Skocz do zawartości


Zdjęcie

Struktura Przejawienia.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
533 odpowiedzi w tym temacie

#256

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Trudno czyta się książki o tematyce duchowej, które powstają na bazie z nie do końca zrozumianych innych książek i kompilowania z ich następnej pozycji. Mało jest książek powstałych z autentycznego doświadczenia, które posługują się na dodatek językiem prostym i klarownym, pełnym opisem. Psychofizjologia postrzega człowieka tylko na poziomie materialnym i nie bierze pod uwagę jego wielopłaszczyznowej natury. Rozróżnia się doznania psychiczne i są one jakoby wynikiem własnej wytwórczości wywołanej większym lub mniejszym wydzielaniem np hormonów i doznania fizyczne polegające na pobudzeniu z zewnątrz jakiegoś zmysłu. W procesach psychicznych biorą udział bardzo często je wywołując bodźce na zmysły fizyczne. Tak w uproszczeniu próbuje się opisać skąd biorą się doznania człowieka. Człowiek jest istotą wielopłaszczyznową i doznanie jego nie pochodzą tylko z naszej trójwymiarowej rzeczywistości, ale również z poziomów do których nasze zmysły fizyczne nie tyle nie sięgają ile nasza współczesna nauka ogłosiła, że nie istnieją. Każdy nasz zmysł fizyczny posiada percepcję na tych wszystkich płaszczyznach lecz każdy z nas musi nauczyć się rozróżniać te doznania. Posłużę się przykładem. Zmysł wzroku. Na płaszczyźnie fizycznej pomaga nam rozróżniać przedmioty, oceniać odległość ale gdy wyćwiczymy go do postrzegania na płaszczyźnie mentalnej jawi się on jako intuicja.

Użytkownik Aidil edytował ten post 17.06.2010 - 09:15

  • 0



#257 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Marianie,

Innym przykładem jest niezrozumienie co oznacza słowo „Jaźń” i nazwanie słowami „niższa jaźń” podświadomości, która stanowi psychiczny system energetyczny, służący głównie podtrzymaniu życia, działając w sferze nieświadomosci indywidualnej.


Okreslenie "nizsza jazn" jest okresleniem uzywanym w Hunie i dotyczy nieswiadomej czesci umyslu, tej ktora wyodrebnil i nazwal podswiadomoscia Z.Freud. Teoria Freuda w tym kontekscie byla niepelna, jako ze rozpatrywal istote bez pierwiastka duchowego. Ale Jung, przez wiele lat studiujacy Hune i czerpiacy z tej nauki inspiracje, nazwal ta sama czesc umyslu " nizsza jaznia"( zgodnie z nazewnictwem nauki jaka jest Huna,). Wiekszosc nauk ezoterycznych ujednolicila nazewnictwo ( dochodzac do wniosku ze i tak dotyczy to tej samej nieswiadomej czesci umyslu) i uzywa terminow "nizsza jazn, swiadomosc oraz Wyzsza Jazn"

podświadomości, która stanowi psychiczny system energetyczny,

Jesli brac pod uwage ten aspekt, to wlasnie jest to ta czesc umyslu, czyli "nizsze ja", ktora w Hunie bierze udzial w gospodarce energiami, ale nie tylko do celow "zyciowych", rowniez zajmuje sie transportem energii z poziomu na poziom oraz przeksztalcaniem ich i modelowaniem w sposob swiadomy. Jak widac na zalaczonym obrazku, nie mozna sie bezwzglednie opierac na teoriach jednego naukowca, ale nalezy kierowac sie raczej ograniczonym zaufaniem, lub....intuicja.

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 17.06.2010 - 11:37

  • 0

#258 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

. Dualności postrzegane jako dwubiegunowa całość i jako sprzeczność bardzo wyraźnie występują w całym wszechświecie. Symbolicznym wyrazem tego jest znak Jin-Jang, opisujący przenikanie się przeciwieństw. Postrzegania świata i człowieka nie powinno jednak zamykać się w kategoriach zewnętrzny-wewnętrzny. Do tej miary może być dodany czynnik trzeci - ucieleśniona duchowość. Pojawiają się kategorie: zewnętrzny, wewnętrzny i duchowy. Zlewanie się wzajemnie wykluczających się sprzeczności jest cechą każdej jednostki w naturze. Każda jednostka posiada wymiar zlewający te przeciwieństwa
Wprowadzenie trzeciego wymiaru, który jest dziś uwzględniany przez naukę, powinno stać się imperatywem badania i poznawania doświadczeń człowieka. Wymiar ten ukazuję szerszą, głębszą perspektywę doświadczania. Trójwymiarowa perspektywa poznania i doświadczania może prowadzić do zbliżenia dwu światów przez świat trzeci.


To ta sama autorka i ta sama ksiazka, tylko cytat wziety z innej czesci. Niezrozumienie moze wynikac z przytoczenia zbyt malego fragmentu
Dla mnie z tej tresci wynika, ze "komplementarny" znaczy wzajemnie uzupelniajacy sie, "konfiguracja komplementarna" przeze mnie rozumiana
bedzie tak: jest to taki uklad elementow, ktory mozna dowolnie zmieniac, a i tak beda sie wzajemnie uzupelniac, a nie wykluczac. Chyba, ze sie myle.
  • 0

#259

Marian.
  • Postów: 278
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 25
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Witam.

Cieszę się zainteresowaniem jakie wywołał mój ostatni post. Śpieszę z odpowiedzią.

Osirisie.

Chcesz nam przekazać że miłość i inne uczucia nie są rejestrowane i przetwarzane przez nasz mózg?
A czy nie jest tak że podczas naszego żywota mózg jest sprzężony z duszą i jest też receptorem sygnałów z zewnątrz jak i ze sfery duchowej?

Nie bardzo rozumiem Twego pytania. Mózg jest narzędziem, które współdziała ze wszystkim, według potrzeb. Nie stanowi jednak organu zmysłowego dla percepcji uczuć i emocji. Przejmuje wszystkie informacje, nie znaczy jednak, że zaciera ich źródła pochodzenia.

Lidio.

Mało jest książek powstałych z autentycznego doświadczenia, które posługują się na dodatek językiem prostym i klarownym, pełnym opisem.

Są takie książki, pisane językiem klarownym, np. dzieła R. Steinera, N. Maharay'a, Rama Czaraki, C.G. Junga, M.F. Longa, Bo-Yin-Ra i wielu innych. Nie wiem natomiast co masz na myśli pisząc o języku prostym? Przecież, aby zapoznać się z jakimś nowym dla mnie doświadczeniem czy pojęciem, muszę poznać jego treść. Do tego nie zawsze wystarczy zakres znanych mi pojęć i słów.

Rozróżnia się doznania psychiczne i są one jakoby wynikiem własnej wytwórczości wywołanej większym lub mniejszym wydzielaniem np hormonów i doznania fizyczne polegające na pobudzeniu z zewnątrz jakiegoś zmysłu. W procesach psychicznych biorą udział bardzo często je wywołując bodźce na zmysły fizyczne.

To prawda. Zdolność do odróżniania uczući i emocj ma naturę wewnętrzną, ale ich uaktywnienie (impuls) pochodzi zwykle od receptorów zewnętrznych.

Zmysł wzroku. Na płaszczyźnie fizycznej pomaga nam rozróżniać przedmioty, oceniać odległość ale gdy wyćwiczymy go do postrzegania na płaszczyźnie mentalnej jawi się on jako intuicja.

Myślę, że ze zmyslem wzroku nie jest tak jak piszesz. W swojej istocie nie różni się on od pozostałych zmysłów. Przypuszczam, że najbardziej pierwotnym zmysłem jest zmysł dotyku. Inne zmysły są jedynie jego rozwinięciem. Słuch jest związany z dotykiem fal akustycznych, wzrok z dotykiem fal elektromagnetycznych. Podobnie może być ze zmysłem smaku i powonienia. Intuicja ma inną naturę i jest przekazem wewnętrznym, pochodzącym od Jaźni.

Małgosiu.
Myśl Huny rozpowszechnił M.F. Long. Posługiwał się on terminologią zaczerpniętą od hawajskich Kahunów, wśród których prowadził swoje prace badawcze. Z. Freud natomiast był pierwszym współczesnym badaczem, który otworzył drogę do psychiki głębi. Tworzył nowe terminy (jak np. superego), sam jednak był obciążony kompleksami. Kontynuatorzy jego badań, a głównie C.G. Jung, który był człowiekiem oświeconym lecz bardzo dbał o naukowy charakter swoich prac - nadał współczesny kształt tzw. psychologii głębi i ustanowił odpowiednią terminologię. Nie ma u niego terminu "niższa jaźń" gdyż Jaźń jest "cząstką" Boga Osobowego i nie może być "niższa". Piszesz:

nie mozna sie bezwzglednie opierac na teoriach jednego naukowca, ale nalezy kierowac sie raczej ograniczonym zaufaniem, lub....intuicja.

C.G. Jung nie jest jedynym naukowcem prezentującym psychologię głębi. Są także: E. Fromm, A Adler i wielu innych. Jung był, jak powiedziałem, człowiekiem oświconym duchowo i opierał się na autentycznej intuicji. W moim przekonaniu prezentowana przez niego wiedza jest zgodna z wieloma innymi źródłami wiedzy duchowej.

Odnośnie do cytatu z książki: Być może w innych fragmentach ten problem jest inaczej naświetlony. W każdym razie zacytowane przeze mnie sformułowanie jest zdecydowanie błędne.

Użytkownik Marian edytował ten post 18.06.2010 - 21:14

  • 0



#260 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

„Jeśli się uda uczynić jaźń nowym ośrodkiem grawitacji jednostki, to powstaje osobowość, która cierpi tylko jakby na swoich niższych piętrach, natomiast na wyższych jest w szczególny sposób oderwana zarówno od bolesnych, jak i radosnych zdarzeń.”

To slowa Junga zaczerpniete z jednej z prac filozofa Zbigniewa Robakiewicza. Jesli o mnie chodzi to tak jakby powiedzial "nizsza jazn", choc uzyl tylko "jazn" i nizsze pietra.


Skrytykował koncepcję libido i panseksualizm teorii Freuda, twierdząc, że życiem ludzkim nie kierują żadne instynkty biologiczne, a jedyne co wywiera na niego wpływ to normy społeczne wpajane od najmłodszych lat. Przyjął istnienie przedświadomości co pozwala nam zaliczyć go jeszcze do psychologii głębi. W pewnym sensie, tak jak Freud i Jung, Adler stoi na stanowisku biologicznym twierdząc, że człowiek ma wrodzoną naturę, która kształtuje jego osobowość. Głównym popędem w koncepcji Adlera jest dążenie do mocy, które kształtuje się jako kompensacja kompleksu niższości, rozumianego jako ogólne poczucie niższości ze względu na określoną cechę.


Koncepcja Tworczej Jazni byla najwiekszym osiagnieciem Adlera.
To tyle z moich osobistych notatek o obu panach, z ktorych blizszy mi jest mimo wszystko Jung. Byc moze byl przystojniejszy.

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 17.06.2010 - 20:25

  • 0

#261 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Moje uczucia, odczucia próbuję przenieść w formie artystycznej dlatego też moje prace graficzne są czasami niezrozumiałe dla przeciętnego odbiorcy.
Dla wyrażenia moich doznań używam programu 3D gdzie ta forma ekspresji spotyka opór użytkowników tego programu, którzy wykorzystują ten program do idealnego odwzorowania rzeczywistości do czego znakomicie nadaje się ów program.
Ja jednak na przekór wszystkim używam tego programu do czasami psychodelicznych wynurzeń.
Oto próbka.
Co odczuwacie oglądając ten króciutki filmik.
Chciałbym znać Wasze odczucia aby wiedzieć, czy Wasze wrażenia są podobne do moich.
Nie oceniajcie tego filmu ani mojego warsztatu a tylko opiszcie wasze odczucia.
Taka mała prośba. Puścicie sobie ten filmik ze zgaszonym światłem na cały ekran.
Ów filmik
Ja ten filmik nazwałem "Iluminacje"

Użytkownik osiris edytował ten post 17.06.2010 - 21:59

  • 0

#262

Marian.
  • Postów: 278
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 25
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

mag1-21.

„Jeśli się uda uczynić jaźń nowym ośrodkiem grawitacji jednostki, to powstaje osobowość, która cierpi tylko jakby na swoich niższych piętrach, natomiast na wyższych jest w szczególny sposób oderwana zarówno od bolesnych, jak i radosnych zdarzeń.”

To slowa Junga zaczerpniete z jednej z prac filozofa Zbigniewa Robakiewicza. Jesli o mnie chodzi to tak jakby powiedzial "nizsza jazn", choc uzyl tylko "jazn" i nizsze pietra.

Małgosiu, to jest fantazyjny bełkot. Co to znaczy: "uczynić nowym ośrodkiem grawitacji?" Poza tym - przypuszczam, że Jung tego nie mógł napisać, chyba że w jakimś innym kontekście. Mam na myśli zarówno konstrukcję zdania jak i treść. Może jednak chodzi o cierpienia i radości ego, które jeszcze nie doznało zjednoczenia z Jaźnią? Jaźń jest pełnią szczęścia. To akurat pozostało mi w pamięci, tak jak i wielu innym osobom, a niektórym także na tym Forum.

Użytkownik Marian edytował ten post 19.06.2010 - 04:28

  • 0



#263

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Psychologia w wydaniu nawet największych autorytetów ma ten mankament, że zdają oni sobie w pełni sprawę zwłaszcza Jung, że jest coś więcej niż „chemia mózgu”. Jednak nie potrafią oderwać się od flirtu z materialistyczną psychologią. Nie będę tutaj nikogo cytowała,bo cytatów nie pamiętam, ale napiszę swoimi słowami. Starodawna wiedza ezoteryczna wniosła pojęcie Duszy Zbiorowej. Dusza ta jest pierwowzorem, archetypem przejawień ziemskich, fizycznych. Wszystkie stwarzanie poprzez ewolucję idzie z Centralnego Ośrodka Duchowego wszechświata w coraz to niższe części przejawienia, aż tworzy swoje odbicia na planie fizycznym w naszym przypadku, na ziemi. Najprostszym przejawem fizycznym danego archetypu jest minerał. Wszystkie minerały jednego gatunku mają wspólny archetyp i jest to ich wtórnik duchowy, wyższa jaźń. Ewolucja która nie odbywa się tak jak chciał Darwin na ziemi, tylko w sferach wyższych poprzez „reperkusje”, tworzy zróżnicowane przejawienia, aż po zwierzęta i człowieka włącznie. Zwierzęta np myszy mają jedną wspólną duszę, archetyp (zastrzegam, że łączenie duszy i archetypu, albo Platonowskiej Idei powinno być bliżej zdefiniowane, bo nie są do końca tym samym, ale moja wypowiedź była by za długa) i to jest ich wspólny mianownik, źródło instynktu i ich wspólnej wiedzy. Każdy człowiek, najbardziej zróżnicowana istota na ziemi, ma swoją duszę, chociaż teoretycznie mogą zdążyć się dwa lub kilka równoległych przejawień danej duszy, wyższej jaźni. Zastrzegam iż w ezoteryce duszą często nazywa się triadę: ciało fizyczne, astral, niższa mental a jaźnią lub ciałem przyczynowym wyższy mental, buddi i atma, które są jakby archetypami dla przejawień niższych np atma jest archetypem dla buddi. Wracając na ziemię termin wyższa jaźń jest tym co w ezoteryce nazywamy Ciałem Przyczynowym, chociaż i ono jest przejawieniem niższym w stosunku do Atmana a on z kolei swój archetyp posiada w Najwyższym Przejawieniu. Świetnie to jest opisane w Bagawat Gicie i demonstracji Kriszny przed Ardżuną. Podświadomość, Nieświadomość są to próby opisania przez psychologię relacji i powiązań naszych wyższych przejawień, ich łączności między sobą na wyższych poziomach, oraz naszych możliwości posługiwania się nimi. Percepcji poprzez nie i ich oddziaływania na nas np jako głos sumienia ( jest on informacją przebijającą się z naszej świadomości wyższej do świadomości niższej, która jest naszym ziemskim ego), są naszą bardzo rozbudowaną świadomością ziemską . osiris na tym filmiku zobaczyłam najwyraźniej stan Twojego systemu nerwowego w trakcie tworzenia tego filmiku. Dziękuję.

Użytkownik Aidil edytował ten post 18.06.2010 - 09:16

  • 0



#264 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Wiesz Marianie,

Trudno mi powiedziec czy slowa naprawde naleza do Junga czy nie, mysle ze chyba nikt oprocz niego tego nie wie. Szczerze mowiac nie zaglebiam sie w zagadnienia psychologii az tak bardzo, zeby moc dyskutowac swobodnie o tym z psychologiem, czy filozofem. Mozna by powiedziec, ze w temat zaglebilam sie tylko na tyle, by moc stworzyc wlasne pojecie calosciowe, czyli jakby osobisty nurt filozoficzny. Prawda jest taka, ze i tak sie ze wszystkim nie zgadzam, poniewaz na niektore sprawy patrze poprzez pryzmat wlasnych doswiadczen i skutkow podejmowanych decyzji. Najwazniejsza przeciez sprawa nie sa same doswiadczenia, ale esencja ktora pozostaje po analizie tak doswiadczen jak i skutkow. Dopiero na podstawie tego moge tworzyc dalsze wlasne pojecia i poglady. Jang zainteresowal mnie swoimi pogladami na istote podswiadomosci i jej role w calosci rozwoju kompleksu umysl/cialo/duch. Rowniez spodobal mi sie sposob w jaki przedstawil proces indywidualizacji czyli dotarcie do Nadswiadomosci, czy Wyzszej Jazni jak kto woli. Podoba mi sie Jungowskie "schodzenie w dol by poznac to co nieznane". Jung uważa, że "celem poznania swojego cienia nie jest pozbycie się go, lecz raczej zaakceptowanie", a ja nazwalabym to "oswojeniem". Jakos tak mi lepiej pasuje. Ale szczerze powiem, ze bardzo ciekawi mnie Twoj poglad na ten temat, bo NAPEWNO masz swoj wlasny. A dla ciekawosci podaje dokladne namiary skad Robakiewicz zaczerpnal ten cytat:
Carl Gustav Jung — Psychological Types wyd. Princeton University Press, 1990 s. 198. W swojej pracy, czy raczej opracowaniu teorii Junga umiescil tylko dwa jego(?) cytaty oraz podal zrodlo.

Osiris,
To wygladalo jak wdzierajaca sie na sile do mozgu energia.

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 18.06.2010 - 09:45

  • 0

#265 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

osiris na tym filmiku zobaczyłam najwyraźniej stan Twojego systemu nerwowego w trakcie tworzenia tego filmiku.

Więc wygląda na to, że moje neurony są za złota. ;)

To wygladalo jak wdzierajaca sie na sile do mozgu energia.

Ciekawe, ciekawe.

Znaczy się opisaliście raczej z czym Wam się to kojarzy a nie jakie uczucie Wami owładnęło z czego możemy wysnuć wniosek, że jednak bliżej Wam do świata materialnego a nie duchowego.
Tak ja wnioskuję, ale może się mylę.

Użytkownik osiris edytował ten post 18.06.2010 - 10:28

  • 0

#266

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

osiris he he pogłębioną analizę postaram się zrobić wieczorem. Może być podobna do tej jaka zrobiłam przy Twoim "kacu" ?

Użytkownik Aidil edytował ten post 18.06.2010 - 21:23

  • 0



#267 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Aidil,

Podświadomość, Nieświadomość są to próby opisania przez psychologię relacji i powiązań naszych wyższych przejawień, ich łączności między sobą na wyższych poziomach, oraz naszych możliwości posługiwania się nimi. Percepcji poprzez nie i ich oddziaływania na nas

I tu sie z Toba wiecej niz zgadzam. Jesli chodzi o nauki wschodu, to na ten temat nic nie moge powiedziec, poniewaz nie czuje "serca" do zadnej z nich. Najbardziej odpowiadala mi pod tym wzgledem Huna, oraz wszelkie przekazy madrosci szamanow roznych ludow, Majow, Tolteckow, Hopi.
Moja filozofia zyciowa najbardziej zblizona jest do tych ostatnich. Stamtad czerpe inspiracje do uchwycenia jednosci w wielosci.Rowniez bliskie mojemu sercu jest szczegolne umilowanie i szacunek do kazdej formy zycia, jako ze "nawet kamien dusze ma i zaklety w sobie czas". Nature w calosci postrzegam jak matke ktora rodzi co rusz to inne dziecko, ale i tak to wszystko moje rodzenstwo. Kazda chwila spedzona w otoczeniu duzej ilosci drzew, kontakt ze swiatem zwierzat, sprawia ze moja sila wewnetrzna rosnie. Piekno widze rowniez w mineralach, ale szczegolne ciagoty mam do krysztalow.

Osiris podobnie jak Aidil zobacze filmik pod innym katem dzisiaj, ale wczoraj to masz racje blizej mi bylo do swiata materialnego, a szczegolnie do lozeczka.

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 18.06.2010 - 11:00

  • 0

#268

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Oris obiecałam, że napiszę coś więcej na temat Twojego filmu. Może jestem rzeczywiście bliżej materii niż ducha. Przyjrzałam mu się jeszcze raz i podążyłam za rozwijająca się akcją którą przede wszystkim są jakieś przepływy. Wężyki, rureczki, druciki łączą się w system w którym przepływa woda?, energia? Pierwsze skojarzenie jakie mi się nasunęło to roztopy wiosenne po zimie na poziomie mikro lub jakieś tkanki bioelektroniczne w których coś pulsuje. Ale jestem pełna podziwu, udanej realizacji filmu w końcu. Zwłaszcza, że jak sam napisałeś to Twoje początki.
  • 0



#269

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mag. Owszem czytałam sporo na temat ezoteryki wschodu. Wspominałaś o hunie. Faktem jest, że pod koniec XIX wieku Helena Bławatska i jej Towarzystwo Teozoficzne, Rudolf Steiner przybliżyli Europie wiedzę Indii i Tybetu ale Tradycja Europejska Wywodząca się z Egiptu, Judaizmu (który miał mocne związki z Egiptem) i Sumeru skodyfikowana przez Greków i rozwinięta przez Neoplatończyków (będących syntezą elementów platońskich i pitagorejskich) jest wiedzą kompletną, którą można z przyjemnością porównywać do tego co prezentują np Indianie czy ludy afrykańskie. Okazuje się, że podstawy wiedzy ezoterycznej w różnych kulturach są podobne i nie zaprzeczają sobie. Bardzo ciekawy jest Heglowski monizm spirytualistyczny, który w swojej istocie jest tym co głosili Gnostycy, czyli Wszech Duchem, który wyłonił z siebie cząstki. Cząstki te miały poznać same siebie i poprzez nas ludzi Duch powraca do siebie. Wiedza ezoteryczna, nie mylić ze strywializowaną przez wróżki 24 kartowe kabałom, jest niczym potężna istota, którą współczesna psychologia, niczym pchła obskakuje nie próbując zrozumieć.
  • 1



#270 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Osirisie,
teraz powiem o odczuciach wynikajacych z "iluminacji". Pozwolilam sobie na ogladanie tego filmiku ok.7 razy i za kazdym razem pojawialo sie mrowienie, jakbym czula "elektryke" w calym ciele.Ale....zaczynalo sie to od stop, jakby wplywalo nie od gory,tylko od dolu, od ziemi i przesuwalo sie w gore. Reagowaly najpierw nogi, potem rece, a potem to czulam juz tylko rozlana fale po klatce piersiowej i w gore. Jakie uczucie? Trudno mi nazwac,
moze nazwalabym to" blizej nieokreslone pragnienie".

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 19.06.2010 - 09:01

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych