Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czerwona rtęć - nowe zagrożenie, czy tylko mit?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7 odpowiedzi w tym temacie

#1

Ivellios.

    ÓSMY ZMYSŁ

  • Postów: 1625
  • Tematów: 401
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 109
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Trzej mężczyźni oczyszczeni zostali z zarzutu próby zdobycia składników do budowy "brudnej bomby", której stworzenie mogłoby doprowadzić do zniszczenia brytyjskiego miasta, jeżeliby taka bomba znalazła się w rękach terrorystów. Tajemnica jednak otacza materiał znajdujący się w samym centrum intrygi. Czym tak naprawdę jest czerwona rtęć?

Najdziwniejszym aspektem próby Abdurahmana Kanyara i dwóch innych oskarżonych był fakt, że nikt w sądzie nie był pewny, czy ta napędzająca strachu substancja, na wykorzystaniu której opierało się całe dochodzenie, rzeczywiście istniała.

Prokurator Mark Ellison przyznał, że policja nie miała żadnego poglądu, nawet gdyby coś takiego jak czerwona rtęć - przypuszczalnie główny składnik "brudnej bomby" - była zdolna do spustoszenia Londynu. Na początku jednak powiedział ławie przysięgłych: "Twierdzenie Korony, czy czerwona rtęć istnieje czy nie, jest nieistotne". Ponadto ostrzegł ławę przysięgłych, aby nie "zawieszać" kwestii istnienia czerwonej rtęci.

Ellison wskazał na fakt, że trzech oskarżonych określiło ten materiał jako substancję, bardzo niebezpieczną i drogą, i próbowali ją wytworzyć.

Miejski mit

Akt oskarżenia obejmował między innymi "spiskowanie razem i z innymi nieznanymi osobami, posiadanie i wytwarzanie bardzo niebezpiecznej, opartej na rtęci substancji, w okolicznościach rodzących uzasadnione podejrzenia, że jej produkcja prowadzona była na zamówienie wraz z przygotowaniem lub nakłanianiem do aktu terroru".

Podczas przesłuchań w Old Bailey okazywało się, że czerwona rtęć była czymś w rodzaju miejskiego mitu, lub też była substancją radioaktywną lub toksyczną, bądź niegroźną, zależnie od tego, kto o tym mówił. Niektóre z rozmów między tajnym reporterem Mazherem Mahmoodem a ochotnikami graniczyły z farsą.

Podczas jednego ze spotkań na rynku w Edgware na północ od Londynu obie strony kontynuowały wypytywanie, co to było, myśląc, że jedna strona chce kupić materiał, a druga sprzedać. Mahmood wciąż powtarzał: "Teraz właśnie daj jasno do zrozumienia, co chcesz kupić". Kanyar odpowiedział: "Wiesz, dlaczego tutaj jesteśmy". Gdy Mahmood przedstawił dowód na to, Kanyare nazwał czerwoną rtęć płynem, który mógł być używany do prania brudnych pieniędzy.

Podsumowując, sędzia Peter Beaumont powiedział: "On [Kanyare] powiedział ci, że muzułmanie na Bliskim Wchodzie są wyczuleni na punkcie czerwonej rtęci jako leku, myślałem, że mówi o leku na impotencję, ale inni obrońcy myślą, że przedłuża ona trwałość. Czymkolwiek by to nie było, mówił, że to środek medyczny".

Kanyare zeznał, że nie był wcale zainteresowany pozyskaniem promieniotwórczej lub radioaktywnej substancji i nie miał możliwości przetestowania jej.

Poszukiwania internetowe

Kiedy detektywi po aresztowaniu Martina Dominicka sprawdzili jego komputer, znaleźli dowody wskazujące na to, że poszukiwał w Internecie materiałów na temat czerwonej rtęci. Szczególnie zaś interesował go artykuł autorstwa dr Anne Marie Helmenstine, zamieszczony w portalu About.com

W artykule przedstawione zostały różne teorie na temat czerwonej rtęci, potwierdzające lub zaprzeczające jej istnieniu.

Pięc najważniejszych teorii to:

- czerwona rtęć jest pochodną cynobru, występującego w przyrodzie siarczku rtęci. Czerwony pigment pochodzący z cynobru znany jest jako vermillion.

- według innej teorii, jest to związek skrystalizowanego jodku rtęci, który zmienia kolor na żółty w bardzo wysokich temperaturach.

- jest to jakaś mieszanina rtęci, powstała w Związku Radzieckim. "Czerwona" etykietka byłaby spuścizną po Zimnej Wojnie.

- jest to mieszanina rtęci ballotechnicznej, która tylko czasami przybiera kolor czerwony. Ballotechniki to substancje reagujące bardzo energicznie, gdy zostaną nieoczekiwanie sprężone pod wysokim ciśnieniem. Obejmują między innymi tlenek antymonu rtęci, który według niektórych opisów jest czerwonawym płynem stworzonym w rosyjskich reaktorach jądrowych. Według tej teorii, jest to substancja tak wybuchowa, że do eksplozji atomowej nie jest potrzebny żaden rozszczepialny materiał typu uran.

- według innej teorii jest to wojskowa nazwa nowego materiału jądrowego, prawdopodobnie wytworzonego w Rosji.

Co ciekawe, doktor Helmenstine wspomina o cenach dochodzących do ponad 300 tysięcy dolarów za kilogram czerwonej rtęci na czarnym rynku. Czy jest jednak jakiś sposób na sprawdzenie, czy czerwona rtęć rzeczywiście istnieje?

Nie większa niż piłka baseballowa

Na początku lat 90-tych po upadku Związku Radzieckiego wydane zostały dwa artykuły, których autorzy twierdzili, że wynalezione zostało urządzenie do stapiania bez domieszek. Ważyło ono podobno około 4,5 kilograma i nie było większe od piłki baseballowej.

Jeżeliby takie urządzenie naprawdę istniało i było zdolne do wywołania eksplozji jądrowej, stanowiłoby dla świata - szczególnie dla Zachodu - ogromne zagrożenie. Nie odnaleziono jednak żadnej tego typu bomby i nikt - nawet ukrywający się w Afganistanie lub Pakistanie Usama Ibn Ladin - nawet nie groził jej użyciem.

Czyżby więc czerwona rtęć była tylko mistyfikacją? Miejmy nadzieję, że tak.

Chris Summers, BBC News
Tłumaczenie: Ivellios
  • 0



#2

Apophis_.
  • Postów: 637
  • Tematów: 36
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Oby naprawdę nie istniała, i lepiej żeby jakiś idiota-wódz nie kupił tego na czarnym rynku (to trochę dziwne, że można sobie ot tak za 300k dolców kupić tego kilogram) i nie zrobił bombki, byłoby nieciekawie ;d Ja jednak wątpię, żeby Czerwona Rtęć istniała, ale nie zaprzeczam, że to możliwe.


Ciekawe linki:

Wikipedia o czerwonej rtęci

Instrukcja jak stworzyć czerwoną rtęć (!?)


To jest właśnie artykuł o czerwonej rtęci na about.com wraz z odnośnikami do innych artykułów.

W tym artykule mozna przeczytać ciekawe rzeczy na temat czerwonej rtęci (jest on z 2005 r.):

Czerwona rtęć to rodzaj żelu o dużej gęstości. Służy jako detonator niewielkiej ilości trytu (superciężkiego wodoru), który wybuchając, wytwarza falę pulsujących neutronów. Już w lutym 1992 r. prezydent Rosji Borys Jelcyn podpisał tajną dyrektywę nr 75-RPS, zezwalającą rosyjskiej firmie Promekologia na produkcję i sprzedaż (także za granicę) do 10 ton rocznie RM 20/20. Na początku lat 90. na czarnym rynku cena kilograma RM 20/20 przekroczyła 400 tys. dolarów. Trudności w dotarciu do tajemniczej substancji powodowały liczne oszustwa, w których specjalizowała się rosyjska mafia. Po 11 września 2001 r. popyt na RM 20/20 i cena tej substancji gwałtownie wzrosły. 24 września 2004 r. brytyjska policja aresztowała cztery osoby podejrzane o próbę kupna "radioaktywnego materiału o wielkiej sile wybuchu, oryginalnie produkowanego w Rosji, znanego pod nazwą czerwona rtęć".



Jest sporo o tym w necie, są na forach chemicznych rozmowy czy to istnieje czy nie, jak stworzyć itp. itd. Chyba coraz bardziej wierzę, że to fakt :)
  • 0

#3

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeżeli rzeczywiście by istniała "czerwona rtęć" to już jakaś grupa chemików pod patronatem terrorysty-wariata wypróbowałaby taką bombkę na jakimś amerykańskim miasteczku.
  • 0



#4

koszalin123.
  • Postów: 105
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czy czerwona rtęć to część bomby przenoszonej w walizce (tak zwanej brudnej bomby). Kiedyś oglądałem program na Discovery i mówili tam , że w czasie CCCP powstało tam wiele takich bomb. Próbowali zbadać czy takie walizy dostały się na czarny rynek. Ale sam nie wiem co o tym myśleć. Do dziś nikt nie urzył takiej broni, a wielu by chciało.
  • 0

#5

Savalas.
  • Postów: 58
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeżeli rzeczywiście by istniała "czerwona rtęć" to już jakaś grupa chemików pod patronatem terrorysty-wariata wypróbowałaby taką bombkę na jakimś amerykańskim miasteczku.



chciałeś chyba powiedzieć amerykanie pod pretekstem terrorystów wypróbowaliby jej działanie na niewinnych obywatelach :)
  • 0

#6

Pylbas.
  • Postów: 281
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

[url="http://chemia.plumbum.pl/59,artykul.html"]http://chemia.plumbum.pl/59,artykul.html[/url] Hmmm

Najlepszy jest komenatrz
szlam napisał(a):
Jeszcze bardziej tajemniczą substancją od czerwonej rtęci,jest zielony bar. Ma wiele nieprawdopodobnych właściwości. Pozwala ludziom oddychać w wodzie, wlewany do baków samochodów, powoduje, że z rury wydechowej wydostaje się czysta woda, dodany do oleum tworzy substancję tak żrącą, że jest w stanie skorodować nawet samą siebie. Jeśli niewielką ilość zielonego baru dodamy do paliwa rakietowego, ciąg rakiet wzrasta pięciokrotnie i pozwala osiągnąć orbitę małym rakietom balistycznym. Dodana do mleka, powoduje, że naleśniki same się zwijają na talerzu i napełniają marmeladą. Itd...

Jeśli istnieje czerwona rtęć to i zielony bar...
  • 0

#7

koszalin123.
  • Postów: 105
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To chemicy do pracy i opisać czy dana metoda naprawdę działa :P
  • 0

#8

eltom.
  • Postów: 204
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Szczególnie te naleśniki mnie zafrapowały...
:-)
Poproszę szczegóły.
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych