Musze przyznac ze takiego snu jeszcze nie mialem nigdy... ale do rzeczy.
Bylem u lekarza ze swoja dziewczyna i okazalo sie, ze mamy jakies zapalenie podskorne (za duzo cukru pod skórą)... i musimy zrobic sobie we wlasnym zakresie operacje... twarzy :shock:
potem pamietam, ze bylem w domu ze swoja dziewczyna.. mielismy skalpel i probowalismy ekchm... odciac sobie twarz (tak jak podczas operacji przeszczepu). Okazalo sie to bardzo trudne i bolesne, choc po jakims czasie pomogl mi moj tata i... stracilem twarz.
Nie wiem skad takie glupie sny, ale nigdy czegos takiego nie czulem (without face). Po jakims czasie twarz wrocila na swoje miejsce, przyszyta nicmi i sen sie skonczyl.