41 replies to this topic

[Pomaranczka]

Też się strasznie bałam Freddiego Krugera Pamiętam jako dziecko zawsze oglądaliśmy jak leciał w tv, a potem spać nie mogłam, zresztą za dzieciństwa nigdy nie mogłam spać - zbyt bujna wyobraźnia, nawet wtedy miałam wrażenie jakby obcy stał za mną i jakbym czuła jego oddech . Najbardziej w pamięci utkwiła mi 3 część w szpitalu psychiatrycznym.

O Eury przypomniał mi... "Zejście" mocny film, pamiętam, że koleżanka spadła z łóżka w pierwszym momencie jak stwora widać w kamerze i nie ukrywam, że ja wtedy tez podskoczyłam na maksa

Pamiętam, że za dziecka bałam się też "Laleczki Chucky", Pierwszą część oglądałam jako 7 czy 8-latka i szczerze?? Nigdy więcej nie odważyłam się tej części oglądać to był raz i jedyny

[Seboolek]

Dopowiem swoje 3 grosze ;d

Japończycy mają jedne z najlepszych horrorów. Jak oni to robią? widać znają się na rzeczy. Po prostu wiedzą czego ludzie się boją.
Jednak przejdę do filmów.

- Schowek 1,2
- Ring
- Dom na przeklętym wzgórzu
- Widmo
- Drabina Jakubowa
- Blair witch project
- Silent Hill
- Klątwa
- DUCH!
- Zemsta po Latach
- Psychoza
- I wiele innych heh

Dużo jest wyśmienitych horrorów ale mało które dorównują klasykom gatunku.

[voice]

REC/REC2 - The Fourth Kind - The Strangers - Zejście/Zejście2 - The Thing

[EpicFail]

a no właśnie, The Thing też był dobry

[Mystic]

Ja moge polecić takie horrory:


http://www.filmweb.p...gorza.Maja.Oczy


http://www.filmweb.p...


http://www.filmweb.pl/Resident.Evil

edit: może troche przesada z tym Wilkołakiem, no ale dla samego klimatu można obejrzeć a sam film przewidywalny.

Przypomniało mi się jeszcze pare pozycji:

Oglądałem parę lat temu, i nawet pamiętam że się bałem

http://www.filmweb.pl/Shutter.Widmo

Co tu dużo mówić poruszająca historia i do tego na faktach.

http://www.filmweb.p... Rose-2005-7117

Dość innowacyjny i wart obejrzenia, ale dwójka to podobno szmira

http://www.filmweb.p...ec]-2007-445353

Użytkownik Mystic edytował ten post 01.06.2010 - 19:46

[livin]

Wilkołak jest lipny, wczoraj oglądałam.

"Hellraiser" to o tym gościu co ma szpilki na całej twarzy ? Oglądałam tylko 3 część z tym posągiem jako 13-14 latka i miałam masakrę po nim długi czas

Ten pan nazywa się Pinhead i wsydem jest nie znać jego imienia, oglądając Hellraiser'a.

Co do horrorów, niestety jestem już na takim etapie znieczulenia, że żaden mnie nie straszy, co najwyżej może zaskoczyć (dlatego teraz rzucam się na filmy post-apo). Mimo wszystko jest jeden, który bardzo bym chciała zobaczyć, niestety nigdzie nie mogę go znaleźć, mianowicie chodzi mi o japoński film "Kakashi".

Użytkownik Badia edytował ten post 01.06.2010 - 19:46

[Mystic]

Jeszcze mi się przypomniał jeden dobry horror


http://www.filmweb.pl/Amityville#

[BrainCollector]

A oglądał ktoś "rec" ? Cała ta atmosfera, zrealizowanie filmu jako program dokumentalny, reportaż, naprawdę jak się ogląda, to wierzy się, że jest to prawda. Są dwie części ale tylko pierwszą cześć widziałem. Naprawdę polecam film hmm jaki jeszcze film by tu podać... Oczywiście blair witch projecj jako jeden z niewielu filmów który na początku przy pierwszych wyświetleniach w kinach, ludzie zadawali sobie pytanie, czy to najprawdziwsza prawda hmm w sumie teksańska masakra piła mechaniczną nie jest super straszne, ale same to, że umieszczone były w filmie sceny z prawdziwych policyjnych nagrań robi swoje, i samo to, że jest oparte na faktach (tak sądzę). Ale bądź co bądź nie gustuje w horrorach
no i jak mogłem zapomnieć o wspaniałym Resident Evil (wszystkie części) już nie mogę się doczekać następnej części, bo ostatnia, narobiła mi smaku

Użytkownik shortez edytował ten post 01.06.2010 - 21:01

[livin]

Rec pierwszą część owszem, całkiem niekiepski survival horror, muszę 2ke obczaić też wydaję się być ciekawa. Tylko z żadnymi amerykańskmi remak'ami typu "Kwarantanna" mi tu nie wyjeżdżać!

Użytkownik Badia edytował ten post 04.06.2010 - 15:57

[harap]

Jak dla mnie, najlepszym horrorem jest Omen, a zaraz po nim Damien- Omen 2.
Nie ma w nich niesamowitych efektów czy jakichś szczególnie przerażających scen.
Ale ten klimat... Film jest zrealizowany w taki sposób, że historia w nim opowiedziana
jest bardzo realna i... prawdopodobna. Bo coś takiego (jeśli przyjąć chrześcijaństwo za
'prawdziwą' wiarę) może/mogłoby się dziać/wydarzyć. Tak czy inaczej film gorąco polecam.

[RoadThroughHell]

Och, temat wprost dla mnie, jestem ogromną fanką horrorów. Rec'a oglądałam w kinie, więc efekt był mocny, ale oglądając później ze znajomą na komputerze - bez rewelacji, chyba, że ktoś ma jakiś dobry sprzęt typu kino domowe. Drugiej części nie oglądałam, więc wszystko przede mną. Paranormal Activity - do dziś myślałam, że jest na faktach, a taki strach po obejrzeniu był Nie mniej jednak film świetnie zrobiony, u mnie w czołówce. Egzorcyzmy Emily Rose, wspaniały! Na faktach, poruszający, naprawdę robi wrażenie. Amityville też dobry, tak jak Blair Witch Project. Dom na przeklętym wzgórzu i Trzynaście duchów to coś, czego jeszcze kilka lat temu bardzo się bałam. I to chyba z sentymentu są w czołówce. Według mnie z tych nowszych horrorów ciężko wybrać jakiś hit.. Wzgórza mają oczy 1 i 2, Zejście 1 i 2 oraz Droga bez powrotu to jedne ze stanowczo najlepszych horrorów ostatnich lat. Silent Hill też bardzo mi się podobało, 1408, The Collector, Nieznajomi, Lustra, Baby blues, Frontieres no a więcej dodam, jak sobie przypomnę

[Darken]

Ja powiem tak, jeżeli chodzi o fajny klimat to polecał Resident Evil 1 i 2, reszta części jest już robiona pod efekty a to za bardzo mi się nie spodobało, ale każdy fan tego filmu spokojnie obejrzy wszystkie części. Dobry był też Silent Hill.
Z tych przerażających filmów to wrażenie zrobiło kilka - przede wszystkim The Blair Witch Project (genialny film, jak ktoś się wczuje to robi wrażenie) REC też całkiem udany, Descent - fajna historia i motywy, ale druga część już mi się nie podobała. Klątwy 1 i 2 Dobre japońskie filmy. Mam ich sporo ale to chyba najlepsze jakie oglądałem

Pozdrawiam

[HidesHisFace]

Ja powiem tak, jeżeli chodzi o fajny klimat to polecał Resident Evil 1 i 2

Resident Evil? Tfu! Toż to popłuczyny po dobrej serii gier, wyprane z jakiegokolwiek charakterystycznego klimatu. Dobra, jedynka jeszcze ujdzie, jako film akcji z zombie w tle, ale nic więcej.
Jeśli chcesz horroru z zombie w tle to polecam jednak prawdziwą klasykę w wykonaniu twórcy gatunku (w formie jakiej znamy go dzisiaj, pomijam tu starsze filmy, w stylu White Zombie), czyli George'a Romero.
Noc żywych trupów - klasyka i prawdziwy poczatek filmów o zombie. Remake w rezyserii Toma Saviniego też jest świetny i dość wiernie trzyma się oryginału - jeden z niewielu remake'ów, które dorównują oryginałowi. No ale co się dziwić. Tom robił efekty do oryginału i przez długi czas pracował z wujkiem Romero.
Świt żywych trupów - kolejny klasyk i jedno z najlepszych dzieł Romero - słynna akcja w supermarkecie. Apokalipsa w wykonaniu żywych trupów trwa. Swego rodzaju sequel "Nocy...". Nawały truposzy nie udaje się powstrzymać i ludzie masowo uciekają. Powolna, ale trzymająca w napięciu akcja, tony klimatu i świetne jak na swój czas efekty. Mniam! Remake też jest niezły, choć z technicznie mógłby robic z zupełnie oddzielny film.
Dzień żywych trupów. Przez wielu uznawana za najlepsze dzieło wujka Romero. Ludzkość prawie wymarła, a mimo to niedobitki nie mogą zacząć sprawnie współpracować. Trzyma w napięciu od początku do końca, choć to niekoniecznie zombie są tutaj największym zagrożeniem Remake oraz nieoficjalny sequel polecam omijać szerokim łukiem.
Ziemia żywych trupów - akcja pomiędzy świtem a dniem - ludzie chronią się w okolicach apartamentowca na półwyspie i starają się jakoś opanować sytuacje, podczas gdy zombie zaczynają powoli zyskiwać pewną świadomość... Kawał świetnego kina, choć akcja rozwija się zdecydowanie szybciej niż poprzednich, straszliwie ciekawe ujęcie zombie jest tutaj wyjątkowo klimatotwórcze.
Diary of the dead - nigdy nie mogę zapamiętać polskiego tytułu... Wielu nienawidzi tego filmu, ja osobiście go kocham. Swego rodzaju restart serii - bo akcja dzieje się współcześnie, choć ponownie pokazuje początek całej apokalipsy. Truposzy w filmie pojawia się niewiele. Całość kręcona jest w sposób stylizowany na amatorski dokument. Klimat zaszczucia i powoli, acz sukcesywnie pogarszającej się sytuacji jest niesamowity i wręcz wylewa się z ekranu. Film rozkręca się powoli, ale cały czas trzyma w napięciu.

Na chwilę obecną to tyle - nie chce mi się teraz wymieniać innych horrorów, ot zracam uwagę na swój ulubiony podgatunek

[Lis]

Hm... z dzieciństwa pamiętam świetną komedię familijną, której swoją drogą się bałem. Mówię o Hokus Pokus. Utrzymana w fajnej konwencji, przyjemna, można nawet rzec, że zwyczajna. Później pamiętam Muchę. Nawet... nie mówię, że jest to jakieś dzieło, ale jest nawet. Jako 5-latek oglądałem i podobała mi się. Dalej zapadł mi w pamięci film "Inni". Jest to thriller, ale jest ciekawszy od wielu horrorów. Jeszcze klimatyczne horrorki to: 1408 (Fajne, fajne), Silent Hill (Gra zdecydowanie lepsza, ale Pyramid Head przekonuje!)... Za to Resident Evil to dno! Nie wiem z jakiej racji ktokolwiek umieścił ten tytuł w swoim poście -_- ...

Co do Hellraisera... Zgadzam się z livin, nieznajomość Pin Heada to grzech.