Skocz do zawartości


Zdjęcie

Polacy tolerują więcej alkoholi niż inne narody


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7 odpowiedzi w tym temacie

#1

Kajman.
  • Postów: 694
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Śmiertelna dawka alkoholu to dla Polaka...

Polacy biją rekordy w wielu ciekawych konkurencjach. Wciąż jesteśmy w czołówce, jeśli chodzi o spożywanie alkoholu. Okazuje się jednak, że zawdzięczamy to ewolucji. Europejczycy, szczególnie ci zamieszkujący środkowo-wschodnią część kontynentu, są w stanie tolerować niezwykle wysokie stężenie etanolu we krwi - stężenie, które zabija inne nacje.

Bez względu na to, czy trzymamy w ręku kieliszek z wódką, piwo czy lampkę wina, los przyjmowanego etanolu jest taki sam. Alkohol trafia przez błonę śluzową układu pokarmowego do krwi i jest tłoczony do wszystkich zakamarków ciała. Jeszcze nim trafi do mózgu, co powoduje stan nietrzeźwości, zaczyna być metabolizowany w wątrobie. Narząd ten odpowiada za 95% metabolizmu etanolu. Szereg enzymów, pod ogólną nazwą dehydrogenaz alkoholowych, przekształca etanol w aldehyd octowy. Substancja ta jest jeszcze bardziej toksyczna niż sam etanol i to właśnie ona jest sprawcą zatrucia alkoholowego, popularnie znanego jako kac. Aktywność innego enzymu – dehydrogenazy aldehydowej jest na tym etapie zbawienna. To on pomaga nam pozbyć się trującego aldehydu i wyeliminować efekty przedawkowania alkoholu.

Aktywność enzymów rozkładających alkohol jest znacznie wyższa u Europejczyków, w tym szczególnie u Polaków i Rosjan. Ponadto, także istnienie pewnego genu regulatorowego pomaga nam być tak odpornymi na etanol. Gen ten to mały fragment DNA, który działa niczym włącznik i wyłącznik innego genu. W razie zapotrzebowania uaktywnia w podwzgórzu (gdzie znajduje się ośrodek odpowiedzialny za uczucie pragnienia i sytości) gen galaniny - białka ułatwiającego metabolizm tłuszczu oraz alkoholu. Badanie przeprowadzone na Uniwersytecie w Aberdeen, w Szkocji dowiodło, że ten genetyczny „włącznik” jest znacznie słabszy u Azjatów niż w przypadku Europejczyków.

Na Starym Kontynencie ewolucja promowała tych ludzi, którzy spożywali wysokokaloryczną żywność i przyjmowali alkohol, by przetrwać srogie zimy. W konsekwencji, w ich genomie utrwalały się fragmenty DNA, które pozwalają na przyjęcie większej dawki alkoholu. Krótko mówiąc - jesteśmy ewolucyjnie przystosowani do tego, by więcej pić.

Wiele jest na to dowodów. Naukowcy z całego świata wciąż nie mogą uwierzyć w możliwości pewnego wrocławianina, który w 1995 roku trafił do szpitala po spowodowaniu wypadku samochodowego. Polak miał we krwi aż 14,8 promila, czym ustanowił absolutny rekord świata zawartości etanolu we krwi. Dawka śmiertelna dla człowieka wynosi 4 promile, co oznacza, że człowiek ten przekroczył śmiertelną dawkę ponad trzykrotnie. W szpitalu przeprowadzono test kilkakrotnie, sądząc, że przyczyną tak wysokiego wyniku był błąd aparatury. Wrocławianin zmarł, lecz nie w wyniku zatrucia alkoholowego; obrażenia, które odniósł w wypadku były zbyt poważne, by mógł przeżyć.

Również w Polsce, w Cieszynie, w styczniu 2011 roku, odnaleziono bezdomnego, który miał we krwi 10,24 promila. Człowiek leżał niemalże nagi i mimo 10-stopniowego mrozu, przeżył. Inny przypadek to pewien grabarz z Krakowa, który miał we krwi aż 9,5 promila i również uszedł z życiem.

Wiele innych narodowości znacznie gorzej znosi skutki spożycia etanolu. Mieszkańcy wschodniej Azji nie mogą pozwolić sobie na tak duże ilości trunków. Gen kodujący enzym dehydrogenazy aldehydowej jest u znacznej części populacji zmutowany, w związku z czym nie funkcjonuje prawidłowo. Co więcej, mutacja w tym genie przyczynia się także do rozwoju jednej z form choroby Alzheimera i chorób nowotworowych. Ponadto, wcześniej wspomniany włącznik genu galaniny działa u rasy żółtej mniej efektywnie. W efekcie, Azjaci mają mniejszą tolerancję na etanol, co potocznie w języku angielskim określa się jako „Asian glow” (słowo „glow” wskazuje na rumieniec, który pojawia się tuż po spożyciu alkoholu). Na tę przypadłość cierpi ok. 40% ludności azjatyckiej, w Japonii aż 50% mieszkańców kraju.

Spożycie nawet najmniejszej ilości alkoholu rozluźnia drobne naczynia krwionośne, co powoduje charakterystyczne zaczerwienienie skóry. Kolejnym objawem są: opuchlizna twarzy, zawroty głowy, wymioty trudności z oddychaniem i zmiany rytmu pracy serca. Bywa, że dochodzi do zgonu.

Śmiertelna ilość alkoholu we krwi dla przeciętnego człowieka wynosi 4 promile. W przypadku Azjatów jest ona często niższa. Zatrucie alkoholem może zakończyć się zgonem nawet przy zawartości etanolu w wysokości 1 promila. W Polsce dla niektórych to dopiero początek wieczoru...

Źródło

Ewolucja przystosowała nas do spożywania większej ilości alkoholu. :D To wyjaśnia, dlaczego Polacy i Rosjanie piją najwięcej. Bo mogą. :) A więc pijcie, rodacy, skoro możecie!
  • 7



#2

slawek13.
  • Postów: 140
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Najmocniejszy alkohol wyprodukował w okresie międzywojennym Estoński Monopol Alkoholowy. Destylowany z ziemniaków alkohol miał moc 98 procent.

Piwo "Baz Super Brew" warzone przez Barrie Parish w browarze w miejscowości Somerby (hrabstwo Leics, Wielka Brytania) zawiera 23 procent alkoholu. Jest to najmocniejsze piwo na świecie.

Rekordowa cenę za lampkę wina zapłacono w 1993 roku. 100 gramów wina "Beaujolais Nouveau" w pubie "Pickwick" w Beaune (Wielka Brytania) kosztowało 1453 dolary.

Najdroższym alkoholem dostępnym na rynku jest "Springbank 1919 Malt Whisky", którego butelka kosztuje 10 800 dolarów, czyli ponad 43 000 złotych.

Pub "Mathaser" w Monachium jest w stanie pomieścić 5500 osób i sprzedaje dziennie 48 tys. litrów piwa.

26 lutego 1999 r. o godzinie 23.00 zebrały się jednocześnie w pubach, restauracjach i barach amerykańskich 197 843 osoby, żeby wznieść Wielki Toast Guinnessa.

22 listopada 1986 r. w San Francisco (Kalifornia, USA) odbyła się największa degustacja wina. Podczas degustacji sponsorowanej przez stacje telewizyjna KOED 4 tysiące osób wypiło 9 360 butelek wina.

W grudniu 1985 roku na aukcji w domu aukcyjnym "Christie" w Londynie za butelkę wina "Chateau Lafite", rocznik 1787, zapłacono 157 000 dolarów. Była to najcenniejsza butelka wina. W 1986 r. korek wpadł do środka butelki psując wino.

14,8 promila alkoholu we krwi miał Tadeusz S., który w 1995 roku jadąc samochodem, spowodował wypadek pod Wrocławiem. Wynik badania był tak nieprawdopodobny, że powtarzano je pięciokrotnie, zawsze z takim samym rezultatem. Mężczyzna zmarł kilkanaście dni później w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku.

Sąd w Manchesterze zabronił Georgowi Bestowi wstępowania do pubów na terenie Wielkiej Brytanii. Słynny były piłkarz Manchester United nie podjął kuracji przeciwalkoholowej, na która skierował go sąd.

Jolanta M., lat 40, w roku 1995 ustanowiła rekord świata kobiet. Badanie krwi przeprowadzone w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Szczecinie wykazało, że ma 8,2 promila alkoholu.

Kazimierz M., góral z Nowego Targu, 38 razy ślubował czasową abstynencje w klasztorze księży jezuitów Na Górce w Zakopanem. Żadnej przysięgi nie dotrzymał...

W latach siedemdziesiątych na etykiecie duńskiej wódki pojawił się następujący napis: "Dawka śmiertelna - 4,5 promila alkoholu we krwi! Nie dotyczy Polaków i Rosjan".

Najmłodszym klientem w polskich izbach wytrzeźwień był pięcioletni chłopiec, u którego stwierdzono 1,4 promila alkoholu. Chłopca uratowano w szpitalu w Płocku w 1995 roku. Matka dziecka tłumaczyła, ze syn wypił wino zostawione przez gości.

Rekordzista przebywał w warszawskiej izbie wytrzeźwień 152 razy w 1999 roku. I nie zapłacił ani grosza. W sumie jest winien izbie 70 tys. zł.

Kierowca autobusu miejskiego w Raciborzu wiózł pasażerów, mając we krwi 4 promile alkoholu.

W 1977 r. w 57 polskich izbach wytrzeźwień zatrzymano 500 tys. osób.

Najstarszym klientem w Izbie Wytrzeźwień w Warszawie przy ulicy Kolskiej był 86 - letni mężczyzna. Najstarsza kobieta miała 61 lat.

Lekarze pracujący w warszawskim "żłobku" wspominają mężczyznę, który upił się wraz ze swoim psem wilczurem. Obaj nie mogli utrzymać się na nogach. Pan dochodził do siebie w izbie, a psa odwieziono do schroniska na Paluchu.

Pijany kierowca przywieziony do poznańskiej izby wytrzeźwień zjadł wszystkie pieniądze, które miął przy sobie (około 500 zł). Bał się, że zostanie okradziony przez sanitariuszy.

W 1996 roku patrol policyjny na jednym z podwórek przy al. Niepodległości w Warszawie znalazł pijaną dziesięciolatkę. Analiza wykazała we krwi dziewczynki aż 2,25 promila alkoholu.

Pewna 17-letnia dziewczyna z Warszawy była w izbie wytrzeźwień 20 razy w ciągu jednego roku.

Niemiecki pisarz Ernst Junger uważał czerwone wino za eliksir długowieczności. Codziennie wypijał 3 litry trunku. Zmarł w wieku 103 lat.

Statystyczny mieszkaniec Rosji wypija rocznie 14,1 litra czystego spirytusu. Najwięcej na świecie.

W Polsce na jednego mieszkańca przypada rocznie 11 litrów czystego spirytusu.

Prawie 2,5 promila alkoholu we krwi miał Paweł S., 43-letni maszynista pociągu relacji Braniewo - Elbląg. Pomocnik maszynisty Zbigniew R. miał 3 promile.

W Suchedniowie (koło Koszalina) w 1995 roku dwóch trzydziestolatków stanęło do konkurencji. Każdy z nich wypił w ciągu 10 minut 10 setek wódki. Wygrać miał ten, który szybciej dobiegłby do baru. Pierwszy padł za progiem baru i zmarł. Drugi ze zwycięstwa cieszył się w szpitalu.

Agencja Reutera 24 marca 1992 r. jako wiadomość dnia rozpowszechniła na całym świecie informacje, ze potrącony przez samochód mężczyzna idący środkiem drogi do Nowogardu Bobrzańskiego miał we krwi 7,2 promila alkoholu.

W Warszawie codziennie policja łapie 50-150 kierowców jadących na popularnej "bańce".

Nad lotniskiem w Krepsku (koło Piły) pilot samolotu Zlin-124 pokazywał swoje umiejętności pasażerowi. Popisową akrobacje wykonał na niskim pułapie. Samolot pionowo wbił się w ziemie. W zwłokach pilota ustalono 3,7 promile.

Jan S. z Warszawy esperal miał wszywany 44 razy.

Winston Churchill, będąc szefem brytyjskiego rządu, codziennie wypijał butelkę szampana, butelkę wina, butelkę koniaku i butelkę whisky. Podobno nikt nie widział Churchilla pijanego. Dożył 90 lat.

Spośród ośmiu Amerykanów laureatów literackiej Nagrody Nobla - pięciu było nałogowymi alkoholikami: William Faulkner, Ernest Hemingway, Eugene O’Neill, Sinclair Lewis i John Steinbeck.

W listopadzie 1994 roku Jan M., 33-letni mieszkaniec Elbląga, zapił się na śmierć - 15,9 promila alkoholu we krwi. Rekord Polski.

Podczas spektaklu "Don Kichota" w Teatrze Polskim w Poznaniu pijany aktor grający Sancho Panse nie mógł wypowiedzieć słowa oraz potykał się o własna kopie. Po pierwszym akcie przerwano spektakl - jak oświadczono publiczności - "z przyczyn technicznych".

Pijana 35-letnia Jolanta G. podczas mszy świętej w kościele w Ostrowie Wlkp. Podeszła do ołtarza, zjadła hostie i próbowała wypić przygotowane do liturgii mszalne wino.

Pijani polscy kierowcy odbywają w ciągu roku około 120 mln kursów, pozbawiając w tym czasie życia prawie 2 tys. osób.

W 1995 roku pewien woźnica ze Szczecina całkiem dobrze radził sobie z wozem i końmi mimo 7 promili alkoholu w organizmie. Po dwóch dniach odtruwania miał we krwi ciągle 2,8 promila.

Tadeusz K. z Kudowy Zdroju przeniósł przez Polsko-Czeską granicę w ciągu jednego miesiąca 3011 butelek alkoholu.

Na mocy ustawy z 1959 roku pędzenie bimbru w Polsce było zagrożone kara pozbawienia wolności od 2 do 5 lat.

Polacy piją wszystko, co zawiera alkohol, z wyjątkiem asfaltu i smoły.

Rocznie z powodu zatruć alkoholem przebywa w szpitalach w Polsce ok. 2300 osób. Spośród nich średnio 500 umiera z powodu zatrucia glikolem etylenowym (płyn borygo i tym podobne wynalazki).

Grzegorz R., mieszkaniec Sandomierza, zmarł w 1992 roku po popisowym wypiciu duszkiem butelki wódki. "Patrzcie, jak się pije do dna" - krzyczał do swoich kolegów. Po wypiciu "z gwinta" padł na ziemie i zmarł.

Paweł B., osiemnastolatek z Wrocławia, wypił litr piwa w 4,5 sekundy, poprawiając o 0,1 sekundy dotychczasowy rekord świata.

10 lipca 1999 r. w Wiśle pobito rekord świata w ilości wypitego piwa przez 5 osób w ciągu 15 minut. Drużyna z Wisły wypiła 18 litrów piwa.

Władysław Siekowski z Gołdapi w ciągu 18,07 sekundy wypił 3 półlitrowe piwa. Rekord został ustanowiony 21 maja 2000 r.

Zbigniew M. z Wrocławia odsypiał pod domem wielkie picie, gdy nagle spadla na niego kobieta. Dla 30-letniej Zofii S. upadek z trzeciego piętra zakończył się śmiercią. Zbigniew M. od tego czasu nie pije alkoholu.

W Łodzi dwaj bezrobotni produkowali "armeński koniak", w mieszaninie alkoholu i wody rozpuszczając karmel i brązowa pastę do butów.

W Polsce 78 procent zabójstw popełnianych jest po alkoholu.

Jan G. z Siemianowic od 10 lat pije borygo, bo jak powtarza: "Po borygo sie nie rzygo".

Dowodów na to jest wiele.

Użytkownik slawek13 edytował ten post 19.07.2011 - 19:37

  • 4

#3

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak, Polacy i Rosjanie mogą chyba najwiecej wypić. Nalezymy do niekwestionowanych "rekordzistów" w tej
dziedzinie.

"Dawka śmiertelna alkoholu wynosi 4 promile, nie dotyczy Polaków i Rosjan". Ta informacja umieszczana w anegdotach w Encyklopedii Britannica budzi w nas uśmiech, a nawet rodzaj dumy. Powodów do takiej "dumy" jest więcej: rekord świata w piciu na umór należy do 46-letniego mężczyzny z Makowa: 12,3 promila alkoholu w krwi. Przeżył.
  • 1



#4

SPIOCH999.
  • Postów: 53
  • Tematów: 4
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Niemiecki pisarz Ernst Junger uważał czerwone wino za eliksir długowieczności. Codziennie wypijał 3 litry trunku. Zmarł w wieku 103 lat.

Ciekawe. Jakie czerwone wino pil? (nazwa) czy moze jakiekolwiek wino pil.
Co do tego info nie dziwie sie, polacy maja silna glowe na alkohol. Kolega raz wypil litra wodki+kilka piw,nic mu sie nie stalo, tylko rzygal w lazience,i potem szybko poszedl spac,ale nie urwal mu sie film,ja z nim tam bylem i wszystko pamietal z poprzedniego dnia. :>

Użytkownik SPIOCH999 edytował ten post 19.07.2011 - 20:08

  • 0

#5

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przeszukałem neta i nic nie znalazłem o tym, że ten pisarz wypijał tyle litrów wina dzienni. W ogóle nie ma nic o tym, że pił wino.

Kolega raz wypil litra wodki+kilka piw,nic mu sie nie stalo, tylko rzygal w lazience


Bo wyrzygał to mu tak nie zaszkodziło. Wiele zależy od tego czy pije się na pusty żołądek czy nie, lepiej pojeść sobie coś przed piciem. Są przypadki że po szybkim wypiciu pół litra wódki kolesie padają na glebę nieprzytomni. Wiele takich filmików na youtube można znaleźć.
  • 0



#6

Pisaq.
  • Postów: 283
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Najdroższym alkoholem dostępnym na rynku jest "Springbank 1919 Malt Whisky", którego butelka kosztuje 10 800 dolarów, czyli ponad 43 000 złotych.


Według starego kursu. Teraz będzie to koło 28tys. Swoją drogą, aż się zdziwiłem gdy zobaczyłem kurs na poziomie 2.83...

@topic
Ten gen nie jest wcale taki znów powszechny u nas. Zdarzyło mi się być na imprezie gdzie 20 osób padło w okolicach trzeciej godziny od pierwszego kieliszka, gdy dla mnie był to dopiero początek zabawy.
30 sierpnia 2008 rok - wesele, spiłem się niemiłosiernie. Żeby pokazać jak bardzo niemiłosiernie, nadmienię że 1 września na rozpoczęciu roku szkolnego miałem jeszcze pół promila xP. Co ciekawe nie czułem się wtedy wybitnie struty. Kaca nie było - aż dziw bierze, prawda?
  • 0

#7

Pelcix.
  • Postów: 27
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jak matka spyta się czemu piłem , powiem , że jestem do tego genetycznie przystosowany ;D
  • 1

#8

LocoGreen.
  • Postów: 66
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

to że mamy gen to inna sprawa :P
a to że ktoś nie piej często to wiadomo że ma słabszą głowę ;) jeśli ktoś je i tańczy wypić może więcej, wiele czynników sie składa :)
więc nie widze nic dziwnego w tym że po 3 godzinach padli :P
ja mam taką dziwną faze że pije pije nagle przestaje na mniej więcej godzinke i później mogę pić i pić dłużej niż do końca :D a bez przystanku krucho jest na grubszych imprach :P
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych