Napisano
20.03.2012 - 14:09
Megatherium
Był jednym z największych żyjących lądowych ssaków na Ziemi. Prowadził naziemny tryb życia, żywił się głównie liśćmi wysokich drzew do których nie sięgały inne zwierzęta. Przyciągał sobie gałęzie do pyska za pomocą długich ostrych pazurów o długości sięgającej 30 cm. Tych sztyletów używały również w stanie zagrożenia życia. Istnieje hipoteza według, której te wielkie ssaki mogły prowadzić stadny tryb życia. Wśród naukowców krążą również niepotwierdzone pogłoski o tym, że mógł żywić się padliną, ponieważ znaleziono szczątki gliptodonów znalezionych na plecach. A tylko Megaterium był na tyle silny aby przewrócić te ssaki. Jest potomkiem promegateriuma. Jest spokrewniony ze współczesnymi leniwcami. Jego pierwszy opis został zanotowany w teorii ewolucji Darwina. Ten wielki zwierzak również padał ofiarą ludzkich myśliwych.
Gigantyczny naziemny leniwiec, megaterium, był niegdyś największym ssakiem stąpającym po ziemi, większym od dzisiejszych słoni. Skamieliny wskazują, że występował licznie na wielu obszarach, od Chile na południu do Florydy na północy. Jednak ślady urywają się wiele tysięcy lat temu.
- Podczas podróży do Amazonii, wciąż słyszy się o tym zwierzęciu, szczególnie przy kontaktach z rdzenną ludnością – mówi Peter Toledo, ekspert w dziedzinie leniwców z Instytutu Goeldi. Brak jednak zawsze przekonywującego naukowego dowodu w formie choćby pozostałości kości, krwi czy odchodów. Glenn Shepard Jr., amerykański etnobiolog i antropolog z Manaus twierdzi, że sam był sceptykiem aż do 1997 roku, gdy przeprowadzał badania nad lokalną przyrodą wśród peruwiańskiego ludu Machiguenga z zachodniej Amazonii. Członkowie plemienia często wspominali wzbudzające strach zwierzę, wyglądem przypominające leniwca, zamieszkujące górzysty i zalesiony obszar na ich terytorium.
Dr Shephard powiedział, że tym co go poruszyło było zdarzenie, kiedy członek plemienia powiedział, że widział mapinguary’ego w muzeum historii naturalnej w Limie. Dr Shephard sprawdził to. Okazało się, że w muzeum znajdowała się diorama z modelem gigantycznego prehistorycznego leniwca.
- Mamy tutaj co najmniej starożytne wspomnienie olbrzymiego leniwca, przypominającego te obecnie odnajdywane w Chile, z którym ludzie wchodzili w kontakt. Ujmijmy to tak – nasza wiedza, iż syreny to mit, nie znaczy, że nie istnieją krowy morskie – mówi naukowiec.
Tajemnica mapinguary’ego czeka na swe wyjaśnienie, a badania trwają.
- Wciąż istnieje niezwykle wielka przestrzeń dla wędrówek wielkiego leniwca – mówi dr Shepard
Osobiście nie jestem peżekonany czy Megatherium wciąż stopą po ziemi ale myślę że może być to realne dlaczego.Ponieważ tylko 4/100 dzungli amazonskich zostały odkryte.Jedzenia też mają pod dostatkiem.A co wy myślicie