Skocz do zawartości


Zdjęcie

Niewyjaśniona tajemnica Kalpa Vigraha


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
31 odpowiedzi w tym temacie

#1

antietam.
  • Postów: 320
  • Tematów: 114
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 34
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Niewyjaśniona tajemnica Kalpa Vigraha

Historia ta została opowiedziana przez dwóch emerytowanych agentów CIA, którzy pragną pozostać anonimowi

KALPA_VIG_001.jpg

Kalpa Vigraha widok z przodu


Utrata małej, 47 gramowej starożytnej hinduskiej figurki z mosiądzu, będącej bożkiem starożytnego kultu Kalpa Vigraha, spowodował w Centralnej Agencji Wywiadowczej poważny niepokój. Ta niezwykła historia została ujawniona niedawno przez emerytowanych agentów CIA, pod warunkiem zachowania całkowitej anonimowości.

Po pierwsze, dlaczego figurka była tak ważna, co ma wspólnego CIA ze starożytnym hinduskim reliktem, i dlaczego wzbudziło to taki niepokój?


Historia zaczyna się prawie pół wieku temu. Ciężka skrzynia zawierająca posążek została rzekomo przekazana CIA na przechowanie w Lo Monthang („Mustang” wg akt CIA) przez tybetańskiego mnicha otoczonego ochroniarzami około roku 1959-60. Podobno mnich powiedział urzędnikom CIA co znajduje się w skrzyni, a zaciekawiony urzędnik CIA skrupulatnie to spisał. Wydaje się również, że Amerykanie początkowo nie za bardzo zdawali sobie sprawę z niezwykłej wartości przekazanego im obiektu kultu, zwłaszcza iż w tym czasie ich priorytetem było prowadzenie wojny partyzanckiej przeciwko siłom chińskim dokonującym właśnie inwazji na Tybet.

KALPA%20VIG%20002.jpg

W tym samym tygodniu, kiedy urzędnicy CIA otrzymali skrzynię, w potyczce z chińczykami został zabity zarówno tybetański mnich jak i jego strażnicy. Funkcjonariusze CIA nie wiedząc, co zrobić z zawartością skrzyni, załadowali ją na pokład samolotu i wysłali do tajnej bazy lotniczej w Indiach, a następnie do Camp Hale, obecnie opuszczonej bazy armii amerykańskiej w pobliżu Vail, w stanie Kolorado. Kilka tygodni później skrzynia wylądowała w magazynie CIA w Waszyngtonie jako „ST-0183 Mustang Circus”.

Po upływie kilku miesięcy ktoś w CIA postanowił zainteresować się tajemniczą skrzynią i jej zawartością. Wewnątrz znaleziono niezwykły rękopis oraz niezwykłego kształtu, mocno nagryzioną zębem czasu niewielką skrzynkę. Jej niezwykły kształt oraz zdobienia skłoniły ich do przeprowadzenia badań radiowęglowych drewna z którego została zrobiona. Wyniki przekazane im przez University of California Radiation Laboratory w Berkeley zdumiały agentów CIA.
Wiek drewna z którego wykonano skrzynkę ochraniającą figurkę był szokujący. Nie należała do okresu „yuga”; lub epoki Hindu, tak jak uważał mnich - a do okresu zwanego yuga Dwapara, co czyniło by go najstarszym artefaktem w historii człowieka.
Datowanie radiowęglowe (C14) prowadzone przez University of California Radiation Laboratory na ciężkich, 8-calowych drewnianych ściankach i wieku skrzynki, wskazały na okres około 26.450 lat p.n.e, co w sumie dawałoby ponad 28.450 lat, około 23.300 lat więcej niż opisana legendarna hinduska wojna Kurukshetra . Figurka została zbadana przez ekspertów, którzy stwierdzili, że jest to najstarszy istniejący przedmiot kultury Hindu. Żadna ze znanych starożytnych odkrytych cywilizacji - egipska, mezopotamska i doliny Indusu nie istniała przed 6-oma tysiącami lat.
 

zb97yAncSdt26P90aeeSgQ.jpg

Figurkę Kalpa Vigraha znaleziono umieszczoną wewnątrz drewnianej skrzynki wyłożonej ciężkim metalem, wewnątrz której znajdowało się gniazdo z zawiasem zamontowanym na trzpieniu, oraz rodzaj starożytnego pierścienia zamykającego – zamka. Sama skrzynka była istnym kuriozum – wewnątrz mierzyła zaledwie 8 x 8 x 8 cali (ok 20x20x20 cm), podczas gdy kawałki drewna użyte do wykonania każdej ze ścianek mierzyły aż 8 cali (ok 20 cm). Wieko skrzyni miało grubość około 6 cali (ok 15 cm). Drewno tekowe było dodatkowo chronione ze wszystkich stron przez calowej grubości (2.54 cm) płyty ze stopu brązu, i pomimo znacznej korozji drewno tekowe zachowało się nadzwyczaj dobrze. Metalowe płyty zostały przynitowane do drewna nitami z metalu bardzo podobnego do aluminium. Mimo iż wielu z nitów brakowało, metalowa obudowa trzymała się całkiem nieźle. Wygląd skrzynki sugerował, że być może leżała zakopana przez znaczny okres czasu, widoczne były również znaki prób oczyszczenia ognisk korozji.

Żrące sole oraz wilgoć nie dostały się do wnętrza skrzynki mimo jej wieku, choć w pewnym stopniu naturalne utlenianie i rozkład odnotowano w jej zawartości - manuskrypcie napisanym na drewnianych listwach oraz małej figurki wykonanej z metalu przypominającego mosiądz. Manuskrypt napisany w sanskrycie z okresu pre - Rigvedic, został z wielkim trudem przetłumaczony przez CIA. Podobno jego tłumaczenie trwało dwa długie lata, a CIA zatrudniło ekspertów z Indii oraz Nepalu. Doszli oni do wniosku, że język należy do okresu proto-historycznyego hinduizmu, kiedy nie istniało jeszcze pismo, a Vedy były przekazywane ustnie. Rękopis wydawał się być czymś podobnym do sanskrytu, jednakże żaden z badających go archeologów i historyków jeszcze się z takim nie spotkał. Rękopis wymieniał nazwę figurki - „maha-kalpa ayusham rasayana vigraha”; w aktach CIA figuruje on jako „Kalpa Vigraha”.

kalpavig004.jpg

Kalpa Vigraha to mała, prymitywnie wykonana figurka z metalu podobnego do mosiądzu, o wadze około 47,10 gramów, przedstawiająca bóstwo hinduskie przypominające Shivę, klęczącego lub siedzącego na jednym kolanie, z rękoma tworzącymi nad głową baldachim. W prawej ręce postaci widać dysk lub okrągłą broń, być może „udharshan-chakra” z mitologii hinduskiej. Wokół szyi figurka posiadała korale. Metal formował się w trzy okręgi z jednej strony, w postaci węża, oraz ramienia trzymającego muszlę oraz dysk. Postać mierzyła 5,3 cm wysokości, miała szerokość około 4,7 cm, z owalną podstawą o 2,5 cm długości i 1,7 cm szerokości. Nie ma wątpliwości że statuetka była dla kogoś niezmiernie ważna, ponieważ zadał sobie wiele trudu aby zbudować tak silną i wytrzymałą skrzynię ją ochraniającą.

Po przetłumaczeniu rękopisu, wydarzenia związane z Kalpa Vigraha nagle przyjęły tajemniczy obrót. Wyniki badan UCRL zostały skreślone z ewidencji oraz zostały skonfiskowane przez CIA, a na całą sprawę opuszczono całun milczenia. ”ST Circus Mustang-0183” został usunięty z dokumentacji magazynów CIA, a całą sprawę zamieciono pod dywan nie podając żadnego jasnego powodu.

Jednak anonimowe źródło, były agent CIA, ujawnił niedawno, że w oparciu o tekst rękopisu znaleziony wraz z posażkiem, CIA przeprowadziła serię tajnych eksperymentów na niczego nie podejrzewających ludziach w Stanach Zjednoczonych i innych krajach na całym świecie. Zgodnie z tym anonimowym źródłem, w Langley w stanie Wirginia, „wewnętrzne kręgi” (grupa najwyższych funkcjonariuszy) CIA poświeciły większość swego czasu na początku lat sześćdziesiątych, przeprowadzając doświadczenia na podstawie starożytnego manuskryptu, a posążek Kalpa Vigraha odgrywał w nich główną rolę.

Informator, który został częściowo zaangażowany w badania, wyjaśnił, że jeden z eksperymentów był szczególnie intrygujący. Ludzie objęci eksperymentem spożywali przez trzy dni po kubku wody, która została wcześniej „podrasowana” przez agentów CIA, poprzez zanurzenie w dużym zbiorniku wody pitnej posążka spoczywającego w naczyniu z miedzi przez okres dziewięciu dni. Jakich rezultatów oczekiwał „wewnętrzny krąg” - w tym czasie nie było to wiadome, lecz najwyżsi oficjele CIA przejawiali niezwykle zainteresowanie eksperymentem. Woda była również wysłana do różnych laboratoriów pod ścisłym nadzorem, a wszelkie sprawozdania i dokumenty otrzymane z laboratoriów były wysłane bezpośrednio do dyrektora CIA, Johna McCone. Anonimowy informator przypomniał sobie również, że w okresie tym otrzymywano również dużą liczbę przesyłek z rożnych stron świata zawierających literaturę na temat homeopatii i ajurwedy. Poza wąskim „wewnętrznym kręgiem” nikt nie wiedział o co dokładnie chodzi.

Miesiąc później, informator został poproszony o przewodniczenie dziewięcio-osobowemu zespołowi, składającego się głównie z kobiet, których jedynym zadaniem było podawanie odpowiednio spreparowanej wody niczego nie podejrzewającym obywatelom USA. Nazwali się "Watering Team". Nie wiadomo czy zespół podawał wodę osobom losowo wybranym przez „wewnętrzny krąg”, ponieważ podawana była wszystkim grupom wiekowym i etnicznym. Wręczono im również szczegółowe instrukcje - w jaki sposób należy rozpocząć projekt ”nawadniania”.

Eksperyment trwał kilka miesięcy. Podobno CIA miała jakiś system monitorujący osoby poddane eksperymentowi, niezależnie od jego wyników. "Watering Team" nie był zobowiązany do oczekiwania na wyniki, jeżeli poddana eksperymentowi osoba wypiła już odpowiednią ilość wody.
„Mieliśmy się po prostu wynosić, bez zadawania jakichkolwiek pytań”.

Z powodów osobistych, informator notował w swoim prywatnym dzienniku imiona, nazwiska oraz adresy poszczególnych osób które jego zespól „napoił” uzdatnioną wodą. Dokonywanie jakichkolwiek notatek było zabronione przez agencję, jednakże robiło to wielu agentów i CIA wiedziała o tym. Informator wspomina z rozbawieniem, że w tym czasie agenci w CIA, którzy wiedzieli o eksperymencie, w tym członkowie „wewnętrznego kręgu”, napełniali swe szklanki osobiście i dwukrotnie sprawdzali wodę którą pili. „Był to okres dyskomfortu i niepokoju którego powodu nie mogliśmy pojąć” - wspomina źródło informacji.

Wkrótce kiedy „nawadnianie” zostało zakończone, projekt został nagle odwołany. W ciągu kolejnych lat, były agent CIA wspomina, że w agencji nie było nic słychać na temat eksperymentu, z wyjątkiem żartów. „Wewnętrzny krąg” wysłano do pilniejszych zadań w USA i na całym świecie. Powodów dziwacznego eksperymentu nigdy nie ujawniono, nie znane były również jego wyniki. Z biegiem czasu eksperyment został całkiem zapomniany, i traktowano go jako niektóre z wielu dziwactw, jakim CIA oddawała się podczas zimnej wojny.

Nagle zamiejscowy telefon z odległego stanu, pewnego grudniowego poranka 2008 roku zmienił wszystko. Informator, już dawno na emeryturze, otoczony gromadą prawnuków, został nieoczekiwanie poinformowany przez innego emerytowanego agenta CIA, że Kalpa Vigraha ”zaginął”. Agent, który wykonał to połączenie, był kiedyś członkiem „wewnętrznego kręgu”, człowiekiem który wiedział o co chodziło w eksperymentach przeprowadzonych na początku lat sześćdziesiątych.


Po chwili zastanowienia, czasie emerytowany agent do którego dzwoniono, przypomniał sobie co oznacza Kalpa Vigraha.


Historia eksperymentów CIA z udziałem Kalpa Vigraha mogłaby rywalizować nawet z fikcyjnym i niezwykle popularnym serialem „Z archiwum X”. Były agent, który dzwonił do informatora w grudniu 2008 r. i który był kiedyś członkiem „wewnętrznego kręgu”, był mikrobiologiem z doświadczeniem w immunoterapii, a został początkowo zatrudniony przez CIA w 1946 roku do analizy "Lebensborn", danych skonfiskowanych w nazistowskich Niemczech po upadku Hitlera. Miał wtedy 38 lat . Oznacza to, że miał 100 lat kiedy dzwonił do swego byłego kolegi po fachu , a który sam miał 98 lat.

Tydzień później obydwaj byli agenci spotkali się w celu omówienia sprawy. W tym celu użyli dziennika informatora (nazwijmy go Mac), i po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat, przypomnieli sobie wydarzenia z przed ponad 45 lat. Drugi z agentów (dla ułatwienia Ken) uzupełnił wiedzę Mac'a na temat eksperymentów CIA z Kalpa Vigraha, która nie została mu podana wcześniej. Po raz pierwszy dowiedział się, że było wiele „Watering Teamów” działających w wielu częściach świata na początku lat sześćdziesiątych. Ken miał ze sobą znacznie dłuższą listę na której dokonane były korekty nazwisk kobiet uczestniczących w teście, a które ożeniły się ponownie lub zmieniły swe nazwiska panieńskie.

CIA prowadziło drobiazgową obserwację ( nazwaną „kalpa-tag”) prawie wszystkich osób uczestniczących w eksperymencie na całym świecie, a także w tajemnicy monitorowano ich życie. Komórki CIA „Vigraha Kalpa” działają nadal, a ich celem jest sprawozdanie, czy osoby uczestniczące w eksperymencie wciąż żyją.

Powód? Wszystkie osoby poddane doświadczeniu Vigraha Kalpa miały żyć minimum 100 lat, być może nawet 110 lub 120.

Oczywiście nie dotyczy to tych, którzy zginęli w wypadkach drogowych lub z powodu innych nieszczęśliwych wypadków takich jak morderstwa, samobójstwa, zatrucia przypadkowe, lub zmarli w wyniku konfliktów i wojen.

Mac zaktualizował i poprawił nazwy z własnej listy, którymi zajmował się jego „Watering Team” na terenie USA. Ken wyjawił mu także, że wiele lat po tym, jak przeszedł na emeryturę odkrył, że zarówno on, jak i Mac, a także kilkunastu innych pracowników CIA również było przedmiotem eksperymentu "Kalpa Vigraha" zanim wyznaczono ich do „Watering Teamow”. Obydwaj mężczyźni mieli łzy w oczach kiedy o tym mówili.

Mac, źródło informacji, obecnie emerytowany agent CIA, który prowadził swój „Watering Team” w USA zdecydował że ujawni swoje dzienniki. Lecz zanim to zrobił, usunął z nich nazwiska osób poddanych eksperymentowi, które jak wierzył jeszcze żyją, ponieważ czuł, że nie będzie w stanie spojrzeć w ich twarze, gdyby kiedykolwiek pojawiły się w telewizji świadcząc przeciwko przed CIA. Ujawniona lista zawiera tylko nazwiska tych, którzy zginęli tragicznie lub też już zmarli. Zadziwiające jest to, że wszystkie osoby, których nazwiska podał Mac, dożyły wieku 110 lat, niektóre osiągnęły nawet wiek 115 lat i więcej.

Oto nazwiska osób które umarły w bardzo sędziwym wieku, a które znajdują się na liście Mac'a:

Fannie Thomas, Sarah Knauss, Mary McKinney, Lucy Hannah, Margaret Skeete, Elizabeth Bolden, Maggie Barnes, Edna Parker, Bettie Wilson, Susie Gibson, Zora Wriggle, Maude Davis Farris-Luse, Delina Filkins, Mathew Beard, Carrie Lazenby, Myrtle Dorsey, Elena Slough, Wilhelmina Geringer Kott, Clara Huhn, Ettie Mae Greene, Emma Verona Johnston, Odie Mathews, Florence Knapp, Irene Frank, Emma Tillman, Grace Thaxton, Minnie Ward, Arbella Ewing, Catherine Hagel, Fred H. Hale, Sr., Bertha Fry, Mae Harrington, Agatha Mitchell, Moses Hardy, Corinne Dixon Taylor, Bettie Chatmon, Mary Christian, Johnson Parks, Mary Parr, John Ingram McMorran, Mary Electa Nobel Bidwell, Martha Graham, Gladys Swetland, Mary Randall, Mary Anna Boone.

Cztery nazwiska z listy - Ruth Golonka, Willie Lee Morgan, Steven Martin oraz Bert Jenkins to osoby które zmarły w wyniku nieszczęśliwszych wypadków. Ruth Golonka zginęła w wypadku samochodowym, Willie Lee Morgan został zamordowany. Steven Martin and Bert Jenkins zginęli w wojnie w Wietnamie.

Kalpa Vigraha, oznaczona w magazynie CIA jako „Circus Mustang-0183” nie była widziana przez dziesięciolecia. Audyt przeprowadzony w 1996 r. wykazał, iż metal, którym szkatuła była wzmocniona , nadal znajduje się w magazynie, zaginął za to posażek oraz manuskrypt.

Poszukiwania trwały wiele tygodni, obejmując wiele państw, a dzięki informacjom uzyskanym od wielu emerytowanych pracowników, agencja była w stanie wyśledzić rękopis w domu jednego z mikrobiologów CIA, a który został mu wiele lat temu wypożyczony w celu przeprowadzenia na nim badań. Kalpa Vigraha natomiast przepadł jak kamień w wodę. Po odkryciu manuskryptu, zaobserwowano falę tajemniczych zgonów wśród amerykańskich mikrobiologów. W mediach i internecie szerzą się z teorie spiskowe na temat ich śmierci, wiele z nich jest bardzo niepokojących, niewiele jednak z nich kojarzone jest wprost z CIA .

Z informacji uzyskanych z drugiego źródła w CIA, Kalpa Vigraha została przemycona z USA do Indii. Najnowsze informacje pochodzące z CIA wskazują, że znajduje się ona w posiadaniu pracowników IT w Hyderabad w Indiach, w stanie Andhra Pradesh. Po raz pierwszy od 48 lat, zdjęcia Kalpa Vigraha, przedstawiające posążek z czterech różnych stron, zostały rozpowszechnione przez CIA na całym świecie, wraz z informacją o ogromnej nagrodzie pieniężnej za pomoc w jego odzyskaniu.

Tłumaczenie na podstawie

Źródło


  • 26



#2

pawaw1.
  • Postów: 604
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ciekawy artykuł, (+) oczywiście. Zastanawia mnie jak ta figurka wpływała na wodę, mam dwie opcje:
1. Skład chemiczny figurki ( czyli stop miedzi i cynku ), ale kto wie czego tam dodali jeszcze, może w wyniku jakichś przypadkowych proporcji stworzyli "złoty środek" na długowieczność ? ... (Ciekawe czy sami twórcy figurki zdawali sobie sprawę z jej właściwości)
2. Po prostu magiczny artefakt, naładowany przeróżnymi mocami, wiecie o co mi biega xD

Bardziej skłaniam się ku tej pierwszej opcji.
  • 1



#3

voice.
  • Postów: 200
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Interesujący artykuł a jeszcze bardziej interesująca figurka. Jeżeli coś takiego naprawdę istnieję to zastanawiam się jakim cudem zdołano coś takiego stworzyć. Możliwe, że ten artefakt posiada jeszcze wiele innych właściwości, których dotąd nie odkryto. Szkoda, że takie rzeczy zawsze są ściśle ukrywane a zwykłym śmiertelnikom nie jest dane aby nawet być pewnym o ich istnieniu, nie mówiąc już o skorzystaniu z właściwości tego cuda świadomie a nie poprzez projekt CIA.
  • 0

#4

Darken.
  • Postów: 261
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Fajna figurka, ale jakim cudem zginęła z magazynów CIA :o Przecież taki obiekt jest na pewno bardzo dobrze chroniony. Rozumiem że przez tyle lat nawet nie zajrzeli do tej skrzyni by sprawdzić czy ta figurka ciągle tam jest, ale skoro był to aż tak ważny przedmiot to chyba powinni się nim interesować. Jestem ciekaw czy to prawda i czy ten artefakt na prawdę tak uzdatniał wodę. Chociaż są przypadki że ludzie bez tej "cudownej wody" dożywają 115 lat :P
  • 0

#5

v4zquez.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

taa... jestem ciekaw kto wpadł na pomysł, żeby akurat wsadzić ten posąrzek do wody i potem tą wodę pic... chyba, że w tym manuskrypcie było tak napisane... i jeśli wczesniej mieli to tybetanscy mnichowie... to czy oni tego nie używali? inaczej byłoby przecież dużo informacji na temat długowieczności mnichów z Shaolin xP
  • -1

#6

mad_Angela.
  • Postów: 145
  • Tematów: 16
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 6
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A ja jeszcze coś takiego znalazłam :

" O Kalpa Vigraha nie mówi się w CIA od lat. Skrzynka nadal znajduje się w magazynie, jednak figurka i manuskrypt zniknęły. Ponoć zostały przemycone do Indii. "

(ze strony)


Co do cudownych właściwości obstawiam korzystny skład chemiczny jak już pawaw1 napisał.

Również jestem ciekawa, jakim cudem ktoś zdołał tą figurkę ukraść, i to prosto z magazynów CIA... może wyniósł ją ktoś z wewnątrz? Nie dziwię się, że nie chcą o tym rozmawiać, trochę im to ujmuje.

Tłumaczenie ciekawe, oczywiście na plus ;)
  • 0



#7

Atomowy_Yeti_Niszczyciel.
  • Postów: 143
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

zadziwiające to jest to, że ta figurka powstała, bodajże 23tys. lat temu, a tam jest rękopis ;D a wtedy przecież nie było cywilizacji to co dopiero pisma ;p
  • 2

#8

Rukius.
  • Postów: 359
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co do cudownych właściwości obstawiam korzystny skład chemiczny jak już pawaw1 napisał.



Tylko ciekawe w jakiej ilości osoby poddane eksperymentowi przyjmowały tą wodę. Z tekstu wynika że nie był to jakiś długi okres, więc ten skład chemiczny musiał być bardzo... aktywny? Skoro kilka litrów wydłużało życie o 20-30 lat...
Tym bardziej że woda była pita przez osoby w różnym wieku. Jeśli wypiłby to ktoś w wieku powiedzmy 20 lat te substancje musiały być aktywne w jego organizmie kolejne 90.
Może ma to związek z promieniotwórczością czy coś w ten deseń. Tym bardziej że gdzieś daawno temu czytałem o "atomowych wojnach" w starożytności na terenach Indii. No ale to oczywiście tylko domysły.
  • 1

#9

Muhomorniczy..
  • Postów: 136
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

ale denna historyjka,już wole o pterodaktylach nad nowym jorkiem czytać,

EDIT Admin:
3.2 Jeśli nie masz nic konkretnego do napisania to nie pisz wcale.
3.13 Staraj się nie umieszczać postów jednozdaniowych, a tym bardziej jednowyrazowych.
  • -2

#10

Dece.
  • Postów: 23
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

i jeśli wczesniej mieli to tybetanscy mnichowie... to czy oni tego nie używali? inaczej byłoby przecież dużo informacji na temat długowieczności mnichów z Shaolin xP


właśnie wydaję mi się ,iż mnisi Shaolin większości z społeczeństwa kojarzą się z niebywałą wytrzymałością i długowiecznością, przynajmniej ja tak uważam. Więc kto wie może odzyskali ten artefakt .
  • 0

#11

Raist.
  • Postów: 12
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czy mi się wydaje, czy na podstawie figurki jest coś w rodzju mapy/symbolu?
  • 0

#12

Dece.
  • Postów: 23
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czy mi się wydaje, czy na podstawie figurki jest coś w rodzju mapy/symbolu?

myślę że jest to całkiem prawdopodobne, gdyż sama figurka nie jest naruszona w znacznym stopniu, a sama podstawa może kryć w sobie coś ciekawego.

Dołączona grafika
hmm nie wiem czy możecie sobie to wyobrazić , ale jeśli "posmarujemy" podstawę tej figurki i odciśniemy (niczym pieczątkę) na kartce zauważylibyśmy symbol podobny do "autonomicznego tybetu"... Albo po prostu moja półkula zbyt dobrze pracuje ^^ 
  • 0

#13

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Z tą mapą to już chyba zbytnia nadinterpretacja. Ubytek na spodzie figurki nie wygląda na stworzony przez człowieka.
  • 0



#14

Raist.
  • Postów: 12
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Możliwe. Po prostu takie miałem skojarzenie.
  • 0

#15

vkali.
  • Postów: 701
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

*
Popularny


Dołączona grafika

Dołączona grafika

Kalpa Vigraha 






... krótko po potopie,..wielu shvh, by móc żyć choćby tylko tak długo jak przed potopem, próbowało, choćby tylko jednego z węży "zawiązać" w ósemkę, ... jeżeli już od dawien dawna nie potrafili scalić swoich dwu węży oraz poruszyć ich by biegli w kole,... 



  • 5


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych