściwie sen się skończył.
Wiem, że to tylko sen, nawet nie szczególnie dramatyczny, ale gdy przypomniałem sobie moment śmierci babci, po przebudzeniu poleciała łza.

Użytkownik Tenar edytował ten post 25.07.2012 - 11:14

  • 0

#53

Atomowy_jogurt_zagłady.
  • Postów: 505
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Mój dziwny sen wyglądał zdecydowanie inaczej niż wasze.
A mianowicie... To bardzo przykre i dołujące wspomnienie, które odciska swoję piętno na meym profilu personalnym ąż do dnia dzisiejszego.
Pewnej nocy przyśnił mi się pterodaktyl siedzący na dachu kamienicy, w której mieszkam. Był ogromny. Zza dachu 2 kondygnacyjnego budynku wystawała mu tylko głowa i skrzydło-ręce... Niby obrazek sielankowy. Ale pech chciał, że gdy wyszedłem z domu ten się do mnie przysapał i miał jakiś problem wobec mnie, O.o
O nie! straszny, gigantyczny, złośliwy pterodaktyl siedzi na mojej kamienicy i mówi coś do mnie! Ale na szczęście ten pterodaktyl okazał się znajomym mojej koleżabki, która mnie obroniła. :)
  • 0

#54

Fanar.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Najdziwniejszy sen jaki pamiętam przytrafił mi się około miesiąca temu. W Białymstoku, gdzie zresztą mieszkam, jechałem autobusem linii nr 9, który był zupełnie pusty. Na przystanku "plac inwalidów" wsiadła jedna staruszka, która powiedziała mi: "Nie musisz czekać na śmierć", a ja jej odpowiedziałem "bo sama przyjdzie". To było cholernie dziwne.

Przy okazji - witam wszystkich :)
  • 0

#55

Gebol.
  • Postów: 153
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Mi się śnią czasami sukkubusy co mnie nie pokoi...

Ogólnie sny mam bardzo realistyczne i żałuje, że nie umiem LD. Dziwnych mam wiele i często się one powtarzają, np. że walcze ze śmiercią (śmiercią jako taką kostuchą), albo znajduje się w jakimś chorym miejscu i atakują mnie potwory. Pamiętam też swój taki jakby pierwszy koszmar, który miałem mając mniej niż 4 lata. Byłem w nim na jakimś pustkowiu, ziemia była brunatna i popękana, a za mną stał zamek z kamienia. Po tym jak popatrzyłem w dal przed siebie, poczułem że za mną coś stoi. Obróciłem się i był tam taki jakby duch z dynią, taką jak na Halloween dzieci w ameryce robią, zamiast głowy. Potem tą postać rysowałem często.
  • 0

#56

Bierdol.
  • Postów: 385
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja banalnie, uczestnictwo we własnym pogrzebie jako postronny, niezauważany przez nikogo widz.
A pamiętam go doskonale bo chyba do końca życia nie zapomnę tak obezwładniającego poczucia bezsilności gdy nikt nie zwracał uwagi jak tłumaczę a potem krzyczę, że ja tu stoję i żyję. Widziałem rozpacz najbliższych i nie mogłem ich pocieszyć, wyprowadzić z błędu... byłem niezauważalny.
  • 0

#57

Desdemona.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Temat bardzo mi się podoba! :)
Tytułem wstępu wielkie cześć wszystkim, bo piszę swojego pierwszego posta.

Co do snów - wydaje mi się, że będę stałym bywalcem tego tematu. I moje posty będą z kategorii "tych najmocniej porytych"

Zacznę od snu z ogólniaka, którzy rzucił mi się w pamięć. Nie pamiętam dokładnie na czym polegał, ale byłam sobie z Krzysiem Ibiszem na pogrzebie jego żony :) i rozmawialiśmy o tym, które masło jest najsmaczniejsze.

Wielu snów nie pamiętam już, gdy będę miała jakieś szczególne na pewno udostępnię to w formie pisemnej w temaciku :))

Inny sen, który mnie stanowczo rozwalił: wraz z Weasleyami (tak, tymi z Pottera) jechałam do Hogwartu, ale po drodze przemycili nas szmuglowcy i umieścili w ceglanym piętrowym domku na jakimś odludziu. Zostaliśmy umieszczeni na 4 piętrze bez możliwości ucieczki drzwiami. Toteż postanowiliśmy uciec oknem. Po rynnie zjechaliśmy na 1sze piętro gdzie mieszkała jakaś staruszka, która ofc stwierdziła, że musi nas nakarmić. Uciekając i przed nią wyskoczyliśmy z budynku na trawę i po krzakach uciekaliśmy do nieopodal stojącej stodoły. Siedząc w krzakach obserwowaliśmy strażników - Azjatów w strojach kąpielówek Borata z karabinami maszynowymi. W podświadomości wiedziałam, że są to zwolennicy Hitlera a pochodzą z ciemnej strony Księżyca. Dotarłszy do stodoły pochowaliśmy się w stogach siana czekając na nadejście nocy by potem na szczudłach opuścić posiadłość, na której nas trzymano i dotrzeć do jakiejś miejscowości, z której ulotniliśmy się miejscowym autobusem wiozącym kozy na dachu. Oczywiście musieli nam sprawdzać bilety, heh. :/
Druga część snu dotyczyła jakiegoś zjazdu go-kartami z wodospadu, który był w jakichś ściekach.

Koszmar z dzieciństwa: będąc w masarni byłam osobą, która obserwowała jak na zapleczu rzeźnicy wbijali drewniane kołki w nieosłonięte czaszką mózgi kilkuletnich dzieci, które... śmiały się z tego.
Nic dziwnego, że wyrosłam na dziwaczkę.

Tyle na dziś. Mam nadzieję, że jeszcze sobie przypomnę inne :))

Użytkownik Desdemona edytował ten post 25.07.2012 - 16:11

  • 1

#58

Gilgemasz.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ten temat przypomniał mi najbardzej dziwny sen jaki miałem a mianowicie grałem ze szkieletem w warcaby o moją wątrobe :?

A tak na ogół to poprostu gine i to na różne ciekawe/dziwne sposoby :?
  • 0

#59

Matti.
  • Postów: 11
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Ja mam dość często dziwne sny. Ostatnio śniło mi się, że wraz z dwójką znajomych z klasy uciekałem przed jakimś Tyranozaurem przez park. Lataliśmy na drzewach... O, albo jechałem na jakimś koniu uciekając przed jakimś gościem. W końcu dotarłem do zamku, który się nie zamykał. No i w nim układałem jakieś karciane domki, nie wiem co to mało znaczyć.
Ale przydarzają się takie, że gonią mnie jacyś faceci w czerni i ja skaczę po autach. ._. Często śnią mi się kosmici oraz tym podobne stwory, ale akurat to lubię. =)

Użytkownik Matti edytował ten post 25.07.2012 - 22:42

  • 0

#60

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jakieś dwa tygodnie temu miałem sen o przejażdżce rowerem gąsienicowym po mchu w lesie z grzybów :]
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych