Ciekawostka arytmetyczna
Zbliżamy się do roku 2011. Jako, że występują tutaj dwie jedynki przypomniał mi się co jakiś czas powracający wróżebny termin związany z tak zwanymi „urodzinami miesiąca”. Lecz kiedy się zainteresowałem tematem okazało się, że istnieją i inne pochodne tej idei, takie jak na przykład „imieniny godziny” itp. Podobno, że każda z tych godzin oznacza coś innego, i tak zaczynając od rana ktoś wymyślił sobie, że kiedy na przykład obudzi się i spoglądając na zegarek ujrzy właśnie godzinę 7.07-będzie to dla niego znaczyło przyjemny poranek . O 8.08-udany dzień, 9.09-przygodę, 10.10- spotkanie z ładnym chłopakiem (zapewne miałoby to odwrotnie działać jeśli taką godzinę dostrzeże nie dziewczyna, ale chłopiec). O 11.11-czeka nas niespodzianka, 12.12-nadzieja, 13.13-ktoś miałby chcieć cię przytulić. O godzinie 14.14-wiadomo, że ten wiadomy o nas myśli, 15.15-pragnie 16.16-pocałunek, jak 17.17-to znak, że kocha, 18.18-spotkanie, 19.19-wiadomość, a 20.20-przyjemny sen 21.21-jesteś wspaniała – wspaniały,22.22-on jest tylko dla ciebie, 23.23-to miłość. A oczywiście o godzinie 00.00-erotyczny sen( choć dla mnie zawsze kojarzyła się ta pora zawsze raczej z duchami. 1.01-znaczy idź spać, 2.02-to by coś się wypiło, oczywiście, że myślę o herbacie, 3.03-to dla zakochanych dopiero godzina duchów, 4.04-zapał, 5.05-sen, a już o 6.06-pobudka.
Choć oczywiście mimo, iż zdarza się również trafiać na te „urodziny godziny”, ale nie próbowałem nigdy zbadać na ile owe wróżby się sprawdzają.
Lecz w tym roku mamy okazję zaobserwować zwielokrotnienie tych godzinno-letnich urodzin, i tak na przykład jedenastego listopada 2011 roku o godzinie jedenastej jedenaście i jedenaście sekund będziemy mieli takich jedynek całe dwanaście.
Nic w tym oczywiście takiego nadzwyczajnego, lecz ciekawe będzie jedynie kiedy pomnożymy te nasze 11 X 11, a jeszcze lepiej jak pomnożymy na przykład 1111111111 X 1111111111 co da nam wynik 1234567890120987654321 i cóż to dopiero musi znaczyć?
Pozdrawiam Erik.
