43 replies to this topic

[limonka]

A ja nic... leżę i leżę i leżę i mam tylko wrażenie, jakby cały mój umysł był miliard razy większy od ciała i miał WYJŚĆ mi z głowy, ale nic ponadto ;|

[rewolucjonalista]

Paraliż senny jest częścią LD?

[Jay J.]

Albo jesteś mutantem, albo coś wymyślasz, albo (i najprawdopodobniej) to nie jest świadomy sen.





Na tym wykresie masz rozrysowane fazy snu, niebieskie fragmenty to faza REM (Rapid Eye Movement); to podczas niej występują sny. Nie oszukasz tak po prostu fizjologii i nie przeskoczysz do REM bez wcześniejszych faz snu, tylko na zasadzie chciejstwa.
---
Edit: poprawiłem, przepraszam moderkę za hotlink

[pawaw1]

A dlaczego akurat 44?

"...to obrońca!
Wskrzesiciel narodu,-
Z matki obcej; krew jego dawne bohatery,
A imię jego będzie czterdzieści i cztery"

A.Mickiewicz- Dziady cz.III

Tak jakoś mi się skojarzyło, dawno nie praktykowałem LD dziś spróbuje:D pozdro

[BioHazard]

Ja również spróbuje dzisiaj, ale efekty wam opiszę dopiero za 3 dni bo jak mówił kolega Makbet za 1 razem najprawdopodobniej zaśniemy, a Ty limonka ćwicz aż Ci się uda, przecież trening czyni mistrza ; )

[pawaw1]

Hmm... dawno już się nie bawiłem w LD, metoda dobra, ale ja ją troszkę przerobiłem po swojemu, zamiast liczb alfabet z wizualizacją liter, dlatego że już kiedyś w ten sposób dochodziłem do wymarzonego stanu. Tym razem usnąłem ale myślę, że za drugim albo trzecim razem by się udało. Może się przekonam. pzdr

[Jay J.]

Analiza danych i info od autora nakazuje mi stwierdzenie, że te świadome sny występują w stanie hipnagogii, nie w fazie REM snu. Mój błąd. Pozdrawiam

[Poriqq]

Bardzo chętnie bym spróbował, ale nie wierze w swoje siły Ponad rok próbowałem wejść w OOBE i nie mam już siły Nie wiem dlaczego ale nie potrafie uwierzyć ani w LD ani w OOBE ...

@EDIT
A co się będe żalił Musi to być w późnych godzinach ? ... Wiecie jak mi sie chce spac a jak usne to mnie nic nie obudzi ...

[Smokin Aces]

Nie chce tu nikogo obrażać, ale czy wy naprawdę leżycie nieruchomo, licząc do 50 i wmawiając sobie, że zaraz będziecie mieli jakieś sny na jawie czy prawie fantazje ocierające się o rzeczywistość i to naprawdę skutkuje?! Bo przyznam się, że mnie osobiście nigdy nic w rodzaju tego waszego LD się nie przytrafiło, podobnie moim znajomym, ani ich znajomym. To naprawdę zadziwiające, czy wy naprawdę miewacie te świadome sny czy to tylko omamy? A może wmawiacie sobie, że coś takiego wam się przytrafiło, a kłamstwo często powtarzane, jak mawiają staje się prawdą.

No już mi się tu przyznawać jak tam ześwirowaliście już czy macie na to jakieś dowody?

[BioHazard]

Moim zdaniem tych wszystkich sceptyków powinni usunąć z tego forum.. psujecie całą zabawę. Jak widać Makbetowi się udało. Możliwe jest, że udaje się to jednej osobie na 100 na przykład i skąd wiesz czy to nie będę ja czy ktoś inny. Odwołam się także do punktów reputacji przecież użytkownicy nie dawali by mu plusików za to, że pisze bezsensowne odpowiedzi czy zakłada tematy. Według mnie ten sposób działa tylko nie na każdego. Aha i jeszcze jedno po co tyle osób miało by kłamać na temat LD czy OOBE ? Jedna osoba puściła plotkę i reszta przekazała ja dalej tak ? Zresztą nikomu twoja wiara nie jest do niczego potrzebna.


Ale jeśli tak bardzo chcesz dowodu to proszę bardzo :

http://www.google.pl...lient=firefox-a

[Jay J.]

Nie chce tu nikogo obrażać, ale czy wy naprawdę leżycie nieruchomo, licząc do 50 i wmawiając sobie, że zaraz będziecie mieli jakieś sny na jawie czy prawie fantazje ocierające się o rzeczywistość i to naprawdę skutkuje?! Bo przyznam się, że mnie osobiście nigdy nic w rodzaju tego waszego LD się nie przytrafiło, podobnie moim znajomym, ani ich znajomym. To naprawdę zadziwiające, czy wy naprawdę miewacie te świadome sny czy to tylko omamy? A może wmawiacie sobie, że coś takiego wam się przytrafiło, a kłamstwo często powtarzane, jak mawiają staje się prawdą.

No już mi się tu przyznawać jak tam ześwirowaliście już czy macie na to jakieś dowody?

Jestem do cna sceptyczny i tak, jak traktuję dotyk terapeutyczny, kule PSI, OOBE, czakramy, trzecie oko wibrujące w siódmym wymiarze i inne cuda niewidy na równi z moim podręcznikiem do Dungeons & Dragons, tak sam doświadczyłem kilku świadomych snów (nie pracowałem nad tym ani trochę, po prostu stało się). Zjawisko to jest badane naukowo. Taki np. John Allan Hobson przypuszcza, że dochodzi do nich wraz z reaktywacją pola Brodmanna 46 - to obszar grzbietowo - bocznej kory przedczołowej, obszaru mózgu odpowiedzialnego m.in. za pamięć krótkotrwałą - podczas fazy snu REM. Można tylko czekać na lepsze jego zrozumienie.

[Smokin Aces]

Tak, tak oczywiście jak się komuś nie podoba to od razu chcą usuwać sceptyków. Wiesz, ja tu mówię o dowodach naukowych. Na początek całej tej mecyi przydałoby się podać wyniki jakiegokolwiek naukowca, żeby taki ktoś jak ja mógł oswoić się z myślą, że dane zjawisko nie jest tylko waszym urojeniem. Inna sprawa, to na moje oko żadne metody nie pomogą w osiągnięciu tego urojonego stanu. Zapewne są to jakieś zaburzenia psychosomatyczne, albo inna forma zaburzeń snu.

[BioHazard]

To sobie wejdź w ten link, który Ci wysłałem i wybierz sobie jakiś artykuł na ten temat.

[Jay J.]

Oczywiście, Smokin Aces, rzeczony Allan Hobson (może inaczej, dr Allan Hobson) uważa zjawisko LD za zaburzenie fazy REM snu. Jeżeli chcesz, mam dostęp do tego artykułu, The Prefrontal Cortex in Sleep, opublikowanego w Trends in Cognitive Sciences w 2002 roku. Bez rejestracji i opłacenia nie można go czytać, ale ja mam dostęp do niego dzięki uniwerkowi. Wystarczy prośba przez PW Poza tym, nawet do "treningów LD" nie ma co się czepiać. Tak długo, jak odnoszą się do spisywania własnych snów i wyrabiania sobie nawyków, jest ok. Problemy zaczęłyby się przy otwieraniu siódmego oka na Plejadan wibrujących w dwudziestym wymiarze

Ludzie, odrobina własnej inicjatywy, bycie sceptykiem nie polega na zaprzeczaniu wszystkiemu dla zasady, tylko zadawaniu krytycznych pytań i szukaniu na nie odpowiedzi...

[Smokin Aces]

Ok to poproszę o lina do tego dokumentu na pw, chyba że potrzebujesz mojego maila. A z tymi plejadanami i siódmym okiem to hehe... prawie się nabrałem

pozdrawiam