36 odpowiedzi w tym temacie

[kuki]

Wiadomo już, gdzie mogą spaść odłamki satelity

Między piątkiem a sobotą na terenie północnych Włoch mogą spaść fragmenty nieczynnego amerykańskiego satelity, dryfującego obecnie na orbicie - ogłosiła włoska Obrona Cywilna (OC). Podano nawet godziny, w jakich można spodziewać się tego zdarzenia.

Według OC elementy satelity NASA, znanego jako UARS (Upper Atmosphere Research Satellite), wystrzelonego we wrześniu 1991 roku, mogą spaść między godziną 19.15 w piątek a godz. 5 w sobotę.

Zdaniem specjalistów z centrum operacyjnego OC w Rzymie, możliwe są dwie fazy upadku fragmentów satelity: między godziną 21.25 a 22.03 w piątek i między 3.34 a 4.12 w sobotę.

Wcześniej eksperci z NASA podali, że około 30 fragmentów satelity o łącznej wadze ponad 500 kilogramów nie ulegnie całkowitemu spaleniu w atmosferze i dotrze do powierzchni Ziemi. Największy fragment może ważyć nawet 150 kilogramów.

Włoska OC poinformowała, że nie zostanie ogłoszona ewakuacja ludności; także dlatego – jak wyjaśnił szef OC Franco Gabrielli - że wymagałoby to ewakuacji 20 milionów ludzi.

- Stajemy w obliczu wydarzenia, które nie miało wcześniej miejsca, ponieważ zdecydowana większość takich elementów wpada do morza albo na pustkowie. Dlatego staramy się uruchomić po raz pierwszy system obrony - dodał Gabrielli.

Na razie - jak oświadczył szef OC - radzi się ludności, by unikała w podanych godzinach otwartej przestrzeni.

Źródło

[dżek]

ciekawe skąd mają takie dane. no cóż. jeśli północne Włochy wchodzą w grę. to trzeba będzie wtedy być na zewnątrz bo będzie można zobaczyć gołym okiem jak wchodzi w atmosferę UARS. najlepiej będą mieli mieszkańcy południa przy mało oświetlonym niebie.

[manitoris]

Ciekawe czy NASA wyplaci odszkodowania wlochom za ewentualne szkody? bo jakby np. moje auto zjechalo z recznego to bym musial zaoplacic (ja lub moje AC)..

[Ana Mert]

Na razie - jak oświadczył szef OC - radzi się ludności, by unikała w podanych godzinach otwartej przestrzeni.

No tak. Bo dach budynku z pewnością uchroni przebywającego w nim człowieka przed 500kg żelastwem rozpędzonym do niewiarygodnej szybkości. Nawet jak "kamyczek" nie trafi to człowiek zostanie uszkodzony przez fragmenty budynku. To już chyba lepiej stać na otwartej przestrzeni i w porę zauważyć nadciągający obiekt - jest wtedy jakaś szansa na ucieczkę.

Ale i tak widać, że dużo wiedzą. Nie znając dokładnej godziny upadku (chociażby w przybliżeniu do kilkudziesięciu minut) nie jest się w stanie przewidzieć na terenie którego kraju upadnie kosmiczny śmieć. Czas między 21.25 a 22.03 i 3.34 a 4.12 to zapewne tylko czas przelotu satelity nad Włochami. Rzeczywiście - satelita MOŻE wówczas spaść na Włochy. Prawdopodobieństwo jednak jest takie same jak dla wszystkich innych państw znajdujących się na trasie przelotu.

Użytkownik Ana Mert edytował ten post 22.09.2011 - 17:57

[dżek]

Na razie - jak oświadczył szef OC - radzi się ludności, by unikała w podanych godzinach otwartej przestrzeni.

No tak. Bo dach budynku z pewnością uchroni przebywającego w nim człowieka przed 500kg żelastwem rozpędzonym do niewiarygodnej szybkości.

aż 500 to nie, bo z obliczeń wynika, że ma spaść w 26 kawałkach przy czym największy ma mieć 150kg. no ale nawet 10g z takiej wysokości zabije trafiając bezpośrednio w głowę.

przewidywane wejścia:
NASA: 23 SEP 2011 @ 22:07 UTC ± 9 hours
USAF: 23 SEP 2011 @ 20:58 UTC ± 24 hours
Harro:23 SEP 2011 @ 20:22 UTC ± 03 hours

As of 9:30 p.m. EDT Sept. 22, 2011, the orbit of UARS was 110 mi by 115 mi (175 km by 185 km). Re-entry is possible sometime during the afternoon or early evening of Sept. 23, Eastern Daylight Time. The satellite will not be passing over North America during that time period. It is still too early to predict the time and location of re-entry with any more certainty, but predictions will become more refined in the next 24 hours.

[Arczi1991]

Z tego co można przeczytać na Spaceweather, do zejścia satelity z orbity ma dojść pomiędzy 2, a 6 rano w sobotę.

Jeszcze kilka minut wcześniej pisano o 19:30 - 2:00, widać jak się wszystko dynamicznie zmienia.

[Dager]

Tej nocy UARS cztery razy przeleci nad terytorium Polski - momenty górowania względem Warszawy w godzinach: -21:37 CEST
-23:08
-00:39
-02:10

Pogoda jest taka, jak widać, lecz w podanych momentach warto obserwować niebo. Satelita UARS będzie wtedy przelatywał w cieniu Ziemi i nie powinien być widoczny. Gdyby jednak zdryfował poniżej 120km, wtedy zaczną się fajerwerki.
Pomocne będą mapy z trasami przelotu, które znajdziecie w linku:

http://www.astronaut...ic,765.135.html

[dżek]

Dager, dokładnie tak. czekam aż wygenerują mapki później niż 2 w nocy. bo prwdopodobnie między północą, a 6 rano nastąpi wejśćia

tymczasem jak podaje NASA:

Update #10
Fri, 23 Sep 2011 04:45:08 PM GMT+0200

As of 10:30 a.m. EDT on Sept. 23, 2011, the orbit of UARS was 100 miles by 105 miles (160 km by 170 km). Re-entry is expected late Friday, Sept. 23, or early Saturday, Sept. 24, Eastern Daylight Time. Solar activity is no longer the major factor in the satellite’s rate of descent. The satellite’s orientation or configuration apparently has changed, and that is now slowing its descent. There is a low probability any debris that survives re-entry will land in the United States, but the possibility cannot be discounted because of this changing rate of descent. It is still too early to predict the time and location of re-entry with any certainty, but predictions will become more refined in the next 12 to 18 hours.

mimo,że satelita będzie w cieniu Ziemii, jesli rozpad nastąpi gdzieś na w środkowej części Europy, będziemy oglądać taki oto obrazek:

Użytkownik dżekson edytował ten post 23.09.2011 - 16:47

[Arczi1991]

Według nowych danych upadek satelity dopiero najwcześniej za mniej więcej 11 godzin. Patrząc na tempo zmniejszania wysokości może to się jeszcze dobre parę godzin przesunąć moim zdaniem.

Edit. Najnowsze dane mówią o spadku po 5 rano nad Kanadą i USA...

Użytkownik Arczi1991 edytował ten post 23.09.2011 - 23:32

[nexus6]

Pod tym linkiem można śledzić pozycję satelity

http://www.ustream.t...el/indiainspace

edit: wcześniej satelita przemieszczał się wzdłuż trajektorii, teraz coś jest nie tak...
edit: znowu przemieszcza się

Tutaj też można śledzić położenie: http://heavens-above...spx?satid=21701
(trzeba odświeżać stronę)

Użytkownik nexus6 edytował ten post 23.09.2011 - 23:11

[+.....]

Informacje na bieżąco:
http://www.kosmonaut...09-22-uars.html

[nexus6]

Tutaj jeszcze lepsze dane - min wysokość:

http://www.n2yo.com/?s=21701

[Aquila]

Co prawda wyjdę kiedy będzie przelatywać nad nami, ale chyba nie będzie to miało większego sensu:

Update #11
Sat, 24 Sep 2011 01:30:46 AM GMT+0200


As of 7 p.m. EDT on Sept. 23, 2011, the orbit of UARS was 90 miles by 95 miles (145 km by 150 km). Re-entry is expected between 11 p.m. Friday, Sept. 23, and 3 a.m., Sept. 24, Eastern Daylight Time (3 a.m. to 7 a.m. GMT). During that time period, the satellite will be passing over Canada, Africa and Australia, as well as vast areas of the Pacific, Atlantic and Indian oceans. The risk to public safety is very remote.

http://www.nasa.gov/...uars/index.html

[Dager]

Donoszą, że fragmenty satelity UARS spłonęły nad obszarami Kanady.
http://www.astronaut...ic,765.315.html

[kuki]

Satelita spadł na Ziemię. Tylko nie wiadomo gdzie

6-tonowy satelita naukowy należący do NASA z samego rana spadł na Ziemię. NASA oczekuje informacji o miejscu upadku obiektu.

Satelita między godziną 5.45 a 6.45, gdy miało dojść do jego spotkania z Ziemią, leciał nad Kanadą, Afryką, a także oceanami: Spokojnym, Atlantyckim i Indyjskim.

Satelita ważył sześć ton i był wielkości autobusu. Jednak podczas wejścia w ziemską atmosferę najprawdopodobniej rozpadł się na około 100 kawałków, z których zdecydowana większość spłonęła jeszcze nad Ziemią.

Zdaniem ekspertów, zagrożenie dla ludzi było niewielkie. Prawdopodobieństwo, że pozostałość satelity trafiła w jakiegokolwiek człowieka, wynosiło zaledwie 1 do 3200. - Większe jest prawdopodobieństwo, że trafi nas piorun niż kawałek kosmicznego złomu - powiedział profesor Heiner Klinkrad z Europejskiej Agencji Kosmicznej Esa.

Do Ziemi mogło dotrzeć około 20 fragmentów satelity. Największe mogły jednak ważyć ponad 100 kg.

Źródło

Użytkownik kuki edytował ten post 24.09.2011 - 08:18