8 odpowiedzi w tym temacie

[Opium_dla_mas]

Witam ! to mój pierwszy post na forum i chciał bym się przedstawić , więc miło mi

A przechodząc do tematu czytałem to i owo i mam parę pytań
- jakiś czas temu udało (?) mi się poruszać kawałkiem folji aluminjowej po wodzie (ten kawałek był wielkości około 0.5 cm dł/szer)
- starając się poruszyć dany przedmiot/ stworzyć psi balla odczuwam dziwne uczucia na ciele najpierw delikatne mrowienie w koniuszkach palcy potem gęsia skurka od kręgosłupa która się rozchodzi po całym cie i 2-3 razy zdarzył mi się przy bardzo mocnym i długotrwałym skupieniu dość dziwny i średnio silny bół biędzy krzyżem (lędźwie ?) a karkiem na kręgosłupie
- i ostatnio starając ,,wyprodukować'' psi balla zauważyłem lekkie zafalowanie powietrza między rękami i odczuwałem naprawde silne mrowienie (prawie takie jak w dziecinstwie bawiłem się tym proądem z zapalniczek elektrycznych)


i tu jest główne pytanie (nie wiem zabardzo jak je zadać) czy to jest wynik placebo czy w jakimś stopniu idę w kierunku opanowania manipulacji energią ? i dodam jeszcze że od roku już staram się coś osiągnąć



pozdrawiam

ps czy są na tym forum osoby którym udało się okiełznać jakąkolwiek psychokineze ?

[Kronikarz Przedwiecznych]

Poruszyć folię czy papier na wodzie może wszystko; najdelikatniejszy podmuch i zawirowanie powietrza. Palce Cię mrowią bo długo trzymasz je wyciągnięte i nieruchome. Resztę sobie wkręciłeś.

PS. Nie wiem czy ktoś z nas tutaj okiełznał cokolwiek ponadnormalnego, ale na pewno większa część nie miała problemów ze słownikami, ortografią i gramatyką... może poświęć tyle samo czasu na te sprawy, zamiast ślęczęć nad wanną z folią śniadaniową ta umiejętność przyda Ci się w życiu o niebo bardziej.

[Wszystko]

To tylko autosugestia. Uczucie mrowienia w rękach jest spowodowane tym, że przez dłuższy czas trzymasz je bez ruchu i skupiasz się na nich. To powoduje, że zaczynają drętwieć.
Kawałek poruszający się po wodzie będzie się sam poruszał bez twojej pomocy. Jest to spowodowane tym że woda jest w ciągłym ruchu, co powoduje, że folia pływa po jej powierzchni.
Zafalalowanie powietrza między rękami jest spowodowany wpatrywaniem się przez dłuższy czas w jedno miejsce co powoduje osłabienie wzroku.
Było już takich tematów sporo, zobacz:

http://www.paranorma...to-energia-psi/

[taght]

Szczerze czy ktoś naprawdę wierzy jeszcze w te bajki o psi ballach itp? Toż to bujda, nie znam nikogo kto by to potrafił, nawet na youtube nikt nie wstawił filmu z żadnym psiballem, gdyby takie coś istniało to było by o tym głośno. Moja rada odpuść sobie te zabawy z energią psi jak nie chcesz zmarnować kolejnego roku.

[Alembik_Vina]

O losie, sami sceptycy. Skąd oni się biorą i gdzie zmierzają? Biorą się chyba z miast zatrutych spalinami a zmierzają prostą dróżką ku śmierci, bojąc się zagłębić w ciemny las nieznanego.
Moim skromnym zdaniem ból nie może być jedynie efektem placebo, gość opisał ból jako prawdziwy, realny a nie złudzenie. Złudzeniem mogło być poruszenie folii na wodzie, albo właśnie wynik ruchu powietrza, ale wywołanie u siebie bólu za pomocą samej siły myśli i tak jest już czymś godnym uwagi.
Poza tym może naprawdę się udało? Na forum byli wcześniej ludzie, którzy twierdzili, że wiatraczek obraca im się. Ja się na takie rzeczy nie piszę. Mam za słabą silną wolę.

[taght]

Jak byś siedział godzinę z rękami wyciągniętymi przed siebie to by cię też zaczęły plecy boleć, czy to, że kogoś coś boli ma oznaczać że ma umiejętności paranormalne? Mnie boli ząb, czy to oznacza że nie długo spotkam się z obcą cywilizacją? To jest zwykła wkręta, jak gościu chce to niech wierzy w psi bale i latające goryle, moim zdaniem szkoda życia na takie bzdury, wypicie piwa jest znacznie owocniejsze.

[Opium_dla_mas]

co do stwierdzenia że przez godzine siedzenia w bez ruchu musze zaprzeczyć - ból pojawił się przy około 15-25 minucie mocnego skupiania się ,
a jeśli chodzi o mrowienie pojawia się za każdym razem po chwili (może minuta ) czasem natychmiastowo

[mylo]

Żadna minuta spędzona na wyczuwaniu własnego siebie nie jest zmarnowana. Lepiej poświęcić czas temu niż zagłuszaniu własnego ja przez przyjemności.

[Nemezis]

Jeśli ci się udało, to gratuluję. Ale jednak jest 99,9 procent szans że to po prostu twój oddech lub cokolwiek innego. Folia aluminiowa, w dodatku na wodzie jest wyjątkowo podatna na jakiekolwiek ruchy powietrza.
Psiballe, bez otworzonej czakry trzeciego oka są niewidoczne. Zawirowanie powietrza jest najprawdopodobniej twoją autosugestią, ale jeśli jesteś pewien, że widziałeś to radzę sprawdzić czakrę, ewentualnie jesteś genialny, w co wątpię, bo nawet osoby które zajmują się tym praktycznie od urodzenia zawsze mówiły mi, że widzenie psiballa jest niemożliwe. Bynajmniej te zwykłe psiballe, bo jeśli chodzi o fireballe to niektórym osobom udaje się stworzyć płonącą kulę, ale w tym temacie również zdania są podzielone.
Ból? No, jeśli powstałby tylko u dołu to powiedziałabym, że czakra, ale jeśli na całej długości to nie do końca wiem. Nie masz czasem jakiejś blokady, pieczęci, skrzywienia, czy czegoś? Dobry znak to raczej nie był. Nigdy jeszcze nie słyszałam, żeby przy zwykłym psiballu ktoś doświadczył jakiegokolwiek bólu, ale może ja niedoinformowana jestem. Poczytaj sobie, jak u góry, o pieczęciach i blokadach. Być może tu leży twój problem? Albo problemy z czakrami, czy coś?

Mrowienie to dobry znak. Zawsze coś osiągasz, choćby niewidocznego. Rok, dwa, czy dzień, tydzień, każdemu zajmuje to inny czas. Komuś może się udać za pierwszym razem, a komuś za pięć lat.

Na 100% są. Ja osobiście kiedyś trenowałam telekinezę, co w miarę mi wychodziło, ale moja motywacja jest raczej słaba i posiadam więcej wiedzy teoretycznej niźli w praktyce. Aczkolwiek parę razy udało mi się osiągnąć choćby psiballa, czy poruszyć wiatraczek