Skocz do zawartości


Zdjęcie

Śmierć Kliniczna


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
198 odpowiedzi w tym temacie

#166

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przypadek Violi Hortons skupia w sobie podstawowy problem takich opowieści - brak niezależnego potwierdzenia przez inne osoby. Wszystko wiemy tylko od niej. Moody pytał o te wydarzenia jedynie Violę, nie znalazł nikogo innego który by potwierdził, że wydarzenia zaszły tak jak opisała. W dodatku wywiad nakręcono po upływie 25 lat, więc jest to relacja z odległej przeszłości. Jej samej już nie dopytamy, bo zmarła. Wcześniej zmarli krewni, których miała obserwować w stanie NDE.


  • 0



#167

Erik.
  • Postów: 927
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przypadek Violi Hortons skupia w sobie podstawowy problem takich opowieści - brak niezależnego potwierdzenia przez inne osoby. Wszystko wiemy tylko od niej. Moody pytał o te wydarzenia jedynie Violę, nie znalazł nikogo innego który by potwierdził, że wydarzenia zaszły tak jak opisała. W dodatku wywiad nakręcono po upływie 25 lat, więc jest to relacja z odległej przeszłości. Jej samej już nie dopytamy, bo zmarła. Wcześniej zmarli krewni, których miała obserwować w stanie NDE.


Moim zdaniem gdyby oponenci zajęli się właśnie weryfikacją takich przypadków, których de facto są miliony zamiast jedynie później oceniać tych, którzy czasem z braku czasu, finansów itp. po prostu sami nie mogą tego dokonać. Zaś wszelkiego typu dotacje nie spłyną w tym przypadku ani z kościółków, ani z oficjalnych badawczych instytucji bo ani jednym ani drugim na tym nie zależy aby te sprawy zostały przybliżone społeczeństwu, gdyż by na tym stracili swych czołobitnych wyznawców dogmatów i aksjomatów tych religijnych i skostniało uniwersyteckich instytucji.Jeśli mogę zgadywać zapewne wierzysz specjalistom, np. autorytetom medycyny (ludzie podobnie jak ty kombinujący zazwyczaj wierzą autorytetom) Raymond Moody jest psychologiem, lekarzem i światowym autorytetem w swej dziedzinie, tak więc czy nie należało by się zaufać temu, iż jeśli on prezentuje jeden z tysięcy znanych jemu przypadków, to wie co robi i tobie jako ciekawskiemu jedynie komuś nic do weryfikowania tego na czym najprawdopodobniej po prostu się nie znasz! Ja np. czasem nawet mogę takie scenariusze brać na intuicje i zasadniczo jeszcze praktycznie bardzo w tych kwestiach się nigdy nie pomyliłem, ale to też między innymi dlatego, że miałem do czynienia z podobnymi i pokrewnymi zagadnieniami


Użytkownik Erik edytował ten post 21.07.2018 - 00:33

  • 0



#168

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Uściślając, moody spotkał się z Horton w 91 roku czyli 20lat po tym jak zaszło to zdarzenie nde, czyli nie 25 lat. Ale to i tak dużo czasu minęło od jej doświadczenia.
Horton mogła słyszeć co się działo za drzwiami ponieważ drzwi nie muszą być dźwiękoszczelne. Sami przecież wiemy że jak jesteśmy w mieszkaniu to dobiegają do nas jakieś hałasy z klatki, nawet jak drzwi są zamknięte.
Moody co prawda lekarzem i psychologiem ale w swoich książkach zamieszcza rozdziały o aniołach. Więc jak na lekarza to trochę mało poważne, pasuje bardziej do książek ezoterycznych.
Poza tym tak jak już pisał zaciekawiony że jej opowieści nie da się zweryfikować.
  • 0



#169

Irey.
  • Postów: 474
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Horton mogła słyszeć co się działo za drzwiami ponieważ drzwi nie muszą być dźwiękoszczelne. Sami przecież wiemy że jak jesteśmy w mieszkaniu to dobiegają do nas jakieś hałasy z klatki, nawet jak drzwi są zamknięte.

Ty na siłę próbujesz bronić światopoglądu, którego nie da się obronić. Horton leżała w szpitalu gdy przeżywała NDE, a jej siostra mieszkała kilkaset kilometrów od tego szpitala, gdy Horton ją odwiedziła u niej w domu, będąc w stanie NDE.

Jak ta historia wam nie pasuje, to są setki innych. Wystarczy się zaznajomić.

Poniżej film dokumentalny "Życie Po Życiu" z lektorem PL zawierający relację Horton. To dla zainteresowanych :)


Użytkownik Irey edytował ten post 21.07.2018 - 13:46

  • 0

#170

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Problem w tym, że taką relację każdy może wymyślić. Wystarczy stwierdzić że 20 lat temu przy jakiejś operacji przeżyli NDE i widzieli w tym stanie pewnych ludzi, a ci potem potwierdzili, że robili to co zostało opisane, ale teraz nie mogą podać danych tych osób, bo prosiły ich o anonimowość... Jeśli osoba, której wydarzenie dotyczyło, jest jedynym źródłem informacji, to historia ta nie stanowi dowodu.


  • 0



#171

Erik.
  • Postów: 927
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Problem w tym, że taką relację każdy może wymyślić. Wystarczy stwierdzić że 20 lat temu przy jakiejś operacji przeżyli NDE i widzieli w tym stanie pewnych ludzi, a ci potem potwierdzili, że robili to co zostało opisane, ale teraz nie mogą podać danych tych osób, bo prosiły ich o anonimowość... Jeśli osoba, której wydarzenie dotyczyło, jest jedynym źródłem informacji, to historia ta nie stanowi dowodu.


A ty razem z tym drugim wszytkim to niby jesteście tu na zasadzie Sherlocka Holmesa i doktora Watsona- ciekawe które jest które?  Nie chodzi mi wcale o to aby wierzyć we wszystko w jednakowym stopniu, ale o to, iż jeśli nawet w pozornie największą bzdurę wierzy jakiś pokaźny procent ludzi to coś z tym jest, że nawet jeśli to nie jest całkowita prawda to jest ona nią jako jakaś lokalna, narzucona lub po coś stworzona półprawda czy prawda egregoryczna i w takim przypadku mądrzejszym jest zastanowienie się kto i czemu propaguje tą półprawdę, lub jakie to może mieć dla nas reperkusje niż nieustanne gadanie tego samego. Mądrzy ludzie powinni wiedzieć, że zarówno takimi półprawdami są opowieści Biblijne o Potopie, stworzeniu ludzi, Arce Przymierza, Exodusie, Mojżeszu, Jezusie itp jak tak samo połowiczną prawdą są w większości tezy oficjalnej tzw. archeologii, paleontologii, fizyki ale oczywiście tezy New Age, czy w jakiejś mierze też i paleoastrologii  itd. I warto było by czasem z tego całego bałaganu, dezinformacji i oszustwa znaleźć złoty środek najprawdopodobniejszej optymalnej prawdy, ale zostawcie kuźwa to w co wierzą ludziska BO KUŹWA TO PRZEŻYWALI I ODCZAROWALI OD TYSIĘCY LAT- na podstawie tych tez stworzono wszystkie kulty i religie Z KTÓRYCH I WY SIĘ WYWODZICIE i jakby nie one to nadal siedzieli byście w jaskiniach oprawiając dziki (jak dobrze by wam poszło na polowaniu). To że religie są pokręcone i głupie fakt ale same podstawy choć ich nie pojmowali do końca ani ci,którzy je stwarzali ani wy nigdy nie pojmiecie - LECZ PODSTAWY W JAKIEJŚ MIERZE NA ILE GŁUPI LUDEK MOŻE TO POJĄĆ, LUB NA ILE O TYM MOŻE WIEDZIEĆ SĄ SŁUSZNE- a wiec nadal zapindalajcie do swej roboty a 5 rano pijcie piwo i płódźcie dziatki do tego dawno już przeludnionego świata, a jak chcecie coś robić to w swych detektywistycznych zakusach weźcie się  za coś ważniejszego od tego czy jakaś pani Ziuta  to powiedziała czy też  zmyśliła bo takich Ziut i Ziutków na przestrzeni historii było już tyle co bakterii czyli 5 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 sztuk!-Mundus vult decipi, ergo decipiatur


Użytkownik Erik edytował ten post 21.07.2018 - 16:20

  • 0



#172

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

"Ty na siłę próbujesz bronić światopoglądu, którego nie da się obronić. Horton leżała w szpitalu gdy przeżywała NDE, a jej siostra mieszkała kilkaset kilometrów od tego szpitala, gdy Horton ją odwiedziła u niej w domu, będąc w stanie NDE."

Ale przecież ilu jest takich którzy twierdzą że w czasie zwykłego oobe latali po całym mieście i odwiedzali kogo chcieli rzekomo widząc co oni robią w danym momencie. A to było zwykłe oobe niezwiązane z tym że delikwent znalazł się w stanie śmierci klinicznej. Tylko ciekawe że w kontrolowanych warunkach nikt nie jest w stanie dowieść że w czasie rzekomego wyjścia z ciała widział rzeczy których nie miał prawa widzieć. Nie mówię tu o artykułach pisanych dla nieznanego świata czy nautilusa gdzie każda relacja paranormalna jest brana za wiarygodną.
  • 0



#173

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@ Erik

Ale ty odpowiadasz mi czy piszesz sobie a muzom? Bo nie widzę związku z tematem czy postem...


  • 0



#174

Erik.
  • Postów: 927
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@ Erik

Ale ty odpowiadasz mi czy piszesz sobie a muzom? Bo nie widzę związku z tematem czy postem...

Odpowiadam do ciebie takich jak ty którzy tracą czas na łażenie za własnym ogonem, gdy mogli by naprawdę zastanowić się nad czymś ważnym. Jeśli wszystkie węgorze w swej niepojętej intuicji kierują się do Morza Sargasowego, netoperki i delfiny wypracowały sobie  i w życiu używają ekolokacji, a np. egipski skarabeusz zapindala zgodnie z wytycznymi Drogi Mlecznej, to ty mógłbyś może być też nieco bardziej rozwiniętym czy twórczym i nie otwierać już dawno otwartych drzwi lecz może dobrze było by abyś zaczął się zastanawiać kto i po co te drzwi tam wstawił ???


  • 0



#175

Irey.
  • Postów: 474
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Info z Fundacji Nautilus

 

Jakie, waszym zdaniem, są 3 najmocniejsze dowody życia po fizycznej śmierci?

 

Nikt z nas nie był na Antarktydzie, ale przecież wiemy, że istnieje. Ktoś mógłby poprosić o trzy „najmocniejsze dowody na jej istnienie”, a my moglibyśmy kłaść zdjęcia, puszczać filmy z Antarktydy albo powoływać się na relacje świadków, a ktoś cały czas przy odpowiednio złej woli będzie powtarzał „to za mało… to za mało! Dla mnie to żaden dowód!” i tak dalej. Przerabialiśmy to z UFO, także z życiem po śmierci.

Ale gdybyśmy mieli zrobić nasz własny „ranking”, to… na samym szczycie jest historia bliskiego znajomego naszego kolegi z „pokładu okrętu Nautilus”.

 

To tak naprawdę fragment jego relacji, kiedy będąc poza ciałem zauważył pewną rzecz leżącą na dachu szpitala. Działo się to podczas śmierci klinicznej w tym szpitalu , którą przeżył po tzw. zatrzymaniu serca. W ciele astralnym uniósł się nad dach szpitala i zauważył, że na dachu leży coś bardzo osobliwego…

 

Powrócił do ciała, potem wyzdrowiał i o całej historii opowiedział rodzinie i znajomym. Poprosił nas o pomoc i postanowił wejść na dach szpitala, aby zobaczyć to coś, co widział unosząc się nad dachem w tym „dziwnym stanie”. Razem z naszymi kolegami wspiął się na dach (dodajmy nielegalnie, więc nie podajemy żadnych szczegółów),  a na dachu leżał ten przedmiot! To dowód niepodważalny na prawdziwość jego relacji, a także na to, że człowiek ma duszę. Czyli na istnienie życia po śmierci.

 

https://www.nautilus...po-smierci.html


Użytkownik Irey edytował ten post 26.01.2019 - 22:51

  • 0

#176

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2570
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jest w tym pewien haczyk, na Antarktydę zawsze można pojechać. Żeby doświadczyć śmierci to ani to łatwe ani zbytnio przyjemne. 


Użytkownik iLuminatek edytował ten post 26.01.2019 - 23:01

  • 0



#177

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co będzie takim najmocniejszym dowodem żeby przekonać sceptyków? Filmy, relacje świadków, wyniki doświadczeń w kontrolowanych warunkach etc.
Co Nautilus uznaje za mocny dowów? - relacja kolegi który przeżył śmierć kliniczną i widział przedmiot na dachu szpitala. Historia jakby inspirowana tym przypadkiem gdzie kobieta widziała na dachu but tenisowy.
Też mam koleżankę która twierdzi że widziała jak mikołaj leci na saniach na niebie. Nie mogę napisać więcej bo nie wiem czy ten lot Mikołaja był legalny. To jest mocny dowód bo ona tak mówi ale sceptycy pewnie i tak nie uwierzą.
  • 0



#178

Irey.
  • Postów: 474
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Właśnie takie przypadki NDE są najmocniejszym dowodem że życie po śmierci na prawdę istnieje. Prędzej czy później nauka dowiedzie istnienia życia po śmierci m.in. dokonując badania takich właśnie przypadków NDE. Jak widać wszelkie teorie o tym że NDE jest wynikiem niedotlenienia mózgu są nieprawdziwe.

 

I chciałbym tutaj uspokoić wszystkich. Życie po śmierci owszem istnieje. Ale nie mamy tylko jednego życia. Po głębokich przemyśleniach doszedłem do wniosku że reinkarnacja musi istnieć, ponieważ gdybyśmy mieli tylko jedno życie byłoby to bardzo niesprawiedliwe i nie trzymałoby się to kupy.


  • 0

#179

Churchyard dweller.
  • Postów: 356
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

"Po głębokich przemyśleniach doszedłem do wniosku że reinkarnacja musi istnieć

 

Musi istnieć, bo takie są twoje glebokie przemyslenia. Dziękujemy za dowód.


  • 0

#180

owerfull.
  • Postów: 1320
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Po co w ogóle ludzie się spierają w tym temacie, nie mam pojęcia. To jest kwestia wiary a nie wiedzy, bo nie da się wiedzieć nic więcej poza tym co możemy zbadać - co istnieje i jest materialne.


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych