 
	 
					
 
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 20.05.2010 - 11:37
 
	 
					
 
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 20.05.2010 - 11:57
A po co Twoim zdaniem się trenuje całymi latami ?Życiowa szansa na bycie "kelnerem" ? To ja podziękuje za coś takiego
.
 żeby bić średniaków, czy tam pseudo mistrzów? W boksie tak jak w życiu trzeba podejmować wyzwania, nawet jak każdy cie skreśli już na starcie.  Przykład - walka Tyson vs Douglas, gdzie ten drugi był skreślony już od razu bo Tyson był w tym okresie w swojej życiowej formie i jak się zakończyło ? sensacja, Tyson na deskach i przegrywa z nieznanym Douglasem.
 żeby bić średniaków, czy tam pseudo mistrzów? W boksie tak jak w życiu trzeba podejmować wyzwania, nawet jak każdy cie skreśli już na starcie.  Przykład - walka Tyson vs Douglas, gdzie ten drugi był skreślony już od razu bo Tyson był w tym okresie w swojej życiowej formie i jak się zakończyło ? sensacja, Tyson na deskach i przegrywa z nieznanym Douglasem. a do Sosny nikt nie będzie miał pretensji jak przegra.  Tym bardziej nie będzie kelnerem bo kelnerzy bokserscy nie dostają szans walk o mistrza WBC w wadze ciężkiej
 a do Sosny nikt nie będzie miał pretensji jak przegra.  Tym bardziej nie będzie kelnerem bo kelnerzy bokserscy nie dostają szans walk o mistrza WBC w wadze ciężkiej 
Użytkownik Ronaldo edytował ten post 20.05.2010 - 11:59
 
					
 
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 20.05.2010 - 12:02
 . Nie mówię że ma się całe życie walczyć tylko z średniakami ale to tak jakbyś kazał walczyć choćby Adamkowi z Najmanem.
. Nie mówię że ma się całe życie walczyć tylko z średniakami ale to tak jakbyś kazał walczyć choćby Adamkowi z Najmanem.  .
.Tym bardziej nie będzie kelnerem bo kelnerzy bokserscy nie dostają szans walk o mistrza WBC w wadze ciężkiej
 , to łatwa kasa dla mistrza
, to łatwa kasa dla mistrza  .
.
					
					Użytkownik Shinji77 edytował ten post 20.05.2010 - 12:02



 
	 
					
 
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 21.05.2010 - 15:39


 
					
					 
					
 
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 21.05.2010 - 15:56
 .
.z całym szacunkiem, ale gdy by kelnerzy dostawali szanse walki z mistrzami, to te walki by się nie sprzedawały i co za tym idzie - marne pieniądze by z tego były.
 . Zobacz jak zareagował Wałujew na nazwisko Polaka. Kto to jest ?
. Zobacz jak zareagował Wałujew na nazwisko Polaka. Kto to jest ?Nawet teraz narzekali na Sosne, że ta walka się nie sprzeda, a przecież Albert to solidny bokser ( z tym, że jeszcze bez nazwiska). Szczególnie pokazał to w ostatnich walkach.
 , ja uważam że to po prostu nie ta liga.
, ja uważam że to po prostu nie ta liga. .
.Użytkownik Shinji77 edytował ten post 21.05.2010 - 15:58



 
	 
					
 
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 21.05.2010 - 16:34
 Bez tej konfrontacjo obaj pozostają dla mnie "niedopełnieni".
 Bez tej konfrontacjo obaj pozostają dla mnie "niedopełnieni".
					
					 
	 
					
 
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 22.05.2010 - 08:45

 groźniejszy niż jego młodszy brat jak dla mnie. Zobaczymy jak będzie, ale jak by jakimś cudem Sosnowsi wygrał, czy nawet pokazał dobry boks, to by była wielka wielka i głośnia niespodzianka i wszystkim niedowiarkom zamknął by usta
 groźniejszy niż jego młodszy brat jak dla mnie. Zobaczymy jak będzie, ale jak by jakimś cudem Sosnowsi wygrał, czy nawet pokazał dobry boks, to by była wielka wielka i głośnia niespodzianka i wszystkim niedowiarkom zamknął by usta  ( sam też tak bardziej serduchem myślę niż rozumem w tej walce
 ( sam też tak bardziej serduchem myślę niż rozumem w tej walce  )
 ) 
					
					 
					
 
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 29.05.2010 - 23:39
 
	 
					
 
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 30.05.2010 - 07:16
 
					
					 
					
 
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 30.05.2010 - 09:35
No trochę też miałem takie wrażenie, ale idąc z albertem na otwartą wymianę to różnie to się mogło zakończyć, a tak spokojnie go punktował.Macie wrażenie że Kliczko nie ruszył od razu na całego, żeby nie mówiono że walczył z byle kim?
 pokazał, że ma serce do walki i przyjechał tam wygrać. Jednak różnica paru klas... doświadczenie i umiejętności zrobiły swoje. Ale i tak Sosnowski sporo zyska tą walką.
 pokazał, że ma serce do walki i przyjechał tam wygrać. Jednak różnica paru klas... doświadczenie i umiejętności zrobiły swoje. Ale i tak Sosnowski sporo zyska tą walką.
					
					 
					
 
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 30.05.2010 - 10:55
 . Po kilku pierwszych gongach już bym zasnął a on trzymał się na nogach twardo. Komentatorzy doprowadzili mnie do białej gorączki - czy oni naprawdę nie widzieli tego że porównując inne walki Doktora to ta trwała naprawdę długo a Sosnowski nawet często atakował ?
. Po kilku pierwszych gongach już bym zasnął a on trzymał się na nogach twardo. Komentatorzy doprowadzili mnie do białej gorączki - czy oni naprawdę nie widzieli tego że porównując inne walki Doktora to ta trwała naprawdę długo a Sosnowski nawet często atakował ? 
					
					


 
	0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych