Skocz do zawartości


Zdjęcie
- - - - -

Rozbicki M.: Nowy Porządek Świata


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
15 odpowiedzi w tym temacie

#16

ufo1987.
  • Postów: 357
  • Tematów: 79
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Moja recenzja książki. Początek książki niezwykle obiecujący. Z kolejnymi stronami jest jednak coraz gorzej. Coraz ciężej czyta się to jak Mikołaj leje wodę, chyba tylko po to aby zwiększyć ilość kartek swojej książki. Od mniej więcej jej połowy ciągle się powtarza i nic przełomowego nie wnosi tak jak ciekawie pisał wcześniej. Powtarza, powtarza, powtarza... Ubrane jest to tylko w inne słowa, a mogłoby być o wiele ciekawiej gdyby było krócej. Więcej nie oznacza lepiej... Jeśli chodzi o wszystkie aspekty, które porusza Rozbicki są one bardzo szerokie. Od tych co do których można nie mieć żadnych wątpliwości, po takie które zakrawają po sci-fi. Na pewno wielu krytykuje książkę ze względu na fantastykę jakiej dopuszcza się autor, ale ja osobiście pomimo tak ogromnego sci-fi w niektórych fragmentach czytałem cały czas z powagą, kierując się myślą przewodnią książki, a którą wyznaczyłem sam sobie: "Otwórz swój umysł". Dlatego nawet z najbardziej niewiarygodnych momentów nie szydziłem, a w których większość z nas w najlepszym wypadku stuknęłaby się w głowę i odesłała do psychiatry. Myśl "Otwórz swój umysł" zapisałem sobie nawet wewnątrz okładki. Zacytuję również świetny fragment dla wszystkich sceptyków: BŁĘDNE PROGRAMY MYŚLENIA – BŁĄD WŁASNEJ OGRANICZONEJ PERSPEKTYWY. Czego nie widzę, nie mogę dotknąć – to nie istnieje. Ten program można tez opisać dokładniej słowami: „Skoro ani ja, ani moi znajomi tego nie doświadczyli – to znaczy, że to nie istnieje”. Jest to bardzo powszechnie spotykany program wśród tak zwanych „zatwardziałych sceptyków”, czyli niestety wśród dużej części populacji. Ludzie nie dopuszczają do swoich umysłów żadnej możliwości, teorii i zjawisk, na które nie ma namacalnego/fizycznego dowodu ich prawdziwości – takiego dowodu, który najlepiej mogliby zobaczyć lub dotknąć. Z góry odrzucają więc wszelkie wyjaśnienia i opisy wymykające się ich wyobrażeniu świata, jeśli oni sami nie byli bezpośrednimi ich świadkami czy też ich najbliższa rodzina, przyjaciele czy koledzy. Ta percepcja świata – tylko na podstawie własnych doświadczeń – jest niesamowitym ograniczeniem! Przecież gdyby podejść do tego logicznie i stosować ten program w innych sytuacjach, okazałoby się, że nie powinniśmy Wierzyc w pustynię Gobi, George’a Busha, szczyt Kilimandżaro, Antarktydę, zorze polarne, Traby powietrzne, wieloryby i inne niesamowite zwierzęta – tylko dlatego, że nie widzieliśmy ich na własne oczy. Powie ktoś: „No tak, ale te rzeczy widziało i opisywało miliony osób, mamy wiele zdjęć i filmów – więc jest to faktem niezaprzeczalnym”. Tak – ale czy to samo nie dotyczy zjawisk UFO, duchów i tak dalej? Mamy tyle samo (jeśli nie więcej nawet) dokumentacji w temacie, także setki tysięcy relacji, świadków i to na najwyższych szczeblach władzy, a jednak z jakiegoś powodu odrzucamy takie fakty jako „bzdurne”. Tak właśnie działa ten program i jest bardzo skuteczny w rodzeniu w nas ignorancji.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych