Skocz do zawartości


Milosc, strach i...DNA


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
56 odpowiedzi w tym temacie

#16

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ja też trafiłem na paru nauczycieli co nie bardzo za mną przepadali - bo goli się na łyso, bo ma takie towarzystwo jakie ma hehe ale ch. im do tego ? przecież oni mieli mnie uczyć matematyki, historii i innych, a nie prawić morale. Niestety nauczyciele to jest problem. System nauczania nie jest aż taki zły (trzeba przebrnąć przez etap, gdzie trzeba się uczyć podstaw z różnych dziedzin nauki, aby później móc wybrać kierunek studiów wg. swoich zainteresowań, pieniędzy czy czegokolwiek, bo przecież będąc np. w gimnazjum mało ludzi wie czym będą chcieli się zajmować w życiu. A przecież będzie trzeba zarabiać w końcu pieniądze by utrzymać siebie i rodzine, bo można sobie marzyć o niebieskich migdałach, kiedy jest się jeszcze pod garnuszkiem mamusi - ale kiedy idzie się na swoje i nie ma za co żyć, to życie duchowe, energie i czakry schodzą na dalszy plan niestety ) - fakt, że uczą sporo niepotrzebnego szitu, ale większym problemem zawsze będą nauczyciele. Bo jednych będą cenić, lubić i wywyższać, a innych gnębić za to kim jesteś, jak się ubierasz i z kim się zadajesz. A przecież nic im do tego. Poza tym mam 22 lata i trochę żałuje, że nie przykładałem się do niektórych przedmiotów we wcześniejszych latach. No ale tak jest, że człowiek dopiero z czasem zaczyna niektóre rzeczy rozumieć.

Co do filmu - ciekawy. Pewnie jest trochę w tym racji, ale ja podchodzę nieco inaczej do życia. Jestem zdania, że człowiekowi jest potrzebne i ból i zło i cierpienie. Chociaż raz w życiu powinien doznać zła tak porządnie - bo to wzmacnia człowieka. Poza tym wszystko co jest wokół nas, każda sytuacja dobra czy zła zapisuje się jako doświadczenie. Trzeba doświadczać życia i mieć otwarty umysł - wtedy dopiero się docenia miłość, dobro. Ktoś kto nigdy nie zaznał zła, to nigdy nie doceni tej drugiej strony tak jak ta osoba, którą doświadczyło życie. Nawet jak jest coś tam wyżej i istnieje reinkarnacja, to po to są te wszystkie emocje u ludzi, zwierząt itd. żeby doświadczać tego i wyciągać jakieś tam wnioski ze swojego życia i działań.
  • 1

#17

Thorge.
  • Postów: 109
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Film jest bardzo interesujący. Ważne jest poznanie różnych światopoglądów, punktów widzenia aby ukształtować swoje zdanie na dany temat.

Szkoła jest konieczna. Nie każdy ma szansę na solidną edukację w domu. Niestety faktem jest, że nauczyciele zazwyczaj wygadają to co mają i odcinają się od każdej próby dyskusji...
  • 0

#18 Gość_radoslaw

Gość_radoslaw.
  • Tematów: 0

Napisano

przecież oni mieli mnie uczyć matematyki, historii i innych, a nie prawić morale. Niestety nauczyciele to jest problem. System nauczania nie jest aż taki zły


Problem jest taki że w matematyce omijają geometrię która jest kluczowa, historia jest napisana przez najzręczniejszych zabójców na planecie i ma nie za duży związek z rzeczywistością, a nazywanie tego systemu systemem nauczania to jakaś farsa i obraza inteligencji ludzkiej.
Mam wrazenie że autorka tematu którą serdecznie pozdrawiam ma do przekazania intencję wyrażoną przez mojego przyjaciela w formie poniższego artykułu:
Totalny spokój ducha - szamański klucz w czasach przemian


pozdrawiam

Użytkownik radoslaw edytował ten post 13.11.2010 - 23:22

  • 0

#19 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Mam wrazenie że autorka tematu którą serdecznie pozdrawiam ma do przekazania intencję wyrażoną przez mojego przyjaciela w formie poniższego artykułu:
Totalny spokój ducha - szamański klucz w czasach przemian

I jak najbardziej, chociaz to jeszcze nie wszystko co mam do powiedzenia, jak to ja :mrgreen:
Pozdrawiam rowniez serdecznie.
Milosc i Dna priorytet
Convers

a i @ mag1-21 polecam ci zacząć się uczyć normalnie no chyba, ze szczytem twoich ambicji jest praca w fasfoodzie lub stanie przy lasku ...

|Kobiecie 49 letniej ani szkola, ani lasek juz nie grozi, he he, no chyba, ze przemiana zle na mnie wplynie...
  • 1

#20 Gość_c✪nvers

Gość_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

Co ty możesz wiedzieć co się dzieje teraz w szkołach !? Nawet jeżeli masz dzieci to co od nich się dowiesz ? Chodziłaś czy grzeczniej chodziła Pani do szkoły 30 lat temu i sama wiesz co się w tedy działo... I zgodze sie z tobą w 100 % iż kazano wam się uczyć kłamstw i nieprawdy związanych z historią lecz to było te 30 lat temu ! i faktycznei karano i tempiono uczniów za poglądy inne niz były tolerowane ! I system szkolnictwa był pod tym względem krytycznie zły. Teraz moja miła to zupełnie inne czasy prawdziwa wiedza jest na wyciągnięcie ręki lecz młodzi ludzie mają teraz za przeproszeniem w dupie to co było kiedys . Ja rocznik 1990 jak przez mgłe pamiętam resztki starego systemu bo akurat trafilem na róznego typu reformy i eksperymenty oświatowe w trakcie mojej edukacji. Nie powiem, żę nauka mnie jakoś szczególnie interesowałą ale byłem na tyle świadomy, że jeszcze z poczucia czegoś się uczyłem w miare. Teraz patrząc na znajomych mojej młodszej siotry widze tylko pustke. Interesuje ich tylko zabawa w weekend i byle zdala od książek. Nikt ich na siłę do tego nie zmusza...



Moim zdaniem ten temat świadczy też trochę o pani nieodpowiedzialności. Napisałapani jakis krotki wstęp nic nie wyjaśniający o co chodzi i dała pani filmiki związane z new age. O tyle byłoby to jakieś normalne gdyby na tym forum były osoby starsze mające już jakiś pogląd na świat, ale tu są też osoby młode i po 10 lat. Co taka osoba sobie pomyśli oglądając ten film propagandowy ? zaakceptuje to co w nim jest i mamy kolejnego zwolennika new age który sobie pomyśli, że nauka nie ma sensu... a więc prosze aby następnym razem napisała pani co ma na myśli i ewentualnie dodała film jako wsparcie by inni lepiej zrozumieli to co ma pani do przekazania i w taki sposób aby nie robić młodszym userom prania mózgu.

Użytkownik convers edytował ten post 14.11.2010 - 11:35

  • 1

#21 Gość_radoslaw

Gość_radoslaw.
  • Tematów: 0

Napisano

Co ty możesz wiedzieć co się dzieje teraz w szkołach !?


Trochę wiem.
Jarzeniówki będące przeciwieństwem zdrowego, pobudzającego do myślenia oświetlenia.
Hałas, agresja i pranie mózgów dzieciom jakimiś fantasmagoriami w stylu "niewolnicy w Egipcie wybudowali faraonom grobowce=piramidy".

Teraz patrząc na znajomych mojej młodszej siotry widze tylko pustke. Interesuje ich tylko zabawa w weekend i byle zdala od książek. Nikt ich na siłę do tego nie zmusza...


To znaczy że nabrały odpowiedniego stosunku do tzw szkoły :mrgreen:

new age.


Czy mógłbyś zdefiniować to pojęcie?
Bo nie widziałem jeszcze 2 takich samych definicji, chętnie poznam Twoją...

Co taka osoba sobie pomyśli oglądając ten film propagandowy ? zaakceptuje to co w nim jest i mamy kolejnego zwolennika new age który sobie pomyśli, że nauka nie ma sensu...


Propagandowe to są Twoje słowa.
Jeśli ktoś akceptuje wszystko co widzi w necie to znaczy że jest debilem.
A że "nauka" w szkole nie ma sensu dzieci zaczynają rozumieć już same, jak wcześniej zauważyłeś.


pozdrawiam
  • 0

#22 Gość_c✪nvers

Gość_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

@ radoslaw to pisałem do mag1-21

ale skoro już odpisałeś to ci coś powiem ^^. Skoro jarzeniówki są złe to co lepiej przy świecach ? czy moze na dworze sie uczyć ?


pranie mózgów dzieciom jakimiś fantasmagoriami w stylu "niewolnicy w Egipcie wybudowali faraonom grobowce=piramidy".


Gdzieś ty to wyczytał ? Bo z tego co ja wiem to tam pracowali normalni Egipcjanie, inżynierowie, kamieniarze i architekci. Niewolnicy to pracowali najczęściej w polach lub usługując panom w ich jak to nazwać posiadłościach ?


No to skoro twoim zdaniem nauka nie ma sensu to nie pusć dzieci do szkoły jak się ich dorobisz. następnie poczekaj aż będą miały ok 20 lat w tedy same ci podziękują ^^. Dzieki za - xD ! w sumie nie wiem po co są te pkt reputacji i jakoś mnie nie interesują ale jak chesz dam ci + abyś się lepiej poczuł.

Użytkownik convers edytował ten post 14.11.2010 - 12:00

  • 0

#23

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

nauka w szkole nie ma sensu... to kim w takim razie potem będą bez szkoły ?
  • 0

#24 Gość_radoslaw

Gość_radoslaw.
  • Tematów: 0

Napisano

ale skoro już odpisałeś to ci coś powiem ^^. Skoro jarzeniówki są złe to co lepiej przy świecach ? czy moze na dworze sie uczyć ?


Skoro pytasz - tak, dużo lepiej byłoby na dworze:
http://www.youtube.com/watch?v=a9VgFbY7KIo

No to skoro twoim zdaniem nauka nie ma sensu to nie pusć dzieci do szkoły jak się ich dorobisz. następnie poczekaj aż będą miały ok 20 lat w tedy same ci podziękują


Już się dorobiłem.
Chodzą do szkoły i dobrze wiedzą że w ksiązkach same głupoty, a jedyne co od nich wymagam to bycie uśmiechniętym i spokojnym co by się nie działo


Dzieki za - xD ! w sumie nie wiem po co są te pkt reputacji i jakoś mnie nie interesują ale jak chesz dam ci + abyś się lepiej poczuł.


Dzięki.
Po to jestem na tym forum.
Dla punktów reputacji.

pozdrawiam

p.s. w szkole oprócz bzdur o Egipcie uczą również wielu innych bzdur.
  • 1

#25

LocoGreen.
  • Postów: 66
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

nie chcę wam przerywać (bezcelowej) rozmowy która z resztą jest cienko połączona z tematem
w szkole zawsze karano za inne poglądy, chodzę do technikum(klasa maturalna) gdy zadaje się konkretne pytania np. nauczycielce katechezy, wymijająco odpowiada głupim bełkotem nie na temat, ludzie o innych poglądach niż nasze są źli, całą teoria świata(czy też psycho-materii, tak to nazwę z racji łączenia jednego z drugim)kłóci się z moją ideologią, odczuwaniem świata, ja nie uznaje miłości jako emocji wywodzącej się z psychiki, miłość do drugiej osoby to gra hormonów, miłość do rodziny to po prostu przyzwyczajenie, posłużę się przykładem:
pies jest przywiązany do swego pana, od początku u jego boku żył, tak samo człowiek będzie się "smucił" jak ów pies mu zdechnie, to często mija po jakimś czasie, umrze dziecko no jest smutek raz na jakiś czas pomyślisz sobie czemu umarło? tak samo możesz sobie przypomnieć swego"ukochanego" psa, to jest przyzwyczajenie, nie ma tu emocji, to tylko odczuwanie braku czegoś/kogoś, wychowujesz się przy komputerach gadżetach itp. gdy to jest odebrane czujesz pustkę, możesz ja załatać, zapomnieć
Ludzie to zwykłe zwierzęta, mają takie same potrzeby jak psy czy koty, tylko bardziej złożone przez wielkość pofalowania mózgu, i świadomość o ile zwierze jej nie mają tylko bardzo ograniczonej
Dusza- to pojęcie dla mnie jest dziwne, ciężko je zinterpretować, jeśli mamy tak jakby połączenie między sobą(być może jesteśmy jednym) to czemu ewolucja przez tysiące lat nam tego nie udowodniła, czemu ludzie nie porozumiewają się przy pomocy"telepatii" tylko przy pomocy fizycznej, postrzegamy świat umysłem ale i bodźcami tyle że ten umysł jest tylko odbiornikiem w naszych ciałach

sam się już poplątałem... :D
ten świat jest dziwny, i tak na prawdę nie ma w nim rzeczy nienormalnych, są tylko trudne do pojęcia i zinterpretowania
filmik nawet interesujący ale jak dla mnie naciągany z tą miłością i strachem
PS.strach nas ratuje, "miłość" nas zniewala, gdzie jest nienawiść która żyć nam tak naprawdę pozwala
nienawiść może być wywołana poprzez strach ale z niego się nie może wywodzić, zresztą co za głupota, czemu inne mają sie z tego wywodzić? jest sobie człowiek(małpa z prehistorii) dostaje świadomość dzięki pojemności mózgu i odczuwa all rzeczy (te niby emocje) nie poznaje pierw strachu później poprzez niego innych tylko najpierw może poczuć zazdrość
  • 0

#26 Gość_c✪nvers

Gość_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

No to nie wiem podaj mi jakieś przykłady skoro już o tym piszesz.


Już się dorobiłem.
Chodzą do szkoły i dobrze wiedzą że w ksiązkach same głupoty, a jedyne co od nich wymagam to bycie uśmiechniętym i spokojnym co by się nie działo



Nie będe cię uczył jak wychowywać dzieci bo jeszcze się nie dorobiłem swoich lecz wiem jedno, że twoje zachowanie jest nieodpowiedzialne. I właśnie przez takich rodziców potem dzieci maja i w szkole i w życiu problemy. Zastanów się jaki start im zapewniasz ?


@ LocoGreen myśle, że to dobre podsumowanie i bardzo pozytywne ^^. nie zgodze się tylko do karania. to zależy od człowieka na jakiego trafisz. ja na religi powiedziałem, że nie wierze i tak dostałem 5 na koniec roku za udzielanie się i dyskusje gdzie ani razu nie zostałem skrytykowany.

Użytkownik convers edytował ten post 14.11.2010 - 12:23

  • 0

#27 Gość_radoslaw

Gość_radoslaw.
  • Tematów: 0

Napisano

wiem jedno, że twoje zachowanie jest nieodpowiedzialne. I właśnie przez takich rodziców potem dzieci maja i w szkole i w życiu problemy. Zastanów się jaki start im zapewniasz ?



Problemy to mają dzieci rodziców którzy nie mają czasu z nimi być bo muszą zarabiać kasę żeby wydawać na opiekunki do dzieci - a jedynyną rzeczą jaką wymagają od dzieci są dobre oceny w szkole.

pozdrawiam
  • 1

#28

Bust4.
  • Postów: 13
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nikt nie mówi, że nauka w szkole nie ma sensu, jednakże problem tkwi w tym (jestem uczniem, ogólniak, 1 klasa), że niektórzy nauczyciele mają tak zwane "niezdrowe: podejście do przedmiotu. Nauki jest masa, ale nie o to chodzi, często siedząc na lekcji nie pamiętam w zasadzie nic, bo przez calutkie 45min koncentruje się na notowaniu, średnio na jednej z lekcji zapisuje 5 - 7 stron drobnym maczkiem (czyt. jedna linijka = jedna kratka zeszytowa) i nie mam czasu nawet zrozumieć co ktoś do mnie mówi, ja po prostu notuje, nie nadążam rozumieć. Tak to wygląda.. oczywiście, nie na każdej lekcji, bo są przedmioty które ktoś prowadzi świetnie i potrafi zaciekawić przedmiotem i wiedzą, ale ogólnie wszystko to ogranicza się do czegoś w stylu: "mój przedmiot jest najważniejszy, na jutro referacik, wykuć na pamięć prezentacje a po jutrze macie wiedzieć gdzie co leży na mapie bez zastanowienia". W ciągu swojego cyklu edukacji... a już leci dziesiąty rok, spotkałem kilkoro nauczycieli którzy potrafili zaciekawić przedmiotem. Matematyka, język polski, historia, wok, nawet wos. Wypisałem tutaj dość nudne przedmioty (przynajmniej stereotypowo), bo wiadomo - na matmie zawsze się śpi i nic się nie rozumie, historia to lanie wody i same daty, a polski to poemaciki i lektury, ale tka nie było. Spotkałem nauczycieli którzy pomagali, to raz, a dwa - ich lekcja nie polegała na tym, że zadaje ktoś mi pytanie, a ja odpowiadam mu tak jak on oczekuje (oczywiście pomijając matmę, przecież matematyka nie jest dziedziną o której można dyskutować) tylko mogę podyskutować na wyznaczony temat i wyrazić własne zdanie, często nawet sprzeczne i na forum klasy - niedorzeczne, ale jednak własne. Nie były to głupoty, piszę od razu aby nie było potem postów, że nie wiedziałem co powiedzieć, to mówiłem byle co. Po prostu, są nauczyciele i Nauczyciele, jednych trzeba darzyć szacunkiem BO ONI TAK CHCĄ, a drugich darzysz szacunkiem bo jest za co, a na dodatek oni odwzajemniają to tym samym wobec Ciebie. To jest trochę tak, że niektórzy myślą, że rola nauczyciela ogranicza się tylko do NAUCZANIA, a od młodszej osoby nie może się też czegoś nauczyć (nie chodzi tutaj o wiedzę podręcznikową, ale każdy ma jakiś światopogląd i można często wyciągnąć jakieś wnioski, może poznać go i zrozumieć), a w zasadzie powinno być odwrotnie. Rozmawiając z nauczycielem powinniśmy dyskutować, a nie siedzieć przy ławce i stresować się "byle by tylko mnie nie spytała" bo to nie ma sensu, tak nigdy się nic nie nauczymy, jeżeli nie zaciekawi nas przedmiot... Ja zapamiętuje rzeczy które mnie ciekawią na lekcji, ale jeżeli ktoś robi taką "masówkę" byle więcej w ciągu lekcji to zapomnę wszystko zanim spakuje książki do plecaka i wyjdę na przerwę. To samo w sprawie kartkówek, odpytań. Chyba każdy się ze mną zgodzi, że t jest największa zmora nauczania, pomijając pracę domowe ;) Dla czego większość robi wpadywanki? Pewnie zostanę po tym zdaniu "zjechany" w kolejnych postach, ale robią to po to, aby wcisnąć kilka pał między piątki w dzienniku. Dla czego nie mogą powiedzieć: dobra dzieciaki, jutro kartkówka z tematu 2, 4, 5 proszę się przygotować. Wiadomo, skoro wiemy że jest kartkówka to nauczymy się, zapamiętamy - zostanie to w naszej głowie, czy nie taki jest cel nauczania? Według niektórych celem nauczania jest chyba spędzanie w domu 8 godzin przed książkami, spanie 8 godzin w nocy i siedzenie w szkole kolejne 8 godzin. Nie ukrywam, lubię chodzić do szkoły, często jak spoglądam w plan to nawet poniedziałek nie wydaje się straszny bo mam ciekawe lekcje, ale podejście niektórych do swojej pracy jest takie, jakby kazali im nas uczyć od niechcenia, niestety... Wiem, że nigdy nie będzie takich szkół, gdzie każdy będzie się uczył o tym, co go ciekawi, ale zawsze można poprawić to, co teraz istnieje. Na niektórych lekcjach stojąc pod tablicą czuje się, jakbym czekał na egzekucje. Najlepsze jest to, że niektóre informację w przedmiotach się nie pokrywają. Według mojego nauczyciela od fizyki nasz Układ Słoneczny leży 20 tysięcy lat świetlnych od środka Drogi Mlecznej, a według nauczyciela geografii - 30 tysięcy lat świetlnych, źródła internetowe podają że jest to 27 tysięcy, komu wierzyć?
  • 0

#29

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

miłość do rodziny to po prostu przyzwyczajenie

heh przyzwyczajenie.. do butów mogę się przyzwyczaić, a i tak je sprzedam. Za matkę czy ojca potrafił bym zabić, albo oddać swoje życie. Dla mnie to jest różnica i prócz przyzwyczajenia jednak coś jeszcze jest.

Dusza- to pojęcie dla mnie jest dziwne, ciężko je zinterpretować, jeśli mamy tak jakby połączenie między sobą(być może jesteśmy jednym) to czemu ewolucja przez tysiące lat nam tego nie udowodniła, czemu ludzie nie porozumiewają się przy pomocy"telepatii" tylko przy pomocy fizycznej, postrzegamy świat umysłem ale i bodźcami tyle że ten umysł jest tylko odbiornikiem w naszych ciałach

Te tysiące lat to jest nic do całego wszechświata. Dla Ciebie może to się wydawać meeega długo, ale tak na prawdę to jest mały, mikro pryszcz na tyłku wielkiej otyłej baby.
  • 0

#30

LocoGreen.
  • Postów: 66
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

heh przyzwyczajenie.. do butów mogę się przyzwyczaić, a i tak je sprzedam. Za matkę czy ojca potrafił bym zabić, albo oddać swoje życie. Dla mnie to jest różnica i prócz przyzwyczajenia jednak coś jeszcze jest.

wiesz buty z tobą nie rozmawiają, nie pomagają ci w problemach (niefizycznych) więc gdy się zużywają wyrzucasz je bo masz nowe, rodzice ci się nie zmieniają, niby też określam ze kocham matke bo ojca nie mam, ale po prostu z kroku na krok, gdy widzę ludzi poprostu często ich się brzydzę, pies jest bardziej uczłowieczony niż większość ludzi na świecie, a jak miał byś matke i ojca(taki przykład) umieraja ty masz 1-2 może 3 lata możesz sie przyzwyczaić do innych rodziców(przybranych) obdarzasz ich "miłością" i tam bla bla, po prostu ludzie im dłużej przebywają z kimś tym bardziej czują że jest ich częścią, mniej ci żal babci której nie znałeś niż tej którą znałeś i odwiedzałeś

Te tysiące lat to jest nic do całego wszechświata. Dla Ciebie może to się wydawać meeega długo, ale tak na prawdę to jest mały, mikro pryszcz na tyłku wielkiej otyłej baby.

jeśli naszymi protoplastami są pantofelki lub inne mikro organizmy to wcale tak krótko się nie rozwijamy, nasze umysły się rozwijały bardzo późno, ale w sumie i tak masz racje, to jest bardzo krótko, ale ani zalążka tylko jakieś przebłyski które nawet nie wiadomo czy są prawdziwe

Tak czy siak, mojej ideologi nie zmienicie ;)
PEACE

PS. a co do nauki, chodzę do technikum i tak naprawdę nic ciekawego się nie nauczyłem, masy bezsensownych rzeczy które mnie nie interesują, może jakieś zagadnienia z fizyki, bo to jest dość ciekawe, biologia też, ale na fizyce niestety mamy się uczyć pustych regułek... taka babka od fizyki to się uczę ostatni rok i pójdę na studia takie jakie będą mi odpowiadać, to jedyny plus mego wieku :)

Użytkownik LocoGreen edytował ten post 14.11.2010 - 13:12

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych