34 odpowiedzi w tym temacie

[Ashwalker]

Teoria

Jedną z mniej znanych psionicznych umiejętności, mimo występowania jej w filmach czy książkach, jest dreamwalking – umiejętność wkraczania do snu innej osoby. Intencje są przeróżne: czasami po prostu obserwuje się sen drugiej osoby, czasem nawiązuje się dwustronny kontakt telepatyczny, ale najbardziej notorycznym zjawiskiem jest wpływanie (w pewnym stopniu) na sen śniącego. Dreamwalking to rodzaj telepatycznej sugestii.

Dreamwalker, czyli osoba wchodząca w sen kogoś innego, może wkroczyć w czyjś sen przez LD. Jest to najpopularniejszy sposób. Można też wkroczyć do czyjegoś snu dzięki transowi hipnotycznemu (nieważne czy będzie to autohipnoza, czy hipnoza z hipnotyzerem). Czasami bywa, że wchodzący w sen może równie łatwo zrobić to zaczynając od swego zwykłego stanu świadomości (bezpośredni z jawy!). Wszystko zależy całkowicie od osobistych umiejętności, możliwe że wpływ na to ma po części wiedza o osobie, której wejdziemy w sen – wiedzą tą są słabości, obawy, pragnienia i atuty.

Praktyka

Zacznij, robiąc to, z czego składają się twoje zwyczajne przygotowania do „tych dość złożonych czynności”. Oczyść umysł, skup się na zadaniu i określ precyzyjnie co chcesz robić: kogo „odwiedzisz”, w jakim celu, o jakiej porze, jakie będzie twoje nastawienie i jak będziesz się zachowywać. Pozwól zamazać, zatrzeć się wszystkim uczuciom i mentalnie „popłyń” leniwie przez pustkę. Kiedy się już przygotujesz wizualizuj szarą mgiełkę naokoło ciebie; ciepła, puszysta, wygodna i „głeboka”. Niech każdy wydech odpycha wszystkie myśli, które cię rozpraszają. „Płyń” pokonując mgiełkę prosto do obranej wcześniej osoby, wiedząc że to na czym się skupiasz zaprowadzi cię prosto do celu. (jeżeli skupienie nie jest wystarczające – niestety nie jesteś przygotowany na dreamwalking)

Zakładając, ze twoje intencje są przyjacielskie, a osoba, której wejdziesz do snu, zgodziła się na to, zawołaj ją. Kiedy się pojawi powiedz po prostu: „Hej (imię)! Jesteś tam?”. Przywitaj go grzecznie i obserwuj. Jeżeli skomunikowanie się z tą osobą było twoim zamiarem to nawołuj osoby i czekaj (ewentualnie ponawiaj zawołanie!). Jeżeli przeszedłeś bezpośrednio z świadomego snu, zagadaj do tej osoby, jak do kogokolwiek w świadomym śnie (od tak sobie…).

[od tłumacza: Innym sposobem na wejście do czyjegoś snu jest osiągnięcie LD i stworzenie lustra, w którym zobaczymy osobę (nie miejsce, OSOBĘ), do której snu się chcemy przenieść. Wchodzimy do lustra i automatycznie znajdujemy się we śnie tej osoby.]

Oczywiście dreamwalking może być wykorzystane w nieco mniej przyjaznych celach (coś w sam raz dla tych wszystkich ze skłonnościami do walk psionicznych). Metody obrony lub odwetu przeciwko tego typu atakom są wszelakie: od broni energetycznych i zmyślonych „broni ze snu” do kilku koncepcji koszmarów pod ręką… Każdy atakujący w śnie raczej nie może oczekiwać litości od swojej ofiary kiedy będzie się mścić.
[od tłumacza: Oczywiście takie ataki raczej nie rozwijają duchowo, dlatego zachęcam do przyjacielskich spotkań…]

----

Autor: Rainsong
Tłumaczenie: Ashwalker
Źródło: http://www.psipog.ne...eamwalking.html

Użytkownik Eury edytował ten post 11.04.2011 - 22:28

[Ana Mert]

Dodam tutaj od siebie iż dreamwalker może nie zdawać sobie spawy z tego ,że aktualnie znajduje się w śnie innej osoby i dopiero dowiaduje się o tym gdy już w rzeczywistości spotyka osobę ze snu a ta opowiada ze szczegółami akcie snu w którym "gość" nieświadomie uczestniczył. Zdarza się to i bez wcześniejszego przygotowania, nawet gdy żadna z osób nie wie ,że zjawisko dreamwalkingu istnieje.

Sama aktualnie próbuję "pospacerować" sobie po cudzych snach przy okazji LD jednak nie za bardzo wiem jak się do tego zabrać (do tej pory udało mi sie zostać dreamwalkerem tylko nieświadomie). Artykuł mi napewno pomoże. Dzięki.

[Ashwalker]

Dodam tutaj od siebie iż dreamwalker może nie zdawać sobie spawy z tego ,że aktualnie znajduje się w śnie innej osoby i dopiero dowiaduje się o tym gdy już w rzeczywistości spotyka osobę ze snu a ta opowiada ze szczegółami akcie snu w którym "gość" nieświadomie uczestniczył. Zdarza się to i bez wcześniejszego przygotowania, nawet gdy żadna z osób nie wie ,że zjawisko dreamwalkingu istnieje.

Słuszna uwaga.

Zaciekawionych tematem odsyłam do książki D. Sugier - "Miłość i Wolność poza ciałem"; w jednym z rozdziałów został szczegółowo opisany przypadek takiego nieświadomego dreamwalkingu, kiedy to nocujący w namiocie ze swoją dziewczyną (teraz żoną) Sugier wyszedł z ciała i obudził dziewczynę pytając ją, czy pójdzie z nim na piwo; potem przewrócił namiot i zasnął. Kiedy się obudził namiot był niewzruszony, browary pełne. Żona potwierdziła, że rozmawiała z Sugierem, że proponował jej picie piwa i że przewrócił namiot (nieźle przy tym hałasując). Jak się okazało - Sugier wszedł w jej sen...

Opis może nieco różnić się z oryginałem, ponieważ książkę czytałem już jakiś czas temu. Skleroza nie boli

[Berith]

O ile dobrze pamiętam, to ten pan zawitał na naszym forum i nie spotkał się z moim szacunkiem. Podobnie zresztą, jak i wielu innych forumowiczów. Powoływanie się więc na jego książkę nie jest dla mnie zbyt wiarygodne, chociaż przyznać muszę, że to całkiem ciekawe... Aczkolwiek nie udowodnione.

[Ana Mert]

Jak kogoś interesują inne przykłady to zapraszam do założonego przeze mnie kiedyś tematu: http://www.paranorma...?showtopic=8244 . Jeżeli chcecie mogę tam opisać więcej zdarzeń.

[Ashwalker]

O ile dobrze pamiętam, to ten pan zawitał na naszym forum i nie spotkał się z moim szacunkiem. Podobnie zresztą, jak i wielu innych forumowiczów. Powoływanie się więc na jego książkę nie jest dla mnie zbyt wiarygodne, chociaż przyznać muszę, że to całkiem ciekawe... Aczkolwiek nie udowodnione.

I co z tego? Mówiłem tutaj o dziele tego pana, a nie o nim samym. BTW bardzo przyjemny facet - mógłbym prosić o linki z dyskusjami z jego udziałem? Interesują mnie szczególnie te, gdzie został tak źle odebrany... No w końcu tak duża społeczność tego forum nie mogła się mylić! Chętnie przejmę wasz punkt widzenia...

Użytkownik Ashwalker edytował ten post 07.02.2008 - 16:21

[j.z]

Zakładając, ze twoje intencje są przyjacielskie, a osoba, której wejdziesz do snu, zgodziła się na to, zawołaj ją. Kiedy się pojawi powiedz po prostu: „Hej (imię)! Jesteś tam?”. Przywitaj go grzecznie i obserwuj. Jeżeli skomunikowanie się z tą osobą było twoim zamiarem to nawołuj osoby i czekaj (ewentualnie ponawiaj zawołanie!). Jeżeli przeszedłeś bezpośrednio z świadomego snu, zagadaj do tej osoby, jak do kogokolwiek w świadomym śnie (od tak sobie…).

troszkę tego nie rozumiem.. jak zrobic tak, by wejsc w czyis sen, zeby ta osoba myslala, ze snie jej się tak o, po prostu, tak normalnie. nie chcę się "jej pytac czy moge wejsc do jej snu". oczywiscie wizyta bylaby przyjacielsko nastawiona .

[Vis]

jak zrobic tak, by wejsc w czyis sen, zeby ta osoba myslala, ze snie jej się tak o, po prostu, tak normalnie. nie chcę się "jej pytac czy moge wejsc do jej snu".


zawsze możesz tą osobą zapytać o to w jakiś niezwykły sposób, jak nigdy się nie zachowujesz i co ta osoba ewidentnie uznałaby za normalny element snu^^

[limonka]

Wydaje się fajne, wczoraj czytałam o tym na innej stronie i chętnie bym spróbowała, pod warunkiem że nauczę się ld ;/

[cisz]

Ja potrafię LD, chociaż nie wychodzi mi każdej nocy, spontanicznie. Muszę się zawsze przed snem nastawiać i trochę ćwiczyć (dlonie, tylko to u mnie dziala).

Mango, jak się "nauczysz" to daj znać Ja niestety nie mam w swoim otoczeniu znajomych pragnących rozwijać się duchowo, a jednak dreamwalking byloby warto uzgodnić

Zazdroszczę Ci Ana Mert

[Ashwalker]

troszkę tego nie rozumiem.. jak zrobic tak, by wejsc w czyis sen, zeby ta osoba myslala, ze snie jej się tak o, po prostu, tak normalnie. nie chcę się "jej pytac czy moge wejsc do jej snu". oczywiscie wizyta bylaby przyjacielsko nastawiona .

Wejdź do snu tej osoby -.- O ile nie będzie świadoma tego, że zrobiłeś to umyślnie będzie przekonana, że to był sen, lol?

@cisz - nie śmieć w temacie, ok? Takie rozmówki na PM, bo nie na temat jest troszkę...

[noer]

hmmm.... ja mam cos podobnego tylko ze ja to moge zrobic na jawie..... stoje przed kims a gdy sie skupiam nagle wchodze w niego i widze siebie... moze ktos bardziej rozwinie ten temat bo nie wiem co z tym robic?

[shar0nie]

przyznać muszę, że to całkiem ciekawe... Aczkolwiek nie udowodnione.

a jak, przepraszam bardzo, mogli udowodnić co im się śniło?

[SapereAude]

A nie można tego jakoś ładnie po polsku nazwac? Np. spacer wśród snów, albo senny spacer, albo jeszcze inaczej. Nie wiem jak dla was, ale dla mnie to zabijanie języka przez wprowadzanie nadmiaru tych angielskich określeń na każdym kroku.

[Ana Mert]

A nie można tego jakoś ładnie po polsku nazwac? Np. spacer wśród snów, albo senny spacer, albo jeszcze inaczej.

Zdaje się ,że nazwa "wspólne śnienie" lub "wkradanie się do snów" już funkcjonuje i trafnie określa to zjawisko.
Z resztą, nie rozumiem dlaczego nie używać tak ładnej nazwy jak dreamwalking. Obrona języka polskiego, no tak. Może broniąc naszego pięknego języka usuńmy takie słowa jak komputer, parking itp. OOBE i LD też by się przydało usunąć i zamienić na DPC (Doświadczenie Poza Ciałem) i ŚS (Świadomy Sen). Nie przesadzajmy już.