Skocz do zawartości


Zdjęcie

NAUKOWE PRZEPOWIEDNIE KSIĘGI URANTII


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
16 odpowiedzi w tym temacie

#1

uerrill.
  • Postów: 24
  • Tematów: 12
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

NAUKOWE PRZEPOWIEDNIE KSIĘGI URANTII

Referat ten omawia siedem odkryć, przewidzianych przez Księgę Urantii i osiemnaście innych, które są obecnie w trakcie opracowywania. Są one raczej niezwykłe i przekraczają granice ludzkich możliwości, zwłaszcza, że wiele z tych odkryć jest nowych a nie są rozwinięciem wiedzy już znanej.

Księga Urantii zawiera około stu stron informacji naukowej, która została objawiona około roku 1935. Niektóre z informacji były sprzeczne z koncepcjami naukowymi z tamtego czasu. Sześćdziesiąt lat później niektóre z tych, pierwotnie sprzecznych informacji zgadzają się z obecnymi, zmienionymi koncepcjami naukowymi a inne wciąż nie są zgodne. Niektóre nowe koncepcje przedstawione były w Księdze Urantii na długo przedtem, nim naukowcy się o nich dowiedzieli. Teorie w omawianych dziedzinach rozwijają się powoli, tak jak dojrzewa nauka i tak jak nauka wykształca potrzebne jej nowe idee. Takie zmiany w ideach naukowych spowodowały ponowną zgodność pomiędzy nauką a Księgą Urantii. Pewne informacje z Księgi Urantii mogą zostać uznane, że były przepowiedniami.

Autor rozważa mniej więcej dwadzieścia pięć przepowiedni, które leżą w zakresie jego kwalifikacji czy zainteresowań, lecz w książce jest ich znacznie więcej. Nasi naukowcy wciąż jeszcze nie stworzyli teorii, które byłyby związane z niektórymi innymi informacjami z książki. Istnieje możliwość, że w przyszłości znacznie więcej podanych w książce informacji może zmienić się na zgodne z nauką. Jeśli to nastąpi, naukowa część Księgi Urantii może nabrać tej autentyczności, która umocni wiarygodność reszty książki. Autor bada ponad dwadzieścia pięć przepowiedni naukowych zawartych w Księdze Urantii, porównuje je z wyjaśnieniani naukowymi, sprawdza ile zgodności z nauką można w nich znaleźć i jak wiele jeszcze można przewidzieć. Dokonywanie takich przewidywań stanowiło ryzyko dla zestawiających Księgę Urantii, gdyż gdyby okazały się one nieprawidłowe, mogłoby się to odbić na autentyczności reszty książki. Przewidywania zawarte w książce, które obecnie zgadzają się w pełni albo częściowo z nauką, mogą być uważane za godne uwagi. Inne przewidywania jeszcze się nie zgadzają, lecz można się tego było spodziewać po książce o bardzo długim okresie życia. W przyszłości pojawi się na pewno znacznie więcej analiz przepowiedni, jak i bardziej szczegółowe studia poszczególnych przepowiedni. Ogółem siedem przepowiedni okazało się prawdziwych a jeszcze ponad tuzin jest badanych. Jest to niezwykłe osiągnięcie i implikuje ciekawe przemyślenia odnośnie autentyczności Księgi Urantii. Jak można skorzystać z tych przewidywań? Pytanie to jest brzemienne możliwościami!

Wprowadzenie

Po przestudiowaniu Księgi Urantii zadajemy sobie prywatne pytanie: czy książka ta jest całkowicie prawdziwa, czy częściowo czy też zupełnie nieprawdziwa? Oczywiście można ją przyjąć w całości na wiarę i wierzyć jej zupełnie. Przypatrzmy się niektórym naukowym informacjom książki. Informacje, które będziemy rozważać, były albo nieznane dla ziemskiej nauki w roku 1955, albo różniły się od informacji ogólnie przyjętych za prawdziwe przez ziemską naukę w roku 1955 (rok wydania książki). Niektóre z tych informacji zgadzają się teraz ze zrewidowanymi koncepcjami nauki i mogą być uznane za przepowiednie tego, co świat naukowy odkrył dopiero po roku 1955. Przejrzymy te przewidywania i zobaczymy w jakim stopniu teraz zgadzają się one z nauką. Takie nowe zbieżności mogą umocnić wiarygodność reszty Księgi Urantii, ponieważ niektórzy z kompilatorów rozdziałów naukowych zestawiali także inne rozdziały. Musimy jednak pamiętać, że obecnie nauka ma do czynienia jedynie ze światem fizycznym, podczas gdy książka - ze sprawami fizycznymi, duchowymi, umysłowymi oraz innymi. Większość informacji naukowych zawartych w książce, zgadzała się z naszą nauką w roku 1955, lecz niektóre się różniły. Te dziedziny, w których się różniły, obejmowały sprawy fundamentalne, takie jak stworzenie wszechświata, stworzenie naszego świata, stworzenie życia, podstawy funkcjonowania energii itd. Większość takich zagadnień nie mogła zostać przebadana w laboratorium. W takich przypadkach naukowe teorie mają za zadanie wyjaśniać dostępne dane eksperymentalne. Z historycznego punktu widzenia niektóre teorie zmieniają się z czasem, kiedy nauka się rozwija i dostępne są nowe dane. Niektórzy historycy nauki twierdzą, (5) że nowe prawdy naukowe tryumfują, kiedy wymierają ich oponenci, a młodsi naukowcy nie są osobiście zaangażowani w istniejące teorie. Niezgodności z roku 1955, które teraz zgadzają się ze zmienionymi teoriami nauki, dostarczają unikalnego sposobu sprawdzenia prawidłowości naukowych części Księgi Urantii. Pozostające sprzeczności mogą stać się zgodne z nauką w przyszłości i mogą przynieść dodatkowe potwierdzenie naukowej części książki. Naukowa część manuskryptu została otrzymana około roku 1935, lecz zmiany mogły zostać dokonane przed rokiem 1955 (6). Dla przepowiedni zawartych w książce i rozważanych odkryć dokonanych po roku 1955, używaliśmy daty publikacji książki - roku 1955.

Ogranieczenia Objawienia

Księga Urantii ostrzega przed ograniczeniami języka angielskiego, co może mieć wpływ na przekazywanie pewnych idei; idee te mogły więc zostać przedstawione niejasno i nieprawidłowo. Poza tym jest wielu kompilatorów książki i niektórzy z nich mogą być bardziej doświadczeni w objawianiu niż inni, szczególnie gdy mają do czynienia z informacją nam nieznaną. Przy rozważaniu zdarzeń przyszłych należy brać pod uwagę to, że nazwy naukowe, jakie będą używane w przyszłości mogą być odmienne od dzisiejszych, co utrudniać może ich identyfikację. Na przykład, książka omawia "dryf kontynentów" na powierzchni ziemi, podczas gdy nauka mówi teraz o "tektonice płyt"; lecz w tym przypadku nie ma problemu z identyfikacją. Książka jasno określa, że istnieje ograniczenie czasowe dla informacji, jakie mogą zostać objawione oraz, że informacje mogą być nam dawane tylko wtedy, jeśli wkrótce mamy odkryć je sami; nie określono jednak kiedy. Jest to zrozumiałe ograniczenie objawienia, gdyż są na ziemi przypadki, kiedy zaawansowana kultura wprowadziła zaawansowaną technologię do mniej rozwiniętej kultury; i zazwyczaj wychodziło to na szkodę kulturze mniej rozwiniętej lub ją niszczyło.

Analiza przepowiedni

W nauce może wystąpić zapotrzebowanie na nową teorię, czy na udoskonalenie istniejącej już teorii, najczęściej dlatego, że istniejąca teoria nie zgadza się z jakimiś nowymi pomiarami. Nowa teoria zaczyna się od idei w czyimś umyśle. Nie wiemy skąd przychodzi. Idea jest zmieniana, poszerzana, modyfikowana itd. aż wydawać się będzie, że spełnia wymagania stawiane przez dane. Kiedy teoria jest ukończona i sprawdzona, publikowana jest w czasopismach naukowych; poznają ją naukowcy z danej dziedziny a data publikacji jest zazwyczaj uważana za datę odkrycia. Potem musi przejść ona ogniową próbę weryfikacji eksperymentalnej i ponownej weryfikacji, dokonanej przez innych naukowców z danej dziedziny, którzy porównają starą i nową teorię oraz nieformalnie zadecydują, która z nich najlepiej objaśnia większość danych. Wiele lat może upłynąć pomiędzy koncepcją a jej weryfikacją. Idea, nawet przed jej publikacją, może być omawiana z innymi specjalistami z danej dziedziny i nowa informacja znana jest wtedy małej grupie rzeczoznawców. Będziemy używać daty publikacji jako daty odkrycia, nawet jeśli koncepcje mogły być znane przedtem małej grupie ludzi. Członkowie takiej grupy mogli być nieświadomym źródłem informacji dla kompilatorów Księgi Urantii. Przedstawimy także poważniejszą krytykę niektórych przepowiedni, skoro istnieje ona w świecie i lepiej wyważa niniejsze zobrazowanie. Nauka zezwala na udoskonalenia i dodatki do jej istniejących teorii a zmiany takie uwypukliły wiele z naukowych przepowiedni Księgi Urantii.

Większość naszego materiału dotyczy tej nauki, która ukształtowała się po roku 1955. Są trzy główne kategorie przepowiedni - (I) informacje, które nie zgadzały się z nauką w roku 1955, (II) informacje, które były nieznane nauce w 1955 oraz (III) te informacje, które teraz wychodzą na jaw. Większość materiału w tych trzech kategoriach zawiera te dane naukowe, które pojawiły się za życia autora.

Kategorie I i II obejmują szeroki zakres tematów. Siedem przepowiedni w kategoriach I i II może być uznane za godne uwagi. Informacje te nie zgadzały się z nauką, lub były jej nieznane w roku 1955. Od tego czasu nauka poszła naprzód albo znalazła nowe teorie i nastąpiła zgodność z przepowiedniami. Krytycy mogą powiedzieć, że niektóre koncepcje znane były w roku1955 przez kilku specjalistów z danej dziedziny, lecz informacje te nie były w tym czasie znane powszechnie i nie były one udowodnione oraz nie było pewności, że teorie te odniosą sukces. Objawianie nowej informacji wiązało się z ryzykiem, gdyby nie była ona prawdziwa. Mogło to mieć wpływ na wiarygodność reszty informacji zawartej w Księdze Urantii. Kategoria II jest jeszcze bardziej godna uwagi, skoro punkty tej kategorii zawierają informacje nieznane nauce w roku 1955. Istnieje inna, interesująca kategoria, lista przepowiedni, które się jeszcze nie sprawdziły, lecz niektóre z nich są w stadium udowadniania - kategoria III. Ciekawe będzie zobaczyć jak wiele z nich sprawdzi się w przyszłości.

Przepowiednie zostaną wymienione w trzech kategoriach a później nastąpi krótkie omówienie każdej przepowiedni.

I. Przepowiednie zawierające informacje, które nie zgadzały się z nauką w roku 1955 a teraz się zgadzają:

1. Koniec okresu kredowego i wymarcie dinozaurów.

2. Dryf kontynentalny albo tektonika płyt.

3. Ciemna materia we wszechświecie.

II. Przepowiednie zawierające informacje nieznane nauce w roku 1955 a obecnie znane:

1. Wielkoskalowe struktury wszechświata.

2. Użycie DNA dla przyszłego rozwoju gatunku ludzkiego.

3. DNA przychodzące z przestrzeni około 550 milionów lat temu.

4. Cały wszechświat leżący w płaszczyźnie.

III. Przepowiednie zawierające informacje wciąż nieznane nauce:

1. Stworzenie słońca i planet.

2. Ciągłe stwarzanie materii i energii.

3. Obwody energii w kosmosie.

4. Rozdrobnienie piątej od słońca planety.

5. Organizacja materii w siedem superwszechświatów.

6. Lokalizacja siedmiu superwszechświatów.

7. Nieciągła ewolucja.

8. Pochodzenie plam słonecznych.

9. Dwanaście planet w Układzie Słonecznym.

10. Dwa nieznane typy energii.

11. Przyczyna falowego zachowania się cząsteczek światła.

12. Prędkość większa od światła.

13. Dwa rodzaje grawitacji.

14. Antygrawitacja.

15. Główna energia w przestrzeni.

16. Ultimaton.

17. Przejście od Neandertalczyka do człowieka kromaniońskiego.

18. Długość życia przeciętnej gwiazdy.

19. Warunki specjalne, wymagane na ziemi dla naszego typu życia.

Krótkie omówienie poszczególnych przepowiedni

Jest wiele materiału w Księdze Urantii, zgodnego z naszą nauką. Nie może być on traktowany jako przepowiednie. Istnieją jednak pewne zagadnienia, które nie zgadzały się z naszą nauką w roku 1955 i niektóre z nich mogą być traktowane jako przepowiednie. (W nawiasach podano dziedzinę nauki i numer strony Księgi Urantii). Historyczne informacje naukowe są dostępne w jakiejkolwiek dobrej, współczesnej encyklopedii.

Kategoria I - Przepowiednie zawierające informacje, które były niezgodne z nauką w roku 1955 a są zgodne obecnie.

1. Koniec okresu kredowego i wymarcie dinozaurów. (Geologia, str. 690)

Księga Urantii twierdzi, że okres kredowy zakończył się jednym z największych w dziejach wulkanicznym wypływem magmy, który pokrył kilka kontynentów. Nauka z początku się z tym zgadzała, ale w końcu dwudziestego wieku nauka znalazła nowe, zwodnicze rozwiązanie tego problemu. Okres kredowy domniemanie zakończył się wtedy, kiedy szeroki na milę meteoryt pogrążył się w Zatoce Meksykańskiej, zanieczyszczając atmosferę na długo pyłem i parą, które przesłoniły słońce i zniszczyły większość życia roślinnego planety w łańcuchu pokarmowym, prowadząc do wymarcia wielu gatunków, z dinozaurami włącznie. Najważniejszą przesłankę tej teorii stanowiła cienka warstwa metalicznego pierwiastka irydu, na wierzchu warstwy kredowej. Iryd został znaleziony w kilku meteorytach; jest go mało na powierzchni ziemi, lecz istnieją znaczne jego ilości w magmie, głębiej w ziemi, które mogą wydostać się na powierzchnię podczas masowych wypływów magmy. Teoria meteorytowa była tym rodzajem historii, którą popularyzatorzy nauki mogli propagować w gazetach i czasopismach. Stała się bardzo popularna, jednak w ostatnich latach teoria meteorytowa ma problemy (1) i teoria magmy powraca, pomimo tego, że wielki krater meteorytowy znaleziony został na dnie Zatoki Meksykańskiej. Kwestią jest, która katastrofa poczyniła więcej szkód w łańcuchu pokarmowym.

2. Tektonika płyt albo dryf kontynentalny (Geologia, str. 663,668)

Dołączona grafika

Książka mówi, że kontynenty dryfują powoli po powierzchni ziemi (kilkanaście centymetrów na rok). Taką teorię proponowano w pierwszych latach dwudziestego wieku i nie została ona udowodniona aż do roku 1955, aczkolwiek spojrzenie na wschodnie wybrzeże Ameryki Południowej i zachodnie wybrzeże Afryki uwidacznia wyraźnie pradawne dopasowanie tych kontynentów. Nauka potrzebuje jednak dowodów a dowody przyszły w roku 1969, dzięki porównaniu ziemskich warstw podpowierzchniowych na tych dwóch, oddzielonych kontynentach, oraz dzięki znalezieniu bardzo długiego, rozdzielonego pęknięcia w dnie oceanicznym, na linii północ-południe, pomiędzy dwoma kontynentami. Następna przepowiednia stała się prawdą, choć nauka nazywa to tektoniką płyt.



3. Ciemna materia we wszechświecie.

Materia widzialna, jaką widzimy na niebie, uważana jest teraz za mały ułamek (mniej niż 5%) masy (tworzywa) wszechświata. Reszta masy nie jest widzialna i określana jest jako ciemna materia. Potrzebna jest ona ze względu na swoje przyciąganie grawitacyjne, aby powstrzymać obracające się galaktyki od rozerwania na części. Pierwsze przesłanki na ten temat przyszły w latach trzydziestych, lecz poprzez dekady były ignorowane przez astronomów. Ostatnie pomiary, dokonane na dużej liczbie gwiazd w Wielkim Obłoku Magellana wykazały, że pewne gwiazdy mogą zanikać na krótki czas, co wyraźnie daje do zrozumienia, że jakaś ciemna materia przesuwa się przed zaginioną gwiazdą. Natura ciemnej materii nie jest dokładnie znana. Księga Urantii nazywa te obiekty ciemnymi wyspami przestrzeni i mówi, że są to w większości wygasłe słońca. Nauce pozostaje do wyjaśnienia, dlaczego jest tak wiele wygasłych słońc.

II Przepowiednie zawierające informacje nie znane nauce w roku 1955 a znane obecnie.

1. Wielkoskalowe struktury we wszechświecie.

W latach trzydziestych podręczniki astronomii mówiły, że galaktyki są równomiernie rozmieszczone w przestrzeni. Opierano się na względnie krótkim zasięgu ówczesnych teleskopów. Współczesne teleskopy dalekiego zasięgu mogą widzieć materię, którą uważa się za odległą o miliardy lat świetlnych (światło przebiega przez rok ponad 9 bilionów kilometrów). Badania względnych ruchów odległych galaktyk znajdujących się poza konstelacją Panny wskazują na coś, co wydaje się masywnym centrum grawitacyjnym (Gromada Panny), które jest oddalone o około 50 milionów lat świetlnych i przyciąga setki galaktyk. Struktura ta jest nieco spłaszczona. Droga Mleczna oddalona jest od centrum tej struktury; cała struktura nazywa się supergromadą Panny. Wygląda to na większy sektor omawiany w Księdze Urantii. Astronomowie znaleźli większą strukturę (Wielki Atraktor), która może stanowić centrum naszego superwszechświata. Obiekt ten nauka odkryła dopiero niedawno. Księga Urantii wyraźnie wyprzedziła swój czas o wiele lat.

2. DNA dla przyszłego rozwoju gatunku ludzkiego. (Genetyka str. 734)


Księga Urantii mówi, że gatunek ludzki rozwijał się powoli, poprzez ewolucję i przez krzyżowanie się z parą udoskonalaczy gatunku - Adamem i Ewą. Księga mówi także, że przyszły rozwój gatunku ludzkiego będzie postępował dzięki technice raczej, niż dzięki ewolucji. Skoro zaczęliśmy rozumieć strukturę molekularną ludzkiego DNA, jest bardzo prawdopodobne, że wiedza ta zostanie zużytkowana technologicznie.

3. Pochodzenie DNA na Urantii (Biochemia str. 396, 397)

Dołączona grafika



Nauka twierdzi, że znalazła tą prostą, pojedynczą komórkę, z której ponad trzy miliardy lat temu mogło zacząć się życie; lecz niewielkie postępy czyniła ewolucja przez prawie trzy miliardy lat. Niewiele się zmieniło, zanim w komórkach żywych nie pokazało się DNA, około 550 milionów lat temu. Wtedy to właśnie zaczęła się ewolucja! Jest kwestią - skąd się wzięło DNA? Naukowcy nie znaleźli tutaj jego śladu, z okresu sprzed 550 milionów lat; niezdolni są też wytworzyć je od zera w laboratorium, jedynie kopię; i poważnie zastanawiają się nad tą możliwością, że mogło ono przypadkiem przybyć z przestrzeni - być może w meteorycie. Księga Urantii również mówi, że przybyło ono tutaj około 550 milionów lat temu z przestrzeni; lecz życie z DNA zostało celowo zaszczepione w trzech, słonowodnych miejscach na Urantii, przez istoty duchowe zwane Nosicielami Życia. Dwa zaszczepienia się udały i rozwinęły się we wszystkie formy życia naszej planety - Urantii.

4. Wielkoskalowe struktury wszechświata leżą w płaszczyźnie (str. 124)

Niedawne pomiary pierwotnego pola promieniowania podczerwonego dają wyniki bardzo równomierne; oznacza to strukturę płaszczyznową. Jakakolwiek struktura zakrzywiona wprowadziłaby nierównomierności. Księga Urantii mówi, że spłaszczona struktura pogrubia się przy krawędzi zewnętrznej. Trudno jest uzasadnić fakt, że płaski wszechświat, który rozszerza się we wszystkich kierunkach pochodzi od Wielkiego Wybuchu.

III Przepowiednie zawierające informacje, które mogą okazać się prawdziwe.

1. Powstanie Słońca i planet (Kosmologia, Fizyka Gwiazd, str. 651)

Nauka mówi, że słońce powstało wtedy, kiedy ogromna chmura gazu wodorowego skurczyła się wskutek grawitacji i ogrzała się dzięki ciśnieniu gazu, aż stała się dostatecznie gorąca by zostać paleniskiem słonecznym (dziesięć milionów stopni C). Książka mówi to samo, z tym wyjątkiem, że było ponad sto tysięcy innych słońc, które były tak samo wytworzone z jednej ogromnej mgławicy Andronover. Ich stwarzanie trwało około dwu miliardów lat i były one wyrzucane z mgławicy po ich sformowaniu. Efekty wtórne tego zaburzenia energii są badane i stosowane przez naukę do uzasadnienia teorii Wielkiego Wybuchu. Nauka nie wie o pozostałych stu tysiącach słońc, o mgławicy, czy też o wyrzucaniu słońc z mgławicy.

Lecz słońce było ciałem samotnym, nie miało planet. Inna mgławica przeszła "w pobliżu" i wyciągnęła wystarczającą ilość materii ze słońca, nawet więcej niż trzeba, by uformować wszystkie planety. Trwało to około pół miliona lat. Większość materii została z powrotem wychwycona przez słońce, lecz jej pozostałości uformowały planety Układu Słonecznego. Wielkie planety formowały się pierwsze, mniejsze potem. Idea ta wyjaśnia, dlaczego płaszczyzna krążenia planet jest odchylona siedem stopni od prostopadłej do osi słońca. Nauka określa podobne zdarzenie, lecz dysk materii, który sformował planety utworzył się w tym samym czasie co słońce. W takim wypadku płaszczyzna krążenia planet powinna być prostopadła do osi słońca, a nie jest.

2. Powstanie materii i energii (Kosmologia, Fizyka str. 49, 55, 468)

Dołączona grafika

Książka mówi, że energia stwarzana jest ciągle w jednym centralnym miejscu, potem stopniowo przekształcana i przemieszczana obwodami energii poprzez wszechświat, i że materia stwarzana jest z energii w wielu miejscach, zwłaszcza poza siedmioma superwszechświatami. Nauka zdyskredytowała teorię kreacji ciągłej. Dziś akceptowana jest teoria, że cała energia została stworzona w naszym wszechświecie dziesięć do piętnastu miliardów lat temu, natychmiast i w jednym miejscu. Nic się nie mówi o źródle energii, choć zachowanie energii jest głównym prawem fizyki. Zdarzenie to wyjaśnia teoria Wielkiego Wybuchu. Według niej energia ta schładzała się i rozprzestrzeniała się od tamtego momentu, i ukształtowała cały wszechświat. Interesujące jest to, że niektóre nowsze wyniki eksperymentów, poddają w wątpliwość istnienie Wielkiego Wybuchu. Księga Urantii mówi o gigantycznym zaburzeniu energii w naszej części wszechświata, sześć do dziesięciu miliardów lat temu, które mogło być lokalnym wielkim wybuchem i którego pozostałości mogą być uważane za szczątki Wielkiego Wybuchu. Księga Urantii nic nie wspomina o Wielkim Wybuchu.

3. Obwody energii w kosmosie. (str. 177)

Skoro nie było Wielkiego Wybuchu, jakie jest źródło energii, która porusza wszechświat? Księga Urantii mówi o centralnym źródle energii i obwodach energii, dla jej rozprowadzania po wszechświecie. Obwody energii wychodzą z centralnego źródła do głównych centrów komasacji materii, superwszechświatów, a potem dalej do mniejszych struktur nagromadzenia materii, aby w końcu dotrzeć do poszczególnych gwiazd. Obwody energii przemieniają również energię w ten sposób, że energia naszego słońca jest tą energią fizyczną, którą nasz system życiowy zdolny jest spożytkować.

4. Rozdrobnienie piątej od słońca planety (Astronomia, Kosmologia, str. 658)

Książka mówi, że piąta od słońca planeta była powoli przyciągana przez grawitację gigantycznej, szóstej planety, Jowisza. Kiedy była odpowiednio blisko, grawitacja Jowisza rozerwała piątą planetę na części, tworząc pierścień asteroidów pomiędzy Marsem i Jowiszem. Nauka twierdzi obecnie, że nigdy nie było piątej planety i że asteroidy są częściami materii (planetoidami), które nigdy nie sformowały planety. Earth Chronicles (3) podają, że to zderzenie planetarne rozerwało piątą planetę i stworzyło asteroidy.

5. Organizacja materii w superwszechświaty (Astronomia str. 167, 168)

Książka opisuje organizację materii w superwszechświaty. Nauka zna niektóre z tych informacji, ale nie wszystkie. Faktycznie nauka jeszcze nie wie o superwszechświatach. Książka twierdzi, że nauka odkryje wkrótce nieco tych informacji. Poniższa tabela porównuje odpowiednie informacje podawane przez naukę i KsięgęUrantii.



Dołączona grafika


Pierwsza kolumna podaje listę światów zamieszkałych w różnych częściach superwszechświata, według kryteriów księgi. Następne kolumny nie wymagają wyjaśnień, choć nazwy naukowe nie pokrywają się z nazwami Księgi Urantii. Pozostaje kwestia czy galaktyka, Droga Mleczna, jest wszechświatem lokalnym czy sektorem mniejszym superwszechświata, lecz uważamy, że Księga Urantii zdaje się implikować sektor mniejszy.

Księga Urantii podaje, że większość gwiazd nie posiada planet i dlatego liczba światów zamieszkałych jest znacznie mniejsza niż liczba słońc. Przypuszczamy, że istnieje jeden zamieszkały świat na 100 gwiazd różnych rodzajów.

6. Lokalizacja siedmiu superwszechświatów w wielkim wszechświecie (Astronomia str. 164, 165)

Książka podaje, że siedem superwszechświatów krąży wokół wszechświata centralnego, płaskim, eliptycznym pierścieniem, który pogrubia się przy krawędziach zewnętrznych. Mówi też, że nauka nieomal odkryła siódmy superwszechświat i znajdzie wkrótce resztę. W roku 1935 nauka uważała, że galaktyki są rozłożone równomiernie w przestrzeni, a nie w formie grubego placka. Istnienie wielkich pustych przestrzeni pomiędzy niektórymi galaktykami a grawitacyjne zgrupowanie galaktyk zostało odkryte dopiero niedawno.

To też ma szansę stać się prawdą.

7. Nieciągła ewolucja.

Dane ze skamieniałości mówią nam, że niektóre gatunki pojawiły się prawie "natychmiast", zamiast ewoluować powoli. Dane ze skamieniałości nie mówią jednak jak krótki okresu czasu zawiera się w słowie "natychmiast". Uznaje się wśród ewolucjonistów, że "natychmiast" może oznaczać wiele pokoleń. Księga Urantii omawia kilkanaście takich gwałtownych pojawień się gatunków, w sekcji o ewolucji życia. Książka opowiada o pojawieniu się wielkich modyfikacji u człowieka w jednym pokoleniu. Idea ta może zostać łatwiej zaakceptowana z upływem czasu, kiedy przepowiednia ta zacznie nabierać cech prawdy.

8. Pochodzenie cyklu plam słonecznych. (Astronomia str. 459, 656)

Książka mówi, że nasze jedenastoletnie cykle plam słonecznych są bardzo zwolnioną pozostałością krótkotrwałych (3,5 dniowych) pulsacji cefeidowego stadium słońca. (Cefeidowe stadium gwiazdy polega na cyklicznej zmienności jasności gwiazdy, a częstotliwość zmian i jaskrawość są ze sobą powiązane). Chociaż nauka nie twierdzi powyższego, jest to prawdopodobne. Badanie problemu będzie wymagało dokładnych pomiarów jasności cefeidowych gwiazd zmiennych, bardzo długoterminowych, o niskiej jasności oraz precyzyjnych, długoterminowych pomiarów zmienności w jasności słońca, dokonywanych z przestrzeni. Skoro jedenastoletnie cykle plam słonecznych wykazują fluktuacje w liczbie ciemnych plam, te ciemne plamy mogą redukować emisję światła słonecznego.

9. Dwanaście planet w naszym Układzie Słonecznym. (Astronomia str. 656)

Podczas gdy nauka wie o dziewięciu planetach i pozostałościach lub pre-planetoidach dziesiątej, książka mówi, że jest dwanaście planet w rodzinie słonecznej, z pięcioma poza Saturnem. Astronomowie szukają obecnie pozostałych planet zewnętrznych, obserwując bardzo małe zmiany w ruchu znanych planet zewnętrznych, które mogą być powodowane przez przyciąganie dwu odległych planet. Dwie sondy kosmiczne, które lecą poza Plutonem - Pionier 10 i 11 - także szukają tych drobnych zmian, które mogą być powodowane przez przyciąganie jednej lub dwu planet. Jednak, jeśli te dwie planety będą znajdować się na orbitach bardzo odległych od sond kosmicznych, efekt poszukiwań może być znikomy*.

10. Dwa nieznane typy energii. (Fizyka str. 474)

Książka omawia wszelkie, znane nauce, typy promieniowania elektromagnetycznego. Omawia także dwa inne typy wysokoenergetycznego promieniowania, o których nauka nie wie. Jeden nazywany jest promieniami infraultimatonicznymi i dotyczy początkowego stadium stwarzania energii. Drugi zwany jest promieniami ultimatonicznymi i dotyczy przemiany energii w cząsteczki - ultimatony (zobacz szesnastą przepowiednię w tej sekcji).

Niektóre z prac eksperymentalnych z urządzeniami o wysokiej energii, mogą doprowadzić do odkrycia tych promieni.

11. Przyczyna falowego zachowania się światła. (Fizyka str. 461)

Książka i nauka twierdzą, że światło składa się z cząstek, lecz Księga Urantii mówi, że działa w świetle inna energia, nieznana na ziemi, powodując to, że cząstki skupiają się na wzór falowy. Nauka wie, że światło ma właściwości falowe i cząstkowe, lecz nie wie dlaczego istnieją właściwości falowe.

12. Prędkość większa niż prędkość światła. (Fizyka, Teologia str. 260)

Nauka utrzymuje, że ciało fizyczne nie może poruszać się z prędkością większą niż prędkość światła. Książka omawia prędkości większe od prędkości światła, lecz mówi raczej o materii duchowej niż fizycznej. Może to też dotyczyć materii, która nie podlega działaniu grawitacji liniowej (konwencjonalnej).

13. Dwa rodzaje grawitacji. (Fizyka str. 125)

Nauka zna fakt przyciągania pomiędzy dwoma ciałami materialnymi, lecz nie rozumie jego przyczyny. Książka nazywa to grawitacją liniową. Mówi także o grawitacji cyrkularnej, która przypuszczalnie działa pomiędzy wszechświatem centralnym a pewnymi innymi ciałami, takimi jak wolne ultimatony (punkt 16) i pomiędzy wszechświatem centralnym a energią. Czy oznacza to, że ultimatony zaangażowane są w generowanie pola grawitacji liniowej? Nauka przeprowadziła bardzo trudny eksperyment aby się przekonać, czy grawitacja liniowa działa na energię świetlną. Działa, lecz istnieje wystarczająca ilość rozbieżności aby sugerować inny rodzaj grawitacji.

14. Antygrawitacja. (Fizyka str. 101)

Książka omawia antygrawitację i niektóre cząsteczki, które mogą poddawać się jej działaniu. Nauka rozważa możliwość istnienia antygrawitacji, lecz niewiele ma idei na jej temat.

15. Główna energia kosmiczna. (Fizyka str. 467)

Książka mówi, że światło i elektryczność nie są głównymi energiami kosmicznymi. Najwyraźniej też nie jest nią grawitacja. Książka mówi, że nauka nie znała tej energii w roku 1935. Energia ta najwidoczniej płynie obwodami kosmicznymi. Ponadto, nauka wciąż nie wie o istnieniu obwodów energii.

16. Cząstka ultimaton. (Fizyka str. 465, 467)

Książka omawia podstawową cząstkę - ultimaton. Jest to podstawowa, obdarzona masą cząstka, stworzona z energii. Sto spowolnionych ultimatonów tworzy elektron, lecz ultimatony nie stosują się do ruchu orbitalnego tak jak elektrony; ultimatony tworzą skupiska. Być może wchodzi w grę jakiś rodzaj powłoki. Nauka nie posiada takiej idei, że elektron zbudowany jest z mniejszych cząstek. Prędkość ruchu ultimatonów może przekraczać prędkość światła, gdyż ultimatony nie podlegają grawitacji liniowej.

17. Przejście od Neandertalczyka do człowieka kromaniońskiego. (Antropologia str. 890)

Nauka posiada informacje, że około 35.000 lat temu nastąpiła względnie nagła przemiana od człowieka typu neandertalskiego do Kromaniończyka, czy też człowieka współczesnego. Nauka nie wie dlaczego nastąpiło to tak szybko, ponieważ powolna ewolucja nie daje tak szybkich przemian. Książka mówi, że potomkowie wyższych istot pozaziemskich, mianowicie Adama i Ewy, krzyżowali się z miejscowymi ludźmi epoki kamiennej, tworząc człowieka współczesnego, który usunął z powierzchni ziemi Neandertalczyków. Neandertalczycy i Kromaniończycy żyli na ziemi razem przez tysiące lat.

Coś się stało, co spowodowało tę zmianę.

18. Życie zwykłej gwiazdy. (Fizyka gwiazd str. 172, 465)

Książka mówi, że zwykła gwiazda, taka jak słońce, może świecić miliardy lat. Nauka też oblicza, że gwiazda może wytworzyć wystarczająco dużo energii aby świecić miliardy lat. Jednak książka też mówi, że gwiazdy, które są w głównym strumieniu obwodu energii kosmicznej, mogą przyjąć więcej energii i świecić przez czas bliżej nieokreślony. Na stronie 172, książka określa życie takiej gwiazdy na tryliony lat. Istnienie specjalnych strumieni energii kosmicznej jest nauce nieznane, jak też istnienie kanałów przepływu tej energii.

19. Nasz typ życia. (str. 665)

Nasz typ życia potrzebuje bardzo specyficznych warunków na ziemi (6). Czynniki takie jak temperatura, atmosfera z odpowiednim składem chemicznym i ciśnieniem, oczy, z wrażliwością dostosowaną do światła emitowanego przez słońce, sprawiają, że życie jest możliwe dla istot takich jak my. Książka mówi o pięćdziesięciu tysiącach takich czynników. Prawdopodobieństwo przypadkowych początków życia jest ekstremalnie małe.

Podsumowanie

Dwa tuziny omawianych przepowiedni obejmują tematy, które nauka rozwinęła czy dopiero odkryła po roku 1955. Większość tych przepowiedni pochodzi z następujących przekazów Księgi Urantii: 12 - Wszechświat Wszechświatów, 15 - Siedem superwszechświatów, 41 - Fizyczne aspekty wszechświata lokalnego, 42 - Energia - umysł i materia, 57 - Pochodzenie Urantii, 58 - Ustanowienie życia na Urantii. Tabela rezultatów jest następująca:

Kategoria I. Przepowiednie zawierające informacje, które nie zgadzały się z nauką w 1955 roku a zgadzają się teraz - trzy przepowiednie.

Kategoria II. Przepowiednie zawierające informacje, które były nauce nieznane w 1955 roku - cztery przepowiednie.

Kategoria III. Przepowiednie zawierające informacje wciąż nieznane nauce - dziewiętnaście przepowiedni.

Przepowiednie, analizowane w tym referacie, są najłatwiejsze do oceny dla autora. Obejmują one tematy z fizyki, kosmologii, energii itd. Więcej analiz mogą dokonać eksperci z innych dziedzin oraz w latach późniejszych, kiedy spełni się więcej przepowiedni. Kategoria I może być uważana za wyjątkowo godną uwagi dla roku 1955. Informacje te nie zgadzały się z nauką w roku 1955, lecz 45 lat później zaistniała zgodność, ze względu na zmianę teorii naukowych.

Skoro jednak książka została opublikowana w 1955 roku, poszukujemy tematów, które uległy zmianie po tej dacie. Przepowiednie te są oczywiście zgodne z wymaganiami Księgi Urantii, że objawienie powinno być ograniczone do tych informacji, które odkryjemy w niedalekiej przyszłości. Okazuje się, że niektóre z zaawansowanych technicznych informacji w Księdze Urantii są prawidłowe. Kompilatorzy książki mieli dostęp do informacji nieznanych ludzkim umysłom w roku 1955. Jest to wykazane w kategorii II. Dodatkowo, informacje te przyszły od pewnej liczby kompilatorów i obejmują liczne dziedziny nauki. Godne uwagi przepowiednie z tej kategorii sprawiają, że łatwiej uwierzyć niektórym innym materiałom zawartym w książce. Kompilatorzy niektórych przekazów naukowych zestawiali też inne przekazy. Kategoria III zawiera przepowiednie wciąż nauce nieznane, lecz wiele z nich można zaliczyć do zasad fundamentalnych, a dane naukowe są w tym zakresie często bardzo skąpe. Nie oznacza to jednak, że przepowiednie z kategorii III są błędne. Musimy poczekać i zobaczyć, które przepowiednie się sprawdzą.

Książka mówi, że osobiste poznanie Boga przychodzi przez ducha; nauka nie może w tym pomóc. Nauka pomaga człowiekowi zaglądać Bogu przez ramię i przyglądać się, jak pracują części Jego wszechświata, lecz nikt nie znajdzie osobowego Boga w nauce. Jakie więc znaczenie mają te przepowiednie? Dlaczego przechodzić przez te wszystkie trudności? Zwłaszcza, kiedy błąd może podważyć wiarygodność reszty książki. Wygląda to na celową próbę nauczenia nas nieco zaawansowanej wiedzy. Być może była to odpowiedź na pytania członków Forum. Naukowcy nie uwierzą Księdze Urantii, gdyż sami muszą znaleźć prawdę i ją udowodnić. Jednak można znaleźć tutaj także trochę interesujących wskazówek, gdzie szukać.

Niektóre z informacji dotyczą nauk bardzo podstawowych. Bardzo niewiele wiemy o naukach podstawowych, takich jak ładunek elektryczny, grawitacja, cząstki elementarne jak i o źródle energii wszechświata. Księga Urantii omawia niektóre z tych zagadnień. Istnieją też inne tematy, omawiane w książce, poddające się analizie w charakterze przepowiedni. Obejmuje to zagadnienia takie jak duch, umysł, Nieodgadniony Monitor, nauki społeczne itd. Należałoby je zestawić tak, aby znaleźć obiektywny materiał, który może być nowy lub być przepowiednią. Informacja taka najprawdopodobniej będzie subiektywna i prawdziwość tego rodzaju materiału jest bardzo trudna do udowodnienia. Niemniej jednak, rezultaty takich dociekań bardzo mogą zainteresować innych czytelników. Jeśli jednakże przepowiednie takie będą znalezione, sprawią one, że ta część książki, która je zawiera będzie bardziej wiarygodna. Niekoniecznie udowodnią one prawdziwość innych części książki.

Objawienie może nie być prawdą absolutną, lecz zaspokaja ono potrzeby i możliwości pojmowania tych, którzy je dostają. Może ono nie obejmować całości przedmiotu i może nawet pomijać główne części przedmiotu. Nie dostarcza informacji, która stanie się użyteczna w odległej przyszłości. Analizy przepowiedni dały interesujący punkt widzenia nauki objawionej. Może być to pomocne dla wszystkich czytelników, skoro dodaje czynnika prawdy objawieniowej do niektórych, naukowych materiałów książki i implikuje, że reszta książki jest bardziej wiarygodna.

Jedna ostatnia rada. Trochę pomocy w zrozumieniu Księgi Urantii dają powtórki, myślenie, a nie czytanie książki po kolei. Należy próbować czytać to, co się rozumie, potem wrócić i badać inne części.

Bibliografia:

1. Officer, C, and Page, J. (1996) The Great Dinosaur Extinction Controversy. Addison - Wesley. New York, N.Y.

2. Neubauer, P.E. and Neubauer, A. (1995) Nature Thumbprint. Addison - Wesley, New York, N.Y.

3. Stitchin, Zecheria. The Earth Chronicles 5 vols, Avon Books. New York, N.Y. Jest to nowa interpretacja starożytnych tekstów sumeryjskich, z pewnymi wskazówkami pochodzącymi z nauki dwudziestego wieku.

4. Root and Bernstein. (1989). Discovering. Harvard University Press, Cambridge, Mass.

5. Block, Matthew. Private Communication

6. Ross, H, Cosmos and the creator (1995) Navapress, Colorado Springs, Co.

przekład P.M.J.

* 7 października roku 2002 na oficjalnej stronie Hubble Space Telescope ukazała się notatka dotycząca odkrycia planety poza orbitą Plutona. Obiekt zwany "Quaoar" posiada średnicę o połowę mniejszą niż Pluton i znajduje się około miliarda mil poza orbitą Plutona. Wydaje się więc, że ostateczna liczba planet w Układzie Słonecznym nie wynosi dziewięć lecz więcej.

Notatkę można znaleźć pod adresem: http://oposite.stsci...2/17/index.html

Z kolei, jak podała 20 lutego roku 2004, CNN, astronomowie odkryli "planetoidę" większą od "Quaoara", o wymiarach nieco przekraczających połowę średnicy Plutona. Informacja CNN znajduje się pod adresem: http://members.optus...aworski/CNN_com - Astronomers spy 'planetoid' half Pluto's size - Feb_ 20, 2004.htm

W lecie 2005 roku odkryto następną planetę Układu Słonecznego. Planetę nazwano Xena. W ten sposób sprawdziła się i to w stu procentach informacja Księgi Urantii o 12 planetach Układu Słonecznego. Dokładniejsze informacje można znaleźć pod adresem: http://wiadomosci.on...0,686,item.html Wiadomość nadesłana przez czytelnika, Pana Adama.
  • 2

#2

darokrol.
  • Postów: 729
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

bardzo fajne, ale co to za przepowiednie np dotyczące tektoniki płyt skoro przed powstaniem tej księgi istniała już taka teoria ?

Nauka określa podobne zdarzenie, lecz dysk materii, który sformował planety utworzył się w tym samym czasie co słońce. W takim wypadku płaszczyzna krążenia planet powinna być prostopadła do osi słońca, a nie jest.

ciekawe co Księga Urantii mówi nam o księżycach np Jowisza, o ile wiem również one nie mają orbit prostopadłych do osi obrotu Jowisza...

Książka mówi, że piąta od słońca planeta była powoli przyciągana przez grawitację gigantycznej, szóstej planety, Jowisza. Kiedy była odpowiednio blisko, grawitacja Jowisza rozerwała piątą planetę na części, tworząc pierścień asteroidów pomiędzy Marsem i Jowiszem.

tyle że masa pasa planetoid jest 5 razy mniejsza od masy Plutona, to co to za planeta...

W ten sposób sprawdziła się i to w stu procentach informacja Księgi Urantii o 12 planetach UkładuSłonecznego.

jest 8 planet w układzie słonecznym, 4 planety karłowate i na razie 10 kolejnych czekających na przyznanie im takiego statusu, niestety przepowiednia się nie sprawdza w stu procentach ;)
  • 1

#3

uerrill.
  • Postów: 24
  • Tematów: 12
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

kolega nie rozumie pojęcia - Teorii
a dzielimy ją dokładnie na 2.


1, Teoria naukowa
Teoria to system pojęć, definicji, aksjomatów i twierdzeń ustalających relacje między tymi pojęciami i aksjomatami, tworzący spójny system pojęciowy opisujący jakąś wybraną fizyczną lub abstrakcyjną dziedzinę.

2, Teoria naukowa - uporządkowany według paradygmatów naukowych zbiór/system zdań orzekających o badanej przez daną naukę dziedzinie rzeczywistości w taki sposób że może być eksperymentalnie lub logicznie weryfikowalny, innymi słowy, musi być falsyfikowalna. Teorie naukowe należą do wiedzy naukowej.

dalszą część pominę, bo szkoda mojego czasu na te bezsensowne pytania.


wszystko przed wami....
  • 0

#4

darokrol.
  • Postów: 729
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

dalszą część pominę, bo szkoda mojego czasu na te bezsensowne pytania.

nie masz odpowiedzi i to wszystko w tym temacie, mnie również nie chciało się pisać o pozostałych chyba 16 wspaniałych przepowiedniach bo jedna jest głupsza od drugiej, poza tym świetny tekst bez cytatów, żebyś chociaż dał link do tej książki z ponumerowanymi stronami, chyba nie myślisz że komuś będzie się chciało czytać 2 tysiące stron pseudonatchnionego bełkotu, chciałbym np zobaczyć cytat w którym pojawia się informacja o tym że DNA przybyło z kosmosu, ale wiem, nie masz czasu :)

Nauka twierdzi, że znalazła tą prostą, pojedynczą komórkę, z której ponad trzy miliardy lat temu mogło zacząć się życie;

g***o prawda, LUCA to hipotetyczna komórka której nikt nie znalazł, naukowcy twierdzą że z takiej komórki wyewoluowały wszystkie organizmu na Ziemi, ale nikt jej nie znalazł

lecz niewielkie postępy czyniła ewolucja przez prawie trzy miliardy lat. Niewiele się zmieniło, zanim w komórkach żywych nie pokazało się DNA, około 550 milionów lat temu.

tyle że DNA miał już nawet LUCA ok 3,5 mld lat temu

Wtedy to właśnie zaczęła się ewolucja!

nie ! wtedy zaczęła się tzw eksplozja kambryjska, ale ewolucja istniała wcześniej, co prawda z poprzednich epok niema aż tylu skamielin co po eksplozji ale jednak są, i to dość skomplikowane organizmy, w tym drapieżniki, zmieniły sie po prostu warunki na Ziemi i dlatego życie eksplodowało

Jest kwestią - skąd się wzięło DNA? Naukowcy nie znaleźli tutaj jego śladu, z okresu sprzed 550 milionów lat; niezdolni są też wytworzyć je od zera w laboratorium, jedynie kopię;

chciałbyś żeby naukowcy znaleźli ślad DNA w skamielinach sprzed 550 mln lat ? nawet w ludzkich mumiach rzadko znajduje się jakiś fragment DNA a ty wyjeżdżasz z 550 mln lat...
DNA wyewoluowało z RNA, faktycznie może być problem odtworzenia tego w laboratoriach, ale może dlatego że od 50 lat wiemy dopiero o DNA ?

i poważnie zastanawiają się nad tą możliwością, że mogło ono przypadkiem przybyć z przestrzeni - być może w meteorycie.

no nie całe DNA tylko nukleotydy...

Księga Urantii również mówi, że przybyło ono tutaj około 550 milionów lat temu z przestrzeni;

to źle mówi bo DNA było już 3 mld lat przed przybyciem z przestrzeni :)

lecz życie z DNA zostało celowo zaszczepione w trzech, słonowodnych miejscach na Urantii, przez istoty duchowe zwane Nosicielami Życia. Dwa zaszczepienia się udały i rozwinęły się we wszystkie formy życia naszej planety - Urantii.

no i znowu niezgodność z najnowszymi odkryciami na które tak często powołuje się ten tekst, wszystkie organizmy pochodzą od LUCA hehe i żadna księga Urantii choćby nie wiem jak pseudonaukowo była napisana tego nie zmieni, a twoja wiara w to tym bardziej...
  • 1

#5

metody11.
  • Postów: 317
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Stąd można ściągnąć http://members.optus...au/~mpjaworski/
  • 0

#6

Krzysztof.
  • Postów: 45
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

g***o prawda, LUCA to hipotetyczna komórka której nikt nie znalazł,

no i znowu niezgodność z najnowszymi odkryciami na które tak często powołuje się ten tekst, wszystkie organizmy pochodzą od LUCA hehe i żadna księga Urantii choćby nie wiem jak pseudonaukowo była napisana tego nie zmieni, a twoja wiara w to tym bardziej...

Jak sam sobie zapszeczas to lepiej nie pisz wcale bo się ośmieszasz
  • 1

#7

darokrol.
  • Postów: 729
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

zawsze znajdzie się jakiś ćwierćinteligent który myśli że uda mu się do czegoś przyczepić, byle nie do tego co jest istotne bo na dany temat nie ma nic do powiedzenia i w efekcie wychodzi na kretyna który chodzi po tematach i wypomina ludziom błędy ortograficzne i braki przecinków
  • 0

#8

uerrill.
  • Postów: 24
  • Tematów: 12
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No dobrze, wiemy już co na temat księgi uranti sądzą darokrol i krzysztof, a co z innymi użytkownikami ??????
  • 0

#9

Ejael.
  • Postów: 1261
  • Tematów: 56
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

No dobrze, wiemy już co na temat księgi uranti sądzą darokrol i krzysztof, a co z innymi użytkownikami ??????


Już kilka razy tu kiedyś pisałem o KU - jak dla mnie bardzo fajna rzecz. Przeczytałem prawie całą, wiele rozdziałów kilka razy i muszę powiedzieć, że na pewno jest spójna logicznie a czy to hit czy kit to każdy musi sam ocenić.
  • 0

#10

Endrju777.
  • Postów: 11
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mnie od razu zdziwił zasadniczy dysonans z biblią co do czasu kiedy był osadzony adam i ewa. Ks.Ur. podała 40 000 lat temu, a biblia podaje 6000 lat temu. Ponadto choć wyjaśnia bliżej rolę drzewa zycia w ogrodzie Eden w porównaniu do bibli wyjaśniajac, że jedynie podtrzymuje chemicznym oddziaływaniem jakość zdrowia, to w przypadku drzewa poznania dobra i zła mówi, że (i tu UWAGA!) chyba maiło symboliczne znaczenie. Właśnie dlaczego nie wyjaśnia chemicznego działania owocu poznania dobra i zła. Jak to do pomyślenia byłoby, żeby ci melchizedecy co pociskali przekazy do tego ospałego ludzkiego medium robili takie gafy gadając chyba. To co za durnów nas dalej chcą mieć? Gdzieś coś se wyjaśnią, a na innym równorzędnym poziomie zatają ciekawe sprawy?
Znam np metodykę lucyferiańską że mieszając prawdę z kłamstwem osiąga się najdoskonalszą metodę zwodzenia. Np w kryptografii jest metoda kłamania, aby przekazać informację ukrytą. Stosuje sie zasadę oszukiwania. Tworzy się logiczny tekst, który niesie zaszyfrowany inny z kolei tekst. Jeśliby zaś był tekst nielogiczny, to zaraz jest podejrzenie, że informacja może nieść ukryty przekaz. Gdy zaś tekst jest logiczny, to nie nasunie się podejrzenie o możliwości posyłania innych informacji. Komuś gdy wpadnie w rekę najpierw Ksiega Uranti i sie na niej wyuczy światopogladu, to gdy potem poczyta Biblię, to widzac jej mniejszą spójność w pewnych dziedzinach nie da jej wiary np co do 6000 lat istnienia człowieka.
Tworzenie więc spójnego tekstu samego ze sobą, ale niespójnego do już ustalonych spraw ma funkcję działania fałszującego już osiągnięte status quo.

Z Ks. Ur. wynika, że za problemy dziadostwa na ziemi odpowiadają nadzorcy ludzi, a biblia obwinia Ewę za złamanie zakazu i zjedzenia tego "chemicznie trującego" owocu. Przy czym oczywiście dopinają tu symbolikę, że chodzilo o złamanie prawa, a nie tą chemię co zmienia mózg na inaczej działający. Czyli taki co zaczyna postepować wolną wolą, lub taki co rozeznaje dobro i zło.

Jestem w trakcie tych studiów Urantii i jeszcze napewno wiele dostrzegę. Na razie opisałem jedynie dwie dziwne rzeczy, a już na tę chwilę mam ich jeszcze o wiele więcej.

Użytkownik Endrju777 edytował ten post 17.10.2009 - 22:26

  • 0

#11

Endrju777.
  • Postów: 11
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Popatrz Przemo! Choćby np weźmy główny watek biblii, czyli królestwo boże i obiecane życie wieczne dla pomarłych i żywych. Jest to najgłówniejszy przekaz do ludzkości i zarazem dla każdego człowieka najistotniejszy, bo każdy zmaga się z tematem swojego istnenia.
W tej sprawie nie ma wyjaśnień nizbednych na współczesne zapotrzebowanie.
Od tego tematu zacząłem swoje wybiórcze szybkie studum tej księgi i jeszcze do tego nie mogę dotrzeć. To mnie od razu totalnie zadziwia.
Mi sie wydaje, że jeśli przez nadzorców z korporacji związanej z chrystusem miałby być dany nam ludziom dalszy ciag wiedzy, to powinna się ona zazębiać generalnie do głównego przesłania biblii.
Jeśliby zaś w chrystusowej walce strategicznej z przeciwną mu lucyferańską korporacją nie można było odsłaniać pewnych zamierzeń czy faktów co do niektórych spraw związanych z metotyką pokonywania Lucyfera, to choćby powinna ta księga choć niewiele wzbogacić wiedzę ludzką co do tego zagadnienia związanego z ludzką przyszłością. Ludzie potrzebują tej wiedzy, aby się móc np przeciwstawiać lucyferowi i jego zarządzeniom, jak np ostatnie jego zarządzenie poprzez swoich uwiazanych okultystycznie iluminatów z najwyzszego poziomu. Tzw zarządzenie grypa666.

Czyli choćby żeby Uranti np dało wyjaśnienie, czym ma być to królestwo boże, które jest wałkowane w biblii. Bo w biblii mamy masę wyjaśnień poetyckich i na przykładach, ale nie ma mowy konkretnie, tak jak np w przepowiedni daniela, że ma to być rząd na ziemi, który zniszczy dotychczasowe rządy ludzkie i rozpocznie panowanie. Chrystus tak tajemniczo je przedstawia w biblii, że zwodzicielom łatwo jest ględzić do ludzi, że jest to np stan serca. Czyli że królestwo boże jest w nas gdy zaczynamy zmieniać osobowość.

Potem np Ksiega Uranti nadmienia o transmisji pamięci mózgowej, czy świadomości, ale nie przybliża tematu. Podobnie coś tam mówi o teleportowaniu i że jest to jakiś tam proces, ale nie daje więcej wyjaśnień technicznych. Jak np kiedy jest transmisja danych mózgowych i co zaczyna inicjować ją centrala nadzorców, czy programy transmisyjne rezydujące w mózgu i rozpoczynające transmisję np w czasie jakiejś np fazy snu.

A jak z transmisją bieżącą, czyli tzw podłączeniem bezpośrednim mózgu do nadzorców. Ponadto czy obserwacja nasza jest czyniona poprzez nasz system wzrokowo mózgowy i transmisję do ich konsolet technologicznych i systemów rejestracyjnych, czy też posługują się nadzorcy innym systemem dodatkowym do kontroli i obserwacji jednostek ludzkich. Na razie nie moge tych zagadnień odszukać, wiec jak dla mnie gdy tych danych nie znajdę, to księga nie okaże się ksiegą o dużej wartości.
  • 0

#12

Rainbow Lizard.
  • Postów: 484
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Uwielbiam takie proroctwa - niedokładne, nie zawierające żadnych konkretnych informacji, bez cytatów, będące właściwie zbiorem stwierdzeń (często wyjątkowo durnych, patrz: powstanie DNA i początek ewolucji 550 milionów lat temu). Niestety, ze względu na problemy natury brakoczasowej nie będę w stanie podjąć polemiki z całym tekstem - ale przynajmniej ugryzę go w kilku miejscach.

Księga Urantii zawiera około stu stron informacji naukowej, która została objawiona około roku 1935.

Rzuciłem okiem na tą księgę. Niczym nie różni się ona do biblii i innych zbiorów mitów - gdzie tu zatem informacje naukowe? Powiedziałbym raczej, że tekst zawiera informacje, które przy naprawdę dużej ilości dobrej woli można od biedy zinterpretować jako pseudo-naukowe.

(...)Dokonywanie takich przewidywań stanowiło ryzyko dla zestawiających Księgę Urantii, gdyż gdyby okazały się one nieprawidłowe, mogłoby się to odbić na autentyczności reszty książki.(...)

W książce tej znajduje się kilka soczystych bullshitów - a mimo tego niektórzy i tak uważają ją za "źródło wiedzy". Resztę wstępu ze względu na brak jakichkolwiek konkretów pominę i przejdę od razu do co po niektórych przepowiedni. I tak oto trafiam na "listę odkryć", którą, ze względu na brak cytatów, uznaję za subiektywną interpretację, albo mówiąc prościej: wyssaną z palca.

A teraz... Rzeźnię czas zacząć!

Księga Urantii twierdzi, że okres kredowy zakończył się jednym z największych w dziejach wulkanicznym wypływem magmy, który pokrył kilka kontynentów. Nauka z początku się z tym zgadzała, ale w końcu dwudziestego wieku nauka znalazła nowe, zwodnicze rozwiązanie tego problemu.

Dlaczego "zwodnicze"? Przecież to zapisy w księdze miały się zgadzać ze stanem wiedzy, a nie na odwrót. xP Czyli co - to nie księga się myli, tylko naukowcy, którzy swoje stwierdzenia popierają dowodami etc.?

Okres kredowy domniemanie zakończył się wtedy, kiedy szeroki na milę meteoryt pogrążył się w Zatoce Meksykańskiej, zanieczyszczając atmosferę na długo pyłem i parą, które przesłoniły słońce i zniszczyły większość życia roślinnego planety w łańcuchu pokarmowym, prowadząc do wymarcia wielu gatunków, z dinozaurami włącznie. Najważniejszą przesłankę tej teorii stanowiła cienka warstwa metalicznego pierwiastka irydu, na wierzchu warstwy kredowej. Iryd został znaleziony w kilku meteorytach; jest go mało na powierzchni ziemi, lecz istnieją znaczne jego ilości w magmie, głębiej w ziemi, które mogą wydostać się na powierzchnię podczas masowych wypływów magmy.

Iryd nie znajduje się "w magmie, głębiej w ziemi", ale w okolicach rdzenia wewnętrznego Ziemi (źródło - końcówka trzeciego akapitu, tuż nad spisem treści). Rdzeń znajduje się ponad ~5000 kilometrów pod powierzchnią Ziemi, zaś magma wypływająca z wulkanu podczas erupcji pochodzi z górnych warstw płaszcza/okolic płyt tektonicznych, czyli jakieś kilkaset kilometrów pod powierzchnią Ziemi. Podczas erupcji wulkanicznej materiały z Rdzenia NIE wydostają się na powierzchnię, lawa NIE zawiera irydu.

Teoria meteorytowa była tym rodzajem historii, którą popularyzatorzy nauki mogli propagować w gazetach i czasopismach. Stała się bardzo popularna, jednak w ostatnich latach teoria meteorytowa ma problemy (1) i teoria magmy powraca, pomimo tego, że wielki krater meteorytowy znaleziony został na dnie Zatoki Meksykańskiej. Kwestią jest, która katastrofa poczyniła więcej szkód w łańcuchu pokarmowym.

Pojawia się pytanie: jeśli wszystkie kontynenty zostały zalane magmą 65 000 000 lat temu, to jakim cudem zachowały się skamieliny? xP Jeśli taki biedny dinuś stopił się w mającej kilka tysięcy stopni magmie, to nie powinno po nim pozostać nic, bo nawet kości zamieniłyby się w płynną, gorącą masę. To raz. Dwa - jeśli wszystkie kontynenty zostały zalane przez lawę, to powinno to mieć drastyczne odbicie w wyglądzie warstw z tego okresu - byłaby tam sama zastygła magma/to, co z niej później powstało, a jednak tak nie jest.

Jak na razie "przepowiednia" się nie spełniła, "księga" jest rozbieżna z nauką. Dalej...

2. Tektonika płyt albo dryf kontynentalny (Geologia, str. 663,668)

Dołączona grafika

Książka mówi, że kontynenty dryfują powoli po powierzchni ziemi (kilkanaście centymetrów na rok).

Nie kilkanaście, a 50 do 100mm na rok (źródło, drugi akapit). Coś mało precyzyjna ta książka jak na książkę naukową.

Taką teorię proponowano w pierwszych latach dwudziestego wieku i nie została ona udowodniona aż do roku 1955,

Dwa błędy w jednym (właściwie to połowie...) zdania. Po pierwsze, teoria ta powstała już w 1912 roku (źródło), zaś w latach 20.tych Wegener uzupełnił ją o dodatkowe dowody. Do tego teoria ta, chociaż generalnie nie akceptowana przez środowiska naukowe aż do lat 50.tych, miała jednak swoich zwolenników, szczególnie w Australii. Dodać należy, że pierwsze poważne dowody potwierdzające teorię płyt tektonicznych pojawiły się w 1953, czyli na dwa lata przed publikacją omawianej pseudo-proroczej książki.

aczkolwiek spojrzenie na wschodnie wybrzeże Ameryki Południowej i zachodnie wybrzeże Afryki uwidacznia wyraźnie pradawne dopasowanie tych kontynentów. Nauka potrzebuje jednak dowodów a dowody przyszły w roku 1969,

Teoria ta, dzięki zgromadzonym materiałom dowodowym, została powszechnie uznana przez świat nauki już w 1959, a nie w 1969. Ot, dziesięć lat różnicy - ale kogo by tam obchodziły takie detale jak fakty?

dzięki porównaniu ziemskich warstw podpowierzchniowych na tych dwóch, oddzielonych kontynentach, oraz dzięki znalezieniu bardzo długiego, rozdzielonego pęknięcia w dnie oceanicznym, na linii północ-południe, pomiędzy dwoma kontynentami. Następna przepowiednia stała się prawdą, choć nauka nazywa to tektoniką płyt.

Jak to "następna"? Przecież według tego tekstu poprzednia nie jest prawdą według naukowców. A, i gdzie cytaty?

"3. Ciemna materia we wszechświecie.
(...)Natura ciemnej materii nie jest dokładnie znana. Księga Urantii nazywa te obiekty ciemnymi wyspami przestrzeni i mówi, że są to w większości wygasłe słońca. Nauce pozostaje do wyjaśnienia, dlaczego jest tak wiele wygasłych słońc."

Cytaty poproszę. Poza tym "ciemne wyspy w przestrzeni" i "ciemna materia" tak jakoś ze sobą nie współgrają - bo równie dobrze ciemną wyspą może być planeta oddalona od jakiejś gwiazdy, czarna dziura albo fruwający w przestrzeni czarny asteroid. xP Dodać należy, że nauka nie uważa ciemnej materii za grupę obiektów o określonej masie, a po prostu za... Masę. (źródło) Gdyby 95% masy galaktyki stanowiły ciemne gwiazdy, to zasłanianie "świecących" gwiazd powinno być czymś normalny, a jednak tak nie jest.

Do reszty wrócę później, na razie tylko poharatam tylko ostatni, piękny przykład pseudonaukowego bełkotu.

"Nauka twierdzi, że znalazła tą prostą, pojedynczą komórkę, z której ponad trzy miliardy lat temu mogło zacząć się życie; lecz niewielkie postępy czyniła ewolucja przez prawie trzy miliardy lat. Niewiele się zmieniło, zanim w komórkach żywych nie pokazało się DNA, około 550 milionów lat temu."
Że co? DNA pojawiło się na Ziemi 550 milionów lat temu? WTF?! Dowód poproszę. DNA całkowicie rozkłada się po góra milionie lat, a do tego wraz z czasem staje się coraz mniej kompletne. Według niepotwierdzonych źródeł najstarsze znalezione DNA ma około 200 milionów lat - co nie znaczy, że pojawiło się ono 550 milionów lat temu. RNA było najprawdopodobniej w stanie podtrzymywać tylko podstawowe, prymitywne życie, być może tylko jednokomórkowce. (źródło)

" Wtedy to właśnie zaczęła się ewolucja!"
Kolejny fail wynikający z niedouczenia autora tekstu. Ewolucja trwała praktycznie od momentu, w którym powstało życie. Dla przykładu, pierwsze organizmy wielokomórkowe powstały już 1,7 miliarda lat temu, zaś pierwsze grzyby pojawiły się około 1,4 miliarda lat temu. (źródło)


" Jest kwestią - skąd się wzięło DNA?"
Czyżby miało to coś wspólnego z... Aminokwasami? *dramatyczna muzyka, uderzenie pioruna w tle* I jakby co - tak, aminokwasy mogą powstać z niczego, co zostało potwierdzone doświadczalnie.


" Naukowcy nie znaleźli tutaj jego śladu, z okresu sprzed 550 milionów lat; niezdolni są też wytworzyć je od zera w laboratorium, jedynie kopię; i poważnie zastanawiają się nad tą możliwością, że mogło ono przypadkiem przybyć z przestrzeni - być może w meteorycie."
Zgadza się - tyle tylko, że stać się to miało "nieco" wcześniej niż 550 milionów lat temu, bo jakieś 3, 4 miliardy lat temu.

" Księga Urantii również mówi, że przybyło ono tutaj około 550 milionów lat temu z przestrzeni; lecz życie z DNA zostało celowo zaszczepione w trzech, słonowodnych miejscach na Urantii, przez istoty duchowe zwane Nosicielami Życia. Dwa zaszczepienia się udały i rozwinęły się we wszystkie formy życia naszej planety - Urantii."
Czyli - księga się myli, przynajmniej o jakieś dwa i pół miliarda lat. Pomijam już brak cytatów i tak dalej - bo wątpię, aby w księdze było napisane wprost o DNA. Pewnie nadinterpretacja.

To na razie na tyle - resztę obalę jak będę miał nieco więcej czasu (i o ile znajdą się chętni, aby to czytać - bo w polemikę na poziomie z Przemem raczej nie wierzę).

Poszukujesz odpowiedzi na precyzyjnie zadane pytania techniczne, jednak moim zdaniem umyka Ci sedno.
Np. pytasz jak technicznie realizowana jest kontrola przez nadzorców, a sądzę, że brak Ci odpowiedzi na tak podstawowe pytania jak: Kim są nadzorcy? Dlaczego nas nadzorują? Od kiedy to robią? Jakie dzięki temu osiągają korzyści?

Różnicy nie ma, bo odpowiedzi na zarówno pytanie "techniczne", jak i to dotyczące "nadzorców" i tak nie da się udowodnić z dwóch przyczyn - no chyba, że pokażesz mi skamielinę tego "nadzorcy" wraz z wrakiem jego statku albo przyprowadzisz żywego osobnika.

Stawiasz wiele pytań, to dobrze. Jednak bądź przygotowany na to, że nie na wszystkie znajdziesz zadowalającą odpowiedź.

Ja też stawiam - ale, jak widać, nie takie jak trzeba, bo śmiem twierdzić, że DNA nie powstało 550 milionów lat temu, a 3, 4 mld lat temu. Czy nadal uważasz tą "księgę Uruntii" za wiarygodne źródło, pomimo jej paru pseudo-naukowych klęsk?

Użytkownik Tekeeus edytował ten post 18.10.2009 - 12:03

  • -2

#13

Endrju777.
  • Postów: 11
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dzięki Tekeeus za bogatą i obszerna wypowiedź. Własnie na bieżaco czytam ją wybiórczo i widzę, że bardzo ona miesza prawdopodobną prawdę z fałszem nie dopasowywujac się do ustanowionego status quo w naukach biblijnych.
Skłaniam się do takiej interpretacji, że być może trochę przekazu poszło od istot duchowych poprzez medium, ale jak wiadomo do tego zaczęto dopisywać też i ludzkie dane i to właśnie z najświeżych naukowych danych. Być może jest to więc programowe działanie strategiczne kół iluminackich, mających zrobić sobie grunt pod planowane działanie ideologiczne. Przekazy medialne mogły mieć wiec np demoniczne źródło.
Kolejny zauważony przezemnie zgrzyt, to info z tej księgi, że było tylko jedno przywrócenie do życia co dokonał Jezus i był to przypadek z Łazarzem. Wykluczają, a nie pomijają córkę Jaira i syna wdowy. Pisze tam że łazarz był jedynym i ostatnim, którego Jezus wyciagnął ze stanu śmierci.
Więc ja tę ksiegę już zaczynam odbierać jako mix prawdy z fałszem. Czemu takie dzieło służyć może? Odpowiedź sama sie nasuwa.

Jeszcze raz dzięki Tekeeus.
  • 0

#14

Hajime.
  • Postów: 81
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Iryd nie znajduje się "w magmie, głębiej w ziemi", ale w okolicach rdzenia wewnętrznego Ziemi (źródło - końcówka trzeciego akapitu, tuż nad spisem treści). Rdzeń znajduje się ponad ~5000 kilometrów pod powierzchnią Ziemi, zaś magma wypływająca z wulkanu podczas erupcji pochodzi z górnych warstw płaszcza/okolic płyt tektonicznych, czyli jakieś kilkaset kilometrów pod powierzchnią Ziemi. Podczas erupcji wulkanicznej materiały z Rdzenia NIE wydostają się na powierzchnię, lawa NIE zawiera irydu.

Iryd jest dostarczany na powierzchnie ziemi drogą wulkaniczną, duża ilość tego pierwiastka znajduje się w złożach magmowych i podczas jej wypływów jest wynoszony na powierzchnię. Fragment, który podałeś mówi o największych złożach irydu. Zresztą, masz tam akapit zatytułowany "Występowanie", który warto przeczytać.
  • 0

#15

Amadon.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

jest 8 planet w układzie słonecznym, 4 planety karłowate i na razie 10 kolejnych czekających na przyznanie im takiego statusu, niestety przepowiednia się nie sprawdza w stu procentach

To jest właśnie potwierdzenie przepowiedni. W roku wydania książki - 1955 - uważano, że istnieje 9 planet w Układzie Słonecznym, co było potwierdzone aktualnymi obserwacjami. Te planety to Merkury, Wenus, Ziemia, Mars, Jowisz, Saturn, Uran, Neptun i Pluton. Autorzy Księgi Urantii używali naszej klasyfikacji planet aktualnej w czasie kompilacji tego dzieła. Poniweaż Pluton był wtedy zaliczany do planet a nie do planet karłowatych, ciała astronomiczne podobne Plutonowi zaliczyli też do planet. Chodzi o Haumea, Makemake i Eris. Innej klasyfikacji planet wtedy nie było i nie można było jej użyć. Nasza klasyfikacja planet zmieniła się ostatnio i być może zmieni się jeszcze wiele razy i znowu będą nielogiczne zarzuty, że wydana w 1955 roku nie uwzględnia tej, nowej klasyfikacji.

Użytkownik Amadon edytował ten post 27.01.2011 - 22:18

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych