Cudowny owoc
Pochodzący z Afryki Zachodniej synsepal słodki, synsepalum dulcificum, nie jest większy od winogrona i wygląda dość niepozornie. Ale owoc ten stał się przysmakiem kulinarnej elity. Ma bowiem niezwykłą zdolność: potrafi zmieniać działanie receptorów smaku – to, co kwaśne, nieoczekiwanie zaczyna smakować jak słodkie.
Owoc ten zawiera mirakulinę, która okresowo blokuje zdolność do odczuwania nut kwaśnych i gorzkich. Kiedy rozgryzie się jego miąższ i wyrzuci pestkę, cytryny zaczynają nagle smakować jak słodziutka lemoniada, ocet przypomina jakiś ulepek, a irlandzki porter staje się niepokojący podobny w smaku do koktajlu czekoladowego.
Na wieczornych imprezach w Nowym Jorku i San Francisco modne stało się ostatnio rozgryzanie pastylek z suszonego owocu, a następnie pochłanianie ogromnych ilości produktów spożywczych o zmienionym smaku.
W Wielkiej Brytanii popyt na te owoce zwiększył się tak bardzo, że dwóch głównych dostawców ostrzega klientów, iż na realizację zamówienia będą musieli czekać kilka tygodni. Chas Barr, były informatyk z południowego Londynu zaczął sprzedawać synsepale przez swoją stronę internetową miraclefruit.co.uk, po tym, jak osiem miesięcy wcześniej przeczytał o nich na jakimś botanicznym blogu. Twierdzi, że popyt rośnie gwałtownie. – Na początku byłem zadowolony, gdy zarobiłem pięć funtów dziennie. Ale w ostatnich tygodniach zaczęło się szaleństwo. Sprzedaję „cudowne owoce” za tysiące funtów, wiele kilogramów każdego dnia.
Jonathan Hobbs, który za pośrednictwem strony internetowej dostarcza świeże i suszone owoce synsepalu, potwierdza, że stają się one bardzo popularne. – To niezwykłe, jak wielu ludzi chce ich spróbować. Mamy do czynienia z jakimś internetowym fenomenem.
Wprawdzie działanie „cudownych owoców” muszą jeszcze potwierdzić badania naukowe, ale jego hodowcy twierdzą, że pomagają one pacjentom przechodzącym chemioterapię, ponieważ zmniejszają metaliczny posmak w ustach powstający na skutek tego leczenia. Inni twierdzą, że z synsepalu będzie można produkować kiedyś naturalną alternatywę dla cukru, odpowiednią dla diabetyków.
Jak go kupić?
Jest bardzo niewielu sprzedawców tego owocu i trudno im sprostać popytowi. W Wielkiej Brytanii oferują go strony miraclefruit.co.uk i miracleuk.info.
Z cytryną
Owoce cytrusowe są ulubionym przedmiotem degustacji ze względu na spektakularny efekt. Na mnie zrobiło to wielkie wrażenie. Mogłem zjeść całą cytrynę, nawet nie mrugnąwszy okiem. Kwaśny smak zniknął całkowicie, ustępując miejsca delikatnej słodyczy przypominającej sorbet lub lemoniadę domowego wyrobu.
Z octem
Kiedy wcześniej spróbowałem łyknąć octu, mało nie zwymiotowałem. Po zjedzeniu cudownego owocu nadal czułem, że jest to ocet, ale kwaśne nuty zniknęły i smak zrobił się bardzo słodki.
Z ananasem
Kawałki ananasa stały się wręcz nieznośnie słodkie, jeszcze bardziej niż kandyzowana postać tego owocu.
Źródło: http://portalwiedzy.onet.pl/
Tabasco jak orzechy, piwo jak czekolada
Synsepal słodki (synsepalum dulcificum) to roślina pochodząca z zachodniej Afryki, znana Europejczykom od XVIII wieku. Jednak dopiero teraz ma ona szansę stać się wielkim przebojem gastronomicznym. Posiada ona bowiem niezwykłe właściwości całkowitego zmieniania smaku potraw.
Przed kilkoma dniami w Nowym Jorku odbyło się przyjęcie, którego goście mogli doświadczyć działania owoców wspomnianej rośliny. Jedna z obecnych na nim pań dolała do szklanki piwa Guiness dużą ilość soku cytrynowego i po wypiciu stwierdziła, że całość smakowała jak napój czekoladowy. Inny z gości wylał sobie na język kilka kropli sosu Tabasco, którego smak był wyraźnie orzechowy, ostry orzechowy.
Każdy z gości przed rozpoczęciem degustowania potraw otrzymał od gospodarza mały owoc, który miał dokładnie rozgryźć, rozsmarować językiem wewnątrz ust i przytrzymać przez około minutę. Później można było owoc połknąć. Niezwykłe wrażenia utrzymują się przez godzinę.
Doktor Linda Bartoshuk, z Centrum Smaku i Zapachu University of Florida, która badała Synsepalum dulcificum mówi, że za zmianę smaku odpowiada białko zwane mirakuliną. Wiąże się ono z kubkami smakowymi i przy zetknięciu z kwasami działa jak wyzwalacz słodkiego smaku. Co ważne, doktor Bartoshuk mówi, że spożywanie owocu nie niesie ze sobą żadnego ryzyka.
Zresztą już w latach 70. ubiegłego wieku FDA stwierdziło, że wyciąg z "cudownego owocu" może być używany jako substytut cukru.
Co ciekawe, owoc powoduje niezwykłe doznania smakowe, jednak sam nie smakuje szczególnie. Jak mówią osoby, które go próbowały, to nie jest coś, co chciałoby się jeść.
Źródło: http://kopalniawiedzy.pl/