5 odpowiedzi w tym temacie

[ElPresidento]

mieszkam akurat tutaj i tylko wiem o zdziechowej gdzie byly nawiedzenia jednego z domów, ponoć w pobliskim lasku czy parczku (ale nie wiem dokladnie gdzie) ludzie robili zdjecia na ktorych ukazywaly sie twarze
niedaleko jest wylatowo gdzie ponoc widziano ufo i na polu znajdowano piktogramy
jeśli ktoś zna ciekawe opowieści bedę wdzięczny i postaram sie poszukać coś więcej i obadać tematy

[adam0]

Witaj. Ja słyszałem o nawiedzonym domu w Trzemesznie. Jest to nowa chata ale podobno została postawiona na dawnym cmentarzu. Znajduje sie na wylocie z Trzemeszna na Słupce/Konin. Niestety w Wylatowie od kilku lat nic sie nie dzieje.

Użytkownik adam091991 edytował ten post 01.05.2010 - 10:02

[ElPresidento]

no dokladnie wylatowo ucichło.
co do mojej oceny tego miejsca to poczatkowo moze cos tam bylo bo widziano dziwne swiatla na niebie, byly piktogramy, lecz gdy media to naglosnily to nastepnego roku zrobil sie z tego biznes. zeby zobaczyc piktogramy trzeba bylo kupic bilet, oczywiscie byly tez pamiatki, fotki i inne bzdury. no i oczywiscie nagle piktogramow sie namnozylo, jedne lepsze drugie gorsze. pewnie chlopi ogladali discovery bo byl kiedys program o tym jak mozna "podrobic" znaki na polach w prosty sposob za pomoca sznurka i deski nie niszczac przy tym plonow.
co do trzemeszna to musze sie popytac. czasami bywam w trzemesznie. w samym miescie i jego najblizszych okolicach mam wielu znajomych. dzieki za cynk ... sprawe trzeba zbadac

[Reviri]

Co do tego domu w Trzemesznie, to rzeczywiście jakiś czas temu ktoś wybudował sporą chatę z wielkim ogrodem na terenie dawnego cmentarza żydowskiego. To jest jak się jedzie w stronę Zielenia, Orchowa i dalej na Słupcę, jeszcze w granicach miasta, obok parku. Ale nic mi nie wiadomo żeby był nawiedzany.
O Wylatowie już kiedyś pisałam na tym forum. Pierwszy raz to rzeczywiście coś mogło być, a potem miejscowi robili. Nawet się podobno ktoś już przyznał.
Natomiast gdy byłam młodsza to opowiadano mi o "karczmie na Piekiełku", która podobno miała być dawno temu na terenach za obecnym stadionem. Historyjka opowiadała o karczmie i diable, i że się ta karczma zapadła pod ziemię. Ale nie pamiętam dokłądnie.

[adam0]

Co do tego domu w Trzemesznie, to rzeczywiście jakiś czas temu ktoś wybudował sporą chatę z wielkim ogrodem na terenie dawnego cmentarza żydowskiego. To jest jak się jedzie w stronę Zielenia, Orchowa i dalej na Słupcę, jeszcze w granicach miasta, obok parku. Ale nic mi nie wiadomo żeby był nawiedzany.

Widze, że ta historia jest lepiej znana w Orchowie, niż samym Trzemesznie. Wielu ludzi z mojej miejscowości o tym słyszało. Jak byś mogła to popytaj znajomych, może coś o tym wiedzą.

Łamacz języka znaleziony w necie:

Chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie, strząsa skrzydła z dżdżu. I trzmiel w puszczy tuż przy Pszczynie straszny wszczyna szum. Mąż gżegżółki w chaszczach trzeszczy, w krzakach drzemie krzyk, a w Trzemesznie straszy jeszcze wytrzeszcz oczu strzyg.

[ElPresidento]

dowiedzcie sie prosze co o tym slyszeli wasi znajomi ja popytam sie moich i cos sklecimy