65 odpowiedzi w tym temacie

[norainbow]

Dwie gwiazdy krążął wokół wspólnego ośrodka grawitacji, a każda z nich ma własne planety...
...

jakieś dziwne coś pewnie

[Rewers]

Obce inteligentne formy życia obecnie mogą wszystko,jeśli są zaawansowane o wiele tysięcy albo milionów lat w,np: (sferę duchową,poziom cywilizacyjny,technikę,medycynę...itd)Może się to dziać na ziemi,ale póki co jeszcze nigdy nie zobaczyłem obcego...ciężko w to uwierzyć.

[Sprrite]

Mój 1. post,

nigdzie nie mogłem znaleźc, ile istnieje obecnie gatunków na ziemi (zwierząt i roślin), więc zobrazuje wam to w inny sposób. Szacuje się, iż istnieje 12mln gatunków samych motyli, daje to drobny wzgląd w różnorodnośc owadów. Prawdopodobnie jest tyle samo gatunków wszystkich ssaków. Więc, liczba wszystkich istot żyjących na ziemi jest... wielka , prawdopodobnie liczona w miliardach. W ciągu 3,5 mld lat z powierzchni ziemi zniknęło 99% gatunków, które kiedykolwiek zaistniały. Tylko jeden z wszystkich nam znanych wytworzył, w toku ewolucji, inteligencję, która zapewniła mu przetrwanie i pozwoliła wytworzyc technologię, dzieki której poleciał w kosmos (raczej poza atmosfere).

Skoro tak często wspominana tu ewolucja, wutworzyła tylko 1 taki gatunek, oznacza to, iż jest on anomalią występującą w skali 1 do nieskończoności (może drobna przesada). Więc nie można zakładac, iż ta sama anomalia wystąpi na innej planecie, w połaczeniu: 2 rąk, nóg, głowy, oczu, itp. (biorąc pod uwage iż ta planeta byłaby oświetlana przez gwiazdę która jest większa od słońca i jeśniejsza, raczej by wytworzył się u nich inny sposób orientacji w terenie niż oczy).

Nie neguje istnienia życia, czy inteligencji we wszechświecie, ale nie wierze, aby te stworzenia mogły wyglądac tak skrajnie podobnie do nas. Według mnie szare ludziki to wymysł, albo kosmici przybierają podobniejszą do nas formę by nas nie straszyc

[tommi59]

do goscia :obiegaja wspolny srodek ciezkosci ta mniejsza jest oddalona od wiekszej o 600 mld kilometrow.sprite a dlaczego mialyby nie wygladac podobnie??tych inteligencji we wszechswiecie jest mnostwo wiele z nich jest niemal identyczna jak my. w zeta reticuli na razie nie ma zadnych planet wogole ale jesli beda to tylko skaliste o rozmiarach ziemi lub mniejsze.epsilon reticuli A ma jedna planete jowiszowa krazaca w ekosferze gwiazdy mogaca miec duzo ksiezycow.odkryto 306 planet pozaslonecznych na kilku z nich wykryto temp 0-40 stopni a gliese 581c nawet wode

[Marok]

cyt:
F: "Planeta obcych EBENS jest podobna do Ziemi, ale powietrze jest bardziej rozrzedzone i zzawiera większe proporcje argonu i helu. Również średnia temperatura jest niższa, szczególnie w północnych partiach planety. Lubią nasze wysokie górskie regiony, gdzie powietrze jest rzadsze i temperatura niższa, nie mogą wytrzymywać długo w cieple."

Przyjmując, że w/w informacje są prawdziwe chciałbym przedstawić pewną teorię. Jestem pewny, że czytaliście na takie tematy (powiązane ze sobą) opisywane min. na stronie Nautilusa jak:
- dziwne otwory w ziemi
- Zdany - relacja z obserwacji dziwnych obiektów
- wizja P. Krzysztofa Jackowskiego na ten temat

Odgrzebie te tematy, które były poruszane na tym forum:

- dziwne otwory w ziemi
cyt: http://www.nautilus.org.pl/?i=1047
"Można długo pisać na temat tego fenomenu, a i tak nawet najdłuższy opis nie odda wrażenia, jakie robi widok tego tajemniczego zjawiska na własne oczy... to jest po prostu szok!
W środku lasu, gdzie trudno jest nawet dotrzeć pieszo (nie mówiąc już o jeździe autem) pomiędzy ciasno rosnącymi drzewami jest otwór prowadzący pionowo w dół. Mimo upływu trzech lat otwór jest idealny, absolutnie stworzony poprzez użycie zaawansowanej technologii. Jego brzegi są spieczone i bardzo twarde. Ryszard Gabiga, który trzy lata temu przypadkiem natrafił na ten otwór (szukał grzybów) twierdzi, że prawdziwa perfekcja była wtedy, kiedy odkrył ten otwór. Otwór ma co najmniej kilkanaście metrów głębokości, gdyż takiej długości metalowy pręt udało się wprowadzić do środka. Nie ma jednak gwarancji, czy przez ten czas dziura nie uległa częściowemu zasypaniu i czy przypadkiem nie była ona znacznie głębsza. Świadek Ryszard Gabiga powiedział bardzo ciekawą rzecz. Trzy lata temu, kiedy odkrył ten tajemniczy otwór zauważył, że gałęzie drzew nad samą dziurą są zniszczone w taki sposób, jakby był w nich otwór o średnicy takiej samej jak ten w ziemi. To oznacza, że to „coś”, co wykonało ten pionowy szyb w ziemi, zrobiło to z powietrza!"

Link do tematu związanego ze zdarzeniem Zdanach k/Siedlc
http://www.nautilus.org.pl/?i=1047



- wizja P. Krzysztofa Jackowskiego na ten temat
cyt:
"Jackowski wykonał wizję na podstawie zdjęć ze Zdanów, a także innych fotografii UFO z naszego archiwum. Ten tekst piszemy w kilka godzin po tym wydarzeniu i – uwierzcie nam – nie jest to przypadek, że tak szybko Was o tym informujemy… Po prostu i tak nikt z nas nie zaśnie po tym, co usłyszał w ten niezwykły wieczór! Jasnowidz dokładnie i precyzyjnie opisał osoby z owego samochodu, który został zatrzymany przez obiekt UFO 8 stycznia 2006 roku. Opisywał okoliczności wykonania zdjęć, o których wiedziało tylko kilka osób w Polsce. Następnie skoncentrował się na samym obiekcie. Potwierdziły się nasze przypuszczenia, że była to jedynie sonda, która wyleciała z innego, większego statku-matki. Jasnowidz miał wizję, która trwała kilkadziesiąt minut! W jej trakcie powiedział, jaki był cel działania tego obiektu (!) i co on wykonuje w ziemi."

Link do wywiadu z Jackowskim na stronie Nautilusa http://www.nautilus.org.pl/?i=1047 w którego treści pojawia się informacja (wizja) na końcu wywiadu, dotycząca Potasu który jest jego zdaniem jednym z kluczy do wyjaśnienia tej zagadkowej sprawy.

Wracając do mojej teorii dotyczącej obcych EBENS, wynika, że obcy potrzebują wyższego niż my stężenia argonu w powietrzu. Idąc dalej tym tropem zauważyłem że Argon można również pozyskać ze złóż mineralnych zawierających Potas. Przykłady:

ARGON
pierwiastek chemiczny o symbolu Ar i liczbie atomowej 18. Bezbarwny, bezwonny i pozbawiony smaku gaz szlachetny. Argon do celów przemysłowych otrzymuje się w procesie destylacji frakcyjnej ciekłego powietrza, jako produkt uboczny przy produkcji azotu i tlenu. [b]Argon powstaje w złożach minerałów zawierających potas, w wyniku przemiany promieniotwórczej (tzw. wychwytu K) potasu-40.

Za wikipedią:
Występujący na Ziemi argon ma wyższą masę atomową niż następny po nim potas. Jest to spowodowane tym, że nietrwały izotop potasu 40K przechodzi w argon (prawie cały argon na Ziemi pochodzi właśnie z tego źródła), natomiast dominujący izotop potasu 39K jest stabilny. W atmosferze ziemskiej występuje w ilości 0,934% objętościowo.

Moja teoria jest taka, że skoro obcy przybywają do nas z planety na której panują inne proporcje stężenia gazów w powietrzu, to po pokonaniu x lat świetlnych, muszą sobie zapewnić warunki do egzystencji. Może właśnie dlatego obcy wysyłają na ziemię bezzałogowe sondy, których celem jest zaopatrzenie w potrzebne surowce. Może takie właśnie sondy wyszukują gleby bogatej w Potas, robią dziurkę w ziemi i pozyskują Argon lub inne i transportują do statku matki....

Spójrzcie na tą mapkę:
źródło: (3 strona mapka z zawartością potasu w glebie)
www.ipipotash.org/pdf/countrysp/polbrosch6.pdf

oraz na lokalizacją miejscowości Zdany k/Siedlc
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zdany

Czy to jest przypadek, czy jak powiedział jasnowidz "tam gdzie jest Potas tam robi tą dziurę; to wyczuwa potas"

[herbee]

Te wizje Jackowskiego są niesamowite, nie znałem tego materiału więc dzięki za odgrzebanie i linki. To co mówił o dziurach w ziemi przyprawia o dreszcze. Teoria z argonem jest ciekawa ale ja bym jednak poszedł w stronę tych "bylin" chowanych na "przetrwanie". Czyżby pan Jackowski przeczuwał jakiś kataklizm po którym życie odrodzi się właśnie z tych "bylin"?

[rumcajs08]

Mam pytanie jak te planety latają do okoła Zeta 1 i Zeta 2? Bo kumpel mi mówił że to nie możliwe jest żeby były 2 gwiazdy...

1. Jest kilka znanych nam takich układów słonecznych króre mają 2 gwiazdy, więc jest to możliwe.
2. Te dwie gwiazdy krążą pojednej i tej sanej orbicie na przeciw sobie, a wokół tych gwiazd krążą planety.

No i wydaje mi się, że jednak skoro ten układ jest tak blisko nas, to znaczy że powinniśmy już dawno odebrać jakiekolwiek stgnały z jego kierunku...

No i coś mi się wydaje że przebycie bodajże 39 lat świetlnych w 91 dni jest baaaardzo mocno przesadzone. Pamiętając o tym oczywiście, że moc silników takiego statku musiałaby być niewyobrażalnie ogromna no i niewyczerpana.

Co do silników to czytałem że są napędzane pierwiaskiem 116 którego jeszcze ludzie nie odkryli (moim zdaniem wógle nie występuje na ziemi).

[Pędnik Nie-Łągiewki]

Mam końkretne pytanie: skoro odkrywamy planety wokół gwiazd oddalonych o grube tysiące lat świetlnych dlaczego mitu(ponieważ dopóki nie zostaną one potwierdzone obserwacyjnie funkcjonują jak mit czy inna "legenda miejska"!)o planetach dotąd nie obalono bądź nie potwierdzono?! Przecież wystarczy na Układ Sieci skierować wyspecjalizowany w szukaniu planet teleskop orbitalny...

Mimo wszystko jakiś choć jeden nadajnik emitujacy fale powinien tam działać...

Niekoniecznie. Emisja taka jaką dałoby się wykryć byłaby nieekonomiczna przecież (silny sygnał, niekierunkowy itp). To trochę jak z naszymi nadajnikami, przestajemy robić mało a silne, zamiast tego robimy dużo, gęsto ale słabsze. Emisji radiowych z naszej planety Reticulanie też by raczej nie dostrzegli w takim razie.

Spoko złapią emisję radarów militarnych wczesnego ostrzegania - ich moc w impulsie jest ogromna, a i wiązki ich emisji, w przeciwieństwie do masztów radio-tv, są ruchome, więc pokrycie nieba emisją bardzo wzrasta...Co prawda wiązki radarowe niosą zero informacji jako takiej, ale są niezbitym dowodem na istnienie sztucznych, zaawansowanej technicznie źródeł ich emisji, a to już dużo mówi o twórcach...

[Vaqowsky]

Mój 1. post,

nigdzie nie mogłem znaleźc, ile istnieje obecnie gatunków na ziemi (zwierząt i roślin), więc zobrazuje wam to w inny sposób. Szacuje się, iż istnieje 12mln gatunków samych motyli, daje to drobny wzgląd w różnorodnośc owadów. Prawdopodobnie jest tyle samo gatunków wszystkich ssaków. Więc, liczba wszystkich istot żyjących na ziemi jest... wielka , prawdopodobnie liczona w miliardach. W ciągu 3,5 mld lat z powierzchni ziemi zniknęło 99% gatunków, które kiedykolwiek zaistniały. Tylko jeden z wszystkich nam znanych wytworzył, w toku ewolucji, inteligencję, która zapewniła mu przetrwanie i pozwoliła wytworzyc technologię, dzieki której poleciał w kosmos (raczej poza atmosfere).

Skoro tak często wspominana tu ewolucja, wutworzyła tylko 1 taki gatunek, oznacza to, iż jest on anomalią występującą w skali 1 do nieskończoności (może drobna przesada). Więc nie można zakładac, iż ta sama anomalia wystąpi na innej planecie, w połaczeniu: 2 rąk, nóg, głowy, oczu, itp. (biorąc pod uwage iż ta planeta byłaby oświetlana przez gwiazdę która jest większa od słońca i jeśniejsza, raczej by wytworzył się u nich inny sposób orientacji w terenie niż oczy).

Nie neguje istnienia życia, czy inteligencji we wszechświecie, ale nie wierze, aby te stworzenia mogły wyglądac tak skrajnie podobnie do nas. Według mnie szare ludziki to wymysł, albo kosmici przybierają podobniejszą do nas formę by nas nie straszyc

Masz otwarte oczy ale nic nie widzisz. Powstał tylko jeden inteligentny gatunek bo tylko jeden taki gatunek moiże powstać na jednej planecie. Przykład masz z historri. Był człowiek homo-sapiens i Neandertalczyk który również był bardzo inteligentnym stworzeniem. Nie przetrwał bo Homo sapiens go wypępił w drodze walki o przetrwanie, o pozywienie.

[Zaciekawiony]

Uklad Zeta Reticuli jest i był badany, dokładniej zaś gwiazda Zeta 2, para jest bowiem na tyle szeroka, że każdy składnik oznaczono liczbowo. W otoczeniu gwiazdy Zeta 2 stwierdzono rozproszone promieniowanie podczerwone, odbijane przawdopodobnie przez obłok pyłowo-gruzowy podobny do trochę zagęszczonego pasa planetoid. Nie znaleziono natomiast niczego konkretnego co mogłoby wskazywać na obecnośc planety, choć wspólczesna technika umożliwiałaby odkrycie obiektu wielkości ziemi.

[Kocica]

no trochę przesadzone z tym jednym inteligentnym gatunkiem w dziejach ziemi, bo gdyby tak zliczyć wszystkie te gatunki inteligentne, łącznie z resztą, to było ich na ziemi co najmniej kilka, a nawet neandertalczyk i homo-sapiens żyli przez pewien czas w tym samym czasie.
Takie wyliczanie jest troszkę złe, bo w skali kosmosu - to jest to i tak duże prawdopodobieństwo ponownego wystąpienia.

[Monolith]

Masz otwarte oczy ale nic nie widzisz. Powstał tylko jeden inteligentny gatunek bo tylko jeden taki gatunek moiże powstać na jednej planecie. Przykład masz z historri. Był człowiek homo-sapiens i Neandertalczyk który również był bardzo inteligentnym stworzeniem. Nie przetrwał bo Homo sapiens go wypępił w drodze walki o przetrwanie, o pozywienie.

.. jak mówi JEDNA Z TEORII. Jest też taka, która zakłada, że Ty, jako (zapewne) Słowianin, masz około 99,7% genów Neandertalczyka. Im dalej na południe, tym więcej genów homo sapiens sapiens (tj. ciemne włosy, oczy, szerszy nos, mniejszy mózg), aż do Afryki, czyli kolebki rasy homo sapiens właśnie.

Więc nie przykład z HISTORII (brak jednoznacznych dowodów, tj. źródeł historycznych), tylko średnio logiczna hipoteza, która do mnie nie przemawia (w jaki sposób zimniejszy klimat mógł wpłynąć na tak dalece, wbrew pozorom, idące zmiany anatomiczne?) - ale to inny temat zupełnie. Nie możesz jednak jednoznacznie twierdzić, że " tylko jeden taki gatunek moiże powstać na jednej planecie".




I błagam Cię, staraj się pisać po polsku. Co to, kurna, znaczy " wypępić "?





A, i jeszcze jedno. Planeta planecie nie równa, i o tym trzeba pamiętać.

[Vaqowsky]

I błagam Cię, staraj się pisać po polsku. Co to, kurna, znaczy " wypępić "?

Wybacz tą zniewagę panie nieomylny

Dla mnie logicznym jest, że jeśli powstanie więcej niż jeden inteligentny gatunek życia, to któryś odpada drogą DOBORU NATURALNEGO. W tym przypadku neandertalczyk nie wytrzymał konkurencji i został wyparty z życiodajnych terenów a tam dalej już po prostu nie przetrwał.

A co do zeta-reticuli. Mogą sobie nastawiać te radioteleskopy ile chcą. I tak jeśli rzeczywiście istnieje tam bardzo inteligentn a forma życia to zapewne już dawno nie korzysta z p'prym itywnej' technologii fal radiowych.

Użytkownik Vaqowsky edytował ten post 24.09.2013 - 00:23

[Pędnik Nie-Łągiewki]

Cokolwiek infantylne wydaje mi się tłumaczenie wierceń gleby w celu pozyskania argonu...bo i niby po co on komu, skoro jest gazem niereaktywnym, szlachetnym? Jako wypełniacz % składu atmosfery do oddychania, czy też jako "rozrzedzacz" ciśnienia parcjalnego poszczególnych gazów? Być może, ale na boga, to nie ta metoda, zwłaszcza u cywilizacji technicznie stojącej lata świetlne wyżej od naszej!! Czyż nie prościej od skrajnie nieekonomicznego wysysania śladowego w glebie potasu by z niego z kolei wysysać atomowe wręcz ilości argonu, byłoby proste pozyskiwanie go poprzez skraplanie powietrza i frakcjonowanie skroplin, jak to robią ziemianie? Poza tym są na ziemi - pewnikiem w spektroskopach obcych z ogromnych odległości widoczne jak na dłoni - bogate złoża stężonych soli potasowych, więc wiercenie ubogich, wymagających potasowego nawożenia polskich gleb "za potasem" dla mnie brzmi śmiesznie...Za Wikipedią: "Największe złoża na świecie znajdują się w:

Rosji - Solikamsk na Ural (ujednoznacznienie)u, zatoka Kara Bogaz Goł (wschodnie wybrzeże Morza Kaspijskiego)
Białorusi - Soligorsk
Kanadzie - prowincja Saskatchewan
Niemczech - Hanower, Merkers
W Polsce występuje w cechsztyńskich osadach na Niżu Polskim, m.in. w kujawskich słupach solnych w Inowrocławiu, Wapnie, Kłodawie".

[pdjakow]

I błagam Cię, staraj się pisać po polsku. Co to, kurna, znaczy " wypępić "?

Błagam, dla mnie to oczywiste, że to oznacza "pozbawić pępka".

Podoba mi się argument, że obcy napędzają statki pierwiastkiem 116, którego jeszcze nie odkryliśmy. Skoro go nie odkryliśmy, to skąd wiemy? A no stąd, że Jackowski "wykonał wizję" w oparciu o zdjęcia psich misek ze Zdanów. Czasem mam wrażenie, że polska ufologia stoczyła się już bardzo nisko, przynajmniej w pewnych konkretnych przypadkach.