Skocz do zawartości


Zdjęcie

Yeti istnieje naprawdę?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
10 odpowiedzi w tym temacie

#1

dżek.

    Muzyka Śnieżnych Pól

  • Postów: 1196
  • Tematów: 280
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 39
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Yeti istnieje naprawdę? Na tropie Teh-lma...

Dołączona grafika


Podczas przerwy świątecznej w ostatniej klasie szkoły średniej w grudniu 1983 - styczeń 1984, byłem częścią wycieczki do Everestu. Nie szliśmy na szczyt — zasadniczo powędrowaliśmy z niewielkiego lądowiska miasteczka górskiego do bazy przy lodowcu Khumbu, gdzie prawdziwi wspinacze schodzą. Trasa wymaga 10 dni lub coś w tym stylu, z przerwami przy klasztorach po drodze, aby dostosować się do wysokości.

Była zima w Nepalu więc większość budynków na dużych wysokościach była raczej opuszczona. To jest bardzo zimny i skalisty teren górski, ale wyraźnie piękny. Cześć poszła naprzód by rozbić obóz, a my właśnie powędrowaliśmy wzdłuż szlakiem naszym własnym tempem do czasu, gdy nie dogoniliśmy reszty pod koniec dnia. To było późne popołudnie, okrążyłem ostry kąt w maleńkiej, wąskiej szczelinie górskiej i na szlaku natknąłem się na istotę żywą stojącą przed spadającym lodem.

Prawdopodobnie był to naczelny jakiegoś rodzaju. Nie olbrzymi, między 3, a 4 stopy wysokości. Gęste rudawe włosy jak orangutan. Długie ramiona. Po prostu jakby patrzył za siebie może przez 10 sekund, a następnie obrócił się, wspiął się po lodzie (może 20 - 25 stóp) i zniknął ponad szczytem. Ja nie czułem się wcale przez niego zagrożony, ale zrobił na mnie wrażenie, jego prędkość i zręczność — po prostu popędził w górę czystego lodu i odszedł. Nie wydaje mi się, że był zaskoczony i uciekał, tylko poruszał się swoją drogą. Dało mi to do myślenia przez kilka minut, ale ostatecznie podjąłem na nowo dalszą wspinaczkę.

Gdy powiedziałem naszemu Szerpie o tym, powiedział, że to jest yeti. Mimo, że jego angielski był nakrapiany, mam wrażenie, że nie było wielu zwierząt, które tutaj uważane są za Yeti, nie tylko Johnny Quest pisał o wstrętnym człowieku ze śniegu, o którym mówimy tutaj. Cokolwiek jeszcze jest tam w górze, przynajmniej było we wczesnych latach '80, to były niewielkie małpy człekokształtne z doskonałymi umiejętnościami wspinaczki.

Bruce Freeman
http://naturalplane....nter.html#links

Prawdopodobne wyjaśnienie przygotowane przeze mnie:

Yeti karłowaty, zwany przez himalajskich górali teh-lma, ma ok. metra wysokości, długą, żółtawą sierść i stopy dł. ok. 13 cm, podobne do ludzkich. Żyje w przepastnych lasach w niższych partiach Himalajów i Gór Sino-tybetańskich na pograniczu Chin, Indii i Birmy.

źródło: http://www.kryptozoo...24,artykul.html


Bardzo często na zagranicznych stronach można znaleźć informacje o rudawym, wręcz czerwonawym ubarwieniu sierści.

Pierwszy z nich to yeti karłowaty, zwany teh-lma, o wysokości około 1 metra. Ma bardzo gęstą rudą sierść i szczątkową grzywę. Jest wszystkożerny, o czym świadczy analiza jego odchodów. Pozostawia ślady o długości 13 centymetrów, podobne do śladów ludzkich stóp. Żyje w niższych partiach Himalajów, w tropikalnych dolinach Nepalu i Tybetu, oraz w górnym biegu rzeki Brahmaputry. W przekonaniu Sandersona, teh-lma może być przedstawicielem rasy ludzkiej- niewielkim włochatym protopigmejem.

źródło: http://www.tajne.org...adami_Yeti.html


Jeśli przewędrował z kontynentu na kontynent i przetrwał do dziś, zręcznie umykając przed wzrokiem naukowców; to być może jest to rozwiązanie zagadki Wielkiej Stopy i olbrzymiego azjatyckiego yeti, równie płochliwego i zagadkowego, jak jego amerykański kolega...


Opracowanie i tłumaczenie: dżekson
Paranormalne.pl

Użytkownik Eury edytował ten post 08.05.2011 - 18:51

  • 1



#2

Refused.
  • Postów: 633
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jeżeli zdjęcie dołączone przez Ciebie do artykułu przedstawia domniemanego Yeti - to dla mnie zwykła mistyfikacja - Zamiast krypto-stworzenia widzę jedynie człowieka ubranego jak na górskie warunki przystało - jego ramiona wcale nie są wydłużone - jest to efekt zagubionych po kolana nóg w gęsto usypanym śniegu.

Yeti z początku było tylko fantastycznym stworzeniem wymyślonym przez dziennikarza w celu stworzenia porządnego (a jak...;p) artykułu, który wprowadziłby pewne kontrowersje i zagadkowość - miał za zadanie poruszyć opinię publiczną - dopiero od tego czasu zaczęto nazywać człekokształtne stworzenia zamieszkujące wyżyny określeniem 'Yeti'.

Opisane przez Freemana stworzenie było stosunkowo małe (90-120cm) i odpowiada ono wzorowi azjatyckiego Yeti, ale wiecie jak jest w himalajach ;p - okresowi himalaiści znajdujący się na znacznych wysokościach są wystawieni na trudne warunki pogodowe i ogólnie - życiowe - są zdani praktycznie na siebie i mają osłabiony organizm, który jest nie przystosowany do takich warunków. W grę wchodzi również aspekt psychiczny - są podnieceni, mają podwyższony poziom adrenaliny we krwi, mają tzw. 'pozytywny stres', są w dużym oddaleniu od najbliższych domostw i cywilizacji, a przede wszyzstkim bojąc się reagują w różny sposób - często dołączając swoją historię czy też widząc, to, co kreuje wyłącznie ich mózg. Problem nie zostanie rozwiązany - nie ma argumentów za i przeciw co do istnienia tego stworzenia ;)
  • 0



#3

Seboolek.
  • Postów: 239
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Może i kiedyś żył ale powiedzmy sobie szczerze. Przecież nic nie żyje po setki lat. Jeśli nadal jest widoczny to albo jest ich więcej i się rozmnażają, albo było kilka okazów które już nie żyją. Chyba że one same się zapładniają jak to jest u (chyba) jednego gatunku żab. Może jest to nie potwór a człowiek lub jakieś plemię mieszkające gdzieś w szczytach gór od pokoleń które w fazie ewolucji zwiększyło porost naturalnych włosów aby uniknąć zamrożenia. Możliwe że jedynie mnisi z klasztorów znają je lub nawet ukrywają tajemnicę na ich temat. Takie stworzenie(?) nie musi być wymysłem ludzkiego umysłu bo jest tak na prawdę możliwe. Ludzie u których jest tak gęsty porost włosów co nawet cała twarz zakrywa też są podobni do Yeti.
  • 0

#4

Refused.
  • Postów: 633
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Może i kiedyś żył ale powiedzmy sobie szczerze. Przecież nic nie żyje po setki lat. Jeśli nadal jest widoczny to albo jest ich więcej i się rozmnażają, albo było kilka okazów które już nie żyją


Yeti to dwunożny ssak z organami rozrodczymi identycznymi jak w przypadku homo sapiens - jak oświadczyło grono pseudonaukowców zajmujących się tym fenomenem, w nadmiarze - 80% (gdzieś koło tej liczby, nie pamiętam dokładnie) ludzi poddanych opini co do Yeti zaznaczyło w ankiecie że Yeti to (jeżeli naprawdę istnieje) nieznany odłam non-ewolucji człowieka - prawdopodobnie homo-neandertalczyk - wysoki, lekko pochylony z gęstym owłosieniem.

Możliwe że jedynie mnisi z klasztorów znają je lub nawet ukrywają tajemnicę na ich temat


Powiem Ci tak ;p - co każdy klasztor w tybecie, himalajach i krainach podrzędnych ma swoje własne wersje i tzw. 'artefakty' - sierść, skórę, wysuszone defekacje tych stworzeń, pazury, nawet ich dłonie poddane dekapitacji - ekipa NationalGeograpich 'NaTropie' podjęła się zbadania części tych skarbów i oznajmiła że to tylko części zwierząt zamieszkujących podległe górom tereny, chociaż znaleźli też pewne problemy z identyfikacją części tych problemów - spierają się czy należy je odłożyć do archiwum jako 'niezidentyfikowane stworzenie' czy 'homo-neandertalczyk' :)
  • 0



#5

dżek.

    Muzyka Śnieżnych Pól

  • Postów: 1196
  • Tematów: 280
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 39
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeżeli zdjęcie dołączone przez Ciebie do artykułu przedstawia domniemanego Yeti


Refused, jak wejdziesz w link do strony, z której to brałem to też zobaczysz te fotkę, niestety ja nie mogę stwierdzić czy to zdjęcie jest zamieszczone z opisanej sytuacji.. czy innej..

@up Seboolek
nie znam takiego gatunku, który by się nie rozmnażał, tym bardziej u człekokształtnych popęd jest.. duży :P
  • 0



#6

Paris.

    V.I.P.

  • Postów: 282
  • Tematów: 7
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Co do zdjęcia mam takie samo zdanie jak Refused...

Co do yeti... no cóż, nie zbadane są wszystkie zakątki gór, tak samo jak nie zbadana jest głębia oceanu. Kto wie, co może jeszcze się kryć w tych trudno dostępnych miejscach w górach ;p
  • 0

#7

Cube.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

zainteresowanym fenomenem Yeti polecam książkę Jana van Helsinga "Ręce precz od tej książki", w której autor w nieco inny sposób pisze na temat tego typu stworzeń, które miałyby być w jego opinii mieszkańcami dawnej Atlantydy czy nawet Lemurii. Otóż stworzenia owe przetrwały w stanie głębokiej medytacji przez wiele wieków w ukrytych przed ludźmi jaskiniach himalajskich, przystosowali się ewolucyjnie do warunków panujących w Himalajach i czasem wychodzą na otwarte tereny górskie, gdzie mogą być zauważone przez ludzi.
Skądinąd ciekawe spojrzenie.
  • 0

#8

Romczyn.
  • Postów: 757
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja jestem wielkim fanem kryptyd, ale pomyślmy logicznie.
Wyobrażacie sobie wielgachną małpę, żyjącą w zimnych i wysoko położonych rejonach? Taka małpa musiałaby sporo jeść nie sądzicie? Jak myślicie, co ten yeti by tam wszamał? Chyba śnieg, bo niczego innego tam nie ma :D Załóżmy nawet że yeti żyje sobie na trochę niższych terenach, a nie na granicy wiecznego śniegu. Czy małpolud wielkości człowieka, ociężały z grubym futrem może coś upolować? Owoce na Wyżynie Tybetańskiej nie rosną w wielkich ilościach :) Już te kilka powodów skłania mnie do tego by uznać yeti za wymysł Szerpów dla przyciągnięcia większych ilości wspinaczy.
  • 2



#9

Lukas7171.
  • Postów: 10
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czasami robię filmiki na YouTube o kryptydach na razie mam ich nie wiele ale będę robił nowe :).

Zostawiam tutaj go jeśli byłby ktoś go ciekaw zobaczyć przytoczyłem tak kilka relacji świadków którzy rzekomo spotkali Yeti.

Yeti

Jeśli zrobię jakiś filmik to zamieszczę go w odpowiednim dziale jeśli będzie odpowiedni temat, filmik poświęcony jest dla tej strony jeśli admin i moderatorzy nie mają nic przeciwko...
  • 0

#10

Kwarki_i_Kwanty.
  • Postów: 510
  • Tematów: 44
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ludzie, jak to kiedyś powiedział jeden z filozofów - ,,członkowie adamowego plemienia, to zbiorowość, jak i jednostki, słabe". Nauczyliśmy się żyć w otoczeniu infrastruktury opartej na technologii, uzależniając się od tego, czemu sami nadaliśmy formy, zapominając również, co się pod nami, dookoła nas i nad nami dzieje, oraz mając na opak to, jak w samowystarczalnym systemie przemian biochemicznych i ewolucyjnych egzystuje nasza planeta Ziemia. I nie boję się tego powiedzieć, ale zepchnęliśmy świat zwierząt i roślin - sądzę, najbardziej ucierpiała w tym względzie fauna - do podrzędnej ,,roboczej" pozycji uchodźcy. Dlatego też nic nie stoi na przeszkodzie, aby ewentualnie izolujący się w wysokich partiach gór: czy to Andy, czy to Góry Skaliste bądź Himalaje, przedstawiciele dotąd nieodkrytych gatunków człekokształtnych lub człowiekowatych, pozostały na tych obszarach prawie że niezauważone, rozwijając się w tych swoich niszach i nadając swojemu gatunkowi formy, kreując tym samym początki przyszłej adaptacji do innego rozgałęzienia w gatunku, który przykładowo reprezentuje ten hominid. Taka możliwość jest dość realna, ale wpływ Cywilizacji gatunku ludzkiego na świat fauny i flory trwa dopiero 10 - 12 tysięcy lat; jeśli dalej cofnęlibyśmy się w tył, ów wpływ rozciągnąłby się na 40000 lat. Gatunek organizmu żywego, zwłaszcza tak skomplikowanego jak jakiś organizm należący do ssaków naczelnych, ewoluuje na przestrzeni około 1 - 2 mln lat. Istnieje więc 50 % szans zarówno na to, aby kryptydy takie jak Yeti, Wielka Stopa (o ile według niektórych podań nie jest to to samo) i inne istniały, jak i 50% szans na to, aby nie istniały. Są plusy i minusy, a nie ma ,,plusów dodatnich i plusów ujemnych", jak to powiedział kiedyś pewien jegomość.
  • 0

#11

dżek.

    Muzyka Śnieżnych Pól

  • Postów: 1196
  • Tematów: 280
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 39
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To bardzo ciekawe, że po tylu latach moje artykuły wciąż widnieją na głównej stronie.

Co ciekawe od tamtego czasu pojawiło się trochę artykułów rzucających światło na te dziwne historyjki. Himalaista Reinhold Messner uważa, na podstawie własnych obserwacji i analiz ludowych opowieści z regionu, że legendarna istota yeti to w istocie niedźwiedź tybetański. Teorię tę wzmacniają analizy genetyczne próbek domniemanych włosów yeti. Pierwsze wyniki analiz przeprowadzonych przez prof. Bryana Sykesa z Uniwersytetu Oksfordzkiego wskazywały, że DNA w próbkach najbardziej odpowiada DNA plejstoceńskiego niedźwiedzia polarnego, co sugerowało przetrwanie w Himalajach niedźwiedzi nieznanych wcześniej nauce. Przeprowadzone przez inne zespoły badania wykazały jednak, że materiał genetyczny jest uszkodzony i DNA z domniemanych włosów yeti odpowiada DNA współczesnego niedźwiedzia brunatnego, którego podgatunkiem jest niedźwiedź tybetański.

http://www.bbc.com/e...thing-as-a-yeti


  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych