Żydowskie bojówki nie próżnują. Marna prowokacja.
Tak, oczywiście, to Żydzi, Żydzi są wszędzie. Jeden siedzi ciągle u mnie w ogrodzie i zawsze, jak odwrócę się plecami do okna zagląda do środka... Nigdy go nie widziałem, ale wiem, że tam jest. Wiem. Tak. Żydzi. Oni są wszędzie. Mam bazę Mossadu za pralką. ONI SĄ WSZĘDZIE! WYLICZYŁEM, ŻE W POLSCE NA JEDNEGO PRAWDZIWEGO POLAKA PRZYPADA 400 ŻYDÓW! POMOCY!!11one RYDZYKU - RATUJ!
Strony takie jak euroislam i kilka innych (prowadzonych chyba przez tego samego syjonistycznego lachociąga) nie powinno być rozsiewane w internecie, bo to istna zaraza budząca w ludziach nienawiść do innych ludzi. Kto na tym korzysta? muzułmanie zyskują bo ktoś ich znienawidzi? Skądże. Po co zatem mieliby przeprowadzać takie kretyńskie akcje? Najwięcej ze skłócenia świata z islamem zyskuje Izrael.
Naiwniak tylko w to wierzy, że muzułmanie są takimi durniami którzy sami kopią pod sobą dołki.
Fanatyzm religijny ma to do siebie, że rozsiewa nienawiść - niezależnie od tego, jakiego bożka upatrzyli sobie fanatycy. Tak samo porąbani są fanatyczni wyznawcy bożka żydów, chrześcijan, muzułmanów, bożków hinduskich i pozostałych bogów z towarzystwa wyimaginowanych przyjaciół. Ogólnie rzecz ujmując - fanatycy to z reguły durnie. Jedni wysadzają się w powietrze w imieniu Allaha, a inni lecą do najbliższej kliniki aborcyjnej i zabijają lekarza w imieniu Jezusa.
Przyczyna, dla której islamiści są często bardziej radykalni niż chrześcijanie leży nie w religii, a w kwestii przyzwyczajenia/kultury. Na wschodzie istnieje wiele muzułmańskich teokracji, więc pochodzącym stamtąd ludziom wydaje się, że jeśli wyjadą za granicę, to mają prawo rzucać się na każdego, kto nie wyznaje ich bożka, zupełnie jak w swojej ojczyźnie. Bo przecież przez całe życie tak robili - a ich środowisko im przyklaskiwało.
Watykan w Europie nie może sobie już pozwolić na taki fanatyzm, bo KK ma założony kaganiec w postaci coraz większej sekularyzacji rządów państw w Europie Zachodniej. Władza Watykanu słabnie z każdym rokiem, dowód: papież ciągle przestrzega i jęczy, że in vitro, edukacja seksualna, homoseksualizm czy eutanazja to największe zło tego świata i robi wszystko co może, aby rzeczy te były nielegalne. Rządy wielu państw jednak kompletnie to ignorują i wprowadzają edukację seksualną, legalizują związki homo, refundują in vitro, a Holandia zalegalizowała eutanazję. I, co najlepsze, źle na tym nie wychodzą.
Jedyne, co pozostało Watykanowi, to rozpaczliwy, bezsilny wrzask będący echem dawnej potęgi i patrzenie, jak ostatnie strzępki władzy odpadają od ścian tego skansenu, jakim stałą się stolica apostolska.
Gwarantuję jednak, że gdyby Watykan uzyskał nieograniczoną władzę w Europie, po 10 latach kontynent ten wyglądałby jak Iran albo Pakistan - i za masturbację groziłoby więzienie, a homoseksualistów by kamienowano bo katolickie bóstwo tak chciało. Mówiąc prościej - witamy w mrokach średniowiecza. Szczęśliwie takie coś nie będzie już raczej miało miejsca - bo im lepiej wyedukowani są ludzie, tym najczęściej bardziej są oni odporni na sidła fanatyzmu (chociaż są wyjątki). Nie bez powodu połowa naukowców to ateiści.
@up
Może i jestem - jak to nazwałeś - naiwniakiem, ale wydaje mi się, że tylko wybitny ignorant nie dostrzega jeszcze skali problemu. Z każdym rokiem różnica między ilością rdzennych Europejczyków do przybyszów z krajów islamskich robi się mniejsza. W tym momencie mamy wojnę podjazdową, ale zastanów co może się dziać za 5, 10 lat.
Powiem może trochę dosadnie, ale myślę że Muzułmanie mają głęboko w dupie to, czy ich znienawidzimy czy nie. Według nich wypełniają tylko swój obowiązek wobec niewiernych, i jeżeli "Allah będzie zadowolony" to co ich mają obchodzić jakieś odczucia Chrześcijan.
Chrześcijanie też mają głęboko gdzieś to, czy ktoś ich znienawidzi, czy nie - ważne, czy "Jezus będzie zadowolony". To właśnie dlatego jakieś dwa miesiące temu biskupi znowu wcinali się do polityki, szantażując posłów, że jeśli dopuszczą in vitro - będzie ekskomunika.
Fanatyczny chrześcijanin = fanatyczny muzułmanin. Fanatyzm to fanatyzm. Zabawne jest to, że niektórzy chrześcijanie chcą, aby pornografia była całkowicie nielegalna, bo "tak mówi biblia", żeby zakazać sprzedaży prezerwatyw etc., ale jak muzułmanie też chcą, żeby prawo było pod nich pisane, to od razu podnosi się larum. No, ale nie ma to jak zasada "moja religia jest najmojsza, bo jest moja i jest prawdziwa, bo tak i już". Jedynym sensownym rozwiązaniem jest świeckość rządów i prawa, dzięki czemu żadna religia nie będzie faworyzowana.
Użytkownik Tekeeus edytował ten post 27.12.2010 - 13:42