31 odpowiedzi w tym temacie

[Sakul]

nie koniecznie to musiało być coś nadprzyrodzonego, równie dobrze jakieś chemikalia.

[Ryj3k]

W tym momencie mówisz o moim lesie czy o kręgu w lesie założyciela tematu
Jeśli chodzi o mój wątek, to myślę, że nic nadprzyrodzonego tam nie miało miejsca. Temat dotyczy dziwnego miejsca w lesie, a moim zdaniem opisane przeze mnie miejsce jest dziwne i zagadkowe.

[*LaLuNa*]

Witam!

Co do wypowiedzi o źródełku, sądzimy, że to raczej niemożliwe. Całe to miejsce jest położone na wzniesieniu, górce. źródełka, to chyba raczej powinny bić w niżej położonych miejsach..tak nam się wydaje przynajmniej...

Co najbardziej mnie zastanowiło to rośliny, które rosły na tym kręgu. Nie spotakałam się nigdy w życiu, żeby zwykły, typowo ogrodowy chwast rósł w lesie.. hmm

Pozdrawiam

(uczestniczka wyprawy ) Aguś

[Paweł]

Ciekawe, ale nie sądzę, że urok tego miejsca jest skutkiem paranormalnej ingerencji. Pozwolę sobie zacytować fragment Twojego opisu.

Kolega powiedział mi, że kiedyś zwrócił uwagę na dziwny krąg na ziemi, w środku lasu na małej polance. Mówił mi, że ziemia tam jest całkowicie inna, jakby spalona, widać wyraźną granicę tego kregu. Mówił, że ten krąg jest tam od kiedy on tylko pamięta, czyli już dobre -naście lat, co najmniej 10.

Tak jakby spalona ziemia wcale nie musi być spalona. Są rożne gatunki ziemi, np. czarnoziem, gleby brunatne, torf które ubarwieniem mogą przypominać spaleniznę. I właśnie ten zagadkowy krąg to nic innego jak ta właśnie ziemia, (bardziej urodzajna niż gleba wokół kręgu) na której rośnie ta zieleninka. A skąd sie to wzięło? Może ze 20-30 lat temu jechał tędy jakiś rolnik z przyczepą pełną ziemi. W wyniku nieprzewidzianego zdarzenia musiał pozbyć się swojego ładunku i tak już zostało.

[*LaLuNa*]

Tak też mogło być, ale bardzo w to wątpię... ten krąg znajduje się w samym środku lasu gdzie nie ma dróg a wręcz trzeba się przedzierać przez chaszcze...
no ale teoria teoretycznie poprawna i prawdopodobna
pozdrooowiooonka

[Paweł]

ten krąg znajduje się w samym środku lasu gdzie nie ma dróg a wręcz trzeba się przedzierać przez chaszcze...

No dobrze, ale jeśli ten krąg istnieje już sporo czasu, co najmniej dziesięć lat, to nie wykluczone, że kiedyś taka leśna droga też mogła istnieć. Z czasem zarosła, gdy nikt z niej nie korzystał.

[*LaLuNa*]

hmm... być może jest racja w tym co piszesz, nie będę się przecież spierać... ale jednak wydaje mi się, że ciężko z tą drogą by było, bo tam wszędzie drzewa...

No ale nigdy nic nie wiadomo. Gdyby były mi to dobrze znane okolice to odpowiedziala bym ze 100% pewnością..

[pawaw1]

Mój pierwszy post... temat jest stary... ale myśle że wiem co jest przyczyną tego "trawiastego" kręgu...
Poprostu w tym miejscu pod ziemią pojawiła się woda, i to prawdopodobnie ciepła coś w stylu gejzeru, goracego źródła... ta woda moze byc wiele metrow pod ziemia i paruje przez ziemię przez co jest dobrze nawilzona i urodzajna w tym miejscu... przez co ten okrag widac przez caly rok...

Przyklad z życia... Rury z ciepła wodą ktore biegna pod Ziemia... a na powierzchni ziemi idealnie nad rurami zielona trawka, czy to lato czy zima...

Nie wykluczone ze za jakis czas nad tym ogregiem pojawi sie gejzer albo cos w tym stylu... albo gorące źrodła jak na Słowacji...

Oczywiście to jest tylko i wyłącznie moje zdanie w tej kwestji...

Pozdrawiam..

[KriSSnt]

Jeśli ten temat jest "STARY", to ja chyba powinienem już być skamieliną


Ciekawe wyjaśnienie Nie znam się na tyle, by podważać możliwość występowania takich miejsc w Polsce.


Pozdrawiam

[Kira]

Na start pytanie do autora tekstu.

Czy w okolicy są pola ?

Jeśli pól nie ma to według mnie wersja "przedzierającego się traktoru z żyzną ziemią na przyczepce przez gęsty las" jest troche chybiona- moje zdanie.

Przychylny jestem do wypowiedzi o ciepłym źródle, ale nie jestem znawcą. Ale pojawia się pewne ale. Dlaczego tak perfekcyjny okrąg ? Czy ciepłe źródło było by w stanie sprawić, że roślinność tak idealnie wyrasta ?

Po za tym takie źródła to chyba stare dość muszą być i ta woda musiała być długo, a parę lat wcześnie roślinności ponoć nie było.

No co jak co sytuacja grubo interesująca.

Ps meteor nie mógł to być na pewno, byłby krater

[KriSSnt]

Pól raczej nie ma... Raczej, bo nie znam tej okolicy dobrze. Tyle co przez tydzień zdążyłem zwiedzić, no i z obserwacji wynika, że raczej w promieniu co najmniej kilku km tych pól nie ma... A dalej, tam gdzie są, prowadzą zupełnie inne drogi, nie przez środek lasu


Mam nadzieję, ze uda mi sie znow tam pojechac trochę to obadać

[KriSSnt]

Witam. Ponownie ja... wiem, że post pod postem, ale po takim czasie mam nadzieje, że nikt zły nie bedzie..

Wracając do tematu.

Byłem w ostatni weekend w tym miejscu. Pech chciał, że całe 3 dni lało, na szczęście w niedzielę przejaśniło się trochę i można było wyjść z domku.

Zaszliśmy na miejsce i... hm dziwne. Bo mimo, że miejscen wygląda jakby woda nie mogła tam spływać, to jednak ślady na ziemi dowodzą czego innego.

Wygląda to tak, jakby z okolicznych 3-4 m od kręgu woda spływała w jego środek. Dalej płynie już w inną stronę (co właśnie wczesniej widzieliśmy. Po mocnych opadach doszły nowe ślady, ktore wyjasniły sprawę.).

Takie złudzenie w ukształtowaniu terenu.

Przyznaję bez bicia, że jednak w miejscu nie ma chyba nic dziwnego.


Pozdrawiam!

[eqpider]

Witam a można prosić o współrzędne geograficzne tego miejsca, do Google Maps lub Google Earth ?

[KriSSnt]

LOL!


Hm... Mógłbym może poszukać NA OKO... z GPSem nie chodzę po lesie więc...

Ale wątpię, żeby cokolwiek było widać. Nasze tereny są odwzorowane bardzo niedbale. Nie da rady takich zbliżeń jak w centrum NYC

[PabloGS]

Bardzo interesujący temat tak mi się spodobał że zamierzam z kolegą na dniach pochodzić po lasach i może coś znajdziemy ,ale mieszkam w Starachowicach mieście gdzie nic ciekawego nie ma.