Skocz do zawartości


Zdjęcie

Li Ching-Yun


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
17 odpowiedzi w tym temacie

#1

Korynt.
  • Postów: 315
  • Tematów: 66
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Li Ching-Yun
Urodzony w 1677 (Chociaż sam twierdził, że w 1736) w Chyi Jiang Hsie w prowincji Seczuan w Chinach. W 1748, gdy miał 71 lat wyjechał do Kai Hsien, gdzie był nauczycielem walki. W 1927 został zaproszony przez generała Yang Sen do Wann Hsien, ponieważ był zafascynowany jego siłą i młodością pomimo tak zaawansowanego wieku. Tam został zfotografowany. http://upload.wikime...i_chingYuen.jpg Zmarł rok później po wypiciu filiżanki kawy. Miał 23 żony i od 180 do 200 potomków
Pewnego razu wyjawił w New York Times tajemnicę długiego życia:
-Miej ciche serce
-Siadaj jak żółw
-Spaceruj lekko jak gołębie
-Śpij jak pies
Źródła:
<a href="http://en.wikipedia.org/wiki/Li_Qing_Yuen" target="_blank">http://en.wikipedia.org/wiki/Li_Qing_Yuen</a>
www.usawellnessplan.com
www.environmentalgraffiti.com/offbeat-news/bodyshock-the-amazing-story-behind-the-256-year-old-man/
  • 0

#2

Barton.
  • Postów: 49
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Li Ching-YunhingYuen.jpg[/url] Zmarł rok później po wypiciu filiżanki kawy.


Ha ha. Coś mi mówiło żeby nie pić tego świństwa :rotfl:
  • 0

#3

Biggi.
  • Postów: 117
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Może po wypiciu kawy stanęło mu serce x|
Jak dla mnie to jest to prawdopodobne na 10% ;)
  • 0

#4

Korynt.
  • Postów: 315
  • Tematów: 66
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Zapomniałem jeszcze dodać, że był zbieraczem herbaty
  • 0

#5

sztefenek.
  • Postów: 9
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

to jakas kompletna bzdura.
Urodzony 1677, zmarł 1928 ? (rok po spotkaniu z generalem) ŻYŁ 251 lat ?
  • 0

#6

sztefenek.
  • Postów: 9
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ta 250 lat na 100% jest możliwe. Chciałbym zauważyć że najdłużej żyjący człowiek do tej pory mial 122 lata. Taka anomalia jest niemożliwa...
  • 0

#7

Marchewa.
  • Postów: 536
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czyli jego ogólna recepta na zdrowie to żyć spokojnie i długo spać... mi tam pasuje ^^ no ale sam nieznać daty swego narodzenia -_-"?
  • 0

#8

Christof.
  • Postów: 66
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To jest możlwe, taoistyczni alchemicy bardzo pracowali nad sposobami osiągania długowieczności. Biblia też wspomina o długowieczności patriarchów. Coś w tym musi być.
  • 0

#9

Who.Am.I.
  • Postów: 183
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A ja kiedyś gdzieś czytałem, że maksymalna możliwa długość życia człowieka to 250 lat, ale czynniki zewnętrzne zmniejszają tą liczbę. Coś w tym musi być.
  • 0

#10

Geniusz.
  • Postów: 152
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Gdyby można by obniżyć temperaturę ciała człowieka o (chyba) 2 stopnie to byśmy żyli dużo dłużej (gdzieś na forum jest o tym). Podobnie jest z tlenem. W końcu wszystko ulega procesom utleniania - także my. Ale nie sądzę, żeby koleś żył tak długo. Może i żył długo (ponad 100), ale nie 250...
  • 0

#11

Jankielek.
  • Postów: 256
  • Tematów: 14
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To jest mozliwe bo mozg czlowieka jest zaprogramowany na nawet 250 lat dzialania!
  • 0

#12

Korynt.
  • Postów: 315
  • Tematów: 66
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

. Chciałbym zauważyć że najdłużej żyjący człowiek do tej pory mial 122 lata

Taa, to poszukaj sobie o Sziralim Mislimowie (Mislimiewie) 1805-1973 Nawet na forum było chyba
  • 0

#13

CzstSrkzm.
  • Postów: 454
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Odkopię temat, bo mało info było w nim podanych, a postać jest całkiem...fajna :mrgreen:
Cały artykuł przetłumaczony, http://www.mastermin...56,lat.476.html

6 maja 1933 roku na swojej 13 stronie New York Times opublikował artykuł na temat pewnego niezwykłego Chińczyka. Li Ching Yun ponoć pochował 23 żony, pozostawił po sobie 180 dzieci i zmarł w wieku 256 lat. Czy to tylko nieporozumienie, pomyłka w druku, spore wyolbrzymienie, czy też może jest w tej historii ziarnko prawdy?

Li Ching Yun był zielarzem. Praktykował Tao, medytację i sztuki walki. Doradzał władcom w sprawach taktyki wojskowej, uczył sztuk walki. Wiele lat spędził w górach Tybetu, zbierając zioła, które ponoć pomagały zachować mu młodość, zdrowie i siłę.

Niewiele wiadomo o początkach życia niezwykłego mężczyzny, czemu nie należy się dziwić, jeśli wypadały pod koniec XVII wieku. Na pewno urodził się w prowincji Syczuan, gdzie też zmarł. Po swoich dziesiątych urodzinach wyruszył na wędrówkę, w czasie której odwiedził Kansu, Shansi, Tybet, Annam, Siam i Mandżurię. Cały czas zbierał lecznicze zioła. Po tym okresie informacje stają się mniej wiarygodne. Wydaje się jednak, że przez kolejne 100 lat Li kontynuował sprzedawanie zbieranych przez siebie ziół.

W 1930 roku profesor Wu Chung-Chieh, dziekan na uniwersytecie w Chengdu, znalazł w archiwach niezwykłe zapisy. Były to gratulacje od cesarza dla Li Ching Yun z okazji jego 150tych i dwusetnych urodzin. Pierwszy dokument pochodził z roku 1827, co oznaczałoby, że zielarz urodził się w roku 1677. Gdyby udało się potwierdzić wiarygodność tych dat, Li Ching Yun stałby się bezsprzecznie najdłużej żyjącym człowiekiem na świecie.

W maju 1933 roku magazyn Time opublikował na swych łamach artykuł zatytułowany „Żółw, gołąb i pies”. Tekst opisywał niezwykłe życie Chińczyka, a co więcej odsłaniał tajemnicę jego długowieczności. W pewnym stopniu przynajmniej. Sam Li zapytany o swój sekret odpowiedział, że należy zachować spokój serca, siedzieć jak żółw, chodzić żwawo jak gołąb i spać jak pies. Dieta Li Chinga opierała się na ryżu i ryżowym winie. Poza tym zjadał różne ze swych ziół, w tym Centella asiatica, mało znaną roślinę o polskiej nazwie wąkrotka azjatycka. Zawiera ona potężną dawkę różnych związków, które rzeczywiście mogą wywierać pewien efekt opóźniający starzenie.

Obecnie za najbardziej długowieczną osobę uznawana jest Francuzka Jeanne Louise Calment, która zmarła w 1997 roku w wieku 122 lat. Li Ching Yun miałby żyć ponad dwa razy dłużej od niej. Czy to możliwe?

Obecnie ustalenie dokładnego wieku Li Chinga jest trudne. Zapisy są mało wiarygodne. Istnieje jednak sporo dowodów pośrednich. Po jego śmierci generał Yang Sen przeprowadził dochodzenie, mające na celu to sprawdzić. W 1933 roku ludzie, z którymi generał rozmawiał, wspominali, że znali Li Chinga już jako dzieci, i że nie zmienił się on wiele podczas trwania ich życia. Inni wspominali, że przyjaźnił się on z ich dziadkami. Wiekowi mistrzowie różnych sztuk opisywali Li Chinga jako swego nauczyciela.

Czy Li Ching Yun rzeczywiście żył tak długo? Ponoć przed śmiercią powiedział przyjaciołom, że zrobił już na tym świecie wszystko, co chciał osiągnąć i może odejść.


Dodać trzeba, że on sam twierdził, iż żył 197 lat.
Historia jest o tyle intrygująca, że nawet "doczekała się" wpisu w anglojęzycznej Wikipedii:
http://en.wikipedia....i/Li_Ching-Yuen
+ oryginalny tekst z Times-a z 1933:
http://www.time.com/...,745510,00.html

Btw, nie wiem czy autor tematu jeszcze 'działa' na forum, ale jeśli tak, to zabiłeś mnie tym:

Zapomniałem jeszcze dodać, że był zbieraczem herbaty


"Zbieracz herbaty" - ROTFL :rotfl: Herbs /= Herbata

Nie mam też pojęcia skąd się wzięło to "zmarł po wypiciu filiżanki kawy" - inwencja twórcza? :mrgreen:
  • 0

#14

Pierce.
  • Postów: 153
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Prawdopodobnie zapomnieliście o jednym z aspektów długowieczności. Nie wiemy jak długo człowiek ten stąpał po ziemi, możemy być natomiast pewni iż okres ten trwał niespotykalnie długo. Gośc miał dzieci, wnuki, prawnuki zapewne jesze kilka pokoleń udało mu się przeżyć - to okropne. Widział jak się starzeją, słabną by w końcu skonać. Odprawił 23 żony, możliwe że wszystkie dzieci co psychicznie byłoby nie do zniesienia. Nie ma nic gorzego niż przeżyć własne dziecko, nasz bohater się nie załamał, nienajlepiej to na niego rzutuje. Gdyby zachwiała mu się psychika, wtedy widmo ataku serca, ogólnego pogorszenia się zdrowia stałoby się niesłychanie realne, a tak nie było. Są 2 wyjścia: posiadał niezwykłą zdolność godzenia się losem lub nie przywiązywał wielkiej wagi do życia innych.
  • 0

#15

Geniusz.
  • Postów: 152
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

(...)Są 2 wyjścia: posiadał niezwykłą zdolność godzenia się losem lub nie przywiązywał wielkiej wagi do życia innych.


Myślę, że potrafił się pogodzić z losem. W końcu jednym z jego sekretów długowieczności była umiejętność zachowania spokoju, którą pewnie zawdzięczał medytacji i sztukom walki.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych