Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy to faktycznie cud?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
56 odpowiedzi w tym temacie

#46

Visenna.
  • Postów: 133
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co by było gdyby Jezus żył dzisiaj? Pewnie jeden z drugim stałby z otwartą gebą i próbował cokolwiek zrozumieć. Ale nie, należy założyć ze był szarlatanem i dzisiejsza technika +nauka by go zdemaskowała...niestety istnieje możliwosc ze nie dała by rady i byłoby jak wyżej napisałam. Ze względu na wrodzoną przekorę i lubowanie się w ucieraniu nosa charakterom "nauka wie wszytko", serdecznie bym sobie życzyła takiej "powtórki z rozrywki". :)
  • 0

#47 Gość_Rolland

Gość_Rolland.
  • Tematów: 0

Napisano

Gdyby Jezus żył dzisiaj, to albo miałby najwięcej znajomych na FB i NK, lub co bardziej prawdopodobne byłby związany kaftanikiem w zakładzie pod Białymstokiem. Cudownie by z niego uciekł, i powstałaby nowa Biblia. Pomarzyć zawsze można. Prędzej nas słońce spali, niż wyimaginowany Pan z chmur się zmaterializuje, żeby nas wybawić. 2 tysiące lat temu ciemny lud nie miał pojęcia jak działa natura, wszechświat, jaka jest jego wielkość i jakie prawa nim rządzą, i dał się podpuścić brodatemu cwaniakowi i jego pomocnikom :D Dzisiaj by to nie przeszło, bo czy wierni chcą, czy nie chcą - nauka udowadnia w 99% przypadków, że Bóg do niczego nie jest potrzebny. Pozostały 1% to za słabe teleskopy, i niekompletność teorii Pana Einstaina. Bóg jest przydatny tylko jako smycz na nieposłuszne społeczeństwo. Ukradniesz, zwyzywasz, baa nawet pomyślisz nie tak jak trzeba to Cię szatany będą w kotle gotować. :D Od podstawówki straszy się dzieci tymi bzdurami, i potem ślepo w to wierzą.

Użytkownik Androll edytował ten post 19.09.2011 - 15:44

  • 3

#48

Visenna.
  • Postów: 133
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zycie Ci kiedys utrze nosa..i wtedy zrozumiesz jak malutki jestes wobec Absolutu ktorego nie rozumiesz, i jak buńczuczne są Twoje pokrzykiwania naukowe :) I nie koniecznie musi to być wyimaginowany pan z chmur. Ale nadejdzie czas kiedy kazdy z nas zrozumie, ze to co go wprawia w ruch to nie tylko chemia i biologia, bo inaczej dało by się go wprawiać w ruch w nieskończoność. Ale póki co...wierz w co uważasz - wolna wola.

edit: minusujcie minusujcie, prawda w oczy kole :)

Użytkownik Visenna edytował ten post 20.09.2011 - 17:07

  • -5

#49

Templariusz.
  • Postów: 499
  • Tematów: 35
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dzisiaj panuje moda na krytykę kościoła, pewni ludzie myślą że zwyzywają katolików czy Boga i będą przez to zajebiści, "bo to takie alternatywne i buntownicze..." A chrześcijanie dają się wciągać w tą spirale i przez to mamy wieczny konflikt ateistów i katolików, żadna ze stron nie ma racji, nawet jeśli Boga nie ma i jest to tylko zabobon to i tak żaden ateista nie ma prawa wypominać tego wierzącym, to działa też w drugą stronę nikt nie ma prawa wmawiać nie wierzącym że są "pomiotami szatana".
  • 0



#50 Gość_pokerek

Gość_pokerek.
  • Tematów: 0

Napisano

Ale Templariusz - dlaczego nikt nie ma takiego prawa? Z jakiej racji? Chodzi o przyzwoitość? Plwam na przyzwoitość. O sumienie? Kogo? O równe traktowanie? Nie ma czegoś takiego jak równość na tym świecie, w tym społeczeństwie. Czemu nie mogę kogoś zwyzywać od zabobonnych chłopów średniowiecznych, lub odpowiednio w drugą stronę - "pomiotów szatana", jak sam napisałeś?
  • 0

#51

Templariusz.
  • Postów: 499
  • Tematów: 35
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Możesz, tylko nie wiem w jakim celu, jak już ktoś napisał jest to zwykłe chamstwo.Oczywiście można się sprzeczać z kimś z powodu różnicy poglądów, ale mówić "Z ciebie to jest po prostu kretyn i dlatego tak gadasz" to już poziom podstawówki.Ale jeśli tolerujesz obsmarowywanie kogoś tylko dlatego że ma odmienne poglądy to widać masz problem.
  • 1



