6 odpowiedzi w tym temacie

[TTT]

Kryształowa Jaskinia w Naica


Niepowtarzalny cud natury

W odległym i bajecznym Meksyku, na terenie gór Naica, niedaleko miasta Chihuahua, znajduje się jedno z najbardziej niesamowitych miejsc na świecie – kryształowa jaskinia. Ten niezwykły cud natury, wypełniony gigantycznych rozmiarów kryształami, położony jest 300 metrów pod ziemią. Miejsce to słynie z największych dotąd odkrytych kryształów na naszej planecie.

- To naprawdę jeden z cudów świata - tak określił jaskinię Juanma Garcia Ruiz, geolog z andaluzyjskiego Instytutu Nauk o Ziemi (IACT). Jako pierwsza została przypadkiem odkryta w 1920 roku Cueva de las Espadas – Jaskinia Mieczy. Położna na głębokości 120 metrów pod powierzchnią ziemi, wypełniona była wielkimi mineralnymi kryształami. Niestety zbyt intensywna eksploatacja doprowadziła do całkowitej zmiany mikroklimatu jaskini. W efekcie przezroczyste i lśniące tafle selenitu zostały zabrudzone i zniszczone. Obecnie kryształy z Jaskini Mieczy można zobaczyć w niektórych muzeach na całym świecie.

Drugiego tak fascynującego odkrycia dokonano w kwietniu 2000 roku, podczas wiercenia nowego tunelu. Początkowo chciano zniszczyć kryształy - obawiano się, że gigantyczne minerały mogą przynieść kłopoty spółce prowadzącej odwierty. Na szczęście Cueva de los Cristales przetrwała i zachwyca do dzisiaj.

Jaskinia, nazywana jest Kaplicą Sykstyńską kryształów, położona jest na głębokości 300 metrów. Nie ma na naszej planecie drugiego takiego miejsca. - Niektóre z nich wyglądają jak wielkie, przezroczyste róże, inne to ogromne, wspaniałe kolumny - mówi szef brytyjskiej ekspedycji, profesor Iain Stewart z Uniwersytetu w Plymouth.

Gigantyczne kryształy osiągają długość nawet 15 metrów. Robią ważnienie nie tylko swoim rozmiarem, ale także wagą – niektóre z nich osiągają aż 55 ton! Ten niezwykły cud natury po prostu zapiera dech w piersiach. - Niektóre z nich wyglądają jak wielkie, przezroczyste róże, inne to ogromne, wspaniałe kolumny - mówi szef brytyjskiej ekspedycji, profesor Iain Stewart z Uniwersytetu w Plymouth.

Od odkrycia, czyli w ciągu niespełna 12 lat, urosły około 12 milimetrów. Kryształy z selenitu (czyli czystego gipsu) powstały dzięki roztworom hydrotermalnym, stuprocentowej wilgotności powietrza, a także stałej temperaturze panującej wewnątrz jaskini, dochodzącej do 58 stopni Celsjusza.

W celu ochrony unikalnych kryształów zwiedzanie jaskini jest zabronione. Wstęp mają tylko i wyłącznie naukowcy, którzy prowadzą badania oraz prace konserwacyjne. Rząd Meksyku ubiega się o wpisanie Cueva de los Cristales na światową listę dziedzictwa UNESCO.

Źródło oraz więcej zdjęć

Użytkownik TTT edytował ten post 18.02.2012 - 02:24

[Mika’el]

Piękne...

Nie jesteśmy w stanie nigdy przybliżyć się do stworzenia czegoś tak niesamowitego, my ludzie nigdy, zniszczenie jest naszą domeną i czynić będziemy to w imię postępu.
Dlatego uważam, że nie zasługujemy na panowanie nieskończone na tej planecie, zresztą na jakiej my pasujemy, ot i prawda cała.Ja sam w pierwszym odruchu spowodowanym zobaczeniem fotografii tego tematu doznałem przewodnią myśl-pragnienie zobaczenia tych miejsc.Tak to właśnie działa i mam wrażenie czasami, że zostaliśmy zaprogramowani do samounicestwienia.
Nie przesadzam, ja nieustający optymista i czy ty przechodniu po wpisach mych mogłeś wiedzieć, że tak mam...wątpię, a jednak.

Piękna ta nasza planeta jest!

[BrainCollector]

To wygląda jak obraz przed wizjerem mikroskopu Teraz każdy może zobaczyć jak wyglądają kryształy bez ogromnego powiększenia.

[Box]

Niesamowite... 12mm w 12 lat, to daje do myślenia, skoro niektóre mają po 15 metrów... Tyle tysięcy lat pozostały nie odkryte. Nacieki z Jaskini Raj się nie umywają

  

[Morningstar]

Fajnie by było gdyby w końcu zaczęli na poważnie badać to co jest pod nami, a nie nad nami. Jestem ciekaw co pod naszymi stopami się znajduje, takich jaskiń może być wiele, kto wie może kiedyś trafimy na diamentową jaskinię ;d

Użytkownik Carmel edytował ten post 18.02.2012 - 11:26

[Maly^]

To prawda, piękne kryształy tylko ten gościu na zdjęciach wygląda jakby był doklejony.
Lub tylko mi się tak wydaje.

[mylo]

Najbardziej rozbawiła mnie ta sztuczna dramaturgia made by discovery. Chłopaki prawie poumierali w tych super kombinezonach, a na zdjęciach ludzie sobie tam stoją w podkoszulkach.