Napisano 13.11.2007 - 14:02
Napisano 13.11.2007 - 14:11
Napisano 13.11.2007 - 18:22
Napisano 13.11.2007 - 20:04
Napisano 13.11.2007 - 21:22
Napisano 16.11.2007 - 21:02
Napisano 16.11.2007 - 21:11
Napisano 16.11.2007 - 21:26
Faktycznie, złoto teoretycznie powinno być miękkie; nie widziałem jednak nigdy pierścionkow, które wyginałyby się tak jak np. złote bransolety (Jak już wspomniałem, pierścionków nie byłem w stanie w ogóle odkształcić, a eksperymentowałem na dwóch sztukach ). Być może jest to cecha charakterystycznego stopu, używanego przy ich tworzeniu, właśnie po to, aby zapobiec przypadkowym uszkodzeniom tego typu.Jeśłi pierścionek jest bardzo twardy, to znaczy, że nie jest zbyt dobrej próby. Złoto to metal miękki, kowalny..
W świetle tego, czego się właśnie od Ciebie dowiedziałem (zakładam, że sobie tego nie wymyśliłeś, prawda? ), uważam, że to wytłumaczenie jest najrozsądniejsze i bynajmniej nie naciągane .Możliwych jest sporo reakcji właśnie związanych z kiepskim, niejednorodnym stopem i wahaniami temperatury. Jedna część ostygła za szybko i się zniekształciła.
Napisano 20.11.2007 - 13:16
No w końcu ktoś zrozumiałAd 1) Raczej odpada możliwość, aby Abzium wygięła pierścionek celowo. Po co? Po to, żeby sobie posłuchać waszego jojczenia?
Ad 2) Dodatkowym argumentem, przemawiającym za tym, iż nie zrobiła tego dla rozgłosu jest to, iz pierścionek jest ze złota. Próbowaliście kiedyś zgiąć złoty pierścionek? Powodzenia - mi się nawet imadłem nie udawało!
Nie, to raczej odpada, bo po prostu siedziała przed telewizorem, nigdzie nie wychodziła, nie myła naczyń ani nic.Podejrzewam, że pierścionek mógł odkształcić się raczej z powodu gwałtownych wahań temperatury (mama może wyszła na dwór i wróciła do ciepłego domu?)
albo... został wprowadzony w rezonans przez tętno Twojej mamy (może to brzmieć śmiesznie, ale to właśnie w taki sposób odkształcają się długo noszone pierścionki; nie słyszałem jednak nigdy o tym, aby w ten sposób zepsuł się jakiś wyrób ze złota). Jest jeszcze jedna, mało prawdopodobna opcja - odpowiednie dźwięki mogły doprowadzić do zmiany struktury cząsteczek złota w pierścionku, a w efekcie do takiego właśnie odkształcenia (aczkolwiek musiałyby to być naprawdę kosmiczne częstotliwości, do tego niesłyszalne dla ludzkiego ucha).
To jakiej jakości jest ten pierścionek, tak naprawdę wie tylko mój tata Jedno tylko wiem, że na pewno jest złotyMożliwych jest sporo reakcji właśnie związanych z kiepskim, niejednorodnym stopem i wahaniami temperatury. Jedna część ostygła za szybko i się zniekształciła.
Napisano 20.11.2007 - 14:34
Napisano 20.11.2007 - 17:47
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych