39 odpowiedzi w tym temacie

[Wyspa]

bodek narkotyki wykład:

JAK DLA MNIE WYPAS NA MAXA! daje do myslenia!!!

LINK!

[crc]

hehe wyspa ten chlop to glab i nie ma nic wspolnego ze znanymi ludzmi. To nic nowego, ze artysci cpaja.
http://pl.youtube.co...feature=related
masz tu tego "rapera": )

Użytkownik crc edytował ten post 14.03.2008 - 19:23

[Wyspa]

głąb? jak dla mnie bardzo mądrze mówi : > nie chodzi mi ze chyba nie ma wykształcenia itd itp ale przemawiac o narkotykach potrafi... to trafia do ludzi a przynajmniej do mnie : )

[judas666]

Dlaczego głąb? Bo mówi. że narkotyki niszczą życie i chce przestrzec innych? Imo bardzo dobrze gada. Nie zgodzę się tylko z tym, że ludzie nie planują samobójstwa.
Niemniej jednak ja i tak chcę spróbować. Wolę mam słabą, ale mi nie zależy.

[crc]

dlatego glab, bo mowi o ludziach ktorych nie zna. Dlatego, ze to co mowi jest pewnie dla lansu, bo ten czlowiek jest sprzedajny, jestem w temacie slucham hip hopu, potrzebny byl "francuski" raper i oto jest lechu, a jak Potrzeba kogos z "branzy" zeby powiedzial narkotyki, sa zle i oto lechu wraca. Kto ma mozg wie, ze narkotyki jak marichuana czy alkohol przy naduzyciu powoduja stany lekowe i depresyjne do tego nie trzeba 30 minutowego wymienia przykladow, przez czlowieka, ktorego sobie mozna kupic:)

ps. nie tylko hip hop zacheca do brania, rowniez regge, punk, punk-rock i nie kazdy raper to ziomus z bloku ktory spiewa o tym, ze sie zjaral w klatce;)

Użytkownik crc edytował ten post 14.03.2008 - 21:09

[judas666]

Problem w tym, że większość ludzi nie myśli, a jego argumenty mogą do nich dotrzeć. Ja mam gdzieś czy koleś się sprzedał, dla mnie liczy się to co mówi i co chce przekazać.

[crc]

ale on sciemnia bo nie znal tych ludzi, tym samym przekonuje was jego klamstwo cel uswieca srodki ; > ?

[judas666]

Czasami uświęca. I ja nie wiem czy ich zna, czy nie.

Dzieciaki karmione są tekstami mówiącymi o tym, że narkotyki są fajne etcetera i dobrze, że mają jakąś przeciwwagę. Jeszcze raz - mnie ten koleś jako osoba w ogóle nie interesuje, dla mnie liczy się tylko treść tego wystąpienia :3

[crc]

No i kieruejsz sie steorotypami

Ludzie spoglądają na mnie z boku
Różne rzeczy wnioskują z moich kroków
Ile tutaj stoi bloków wokół
Kto dostrzeże w nas uczucia
Kto spisze nam protokół
A kto krzyknie rap to rewolucja roku
Czytaj klisze z moich oczu
Nie obniżysz moich lotów
Odejdziesz a mikrofon pójdzie ze mną do grobu
On jest moją bronią, to moja duma i honor
Nie mam oprócz niego nikogo innego, jest moją ikoną
Skoro nie rozumiesz rzeczy, które mnie bolą
To tylko mój hip-hop umie pojąć to wszystko
Sprawdź bity, sprawdź intro, potem sprawdź co ludzie myślą
Nasz świat nie jest fikcją, wytłumacz im to
Marzy mi się czarny Linkoln, lecz jak go wyrwać wilkom
Rozumiem więc czemu czasem chłopaki biorą winstrol
Ludzie kpią z nas zanim zdążą nas poznać
Biorą nas za przestępców bo nie widzą w nas dobra
Nie ma problemów to nie ma przyczyn czy uczuć
Przyczyny zawsze są, a uczuć nie ma bez zarzutów
Nie znajdziesz w sobie Bonda, nie stworzył cię Hollywood
Twardo stoisz na nogach, chcą okraść cię z twoich ról
Bliscy nie chcą się oddać, nie wierzą w nasz intelekt
W naszą muzykę, we wszystko co w nas szczere
Rujnują nasze plany, jesteśmy diabłami dla nich
Biorą nas za nic, a w tłumie też jesteśmy sami
Multum subkultur, to świat nas zmusza do buntu
Co chcesz od chłopaków, którzy ciągle siedzą na murku
Jeśli nie zmieniasz nam gruntu, nie podasz nam ręki
Kręci tym anielski pył i martwi prezydenci
To z waszych rezydencji świat do tego nas popycha
Tworzycie nasze wizerunki, lecz nasz problem was nie dotyka
My chcemy tylko naszą wolność
Chcemy robić hip-hop i mieć spokojną przyszłość

Wciąga nas show biznes, tylko taki świat pozwala nam istnieć
Marzyć i myśleć, chociaż życia nie pokolorował Disney
Choroba zniknie, połowa z nich chce na nas polować
Ukraść nam życie, ukraść słowa, dla nich zdrada to plac zabaw
Uwierzcie mi, my pamiętamy o swych wadach
Nie mamy jeszcze nic, a chcemy szczęściem tego świata wreszcie żyć
My, ukryty w mieście krzyk
Za lepsze życie, za siłę którą chcemy w duszy mieć
Ten świat uczy mnie być skurwysynem
Kruszy mnie, swój wysiłek zdusić chce, chce ten wyścig wygrać
Tylko Bóg wie jeśli jest którą drogę wybrać
Kroczyć drogą serca i dla ludzi się poświęcać
Dla tych ludzi, którzy chcą twój sen kraść
Nic o nas bez nas, wiesz trudno by było żyć z hip-hopu
Za naszą wolność, naszą muzykę, za pokój

Znajdz mi w tekscie Pezeta cos o tym ze dragi sa fajne, tylko to co jest puszczane w telewizji jest odmozdzone dla mas, kto chce znajdzie hip hop z przeslaniem. Ktos chce znajdzie to czego chce taka prawda, bede bronil hip hopu bo to jedyna przemyslana muzyka, ktora ma drugie dno. Nie to co "orla cien" czy "zakrecona"

Użytkownik crc edytował ten post 14.03.2008 - 21:53

[judas666]

Ja się hip hopu nie czepiam, nie bądź taki przewrażliwiony :3 Ale z pewnością nie jest jedyną przemyślaną muzyką. Ja pisałem właśnie o tej papce dla mas. Nie oglądam telewizji muzycznej, bo tam bardzo rzadko znajdzie się coś wartościowego. W radiu podobnie. Swego czasu puszczali Heyah Huntera. I spoko, fajna muzyka do zabawy i dla zrelaksowania, ale w tv publicznej czy radiu raczej nie puszczą czegoś po czym naród zacząłby myśleć.

[Ozzy667]

Kiedys tego sluchałem, nie wiem czy to jest prawda co mówi czy nie. Daje do myslenia, daje. Nieważne czy on jest wypożyczlny, czy opowiada własny życiorys.

[rolnikus]

hehe wyspa ten chlop to glab i nie ma nic wspolnego ze znanymi ludzmi. To nic nowego, ze artysci cpaja.
<a href="http://pl.youtube.com/watch?v=8Ujm65fXOjU&...feature=related" target="_blank">http://pl.youtube.com/watch?v=8Ujm65fXOjU&...feature=related</a>
masz tu tego "rapera": )

hahaha nie skojarzyłem z głosu, a swego czasu w szkole serwowano nam ten wykład. nie ma co, SKORPION to niewątpliwy hip hopowy autorytet ;d

[Mr. Mojo Risin']

dlatego glab, bo mowi o ludziach ktorych nie zna.

Idąc tym tokiem rozumowania, Ty też jesteś głąbem, bo mówisz o człowieku, którego nie znasz.

O_o Fail

[machado]

Ja mam duże doświadczenie z narkotykami i przestrzegam przed ecstasy i amfetaminą, na prawdę można się stoczyć, ciężko jest później z tego wyjść i co najgorsze baaaaardzo łatwo wrócić. Marihuanę możesz palić, szkodliwa nie jest. W małych ilościach czasem może pokazać Ci trochę inne spojrzenie na świat, wielu pisarzy paliło "hasz" (co od marihuany zbytnio się nie różni) szczególnie w epoce romantyzmu jeśli się nie mylę. Tylko pamiętaj, że przez nią możesz sięgnąć po trochę twardsze narkotyki...