Mi, osobiście, brakuje słów, aby normalnie to ocenić i skomentować. Losy tego nagrania śledzę od tygodnia... i muszę przyznać, iż najbardziej zastanawiające jest to, jak w ogóle można przez taki okres czasu (dyskusje trwają nadal) nad czymś takim dyskutować ? Taki obiekt, nad Kremlem, gdzie ponoć nie ma prawa nic latać, wisi sobie spokojnie i zostaje nagrany tylko przez jakichś amatorów... Po drugie ich reakcje - jadą sobie chłopaki, jakby nigdy nic i nagrywają z samochodu owy Tetrahedron - luz... Jak ja bym był świadkiem czegoś takiego to... wybiegłbym z samochodu i leciał z kamerą na złamanie karku... czym prędzej, czym szybciej... czym... no dobra, starczy. W tym przypadku oczywiście nie było niczego, za czym możnaby było biec, ponieważ prawdopodobnie było to/jest to CGI.
I potem się ludzię dziwią, iż zjawisko to, tak jest ukazywane w mediach... rzucają byle lepsze fejki, a opinia publiczna potem wzoruje się na tego typu rewelacjach i wyśmiewa ten fenomen. W czasie gdy pojawił się ten film, było kilka, bardziej interesujących nagrań - choćby z Peru czy Meksyku - ale gdzie tam, po co sobie (i innym) zawracać głowę takimi "konkretnymi" materiałami, skoro ludzie potrzebują rozrywki na innym (piramidalnym) poziomie...
Jako puenta dwa cytaty z owego artykułu :
Pochodzenie obiektu nie zostało zidentyfikowane. Rosyjskie raporty wykluczają, iż było to UFO...
Kapitalne i zarazem, bez komentarza...
Nick Pope, brytyjski, rządowy badacz UFO powiedział: – Jest to jeden z najbardziej niezwykłych klipów jakie kiedykolwiek widziałem.
Jak to dobrze Panie Pope, iż odszedł Pan już z Brytyjskiego MoD'u - takimi twierdzeniami, jeszcze bardziej byś się Pan wówczas ośmieszył...