Nie trzeba robić symulacji, aby rozwiązać te zagadki. Starczy przypomnieć sobie ze szkoły zasadę naczyń połączonych, zwrócić uwagę, które z naczyń znajduje/znajdują się na najniższym poziomie i można rozwiązać każdy, nawet jeszcze bardziej rozbudowany układ. Oczywiście, pod warunkiem, że pomijamy wydajność przepływu między zbiornikami, wydajność samego kranu, czy lepkość cieczy.
Gdyby był przepływ (myślę, że to błąd w rysunku) to jednocześnie napełniłyby się zbiorniki 2,3,6. Tutaj naprawdę sekundy się liczą więc najpierw byłby to 3 i 2 a zaraz po nich 6 i za chwilkę 4.
Do pełna ostatecznie napełni się TYLKO zbiornik nr 3. Dalsze dolewanie wody do układu spowoduje, że woda zacznie się z tego zbiornika wylewać, co uniemożliwi ostateczne wypełnienie się pozostałych zbiorników (poziom wody nie podniesie się w nich powyżej poziomu górnej krawędzi zbiornika 3).
Tak to będzie wyglądać w momencie napełnienia się zbiornika 3 i tak już pozostanie: