45 odpowiedzi w tym temacie

[BoryZ]

Jeśli dobrze zrozumiałem to mięso to niej jest zrobione z kału, tylko z bakterii które są głównym "dawcą" protein. Kał jako taki spełnia rolę jedynie pożywki dla tych bakterii.

[TTT]

Nie wiem, co bym zrobił. Nie żyję w Afryce i nie cierpię z głodu. Ty też nie wiesz na pewno co byś zrobił, więc nie rzucaj takimi tekstami.
Co do światowego głodu, to problem nie tkwi w braku jedzenia. To co jest teraz produkowane wystarczy, żeby wszystkich wyżywić, ale widać prościej jest żarcie wywalać na śmietnik.

Tekstami nie rzucam, bo nie mam takowego zwyczaju. Zadałem jedynie pytanie. Jeśli jest okazja aby produkować żywność "na zapas" z produktu, który w danej chwili jest w nadmiarze to dlaczego tego nie robić?

Jak chcą, to niech sobie produkują z czego tam sobie wymyślą, ale ja tego nie chcę.

Nikt Tobie jeść tego bynajmniej nie każe. Ale nie wszyscy na świecie mają pełną lodówkę.

Jeśli dobrze zrozumiałem to mięso to niej jest zrobione z kału, tylko z bakterii które są głównym "dawcą" protein. Kał jako taki spełnia rolę jedynie pożywki dla tych bakterii.

Dokładnie. Proces produkcji polega na wyodrębnianiu białka z odchodów. Po czym jest ono używane to produkcji sztucznego mięsa. Problem polega tutaj właśnie na tym co napisał wyżej Korowiow, na ludzkim obrzydzeniu.

Użytkownik TTT edytował ten post 18.06.2011 - 15:43

[Ill]

Tekstami nie rzucam, bo nie mam takowego zwyczaju. Zadałem jedynie pytanie. Jeśli jest okazja aby produkować żywność "na zapas" z produktu, który w danej chwili jest w nadmiarze to dlaczego tego nie robić?

Stosujesz trochę pokrętną logikę. Proponujesz, żeby produkować jedzenie z wątpliwej jakości surowca podczas, gdy masa jedzenia jest marnowana i to ma pomóc rozwiązać problem głodu? Nie sądzisz, ze lepiej ograniczyć choć trochę marnotrawstwo?

Użytkownik Ill edytował ten post 18.06.2011 - 15:33

[Brivion]

To są jaja czy ja jestem zacofany?
Nie moge już. Ide się napić.

[TTT]

Tekstami nie rzucam, bo nie mam takowego zwyczaju. Zadałem jedynie pytanie. Jeśli jest okazja aby produkować żywność "na zapas" z produktu, który w danej chwili jest w nadmiarze to dlaczego tego nie robić?

Stosujesz trochę pokrętną logikę. Proponujesz, żeby produkować jedzenie z wątpliwej jakości surowca podczas, gdy masa jedzenia jest marnowana i to ma pomóc rozwiązać problem głodu? Nie sądzisz, ze lepiej ograniczyć choć trochę marnotrawstwo?

Oczywiście, że lepiej. Ale czy łatwo jest zmienić nawyki milionów jeśli nie miliardów ludzi? Czy może łatwiej jest zebrać to co wydalają i wyodrębnić z tego potrzebne substancje? Ludzie będą marnotrawić jedzenie, póki nie dosięgnie ich bieda lub głód (chociaż niektórzy nawet i w tej sytuacji się nie zmienią), ale wtedy już może być za późno.

[mylo]

Co za problem. Mamy wolny rynek. Gdybyśmy żyli w świecie socjalistycznym to mogliby nas zmusić do jedzenia tego mięsa z kupy, w wolnym rynku tylko cena może nas zachęcić.

Ahh... zapomniałem że żyjemy w socjalistycznym świecie. Musimy wlewać do baków olej rzepakowy to może kiedyś będziemy musieli jeść mięso z kupy.

[Lenticularis]

Jeżeli są zdolni do jedzenia zup z ludzkich płodów to dlaczego mięso z kału miało by ich obrzydzać? Japończycy nigdy nie przestaną mnie zadziwiać Oo

[restek]

dziwicie sie? mcdonalds to 1 krok do takiego jedzenia, ludzi sie powoli przyzwyczaja.

[Data]

Popatrzcie na to jeszcze z innej strony:
Loty w kosmos będą mogły odbywać się dłużej oraz będzie można brać mniej jedzenia na statek lub stacje co jest dodatkowo atutem. Pełny recykling. Zależy ile jeszcze ten proces trwa i jak dużo zajmuje laboratorium które jest zdolne to produkować.

[Alembik_Vina]

Ludzie, ludziowie. Prawda jest taka, że lepiej po pierwsze nie używać ludzkiego kału a rozsądnie gospodarować zwierzęcym. Po co jakieś cholerne bakterie? To następna pochrzaniona zabawka Japończyków, którzy mają setkę innych problemów. Niech lepiej siądą do piór i zaczną rysować mangę. Powszechnie przecież wiadomo, że można wykorzystać ekskrementy do produkcji nawozów i garbników. Jest to bardziej higieniczne i mniej szkodliwe zapewne.

Ostatnio denerwują mnie artykuły o nowych wynalazkach. Są strasznie nieekonomiczne. Odchody zawierają azot i wiele innych mikroelementów które z powodzeniem można wykorzystać w mniej zboczony sposób. Zapewniam was, że najsmaczniejsze kartofle to te nawożone obornikiem A do tego myślę, że te artykuły o dziwacznych wynalazkach mają na celu jedynie wzbudzenie sensacji i tyle.

[Mortalis]

Ja rozumiem wykorzystanie odchodów jak surowca do produkcji biogazu, czy coś w tym stylu, ale nie wyobrażam sobie używania tego do produkcji pożywienia... Co do problemu z żywnością... Produkujemy bardzo dużo żywności.. Jestem pewien, że starczyłoby, aby wyżywić głodujących ludzi.. Ale skoro ludzie wolą wyrzucić dobre jedzenie... Smutne, że zamiast się dzielić normalnym jedzeniem, Japończycy muszą uciekać się do takich metod...

[Vogozuse]

Jeśli kiedyś będzie tańsze w produkcji to wprowadziłbym je w zakładach karnych. Może nie było by wtedy tego porąbanego myślenia, że gdy siedziałeś to jesteś człowiekiem a jak nie to frajerem. Teraz byś był [...]jadem Zapewne niektórych odstraszyło by to też od zazwyczaj głupich wybryków karalnych po pijaku."frajerem" również jest przez niektórych uważany za wulgarny wyraz. Jak coś robisz rób dokładnie Edycja: Kurczak

Frajer nie jest wulgaryzmem.

[BrainCollector]

Pomyślcie, że kiedyś to będzie coś normalnego. Z 2 powodów : marketing, temu żaden człowiek się nie oprze. Wyrastająca ilość ludzi na świecie.

Jest to wstrętne ale za kilkanaście lat ludzie to kupią. Może przypomnieć z czego są parówki ?

Ciekawe ile osób wie jak powstaje jeden z polepszaczy smaku... Po tym to chyba nikt nie jadłby produktów z tą nazwą

[Xellos]

Popatrzcie na to jeszcze z innej strony:
Loty w kosmos będą mogły odbywać się dłużej oraz będzie można brać mniej jedzenia na statek lub stacje co jest dodatkowo atutem. Pełny recykling. Zależy ile jeszcze ten proces trwa i jak dużo zajmuje laboratorium które jest zdolne to produkować.

To chyba jedyny plus tej wiadomości. Za ileś tam lat, pod udoskonaleniu tej technologii...kto wie Może człowiek poleci w daleką podróż kosmiczną. Ale tutaj na Ziemi ja tego bym nie jadł. Co innego w kosmos, na pewno nie jeden zapaleniec zwiedzania kosmosu by zgodził się polecieć w zamian za jedzenie z odchodów i wody z moczu

[nexus6]

Co za problem. Mamy wolny rynek. Gdybyśmy żyli w świecie socjalistycznym to mogliby nas zmusić do jedzenia tego mięsa z kupy, w wolnym rynku tylko cena może nas zachęcić.

Ahh... zapomniałem że żyjemy w socjalistycznym świecie. Musimy wlewać do baków olej rzepakowy to może kiedyś będziemy musieli jeść mięso z kupy.

Wystarczy, że UE wprowadzi limit na ilość hodowanych krów oraz dodatkowo opodatkuje wołowinę i już cena będzie nas zachęcać, a raczej cena wołowiny zniechęcać. Nawet tłumaczenie się znajdzie, bo metan jest jednym z ważniejszych gazów cieplarnianych, a krówki produkują spore ilości tego gazu.

O, jakby ktoś nie dowierzał:

Krowy jednymi z największych trucicieli w Argentynie

Argentyńscy naukowcy ustalili, że jedna krowa emituje dziennie do atmosfery 1000 litrów metanu. 55 mln argentyńskich krów odpowiada tym samym za 30 proc. gazów cieplarnianych emitowanych przez ten kraj.
Naukowcy zamocowali na grzbietach kilku zwierząt zbiorniki, w których gromadziły się wydzielane przez zwierzęta produkty uboczne trawienia - pisze "Dziennik".

src

Użytkownik nexus6 edytował ten post 19.06.2011 - 11:12