48 odpowiedzi w tym temacie

[XGOŚĆ]

Widzisz nadal nie rozumiesz znaczenia paradokument.

Są filmy SF, kliminalne, horrory, komedie - w tych filmach grają aktorzy, a ich fabuła jest fikcją. Natomiast są filmy oparte na faktach inaczej paradokumenty, w których grają również aktorzy i aby film się sprzedał reżyser dopuszcza swoją interpretację. Lecz w przypadku filmu "Czwarty Stopień" interpretacja reżysera polegała na podstawieniu znanych aktorów i ciekawej fabuły, aby film był bardziej ciekawszy dla widowni. Myśle, że bez znanych aktorów, czy też w formie zwykłego dokumentu, film nie odniósł by takiego sukcesu. Nagrania są autentyczne, nagrane amatorską kamerą w czasie seansów hipnotycznych.

Jeżeli oglądacie filmy oparte na faktach to nikt nie podważa tej historii opisanej przez reżysera.

[XGOŚĆ]

Można to udowodnić, trzeba się zająć sprawą. Samo nic sie nie udowodni.
Nie obraź się ale niezły z Ciebie fenomen sceptyczny

Podaj mi dowody, gdzie film miał na celu tak właśnie wkręcić.

Oglądałeś film. Bo chyba nie rozumiesz tego o czym piszesz i tego co ja pisze. Jeżeli w opisie i końcówce filmu reżyser przedstawia, że jest to paradokument, film mający charakter dokumentu, oparty w znacznej mierze na faktach, lecz dopuszczający interpretację reżysera. Czyli oparty na faktach, czego jeszcze potrzebujesz.

Co innego w opisie napisali by że film jest w gatunku SF, nie pisałbym z Tobą na ten temat.

[XGOŚĆ]

XGOŚĆ już Veckas wcześniej napisał, że faktem, na którym opiera się ten film jest to, że kilka osób zniknęła w Nome bez wyjaśnienia. Reszta to fantazja reżysera. I co- dalej będziesz wałkował, że nie wiemy co to paradokument? A to, że nagrania nie były autentyczne po części potwierdza kilka wklejek ode mnie.
W to, że Milla Jovovich na początku filmu powiedziała ci, że wydarzenia są autentyczne przyjmujesz bezkrytycznie, ale jak obiektywni ludzie w tym dziennikarze piszą, że to chwyt reklamowy to już w ogóle nie masz zamiaru nawet dopuścić możliwości, że mówią prawdę. Straszne

Właśnie, dziennikarze mówią i piszą bardzo różnie.

cyt. "Film CZWARTY STOPIEŃ, w którym znalazły się wcześniej nie publikowane materiały archiwalne, przedstawia przerażające opowieści wielu świadków. Ich relacje o odwiedzinach przez istoty pozaziemskie mają podejrzanie podobne szczegóły, a film poświęcony jest ustalaniu ich wiarygodności."

cyt."Wyjściowy pomysł horroru Olatunde Osunsanmiego jest tyleż intrygujący, co karkołomny. W pierwszej scenie grająca główną rolę Milla Jovovich oznajmia nam, że wszystko, co za chwilę zobaczymy, miało miejsce w rzeczywistości. Aby w pełni uwiarygodnić swój film, reżyser dzieli ekran na dwie połowy. Po jednej stronie pokazywane są materiały archiwalne dokumentujące przerażające wydarzenia, do których doszło w miasteczku Nome na Alasce w 2000 roku. Po drugiej możemy zobaczyć ich szczegółową rekonstrukcję z udziałem aktorów."

cyt. "Czwarty stopień (ang. The Fourth Kind) – amerykański thriller science-fiction, stylizowany na paradokument, z 2009 w reżyserii i wg scenariusza Olatunde Osunsanmi. Tytuł filmu jest nawiązaniem do słynnej klasyfikacji bliskich spotkań z kosmitami amerykańskiego naukowca J. A. Hyneka. Film przedstawia wydarzenia mające miejsce w (istniejącym faktycznie) małym miasteczku na Alasce, Nome w którym dochodziło do tajemniczych zniknięć mieszkańców przez ostatnie 40 lat. Pomimo licznych zapewnień i sugestii zawartych w treści filmu, nie jest on oparty na faktach."

Z Wami jest tak, jak z ludźmi, którzy myślą, że ludzkość jest jedyną cywilizacją we wszechświecie. Sceptyczni do bulu.

Co innego w opisie napisali by że film jest w gatunku SF, nie pisałbym z Tobą na ten temat.

Widzisz jaki jesteś mało obeznany, rezyser filmu Olatunde Osunsanmi dał go właśnie do gatunku 'Thriller, Sci-Fi' Więc trzymaj się obietnicy i już nie rozmawiaj ze mną na ten temat ;')

A może to horror

Użytkownik XGOŚĆ edytował ten post 22.01.2012 - 22:30

[XGOŚĆ]

Pomimo licznych zapewnień i sugestii zawartych w treści filmu, nie jest on oparty na faktach."

w kóncu...

Z Wami jest tak, jak z ludźmi, którzy myślą, że ludzkość jest jedyną cywilizacją we wszechświecie. Sceptyczni do bulu.

a kto tak powiedział? odnoszę się wyłącznie do filmu. Wcale tak nie myślę i do 'bólu' się piszę/

pozdro

Jeżeli oglądałeś film i w filmie na początku jest mowa cyt."W pierwszej scenie grająca główną rolę Milla Jovovich oznajmia nam, że wszystko, co za chwilę zobaczymy, miało miejsce w rzeczywistości", natomiast w końcówce cyt."kto chce uwierzyć ten uwierzy, a ten kto nie chce to nie". To chyba jest tu coś od rzeczy.

To, że są dziennikarze z otwartymi umysłami i dziennikarze sceptycy to widać różny język na każdej stronie internetowej reklamującej film. Ja w życiu przestałem słuchać mediów. Media grają jak im zagrają. Trzeba mieć własny rozum.

Widze Veckas, że nic Cię nie przekona, więc zakończmy ten temat. Ja jestem za, Ty przeciw.

Pozdrawiam

[XGOŚĆ]

Ja w życiu przestałem słuchać mediów.

Co z tego jak zacząłeś słuchać Jovovich.

Widze Veckas, że nic Cię nie przekona, więc zakończmy ten temat. Ja jestem za, Ty przeciw.

Dlaczego Ty chcesz mnie i innych na siłę przekonać że filmiki w tym filmie są oryginalne, kiedy każdy kto ma trochę oleju w głowie wię że zostało to stworzone do produkcji filmu, tam grają zwykli aktorzy, i jeszcze podkreślasz że jesteś dorosły i badasz te sprawy 15 lat, kiedy ja już jestem pewny że jesteś otumanionym dzieciakiem.

, więc zakończmy ten temat

Zgadzam się.

Veckas - kilka postów temu miałeś nie rozmawiać ze mną, dałeś się zmanipulować jak mały dzieciak, więc przepraszam Cię bardzo, ale dzieciakiem to jesteś TY Jeszcze musisz sporo zrozumieć jak świat się kręci bo narazie to cienko Cię widze.

Przepraszam za OT

Można zamknąć temat

[Alesanczyk]

W 100 % zgadzam się z XGOŚCIEM

A Veckas'owi przydało by się takie "wiercenie w du*ie" od kosmitów może by zrozumiał co przedstawieni ludzie w filmie przeżyli. Twoje myślenie jest żenujące...



Polecam zapoznać się z regulaminem.

/Connor

[bachus]

Film jest przerażający, a to dlatego że jest na faktach. To że się podkręca fabułę filmu, dodaje pewne wątki, ubarwia itd., to się nazywa dramatyzacją prawdziwych wydarzeń. Co nie zmnienia faktu, że film jest dokumentem a nie wyssaną z palca fikcją. Przykład: unstopable - pociąg który się wykoleił lub prawie wykoleił to fakty. Natomiast banda bohaterskich maszynistów ratująca pociąg, miasteczko, gimbusa na torach, kolejny pociąg, i w końcu własne małżeństwa to hollywoodzka dramatyzacja, mierna zresztą. Teraz wróćmy do Nome. Przez 20 lat ginie nie pare osób, ale ze 120 i to bez śladu. Nigdy nie znaleziono ciał. FBI prowadzi 200 spraw, tyle co na całej Alasce. I to są fakty. Także chyba jest coś na rzeczy. Teraz pani psycholog prowadząca sesje hipnotyczne odkrywa że ludzie są porywani, gadają po sumeryjsku, a po seansach wpadają w depresje. Ginie jej zresztą corka a ona sama jest oskarżona o to całe szaleństwo. Wszystko wyjaśnia reżyser, ma orginalne nagrania, probuje skontaktowac się z resztą jej rodziny która kategorycznie odmawia kontaktu, obwiniając ją o śmierć córki. Ostatnia refleksja na końcu filmu nie dotyczy tego czy daliśmy się nabrac na zręczną fikcję czy nie, ale czy za wyszystkim stała szalona pani psycholog czy obcy. Oba warianty są przerażające. Jednak dla niektórych fakty są za mocne i negują wszystko jak popadnie bo poprostu sie boją, świat wygląda na bezpieczny bez tej wiedzy. Ale czy taki jest?

[MisiekPysiek]

Ludzie! Blagam was!
KLIK
"Pomimo licznych zapewnień i sugestii zawartych w treści filmu, nie jest on oparty na faktach."

Ale co ja tam wiem, wikipedia tez pewnie jest manipulowana

[clubbingb]

To w takim razie, skoro według Ciebie to wszytsko jest fake, to o co chodzi z Nome? Niby jest tyle dowodów, potrafi ktoś znaleść jakiś, natemat tego miasta i w końcu wkleić, żeby było jasne co i jak? Już nie błądźmy czy fiolm jest prawdą czy nie, dowiedzmy się teraz czegoś o Nome.