#52

Pędnik NieŁągiewki.
  • Postów: 125
  • Tematów: 1
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Choć jest już "po ptokach" i wic z "płaczącą figurą" został wyjaśniony, to ja w obliczu "innych takich tam" jemu podobnych różnych "cudów mniemanych" zapytam: a jak-co myślicie o innych "cudach"?? Ja uważam - i mam za sobą liczne doswiadczenia uczonych wskazujących na iluzję zmysłu wzroku - że nie to widzimy, co naprawdę widzimy, ale to, co nam podpowiada - per analogiam działający - nasz obrabiający czyli interpretujący obrazy, niedoskonały w swej doskonałości mózg... I to dlatego widzimy rozmaite cudactwa łudząco przypominające coś dawno zakodowane w zbiorze kształtów wcześniej poznanych - brodate twarze każdy swoich(!) świętych, Jezusa, MB itp., "cudujących" na hubach, gnijących pniakach, chmurach czy zapleśniałych ścianach...Zrobiono doświadczenie: wychowano kota w pomieszczeniu pomalowanym wyłącznie w pionowe czarno-białe paski, i dojrzale zwierzę wypuszczono do pomieszczenia gdzie schody były pomalowane w paski... poziome. Kot co rusz na nie wpadał gdyż... schodów nie widzia!! I tak mu to, niestety, już zostało, bo jego ograniczony do pionowych pasów system poznania "zestarzał się" i minął okres, kiedy kot mógłby się jeszcze nauczyć widzieć inne kształty. Podobnie jest w przypadku człowieka w odp. czasie jego rozwoju intelektualnego pozbawionego bodźców wzrokowych(obrazy, kształty, twarze!), dźwiękowych(nie nauczy się już mowy) oraz dotykowych i innych, a także nie nauczy się już całego "socjalnego" pakietu zachowań typowych dla człowieka normalnego. To na "podpowiadactwie" naszego dysponującego nadmiarem mocy przerobowo-obliczeniowych oraz fantazji oraz "wariacji na temat" mózgu stworzono karkołomne wręcz 12 znaków Zodiaku i... całą religię - boć to przecież nie nauka - zwaną astrologią. To "dzięki" tej cesze mózgu widzimy obydwa Wozy na niebie, a także wiele innych kształtów z czasem interpretowanych jako "bogowie" czy inni Herosi "rządzący niebem" i stamtąd władajacy Ziemią oraz losami jej mieszkańców, wide te wielkie i całkiem pomniejsze, często katastrofalne dla czlowieka i Ziemi impakty, niosące nieszczęście komety itp...Wszystkie te omamy i inne "niewytłumaczalne" w danym momencie dziejów zjawiska - a choćby nagła śmierć po powrocie do skądinąd sobie znanej i od dawna zamieszkiwanej jaskini dalej nieco niż inni "wszedłszych" członków myśliwsko-zbierackiego plemienia walnie przyczyniły się do calego znanego i nieznanego bogactwa skodyfikowanego w wierzenia i obrzędy religijne mito i bogotwórstwa Homo Sapiens...Tak naprawdę zabił ich - na stojąco, wchodzący padali jak muchy! - bezwonny, zabójczy CO, ale skąd oni nomen omen "na boga" mieli "to" wiedzieć?! W tworzonym ad hoc mniemaniu tubylstwa i co dla późniejszych pokoleń, włącznie z nami, tragiczniejsze - dla snującego przez epoki "Tradycje święte" szmaństwa/prekursorów dzisiejszego nobliwego kapłaństwa - to był albo sam Wielki Bum Tum-Tum Bóg Podziemi, albo inny "zły duch", rozliczne demony, Diabeł, Szatan, Pański Anioł Śmierci!? Więc- per analogiam do siebie - trzeba było Potęgi sobie wrogie zjednać, przeblagać, zlożyć im coś co dla plemienia było naj... czyli żywność, np. spalić mu na ofiarę upolowanego dzika, i drogą zdymienia posłać smakowitą ofiarę do Krainy Jego-ich Istnienia celem jej tam skonsumowania...
  • 1

#53

HackMan128.
  • Postów: 10
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zrobiono doświadczenie: wychowano kota w pomieszczeniu pomalowanym wyłącznie w pionowe czarno-białe paski, i dojrzale zwierzę wypuszczono do pomieszczenia gdzie schody były pomalowane w paski... poziome. Kot co rusz na nie wpadał gdyż... schodów nie widzia!! I tak mu to, niestety, już zostało, bo jego ograniczony do pionowych pasów system poznania "zestarzał się" i minął okres, kiedy kot mógłby się jeszcze nauczyć widzieć inne kształty.

Wiem, że to prawdopodobnie (i na szczęście) tzw. eksperyment myślowy, ale spytam dla ścisłości. Dlaczego nie zrobiono takiego eksperymentu z człowiekiem? Przecież mowa o badaniu ludzkiego umysłu.
Co ma biedny kot do waszego nienormalnego świata eksperymentów? Zmieńmy więc formułę na taką: "Zrobiono doświadczenie: wychowano niemowlaka...", brzmi lepiej. Niech ludzie sprawdzają na samych sobie rzeczy, które mają im służyć.

Użytkownik HackMan128 edytował ten post 29.09.2011 - 03:04

  • 0

#54

Alexandria.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ludzie to mają pomysły... ale cóż.... akurat modlitwa im nie zaszkodziła, a mina pewnie zrzedła.
  • 0

#55

frosti.
  • Postów: 654
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Zrobiono doświadczenie: wychowano kota w pomieszczeniu pomalowanym wyłącznie w pionowe czarno-białe paski, i dojrzale zwierzę wypuszczono do pomieszczenia gdzie schody były pomalowane w paski... poziome. Kot co rusz na nie wpadał gdyż... schodów nie widzia!! I tak mu to, niestety, już zostało, bo jego ograniczony do pionowych pasów system poznania "zestarzał się" i minął okres, kiedy kot mógłby się jeszcze nauczyć widzieć inne kształty.

Wiem, że to prawdopodobnie (i na szczęście) tzw. eksperyment myślowy, ale spytam dla ścisłości. Dlaczego nie zrobiono takiego eksperymentu z człowiekiem? Przecież mowa o badaniu ludzkiego umysłu.
Co ma biedny kot do waszego nienormalnego świata eksperymentów? Zmieńmy więc formułę na taką: "Zrobiono doświadczenie: wychowano niemowlaka...", brzmi lepiej. Niech ludzie sprawdzają na samych sobie rzeczy, które mają im służyć.


Kilka miesięcy temu widziałem taki eksperyment na Discovery w telewizji. Eksperyment trwał kilka lat i był robiony na afrykańskich dzieciach (początek eksperymentu jak dzieci miały coś około 3-4 lat) i szympansach.
Dzieciom i młodym szympansom dawano nieprzeźroczyste pudełko ze smakołykami w środku. Pokazano im, że żeby otworzyć pudełko trzeba w nie puknąć 3 razy patykiem i przekręcić klamkę. Dzieci i szympansy nauczyły się pukać 3 razy w pudełko i dopiero otwierać żeby wydostać z niego smakołyki.
Po kilku latach tym samym dzieciom i tym samym szympansom znowu wręczono pudełko ze smakołykami, tylko tym razem przeźroczyste tak, że było widać cały mechanizm klamki.
Szympansy od razu zaczęły otwierać pudełko bez pukania, a dzieci cały czas pukały w nie trzy razy przed otwarciem przez lata, w wieku 6,8,10 i 12 lat kiedy to eksperyment zakończono.

Eksperyment wykazał niesamowitą siłę wpływu indoktrynacji na dzieci.
  • 2

#56

.?..

    Medicus

  • Postów: 974
  • Tematów: 89
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 10
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To smutne, że w dzisiejszych czasach wciąż na poważnie bierze się zjawisko "cudu". Jak "otwarty" trzeba mieć umysł by zakładać realność cudów?
  • 3



#57

Acheron.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja mam dla mieszkańców tego cudownego miejsca jedną radę.Podobno wiele osób próbowało wycierać figurę i lała się "krew" dalej.
Więc moja rada jest taka. Na przyszłość trzeba zachować wszystkie szmaty ,ścierki itp u siebie którymi wycierano posąg. I wziąć jakąś pierwszą lepszą. Jechać do innego miasta gdzie nie ma tego tematu i dać do badań w innym kontekście. Na przykład powiedzieć że ktoś nam upaćkał tym samochód i żeby nam powiedziano co to jest na tej szmacie.

Tak najłatwiej wykluczyć sugerowanie się laboranta jak i monopolizm kościoła na badanie tej substancji.Osobiście rzadko wierzę w wiarygodność badań zlecanych przez instytucję dla której wynik badania może zaważyć na korzyść bądź niekorzyść .

A już tak na marginesie to wydaje mi się że kłaniają się podstawy chemii jeśli by to faktycznie nie był przypadek. Bardzo podobnie pod względem barwy i pojawiania się "krwi" wyglądają sztuczki z użyciem chlorku żelaza i rodanku potasu albo krew z filmów

Użytkownik Acheron edytował ten post 20.10.2011 - 12:55

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych