Napisano
21.04.2006 - 14:33
Przytoczę tutaj fragment jednego z artykułów umieszczonych na naszym forum:
Nie wierzcie we wszystko, co mówią naukowcy. Oni też popełniają pomyłki.Pomyłki te oczywiście nikogo niczego nie nauczyły, a uczeni, niepomni klęsk, posunęli się nawet do tego, by świadomie zmieniać rzeczywistość, kiedy nie bardzo chce ona pasować do tworzonych przez nich wizji. Tak właśnie stało się z problemem dziury ozonowej. Mimo wieloletnich badań atmosfery nad Antarktydą, dziura została zauważona z wielkim opóźnieniem, ponieważ komputery stanowisk badawczych zostały zaprogramowane tak, by eliminować wszelkie zjawiska nie przystające do dotychczasowego modelu zachowań atmosferycznych! Jedna z największych wpadek XX-wiecznych "futurologów" dotyczy zjawiska tak w tej chwili dla nas oczywistego, jak dryf kontynentalny. Niemiecki naukowiec Alfred Wegener w 1912 roku ogłosił teorię mówiącą o tym, że kontynenty cały czas powolutku się przemieszczają, a kiedyś prawdopodobnie tworzyły jeden wielki kontynent. Natychmiast posypały się na niego gromy kolegów po fachu, którzy uznali go za wyjątkowego fantastę. Teoria ta była wyśmiewana przez wiele lat, aż w końcu ciężar zbieranych przez Wegenera dowodów złamał opór twardogłowych. Oczywiście pomyłki nie dyskryminują nauki jako takiej, ale stanowią namacalny dowód na to, że wszelkie ograniczenia w badaniu otaczających nas zjawisk - jak ma to miejsce w wypadku zdarzeń paranormalnych - stanowić mogą skuteczną barierę w poznawaniu naszej rzeczywistości. Powinniśmy o tym pamiętać, zastanawiając się nad "zwariowanymi" przepowiedniami fantastów, wróżek i jasnowidzów. A o tym, że otwarty na wszystko umysł może być o wiele skuteczniejszy w przewidywaniach, niech świadczy choćby cała twórczość Juliusza Verne'a, który na dziesiątki lat wcześniej przewidział podróże w kosmos, atomowe łodzie podwodne, fax i internet - choć te ostatnie pomysły zawarte w powieści "Paryż" opublikowane zostały przez wydawców dopiero w... 1981 roku. Pamiętajmy, że to, co tak często i tak bezkrytycznie nazywamy naukowym racjonalizmem, często bywa przyczyną sprowadzania naszego rozumienia świata na fałszywe drogi.
Autor: Jerzy Gracz