Skocz do zawartości


Tajemnicze linie obu Ameryk


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
46 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gość_Burnago

Gość_Burnago.
  • Tematów: 0

Napisano

Witam.

Dołączona grafika

Tajemnicze linie obu ameryk


Próbujemy ustalić jaką rolę spełniały zagadkowe, idealnie proste linie, wyznaczone przed wiekami na równinach obu Ameryk.

Na rozległych równinach obu Ameryk, od stanu Kolorado na północy, po pustynne płaskowyże Chile na południu, rozciągają się tajemnicze linie. Owe gigantyczne naziemne inskrypcje i być może rytualne trakty zostały prawdopodobnie wyryte przez rdzennych, prekolumbijskich mieszkańców tych ziem. Idealnie proste drogi i linie wytyczone na pustyni odnaleziono w Utah, Kolorado, Arizonie i Kalifornii. Jednak najbardziej zdumiewający przykład odkryto w kanionie Chaco, kultowym miejscu wymarłego ludu Anasazi, zamieszkującego przed wiekami północnozachodnie rejony obecnego stanu Nowy Meksyk. ponad tysiącletnie, szerokie na 9 metrów drogi nie są zwykłymi polnymi traktami. Noszą ślady bardzo jak na owe czasy zaawansowwanej myśli technicznej i ciągną się w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od kanionu, prowadząc do obecnie całkowicie zniszczonych, rytualnych budowli zwanych "Wielkimi Domami". Rysunki są perfekcyjnie wytyczone, a fotografie w podczerwieni wykonane przez NASA ujawniły, że na niektórych odcinkach drogi przebiegają dokładnie równolegle do siebie. Pozostaje zagadką, po co Anasazi wybudowali taką sieć dróg, skoro - o ile wiadomo - nie znali jeszcze pojazdów kołowych ani nie jeździli konno. Nieco dalej na południe, w Meksyku, odkryto kilka systemów dróg jeszcze starszych od znalezionego w okolicach kanionu Chaco. najlepiej zbadany jest system La Quemda w Zacatecas. Na przedłużeniu niektórych szlaków znajdują się pradawne ołtarze, inne natomiast prowadzą do tak nieoczekiwanych miejsc, jak jaskinie lub strome klifowe urwiska. Najwyraźniej więc były to drogi do nikąd.


Drogi rytualne?


Meksykański półwysep Jukatan zamieszkiwali niegdyś starożytni Majowie. Budowali oni święte szlaki zwane "sacheob", czyli "białe drogi", które według materiałów historycznych mogły mieć również charakter mistyczny i przebiegać pod ziemią lub w powietrzu. Wiele dróg, prostych linii i bardziej skomplikowanych kształtów wytyczonych na pustyni przebiega przez łańcuch Andów w Ameryce Południowej. Najsłynniejsze są liczące 2 tysiące lat, gigantyczne rysunki naziemne na płaskowyżu Nazca w Peru. Są to formy geometryczne, wizerunki roślin i zwierząt oraz zwykłe proste linie. osiągają długość od kilkuset metrów aż do 20 km. Niektóre z nich przecinają wzgórza i grzbiety górskie, tak jakby nie napotykały żadnej przeszkody.


Szamańskie praktyki.


Archeolodzy uznali, że niezwykłe linie nie były drogami we współczesnym tego słowa znaczeniu. Zastanawiali się jednak dlaczego można je znaleźć na całym kontynencie oraz dlaczego ich budowniczowie taką wagę przywiązywali do tego, żeby były idealnie proste. Wydaje się, że zagadkę rozwiązała w 1977 roku amerykańska antropolog Marlene Dobkin de Rios. Zauważyła bowiem, iż osobliwe naziemne rysunki występują tylko tam, gdzie mieszkały niegdyś ludy, których religia nosiła znamiona szamanizmu. Szamani zaś wykorzystywali często w swoich praktykach środki halucynogenne, aby wywołać wrażenie uwolnienia duszy z ciała. Dobkin de Rios uznała, że linie wiążą się z owymi "magicznymi podróżami" duszy ku wyższemu światu, które stanowiły zasadniczy element praktyk szamańskich, wspomaganych właśnie miksturami o działaniu narkotycznym. W sferze wpływów szamanizmu znajdowali się np. Indianie Hopewell. Podczas prac wykopaliskowych w grobowcach w Chillicothe w stanie Ohio, odnaleziono atrybuty władzy szamanów oraz drewniane figurki, przedstawiające grzyby halucynogenne. Natomiast plemiona Ameryki zachodniej i południowo-zachodniej wykorzystywały do rytuałów szamańskich silne alkaloidy zawarte w wilczej jagodzie ( bieluń dziędzierzawa ).


Święte rośliny.


Z kolei w Meksyku w czasach prehistorycznych podstawową rośliną halucynogenną był pejotl. W regionach, w których odnaleziono tajemnicze szlaki, ten psychoaktywny kaktus używany jest do dziś. W krajach położonych na terenach należących niegdyś do starożytnych Majów, pejotl od wieków stosowany jest jako rytualny halucynogen, ułatwiający osiągnięcie transu. W północnym Peru ośrodkiem kultu szamańskiego od 800 r. p. n. e. była świątynia Chavin de Huantar. podczas obrzędów spożywano tam halucynogenny kaktus San Pedro. Wpływy kultu sięgały m. in. tych obszarów Andów, w których odnaleziono gigantyczne rysunki. W tropikalnych lasach dorzecza Amazonki, niektóre plemiona podczas rytualnych ceremonii o dziś odurzają się silnymi środkami halucynogennymi, takimi jak "Banisteriopsis Caapi". Dobkin se Rios tłumaczy też, dlaczego tak wielką wagę przywiązywano do tego, aby linie przebiegały perfekcyjnie prosto. jej zdaniem przedstawiają one wzorzec zakorzeniony głęboko w ludzkim umyśle a wyłaniający się z podświadomości pod wpływem transu. Jego odpowiednikiem może być wizja tunelu, znana z relacji ludzi, którzy przeżyli śmierć kliniczną. Od neurofizjologicznego wyjaśnienia, proponowanego przez Dobkin de Rios, który mówi o wpływie halucynogenów na mózg, nieco różni się symboliczna interpretacja popularna wśród rdzennych Indian. Traktują oni owe szlaki jako symbol duchowej podróży do świata, który w szamaniźmie jest innym wymiarem świata nam znanego. Linia była mapą astralnej, pozacielesnej wędrówki szamana. wiele pozwala sądzić, że linie te postrzegano również jako źródło mocy duchowej. Wyjaśniałoby to cel plemiennych wędrówek ich szlakiem.


Trasy duchowych lotów.


Symbole wędrówek duchowych - choćby często używany symbol ptaka - znaleźć można na malowidłach skalnych, płaskorzeźbach, w ceremonialnych akcesoriach i strojach szamanów oraz w ich rytualnych tańcach i gestach ( takich jak ruch ramion naśladujących ruch skrzydeł ). Loty duszy znajdują też odbicie w legendach o szamanach ( w tradycji Eskimosów ważny element stanowią bohaterskie czyny latających magów ). Duchowy lot symbolizowany był właśnie linią prostą. odległe echa owych szamańskich symboli do dziś odźywiają języku, np. w wyrażeniu "prosto jak strzelił", które być może oddaje zakorzenione w tradycji ludzkości mityczne podróże.


Dołączona grafika


Widziane z ziemi ścieżki w Carangas w Boliwii biegną bez żadnych odchyleń aż po horyzont. Z wysokości 4 km nad ziemią widać, że są one idealnie proste i równoległe. Kontynent amerykański pokryty jest jeszcze wieloma innymi, równie precyzyjnie wytyczonymi drogami i liniami.


Tajemnicze linie Ameryk.


Ludy przed wiekami zamieszkujące obie Ameryki pozostawiły po sobie gigantyczne linie i drogi, na stałe wpisane w krajobraz dwóch kontynentów. Większość z nich powstała prawdopodobnie zanim na tych terenach upowszechnił się wynalazek koła. Linie ciągną się po prostej na przestrzeni wielu kilometrów i są wytyczone z niezwykłą precyzją. Jakie funkcje spełniały te niezwykłe linie i figury geometryczne, pozostaje do dziś tajemnicą.


Dołączona grafika

Pochodzenie i wiek tego wału ziemnego tzw. Kopca Węża w stanie Ohio, wciąż stanowi przedmiot sporów, mimo że ekspertyza przedmiotów znalezionych w jego pobliżu sugeruje, iż budowla została usypana ok. roku 1100. Wąż ma 450 m długości, 6m szerokości i ok. 1,5 m wysokości. Nie wiadomo, do jakich celów służył. Naukowcy z Uniwersytetu Youngstone zauważyli tylko, że głowa "węża" wskazuje wschód słońca w czasie letniego przesilenia, ogon zaś wschód słońca w czasie przesilenia zimowego. Mogłoby to świadczyć, że wał ziemny stanowił element kultu Słońca.


Dołączona grafika

Płaskowyż Wyżyny Boliwijskiej poprzecinany jest idealnie prostymi liniami o długości dochodzącej do 33 km - są więc one dłuższe od bardziej znanych rysunków naziemnych z płaskowyżu Nazca. W pobliżu tych linii znajduje się szereg świątyń. W 1985 roku antropolog Johan Reinhard był świadkiem ceremonii, podczas której Indianie szli trzykilometrową, prostą ścieżką, prowadzącą na szczyt góry, gdzie składali ofiary bóstwu.


Dołączona grafika Dołączona grafika

Na płaskowyżu Nazca w Peru odnaleziono gigantyczne rysunki naziemne - linie, trójkąty, kwadraty i wizerunki zwierząt. Dziś wiadomo już, w jaki sposób je wyznaczano - podobne linie potrafią wytyczać też współcześni mieszkańcy tych terenów - nie wiadomo natomiast, po co je wyryto.


Dołączona grafika

Ogromny rysunek pająka na skraju Pampa de San Jose otaczają rozmaite trójkąty i linie proste.
Według profesora Paula Kosoka linie z Nazca spełniały cel astronomiczny.


NOTATNIK - szamanizm.


Ta jedna z najstarszych i najbardziej uniwersalnych form wierzeń religijnych do dziś spotykana jet u wielu plemion pierwotnych. Centralna postać kultu to szaman - pośrednik między światem ludzi a światem duchów. Szamani umieją wprowadzić się w trans, podczas którego ich dusza odbywa "magiczny lot". Pełnią również rolę uzdrowicieli: udają się innego świata i uwalniają więzione dusze chorych, bądź odstraszają złe moce wywołujące chorobę. Szamani towarzyszą też duszom w drodze do świata zmarłych. W trans wprowadzają się poprzez taniec, rytm bębnów, śpiew, środki halucynogenne i hiperwentylację mózgu. Szamami często zostają ci ludzie, którzy mają naturalną zdolność wczuwania się w psychikę innych.


ANALIZA - trans: wzorce tkwią w umyśle.


Każdy dysponuje czymś w rodzaju zbioru podstawowych danych wizualnych. Naukowcy określają to mianem wzorcowych elementów obrazu. Należą do nich linie, kropki, walce, spirale, tunek, krzywe itd. Przed oczyma człowieka pogrążonego w transie elementy te zaczynają układać się w skomplikowane wzory geometryczne. Kiedy oczy szamana są otwarte, wzory mogą nakładać się na obraz docierający ze świata zewnętrznego. W miarę pogłębiania transu, elementarne wzorce zdają się przywoływać z pamięci podobne obrazy i łączyć z nimi w całość. I tak falująca krzywa może zamienić się np. w wijącego się węża. Archeolodzy odkryli obrazy przedstawiające wzorcowe elementy postrzegania na prehistorycznych malowidłach skalnych na terenie obu Ameryk. Uważa się, że wiele spośród wizerunków było inspirowanych wizjami, wywołanymi przez środki halucynogenne. Rysunki naziemne są może powiększoną wersją wzorcowych obrazów, które mają źródło w ludzkim mózgu, a ujawniają się w rytuałach szamanów.

Źródło: http://www.cidernet.pl/
  • 0

#2

Fanatyk.
  • Postów: 131
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja tam widzę kolibera. A poważnie to najbardziej wiarygodna wersja, to ta z drogami.
  • 0

#3 Gość_Burnago

Gość_Burnago.
  • Tematów: 0

Napisano

Do czego one służyły Waszym zdaniem? :)
  • 0

#4

Scroll Lock.
  • Postów: 191
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Według Danikena były lotniskami obcych :D
Jestem tylko ciekawy dlaczego robili to na tak dużą skalę?Przecież mniejsze znaki, wymagały by mniej nakładu pracy.

Użytkownik be bee beee edytował ten post 07.02.2008 - 23:30

  • 0

#5

RedHousePainters.
  • Postów: 182
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeżeli chcesz interpretacje parapsychologiczną, albo przynajmniej ciekawą to polecam ksiażkę Danikena na ten temat. ;) Jak to ma w swoim zwyczaju zestawia całą sprawę z obcymi. Nie powiem stosunkowo interesujące argumenty, wiele zdjęć i opini innych ludzi, kotorzy potwierdzają, a raczej na których sam autor potwierdza swoje hipotezy.
Znajdziesz tam także kilka koncepcji, które są bardziej przyziemne;)

Na temat Indian z Nazca, którzy zamieszkiwali tamten teren mamy znikomą wiedzę. Dlatego ta fragmentarczna wiedza na ich temat nie wyjaśnia, dlaczego wyryli oni na pustyni owe wzory. Jedna z hipotez głosi, że były to pradawne drogi, lecz jest to mało prawdopodobne, wiele z nich kończy się bowiem nagle na szczytach wzgórz.
Najpowszechniej akceptowana jest hipoteza dra Paula Kosoka, który uwazał, że te sylwetki i linie to: "największy na świecie podręcznik z dziedziny astronomii". Niejaki Dr Reiche podziela ten pogląd, sugerując, że rysunki te określają położenie gwiadz oraz konstelacji w różnych okresach i że używano ich do określanai m.in. pory siewu i zbiorów.

Ja osobiście wole hipotezy/e Danikena. Bo należy zwrócić uwagę na fakt, iż linie można w pełni obserwować jedynie z lotu ptaka.

Pozdrawiam ;)

Użytkownik RedHousePainters edytował ten post 07.02.2008 - 23:38

  • 0

#6

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No i? Przecież mogli mieć zwykłe balony, unoszące się z ciepłym powietrzem. Przecież nie wymaga to bardzo dużej wiedzy technicznej, silników spalinowych i komputerów. To, że coś widać z powietrza, nie wymaga jakiegoś latającego spodka, by to ujrzeć. Daniken wg. mnie to zwykły buc, jarający jointy podczas wymyślania i spisywania swoich teorii. Oczywiście jego książki są b. interesujące, ale mnie strach bierze, gdy widzę ile ludzi w to wierzy.

Użytkownik Mr. Mojo Risin' edytował ten post 10.02.2008 - 00:16

  • 2



#7

Tempter.
  • Postów: 413
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Oglądałem kiedyś program na Discovery Science o tych liniach.Naukowcy udowodnili,że ludzie w tamtych czasach mogli budować balon na ciepłe powietrze(zbudowano go z materiałów jakie mieli wtedy dostępne).Pokazano też,jak w prosty sposób można sporządzić idealne linie nie patrząc na rysunek z lotu ptaka.Dlatego też uważam,że ta teoria z lądowiskami dla UFO jest kolejną próbą przepchnięcia faktu,że kosmici istnieją i odwiedzają Ziemię.
  • 0



#8

The X.
  • Postów: 113
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Właśnie w tej chwili o tym mówią na National Geographic. :D
  • 0

#9

menhit.
  • Postów: 16
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

dobra nie jestem taka obeznana w tym temacie ale sorry co oni mieli ladowac na tych liniach :o a jesli w srodku no to po co takie wzorki? nikt nie pomyslal ze to moze jakas ofiara dla Boga tak zeby mu sie milej na ziemie patrzylo?
  • 0

#10

darokrol.
  • Postów: 729
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

kosmici mieliby lądować na pasach startowych ? to czym oni latali, samolotami ? :P
wg mnie to były znaki dla bogów, podobnie jak na wyspie wielkanocnej i pewnie w wielu innych miejscach
  • 0

#11

maciekfajf.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A może to była taka ich jakby droga na której się modlili? :D
  • 0

#12

Maayel.
  • Postów: 47
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Też mi się wydaje, że to poprostu znaki dla bogów, ta teoria o kalendarzu astronomicznym jest nieco naciągana, szukają na siłę powiązań liń z pozycjami gwiazd czy księżyca :/
  • 0

#13

Yaku.
  • Postów: 129
  • Tematów: 10
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

kosmici mieliby lądować na pasach startowych ? to czym oni latali, samolotami ? tongue1.gif
wg mnie to były znaki dla bogów, podobnie jak na wyspie wielkanocnej i pewnie w wielu innych miejscach

Zgadzam sie ale nie sadzicie ze dla ludzi pozaziemska inteligencja moglabyc bostwem.Moze to wlasnie obcy byli tymi bogami podobno niektore hieroglify takuja o tych bogach ktorzy nie pochodza z tego swiata i moze w tym celu teraz rowniez owiedzaja ziemie a bardziej szczegolowo do tych znakow to moim zdaniem maja duzy zwiazek z piktogramami moga sluzyc podobnym celom tylko pytanie jakim!!!!!!!

BYY@KU
  • 0

#14

Alexi Arduscoini.
  • Postów: 717
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Najbardziej zagadkowe linie świata



W Peru, pomiędzy Oceanem Spokojnym oraz Andami rozpościera się płaskowyż Nazca. Jest to jedno z najbardziej suchych i nieprzyjaznych człowiekowi miejsc na Ziemi. Mimo to setki lat temu powstało tam jedno z najwspanialszych i najbardziej zagadkowych dzieł sztuki.

Dołączona grafika

Geoglify na płaskowyżu Nazca widziane z lotu ptaka. Czy rzeczywiście zrobili je indianie?

Indianie kultury Nazca zapełnili płaskowyż o powierzchni ponad 500 km kwadratowych największymi rysunkami na świecie. Jest ich ponad 1000 i większość z nich można zobaczyć tylko z lotu ptaka. Są tam sylwetkami ludzi, zwierząt, ale także wielkim trapezami o szerokości kilkuset metrów i nawet kilku kilometrów długości.

Zapomniane przez wieki

Indianie Nazca, żyli na tym terenie na długo przed Inkami i przez ponad tysiąc lat, od 500 r. p.n.e. do 500 roku n.e. tworzyli te zagadkowe linie. Lud wyginął około 1200 lat temu, a ogromne rysunki przetrwały w zapomnieniu do początków XX wieku. Dopiero w latach dwudziestych, kiedy rozwój lotnictwa spowodował, że nad płaskowyżem coraz częściej przelatywały samoloty, wielkie rysunki zostały odkryte na nowo. Od tej pory budzą zainteresowanie naukowców z całego świata. Są to największe geogilfy na świecie. Czym są te znaki? Dlaczego i jak zostały zrobione? Co oznaczają?


Na temat rysunków z Nazca powstało wiele teorii, póki co jedyną pewną rzeczą jest to, jak one powstały. Na powierzchni płaskowyżu znajdują się utlenione skały wulkaniczne. Po odgarnięciu zewnętrznej ciemnej warstwy widać jasny, prawie biały pył. Ta różnica w kolorach powoduje, że rysunki są tak dobrze widoczne. Teren, na którym się znajdują, jest bardzo suchy, opady i to bardzo słabe, zdarzają się tam raz na 2-3 lata. Teren został wręcz zaimpregnowany przez słoną wodą (tereny te były kiedyś częścią dna morskiego) i nic, nawet silne wiatry, nie jest w stanie zniszczyć tych rysunków.

Indianie latali balonami?

Lud Nazca tworzył rysunki ręcznie, poprzez usuwanie zewnętrznej ciemniejszej warstwy pyłu wulkanicznego z zastosowaniem prostych metod pomiaru terenu (za pomocą trzech słupków lub sznurka). Oczywiście pojawiają się też naukowcy, którzy uważają, że starożytni mieszkańcy tych terenów wzbijali się ponad ziemię w specjalnych balonach i nadzorowali tworzenie rysunków. Jednakże trudno jest uwierzyć w to, że 2 tysiące lat temu ludzie potrafili latać.

Nikt do końca nie wie, w jakim celu linie zostały stworzone i dlaczego są one tak wielkich rozmiarów. Jest kilka głównych teorii na ten temat. Jedna z nich zakłada, że linie nie mogły być stworzone przez ludzi, gdyż są widoczne tylko z lotu ptaka, a w związku z tym w tworzeniu rysunków musiała brać udział jakaś cywilizacja pozaziemska. Linie mogły służyć jako pasy startowe lub obiekty nawigacyjne dla UFO. Większość naukowców odrzuca tą hipotezę, choćby dlatego, że miejscowa gleba jest zbyt miękka, by mogły być to pasy startowe dla jakichkolwiek statków powietrznych. Druga z teorii zakłada, że linie Nazca to coś w rodzaju "mapy drogowej" do źródeł wody. Miejsca, w których znaleziono źródła wody miały być zaznaczane dużymi geometrycznymi kształtami. Geologowie sprawdzili tą teorię i choć niektóre z rysunków wskazuję na obecność podziemnych strumieni to brak jest dowodów na to, że większość z tych rysunków miała takie przeznaczenie.

Największy kalendarz świata

Inna teoria, obecnie najbardziej rozpowszechniona zakłada, że rysunki z Nazca są niczym innym jak wielkim kalendarzem. Badający linie w latach 40-tych amerykański historyk kultury Paul Kosok nazwał je "największym podręcznikiem astronomii na świecie". Uważa się, że linie zostały wyznaczone tak, żeby wskazywały pozycję wybranych ciał niebieskich. Niemiecka naukowiec Maria Reiche, która poświęciła badaniom Nazca większość swojego życia, uważa, że wiele z tych linii wskazuje pozycję Księżyca, zachodu i wschodu Słońca a także gwiazd i planet. Mogły być one również używane do wyznaczania zimowego i letniego przesilenia czy zaćmień Słońca i Księżyca.

Zbita ziemia nasuwa rozwiązanie

Czwarta teoria, zakłada, że płaskowyż Nazca był dla ludu tam żyjącego niczym innym, jak centrum religijnym, gdzie przybywali pielgrzymi, aby odprawiać skomplikowane obrzędy religijne. Ostatnio odkryto, że ziemia pod liniami jest bardziej zbita, niż poza nimi. Najprawdopodobniej jest to wynikiem wielokrotnego nacisku tysiąca stóp, co może wskazywać na to, że ludzie chodzili wzdłuż tych linii w rytualnych procesjach. Ponadto przy rysunkach odnaleziono duże ilości porozbijanych garnków glinianych oraz ułożone na liniach muszle z oceanu. Jednakże czy to wystarczy, żeby ostatecznie potwierdzić znaczenie rysunków z Nazca? Nie wiadomo...

Źródło : http://facet.interia...ta,1482997,4822

Użytkownik Alexi Arduscoini edytował ten post 20.06.2010 - 22:23

  • 6

#15

Alexi Arduscoini.
  • Postów: 717
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Cd. Nazca robili nie tylko rysunki


Kultura Nazca, bo tak naukowcy nazwali społeczność twórców rysunków, była jedną z największych spośród wielu, które kwitły na terenie Peru na długo przed Inkami. Jej złoty okres to lata od 200 r. p.n.e. do 600 r. n.e.

Rysunki przyćmiły inne wielkie dokonania tej społeczności. Jej dziełem była m.in. rozległa sieć dołów i tuneli wykopanych w celu wydobycia wód podskórnych. Część tego systemu irygacyjnego działa po dziś dzień!

Najważniejszą siedzibą ludu Nazca było Cahuachi, miasto pełne piramid i innych budowli wzniesionych z suszonej na słońcu cegły.

Twórcy rysunków pozostawili po sobie wiele cmentarzysk z tysiącami grobów, ale większość została niestety splądrowana, zanim dotarli do nich archeolodzy. Te, które przetrwały, dały jednak naukowcom wiele informacji. Znaleziono w nich skulone zmumifikowane zwłoki i bogate dary grobowe złożone z biżuterii (nierzadko złotej) i ceramicznych naczyń.

Ceramika Nazca jest jedną z najpiękniejszych na świecie. Naczynia mają dziesiątki czasem bardzo skomplikowanych kształtów - najczęściej sylwetek ludzi albo zwierząt. Pokrywają je wspaniałe malowidła, które do dziś zachowały intensywne barwy.

Jak dotąd naukowcy nie znaleźli jednak nic, co wskazałoby, po co Nazca tworzyli rysunki, których nie mogli podziwiać

Źródło : http://skarby-swiata...ki_z_nazca.html

Dołączona grafika


Satelitarna mapka tego terenu


http://www.youtube.com/watch?v=26OnaeDS9EM&feature=player_embedded


Na powyższym filmiku przedstawione są wszystkie dotąd odkryte rysunki z Nazca.


Może Wy macie jakieś ciekawe propozycje teorii powstania owych rysunków?
  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych