Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zagadkowy deszcz...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
28 odpowiedzi w tym temacie

#16

Azyl.
  • Postów: 142
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Na to wychodzi że tornado to zjawisko jeszcze nam nie znane ...


@OFFTOPIC
Co sądzicie na temat run ze znakami np: Celtyckimi ?

Bardzo proszę BEZ OT.
Tacita

  • 0

#17

Wildens.
  • Postów: 321
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A co to ma do rzeczy? :hmm:

Takie małe pytanie. Czy tornado musi być przy ziemi, czy może wirować wysoko, ponad chmurami?
  • 0

#18

Millowisck.
  • Postów: 257
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

a słyszeliście o deszczu śrutu w zamkniętym budynku ?? albo o cegłach spadających w szkole z sufitu który był cały ?? zrobię temat o tym bo to jest dopiero ciekawe , tylko dużo pisania będzie bo to w książce mam xD
  • 0

#19

Tacita.

    Ukryty wymiar

  • Postów: 859
  • Tematów: 53
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Takie małe pytanie. Czy tornado musi być przy ziemi, czy może wirować wysoko, ponad chmurami?

Tornado jest gwałtownie wirującą kolumną powietrza, będąca jednocześnie w kontakcie z podstawą cumulonimbusa (rzadziej cumulusa) i powierzchnią ziemi.
  • 0



#20

Blackhorn.
  • Postów: 123
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Chyba tornado odpada. Ptak nie ma tak dużej masy aby został rozerwany we wnętrzu cyklonu a co dopiero mówić o pokrojeniu. Co do deszczu może to jakaś substancja chemiczna uwolniona z fabryki powodująca takie zabarwienie deszczu. :hmm:
  • 0

#21

Wildens.
  • Postów: 321
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

I zmienia jego właściwości w właściwości krwi? :hmm:

Dzięki Tac :)

Pozdrawiam
Olek.
  • 0

#22

Spyryt.
  • Postów: 67
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

We wnętrzu tornada wszystko się kotluje i obija o siebie. Zwloki zwierząt mogly być posiekane przez jakieś ostre przedmioty ,zassane do tornada. Choćby przez druty telefoniczne.

To tylko hipoteza.
  • 0

#23

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

A wie ktoś od czego się może nagle zabarwić woda w całym stawie na czerwono ?

U mojej rodziny na wsi (w linii prostej to jest 50 km od Warszawy) właśnie doszło do takiego dziwnego zjawiska. Staw ma powierzchnię ok. 100 m kwadratowych. W tej chwili woda wygląda tam jak krew, albo czerwone wino jak kto woli (wodę nabrałem także do 10l wiaderka po farbie i barwnik nie opada na dno, woda jest czerwona w całej swojej objętości). W pobliżu (odległość ok. 80 metrów) są 2 studnie, ale woda jest w nich normalna. Staw jest w tym miejscu od ok. 100 lat. Rosną wokół niego te same drzewa od wielu lat i liście sypią się do wody na jesieni w dużych ilościach, więc wykluczam, że to one spowodowały czerwone zabarwienie , tym bardziej, że o tej porze roku ilość spadających liści jest minimalna. Nikt z rodziny nie pamięta, żeby coś takiego się kiedyś wydarzyło w przeszłości.

Szkoda, że nie mam aparatu cyfrowego, może mi się uda od kogoś pożyczyć. Zjawisko wygląda niesamowicie, szczególnie, gdy świeci słońce i promienie oświetlają wodę.

Acha jeszcze coś. Ta woda śmierdzi. Przypomina mi to cytat z Biblii:

Tak mówi Pan: Po tym poznasz, że Ja jestem Panem. Oto uderzę laską, którą mam w ręce, wody Nilu, a zamienią się w krew.
Ryby Nilu poginą, a Nil wydawać będzie przykrą woń, tak że Egipcjanie nie będą mogli pić wody z Nilu".


żródło:
http://www.biblegate..._...&version=12
  • 0

#24

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

a słyszeliście o deszczu śrutu w zamkniętym budynku ?? albo o cegłach spadających w szkole z sufitu który był cały ?? zrobię temat o tym bo to jest dopiero ciekawe , tylko dużo pisania będzie bo to w książce mam xD

Ja widzialem w Nie do Wiary chlopca, ktory materializowal wode na suficie.
  • 0

#25

NO_NAME.
  • Postów: 614
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

lol obrzydliwe ;\ może tornado porwało wagon, który przewoził mięso ;) pasuje akurat: posiekane i w ogóle ;) no co... tego też nie można wykluczyć :D
  • 0

#26

Mentoris.
  • Postów: 225
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kolejna do dziś nierozwiązana zagadka. Zagadka Natury? A może naukowy dowód na istnienie życia poza Ziemią? Ten fakt powoduje wyłącznie powstawanie nowych pytań, ilość odpowiedzi jednak wciąż jest niewielka...

W 2001 i w 2006 roku, nad zachodnimi Indiami i stanem Kerala spadło ponad 50 (niektóre źródła podają ponad 300) ton deszczu. Opadom towarzyszyły burze z piorunami, a sam deszcz padał od samego rana do zachodu Słońca. Jednakże deszcz ten nie był typowym opadem atmosferycznym – oprócz krwistej barwy, której chemicznego pochodzenia do dziś nie wyjaśniono, deszcz krył w sobie jeszcze kilka tajemnic...

Dołączona grafika


Po 500 krotnym powiększeniu próbek czerwonego deszczu, naukowcom ukazały się... komórki! Czerwone, żywe komórki, przypominające czerwone ciałka krwi. Miały one 10 mikronów długości i zostały poddane dokładnym badaniom. Jedną z osób, które zajmowały się badaniami czerwonego deszczu był dr Godfrey Louis - fizyk z Mahatma Gandhi University. Był on na tyle oszołomiony tajemniczą zawartością deszczu, że postanowił przeprowadzić na mikrobach eksperymenty mające na celu określenie zawartości DNA. W wyniku wielu badań okazało się, że mimo braków kwasu DNA, mikroby potrafiły się nadal dzielić i nie przeszkadzała im w tym nawet temperatura przekraczająca 316 stopni Celsjusza (600F). Warto dodać, że zgodnie z ustaleniami dzisiejszej nauki, górnym limitem przetrwania dla większości form żywych jest 200F.

Oprócz tego, dzieliły się w bardzo nietypowy sposób - każda nowa komórka powstawała w większej, dosłownie jak dziecko.

Doktor Godfrey Louis przesłał wyniki badań, dołączając do nich próbki, profesorowi Wickramasinghe (z Cardiff University w Walii). Asystent uczonego, Nori Miyake, postanowił dostać się do wnętrza komórki, aby upewnić się, czy rzeczywiście nie posiada ona DNA. Okazało się, że ścianki komórek są tak twarde, że uniemożliwiają dokładną analizę. Naukowiec spróbował więc wykonać test metodą fluoroscencyjną, wpuszczając do środka specjalną substancję (NAPI), która w zetknięciu z DNA zabarwia się na kolor niebieski. Wynik doświadczenia okazał się pozytywny, jednak Miyake uważa, że efektem tego mógł być zwykły wpływ zanieczyszczeń.

Inną organizacją, która zajęła się badaniem czerwonego deszczu była The Centre for Earth Science Studies (CESS). Po odcedzeniu wody nie zaobserwowali w niej istotnych zmian chemicznych w natężeniu soli pierwiastków. Zastanowiła ich jednak zawartość czerwonej substancji, pozostałej po „odcedzeniu”.

Po dokładnych analizach chemicznych, skład pierwiastkowy komórek zawartych w czerwonym deszczu został określony. Komórki składały się z węgla (ponad 50%) oraz krzemu, wapnia, magnezu, żelaza, sodu i potasu, a w śladowych ilościach (w częściach milionowych) z fosforu, tytanu, chromu, manganu, miedzi oraz niklu.

W trakcie badań biologicznych odrzucono hipotezę jakoby komórki te były komórkami krwi. Dr Godfrey Louis twierdzi, że w chmurach nie mogłyby się one znaleźć - byłyby bowiem zbyt słabe, żeby przetrwać tak wysokie temperatury, kontakt z wodą, powietrzem, a poza tym miałyby zwyczajnie zbyt cienkie ścianki. Innym argumentem wnoszonym przez profesora Wickramasinghe, jest to, że komórki krwi nie replikują się w ten sposób, co „komórki deszczu”, ani w żaden inny.

CESS uznała, że te dziwne formy życia są po prostu zarodnikami grzybów. Aby dokładniej ustalić rodzinę, wysłała próbki do The Tropical Botanic Garden and Research Institute (TBGRI). Poszukiwania nie dały na razie (od ponad roku) rezultatu, ale nawet gdyby udało się zlokalizować gatunek grzybów, których zarodniki dzielą się same i bez replikacji DNA, nie dawałoby to odpowiedzi na pytania, skąd się one wzięły w chmurach, w jaki sposób znalazły się na tak rozległym terenie, czemu nastąpiło to w różnicy 5 lat i co wyprodukowało tak olbrzymie ich ilości?

CESS czekając na ostateczne wyniki nie udziela konkretnych odpowiedzi, twierdząc, że „do czasu jednoznacznego wyjaśnienia koloru samego deszczu [substancji] nie można dać pewnych odpowiedzi na pytanie co to jest”.

Doktor Louis nie jest jednak entuzjastą teorii zarodników – skłania się on do pozaziemskiego pochodzenia tych mikrobów, i zaliczenia ich do odrębnej formy życia. Doktor twierdzi, że gdyby założyć pochodzenie pozaziemskie mikrobów, takie dostosowanie się do otoczenia mogłoby być etapem daleko posuniętej ewolucji, co więcej – twierdzi, że co pewien czas na naszą planetę docierają zupełnie nowe komórki i mikroby, przyniesione z przestrzeni kosmicznej, co mogło być kiedyś początkiem powstania życia, a obecna sytuacja byłaby tego niezbitym dowodem.

Profesor Wickramasinghe jest zdania, że istnieją dwa warianty wyjaśnienia tego zjawiska: jedna zakłada pochodzenie badanych komórek z Kosmosu, druga natomiast wskazuje na możliwość oderwania się pewnych substancji od powierzchni Ziemi i uformowania ich w rodzaj chmury. Osobiście badacz skłania się ku tezie, że próbki poddane analizie nie są pochodzenia ziemskiego. Jakie znaczenie dla nauki miałaby informacja, że drobiny te nie posiadają podwójnej helisy DNA?

- Przypuszczam, że musiałbym zmienić cały mój dotychczasowy naukowy osąd, iż DNA stanowi element niezbędny do życia - odpowiada na to pytanie Wickramasinghe. - Jeśli dowiedzie się, że biologiczne istoty mogą replikować się bez DNA, trzeba będzie zaakceptować nowy system transportujący informację. Dla współczesnej biologii oznaczałoby to rewolucję!

Kolejnymi badaniami próbującymi wyjaśnić pochodzenie czerwonego deszczu są badania mikrobiologa Miltona Wainwrighta, który należy do grupy brytyjskich naukowców zajmujących się analizą próbek przekazanymi przez dr Louisa. Twierdzi on, że „formy żywe, które my znamy i możemy nazwać żywymi, muszą zawierać DNA, inaczej żywe nie są”. Dalej tłumaczy „Nawet jeśli organizmy, które badamy są pewnego rodzaju anomaliami, to nieobecność w nich DNA, nie musi koniecznie oznaczać ich pozaziemskiego pochodzenia”

Dr Louis i profesor Wickramasinghe planują dalsze eksperymenty nad dziwnymi komórkami, chcąc zadziałać na nie specjalnymi izotopami węgla.

Jeśli wyniki dalszych prac naukowych przebiegną pozytywnie, byłby to naszym zdaniem dowód [kolejny ;) ] istnienia obcego życia na naszej planecie (a także nad nią).

"Będę szczęśliwy, jeśli będę mógł zaakceptować prostsze rozwiązanie" - mówi dr Godfrey Louis.
"Jednak nie mogę znaleźć żadnego innego" – dodaje.


Ciekawym aspektem dotyczącym samego pojawienia się czerwonego deszczu, jest huk, który miano słyszeć około godziny przed jego spadnięciem.
Dr Louis twierdzi, że rodzaj tego dźwięku w pełni wskazuje na meteoryt, który miał spaść w pobliżu. Mógł on, na przykład, oderwać się od jakiejś komety, w której wnętrzu mogłyby być przenoszone dziwne mikroby, albo inna niezidentyfikowana substancja. Mogłyby się one zmieszać z chmurami, a potem spowodować ów czerwony deszcz i rozwój komórek.

Wielu naukowców uważa, że komety mogą zawierać w sobie pewne części substancji organicznych i wielu z nich, jak Fred Hoyle, angielski teoretyk, uważają, że życie na Ziemi mogło rozpocząć się od mikrobów przyniesionych tutaj przez komety.

Do dnia dzisiejszego nie ustalono dokładnie pochodzenia czerwonego deszczu, ani nie sformułowano nowych teorii dotyczących możliwości życia i replikacji komórek bez kwasu dezoksyrybonukleinowego.

Dołączona grafika


Próbki czerwonego deszczu i substancji po wysuszeniu

Tekst: Mikołaj Jastrzębski
Źródło:
The India Express, Popular Science, CNN
Żródło artykułu http://www.nautilus.org.pl/

  • 0

#27

dj_cinex.

    VRP UFO Researcher

  • Postów: 3305
  • Tematów: 412
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 20
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

[url="http://www.paranormalne.pl/index.php?showtopic=561&st=0#"]http://www.paranormalne.pl/index.php?showtopic=561&st=0#[/url]

[url="http://www.paranormalne.pl/index.php?showt...=4528&st=0#"]http://www.paranormalne.pl/index.php?showt...=4528&st=0#[/url]

P.S.
Szukajcie a... znajdziecie... ;)

Może by to gdzieś tam dać hmm... ?
  • 0



#28

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bardzo ciekawy art.

Doktor Louis nie jest jednak entuzjastą teorii zarodników – skłania się on do pozaziemskiego pochodzenia tych mikrobów, i zaliczenia ich do odrębnej formy życia.

Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie nauki ale wersja dr Louis'a jest wg mnie bardzo prawdopodobna.
Może w końcu dowiemy się skąd tak naprawdę wzięło się życie na ziemi.
  • 0



#29

Izdeb.
  • Postów: 80
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bardzo ciekawa koncepcja, jeśli chodzi o kosmiczne pochodzenie ziemskiego życia. Przyjmijmy więc, że teza jest prawdziwa. Dlaczego więc ziemskie komórki składają się głównie z węgla, wodoru i tlenu (czyli organika), posiada DNA, a te komórki składają się z wielu pierwiastków, które u nas nie wystąpiły, oraz DNA nie mają? To by wskazywało na to, że nie tylko "pochodzimy" z kosmosu, ale także wśród substancji organicznych istnieje nie tylko jeden sposób, aby wytworzyć życie: nasz, z DNA, opisany w artykule, i pewnie jeszcze sporo więcej, na przykład "robaczki" wytworzone przez jakiegoś naukowca sprzed ponad 100 lat, składające się głównie bodajże z krzemu.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych