11 odpowiedzi w tym temacie

[Cashpoint]

Na Antarktyce wybuchł podwodny wulkan

Podwodny wulkan na Antarktyce wybuchł z taką siłą, że przebił się przez warstwę lodu. To dowód na coraz groźniejsze globalne ocieplenie - straszą naukowcy.

"To była największa eksplozja na Antarktyce od dziesięciu tysięcy lat" - mówi chińskiej agencji Xinhua geolog Hugh Corr. Według naukowców siła eksplozji przebija wszystko, co do tej pory pokazały normalne wulkany. Odłamki skał wyleciały na dwanaście kilometrów nad powierzchnię lodu.

Według ekspertów to efekt globalnego ocieplenia, które budzi do życia podmorskie wulkany. Naukowcy ostrzegają, że wkrótce może dojść do kolejnych eksplozji, które jeszcze bardziej przyspieszą ocieplenie naszej planety.

Niestety nie udało mi się znaleść więcej informacji na ten temat, może ktoś z was coś jeszcze znalazł.

Użytkownik Cashpoint edytował ten post 24.01.2008 - 22:32

[Chessman]

12 kilometrów... Brzmi groźnie to wszystko.

[Cashpoint]

Gdzieś na stronie szukając więcej informacji na ten temat przeleciało mi przed oczami stwierdzenie naukowców, którzy sądzą, iż zbudziło to resztę podwodnych wulkanów, które dopiero teraz zaczną swą aktywność. nie jest to stuprocentowo rzetelna informacja ponieważ nie jestem w stanie podać źródła.

[pazuzu]

moze wyjde na ignoranta ale prosze powiedzcie mi co ma globalne ocieplenie do wybuchu podwodnego wulkanu?

[scpt]

Pewnie chodzi o gazy cieplarniane,ale cały ten efekt to w dużej mierze wielka przesada.Wiadomo że dają im mnóstwo pieniędzy na walkę z tym procesem to muszą wciąż straszyć.

[golibroda]

Nie no litosci.
Wybuch z odrzutem na 12 kilometrow, nie zarejestrowany przez nic, lacznie z satelita i przyrzadami do pomiarow wstrzasow, nie przewidziany wczesniej i nawet nie ma zdjecia spustoszenia jakie zasial.
Dobre info!

[Cashpoint]

Wielki wybuch spod lodu

Stało się to około 2,2 tys. lat temu i był to najsilniejszy wybuch wulkanu na tym kontynencie w ciągu ostatnich 10 tysięcy. Do erupcji doszło pod powierzchnią czapy lodowo-śniegowej przykrywającej Antarktydę. Gorące gazy i pył „wywierciły" w niej dziurę oraz wzbiły się do atmosfery na wysokość około 12 kilometrów.
Do powyższych wniosków doszedł zespół naukowców z British Antarctic Survey (BAS) po dokładnym przeanalizowaniu danych uzyskanych z radaru zamontowanego w samolocie badającym Antarktydę. Naukowcy twierdzą, że choć dziś nie mamy żadnych sygnałów świadczących o tym, iż wulkany ukryte pod lodem tego kontynentu są aktywne, to jednak mogą nadal uwalniać ciepło i roztapiać zamarzniętą wodę. Być może jest to jeden z czynników, który powoduje powolne podnoszenie się poziomu mórz.
Wyniki badań uczonych z BAS publikuje najnowsze wydanie „Nature Geoscience".

[Cashpoint]

Wulkan skryty pod powierzchnią topi lód Antarktydy

Aktywny wulkan pod lodem Antarktydy przyczynia się do jego szybszego topnienia - informuje pismo "Nature Geosciences".

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez brytyjskich naukowców, wulkan w okolicy lodowca Pine Island w zachodniej części kontynentu wybuchł około 2000 lat temu i nadal pozostaje aktywny. Do sondowania lodu wykorzystano zamontowany w samolocie specjalny radar, dzięki któremu udało się uwidocznić pod lodem warstwę popiołów na obszarze wielkości małego kraju.

Lód z lodowca Pine Island w ostatnich dziesięcioleciach przemieszcza się coraz szybciej, co może wynikać między innymi z aktywności wulkanu.

Jak jednak zaznaczają autorzy badań, pojedynczy wulkan nie tłumaczy szerszego zjawiska, jakim jest zmniejszanie się grubości lodu Antarktydy, wynikające głównie z globalnego ocieplenia.

źródło: Wirtualna Polska

@ nie odpowiem na to pytanie z efektem i wybuchem bo jestem zielony jeśli chodzi o ekologię .

Użytkownik Cashpoint edytował ten post 28.01.2008 - 18:09

[DrGreenthumb]

To dowód na coraz groźniejsze globalne ocieplenie - straszą naukowcy.

tak, tak

wybuch sprzed 2tys lat z pewnoscia jest przyczyna efetu cieplarnianego....

[Paweł]

Szczerze mówiąc, to wybuch średniego wulkanu uwalnia do atmosfery więcej dwutlenku węgla niż nasza cywilizacja w przeciągu całego swojego istnienia...

Jest to nieprawda.

Wulkany wyrzucają do atmosfery około 150 razy mniej CO2 niż ludzie. Inaczej mówiąc, 20 milionów samochodów wysyła do atmosfery w ciągu roku tyle samo CO2 co wszystkie wulkany świata. Oczywiście, wybuch wulkanu jest potężny i robi wrażenie, ale pod względem emisji dwutlenku węgla nawet największe wybuchy wulkanów, nie mogą się równać z nami. Wulkany, owszem, wpływają na pogodę na Ziemi wyrzucając z siebie wielkie ilości pyłów i tlenków siarki, ale prowadzi to do obniżania temperatury atmosfery.

http://www.klimatdla...p?id=174&lng=pl

Użytkownik Pakerzyk edytował ten post 16.02.2008 - 16:47