Skocz do zawartości


Zdjęcie

Sejsmologia litych planet kontra sejsmologia pustych światów


  • Please log in to reply
27 replies to this topic

#1

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Sejsmologia litych planet kontra sejsmologia pustych światów
Studium możliwości istnienia Pustych Światów

Jan Lamprecht:

Pozwólcie mi wytłumaczyć jak mój sejsmologiczny model pustej planety, może tłumaczyć Ziemską sejsmologię lepiej niż aktualny model litej Ziemi - niestety, NIKT nie okazał zaintresowania moją pracą uniwersytecką (często nawet nikt nie chciał jej czytać).

Moim celem jest demonstracja wielu niesamowitych rzeczy w oparciu o sejsmologię w najprostszy możliwy sposób, tak aby każdy czytelnik mógł zrozumieć o czym mowa i wyciągnąć wnioski. Kiedy pisałem moją książkę zgłębiałem temat bardziej i zawarłem w niej wiele technicznych aspektów, które być może byłyby niezrozumiałe powszechnie, dlatego przedstawiam tu tylko esensję moich rozważań.

Chcę pokazać ludziom wiele ważnych rzeczy, których na próżno szukać w jakiejkolwiek książce na Ziemi (proszę wziąć pod uwagę, że materiał tu zawarty nadaje się na dekumentalną prezentację w mediach, w telewizji. Próbowałem przez 2 i pół roku bezskutecznie zwrócić uwagę mediów, bo uważam, że zmieniłby ludzkie pojęcie dotyczące pewnych spraw).

Lity model Ziemi, jest podzielony na trzy główne segmenty (będziemy ignorować te mniejsze, bo nie mają bezpośrednio wpływu na ogólny obraz). Segmenty te (patrząc od centrum) to wewnętrzne jądro, zewnętrzne jądro i płaszcz ziemski.



Lekcja 1: Ziemia NIE JEST kulą płynnej lawy. Pierwszym pytaniem, jakie zadaje niemal każdy, kto słyszy o teorii pustych światów jest: "Skąd zatem pochodzi lawa?". Ta (całkowicie FAŁSZYWA) szkolna wiedza wpoiła się w umysł każdego - tzn. że Ziemia jest gorącą kulą lawy. Ludzie wyobrażają sobie, że lawa wulkaniczna pochodzi z centrum Ziemi. Zapytajcie jakiegokolwiek geologa lub sejsmologa czy to prawdziwe stwierdzenie a odkryjecie, że nie. Standardowa geologia i sejsmologia mówi zupełnie co innego. Naukowcy wiedzą, że większość lawy jest bardzo radioaktywna i wierzą oni, że produkowana jest ona bądź to przez rozpad promieniotwórczy (rozpad uranu) bądź przez napięcia skorupy. Lawa jest tworzona przez ciepło generowane wewnatrz skorupy Ziemskiej. Skorupa owa, wg. geologów czy sejsmologów ma nie więcej niż 36 km grubości, jakkolwiek nikt nigdy nie spenetrował skorupy dlatego tak naprawdę nie wiemy co (jeśli coś odmiennego) znajduje się pod nią. Naukowcy powiedzą wam, że lawa jest fenomenem krustalnym (termin geologiczny) i nie pochodzi z obszarów głębszych niż 20 mil pod powierzchnią Ziemi.

Jeśli Ziemia byłaby "oceanem płynnej lawy", byłaby poddawana ciśnieniu erozyjnemu a kontynenty porozrywałyby się na fragmenty podczas ruchu obrotowego. Naukowcy mówią, że Ziemia jest kompozycją litych skał w większej części. Jeśli idziemy głębiej ciśnienie stopniowo wzrasta. Nigdzie zaś w nowoczesnej geologii czy sejsmologii nie powiedziano, że Ziemia jest kulą ciekłej lawy.

Finalny dowód jakkolwiek wywodzi się z sejsmologii. Kiedy występuje trzęsienie ziemi, fale sejsmiczne podróżują we wszystkich kierunkach poprzez całą planetę. Wystepują dwa typy fal sejsmicznych. Typ P i S. W oparciu o te fale, naukowcy wiedzą, że cała planeta jest bardzo sztywna (ubita / stała / lita) i zbudowana wyłącznie ze skał. Jedynym wyjątkiem jest zewnętrzne jądro. Popatrzcie na model sejsmiczny poniżej. Jeśli Ziemia byłaby zaiste kulą ciekłej lawy, to fale sejsmiczne zanikałyby. A zatem faktem jest, że fale sejsmiczne mogą podróżować poprzez i wokół Ziemi, pokazując, że w większości jest ona lita i sztywna.


Diagram z książki sejsmologicznej. (D=płaszcz, E=zewnętrzne jądro, G=wewnętrzne jądro)
Dołączona grafika



Lekcja 2: Tradycyjny model Pustej Ziemi nie przechodzi testu sejsmologicznego". Pozwólcie mi pokazać, dlaczego naukowcy po prostu śmieją się z teorii pustych planet. Miejcie na uwadze, że często w modelu pustej Ziemi podaje się, że skorupa ma 800-1000 mil grubości. W oparciu o diagram POWYŻEJ, sejsmiczne fale podróżują od źródła trzęsienia ziemi (po lewej) poprzez Ziemię pod różnymi kątami i osiągają przeciwległą stronę planety (ta zasada dotyczy tylko fal określanych jako "P"). Jeśli założymy teraz, że skorupa ma 1000 mil lub mniej, to nie jest dziwnym, że z sejsmologicznego punktu widzenia coś jest nie tak. Dlatego też naukowcy wyśmiewają teorię pustych światów. Spójrzcie na rysnek poniżej.


Dołączona grafika

Na powyższym rysunku, możemy zobaczyć fale sejsmiczne (czerwone linie), poruszające się od epicentrum trzęsienia. Zobaczcie jak ogromny obszar wydrążonej Ziemi blokuje rozchodzenie się fal typu "P" od osiągnięcia przez nie przeciwległej strony globu. A zatem, musimy odrzucić powyższy model za niewłaściwy w oparciu o współczesne naukowe fakty (chyba, że założymy inną strukturę geologiczną płaszcza Ziemi, ale to już temat na inne rozważania).



LEKCJA 3: Czy istnieje jakikolwiek model pustej Ziemi, który współgra ze współczesnymi badaniami i sejsmologią? Głównym problemem teoretycznym jest to, że fale przenikają przez wnętrze Ziemi i osiągają przeciwległe obszary planety. Naukowcy przekonani są, że fale P muszą przechodzić przez jądro Ziemi co gwarantuje im, że nie może tam wewnątrz być pustej przestrzeni.

Kiedy zacząłem prace naukową i rozpocząłem pisanie książki, spojrzałem na problem z każdego możliwego kąta aby zobaczyć czy istnieje jakikolwiek model sejsmologiczny mający sens w odniesieniu do pustej Ziemi. Znalazłem tylko jeden - powtarzam - tylko jeden, który spełnia wszystkie warunki. Wszystkie inne modele są nieprawidłowe. Popatrzcie na ten poniżej.


Dołączona grafika

W modelu tym (powyższym), użyłem struktury Ziemskiej, jaką definiują aktualnie naukowcy. Zamieniłem zewnętrzne jądro pustym obszarem. Jedyną rzeczą jaką zmieniłem była struktura płaszcza. Odkryłem, co stałoby się, gdyby gęstość wewnątrz kuli nie zwiększała się stopniowo a od pewnego miejsca ZMNIEJSZAŁABY się. Zauważcie, że wszystkie sejsmologiczne modele litej Ziemi pokazują rozchodzące się fale jako zakrzywiające się do postaci litery "U" i powracające na powierzchnię Ziemi. Tak dzieje się ponieważ gęstość i ciśnienie wzrasta im podążamy głębiej. Jeśli jednak, z jakiegoś powodu, po przekroczeniu pewnego miejsca (przyp. admina: centra grawitacyjne w płaszczu) gęstość zacznie spadac, fale zakrzywią się w przeciwnym kierunku! Wziąłem to pod uwagę i możecie zobaczyć co stałoby się, gdyby takie założenie wprowadzić. W centrum płaszcza, gdzie gęstość nagle maleje, rozchodzące się fale zmieniają kierunek i wędrują wokół pustego obszaru, dokładnie tak jak obecnie, na przeciwległą stronę Ziemi!



Lekcja 4: Tajemnica tzw. "strefy cienia" Następnym problemem globalnej sejsmologii jest wyjaśnienie tajemniczej "Strefy cienia" (ang. Shadow Zone). Występuje zjawisko zanikania fal P poniędzy 103 a 144 stopniem od epicentrum trzęsienia Ziemi. Popatrzmy na ten problem odnosząc się do zapisów i schematu z książki uniwersyteckiej dotyczacej sejsmologii.


Dołączona grafika

Zauważcie w oparciu o powyższy schemat, jak fale P uderzają zewnętrzne jądro, kiedy to naukowcy wierzą, że refrakcja (nagła zmiana ich kierunku) spowodowana jest nagłą zmianą gęstośći, co może wyjasniać strefę cienia. Jednak wezmy pod uwage fakt, że występują też fale, które osiągają strefę cienia! Zaznaczone są przerywaną linią. Świat nauki obecnie nie potrafi wyjasnić jak to się dzieje i czym są te fale, pozwólcie mi wytłumaczyć to zjawisko na moim przykładzie. Zobaczcie jak model pustej Ziemi perfekcyjnie rozwiązuje problem. Popatrzcie na rysunek poniżej.


Dołączona grafika

Po zmianie paru parametrów w moim modelu pustych światów, otrzymałem "strefę cienia" która pasuje do faktów DOSKONALE!. Zmniejszyłem jeszce pustą przestrzeń i przesunąłem punkt maksymalnej gęstości (ciemny okrąg wewnątrz płaszcza) troche głębiej. Zauważcie, że zielone obszary blisko powierzchni to "strefy cienia". Popatrzcie teraz na niesamowitą rzecz która ma miejsce. Mamy fale P zachowujące się tak jak powinny (osiągają 103 stopnie). Nastepnie parę z nich dociera do strefy cienia a zaraz za ową strefą mamy już sporo fal docierających swobodnie na przeciwległa stronę globu. Jest to dokładna, zgodna teoria w odniesieniu do faktów globalnej sejsmologii!

Czasem małe rzeczy mogą wprowadzać spore róznice. Patrząc na diagram pustej Ziemi oczywistym jest dlaczego występują obszary zwane "Strefa cienia" (zaznaczone na zielono). Spowodowane jest to zmianą od narastającej gęstości do gęstości malejącej. To powoduje, że fale rozdzielają się - część idzie w dół podczas gdy inne kierują się ku górze. Dlatego tez występują obszary na powierzchni, którę odbierają mniejszą ilość fal niż normalnie powinny. Prawdziwym miażdżącym punktem jest fakt, że obszar cienia nie jest całkowicie pozbawiony fal. W mojej teorii widać doskonale dlaczego tak się dzieje. W obecnych teoriach litej ziemi, naukowcy nie umieli wyjasnić tego faktu, więc przyjęto przerywane linie jako rozwiązanie, co bez wątpienia naciągnęło całą ich teorię.




Lekcja 5: Dowód, że zewnętrzne i wewnętrzne jądro tak naprawdę nie istnieją. Może pytacie, dlaczego usunąłem zewnętrzne jądro z mojego modelu sejsmologicznego. Odpowiedź jest prosta. Istnieją dwa typy fal sejsmicznych. Fale "P" które mają dużo cech wspólnych z falami dźwiękowymi. Są falami ciśnieniowymi, które powstają przez bezpośrednie "przepchnięcie" przez materię. Są jeszcze fale "S" (shear waves -> fale przesunięcia / fale sejsmiczne poprzeczne), które można wyobrazić sobie jako fale podobną do tej jaka powstaje kiedy weźmiemy wąż gumowy i będziemy poruszać jednym jego końcem w górę i w dół bardzo szybko. Fale "P" mogą podróżować przez wszystko za wyjątkiem prózni (oczywiście, jeśli będą podróżować poprzez powietrze, staną się słabsze niż gdyby podróżowały przez litą skałę lub ciecze). Fale "S" jakkolwiek mogą być przenoszone TYLKO poprzez zbite materiały jak skała.

Od dawna naukowcy głowili się, co zrobić z falami S. Kiedy fale P swobodnie mogły podróżować dookoła globu, fale S były przez coś blokowane. To "coś" nazwano zewnętrznym jądrem. Zdecydowano, że zewnętrzne jądro musi być nie-stałe. Jeśli zewnętrzne jądro byłoby ciekłe, to fale P mogłyby przechodzić przez nie lecz fale S już nie. Eureka, tak wynaleziono zewnętrzne jądro ziemi.

Pozwólcie mi teraz udowodnić, że zewnętrzne jądro tak naprawdę nie istnieje, podczas gdy wewnętrzne jądro jest częscią Ziemi w nagłym sąsiedztwie wydrążenia.


Dołączona grafika

Powyższy rysunek to standardowy sejsmologiczny model Ziemi. Falami, które nas interesują są te, przechodzące przez jądro (docierające na przeciwną stronę globu) tzn fale PKP i PKIKP. Kiedy przyglądniemy się danym pokazującym prędkość z jaką podróżuje dana fala odkryjemy interesującą rzecz: Fale, które przebiegają przez jądro zwalniają! To co czyni tą rzecz niezwykłą to fakt, że fale P powinny przyspieszać kiedy poruszają się przez gęsty materiał. A nie ma miejsca na tej planecie, które miałoby większą geśtość niż wewnętrzne jądro! Dlaczego więc te fale P zwalniają?

W odniesieniu do formuły transmisji fal dźwiękowych/ciśnieniowych - prędkość jest regulowana przez dwa czynniki. A - gęstość, B - sprężystość ośrodka. To daje naukowcom drogę do rozwiązania problemu. Jeśli gęstość rośnie (a rośnie, skoro fale przechodzą przez jądro wewnętrzne), a fale zwalniają, MUSI TO ZNACZYĆ, że wzrasta sprężystość (elastyczność) ośrodka!.

Powrócmy teraz do mojego modelu pustej planety.


Dołączona grafika

A. W moim modelu fale, przechodzące na przeciwleglą stronę globu muszą omijać obszar wydrążenia (cavity zone). Z tego samego powodu pokonują dłuższą drogę niż fale w modelu współczesnym.
B. fale przechodzące blisko wydrążenia wędruja w obszarze o niskiej gęstości.
W obydwu przypadkach fale będą poruszać się wolniej, co tłumaczy ich zachowanie!

Po raz kolejny model pustej Ziemi zdaje się pasować doskonale do aktualnego modelu sejsmologicznego planety. Wyjasnienia te pasują do wszystkiego co obserwujemy, nie potrzeba żadnego jądra ani zewnętrznego ani wewnętrznego.



Lekcja 6: Niesamowite sejsmiczne rewelacje dotyczące prędkości fal - udowadniają jednolitość Ziemi. Sejsmolodzy często tworzą diagramy, takie jak ten poniżej, przedstawiające prędkość fal sejsmicznych wewnątrz Ziemi na różnych głębokościach.


Dołączona grafika

Zobaczcie, że na niektórych głębokościach jak np. na poziomie 5000km, prędkość fal zmienia się badzo gwałtownie - albo przyspieszają albo zwalniają. Naukowcy patrzą na te obszary i tłumaczą te zachowania zmianami gęstości ośrodków. Używają tych wykresów jako dowód na to, że płaszcz jest zbudowany z różnych materiałów, odmiennych niż zewnętrzne jądro. Widzieliście sejsmiczny model pustej planety i to jak radykalnie różnie mogą przebiegać dane fale w obydwu modelach. Przyjmując, że Ziemia rzeczywiście jest pusta, musimy przyjąć, że ścieżki fal będą się różnić w rzeczywistości od tych jakie zakładają naukowcy w swoich teoriach. Naukowcy mogą zakładać, że pewne fale przyspieszają lub zwalniają kiedy w rzeczywistości nic podobnego nie musi się dziać. Gdyby znali własciwą scieżkę mogliby dojść do wniosku, że owe przyspieszenia fal tak naprawdę nie zachodzą w sposób przedstawiany na diagramach.

Jakkolwiek naukowcy są obsesyjnie nastawieni do modelu litego, potrzebują modelu odpowiadającego wagą co najmniej 6 trylionów ton (w odniesieniu do ich eksperymentów z grawitacją), dlatego szukając sposobu na "upakowanie sporej ilości materii w Ziemi" przyjęli teorię jądra o wielkiej gęstości.



Lekcja 7: Głębokie trzęsienia Ziemi mogą odrzucić lity model Ziemi. W odniesieniu do tego co mówią naukowcy, ciśnienie wzrasta wraz z głębokością. W odniesieniu do ich obliczeń, ciśnienie jest tak ogromne pomiędzy 70 a 150km pod powierzchnią, że wszystkie skały podlegają naciskowi w wyniku którego podlegają procesom fałdowania. W odniesieniu do naukowców, nie może być trzęsień Ziemi z epicentrum położonym głębiej niż 150KM, ponieważ to NIEMOŻLIWE.

A jednak są! Dziesiątki tysięcy trzęsień Ziemi, z epicentrami poniżej 150km. Histogram poniżej pokazuje pewne kuriozalne fakty.


Dołączona grafika

Pokazuje, że trzęsienia Ziemi występują nawet na głębokośći 300km. I choć histogram zgodny jest z oczekiwaniami naukowców co do tego, że im głębiej tym trzęsień Ziemi jest mniej to jednak nie ukazuje tego, że poniżej 150km tych trzęsień nie ma. Naukowcy dodatkowo przedstawili ten histogram na skali do 700km głębokości gdzie się kończy. Próbują oni wytłumaczyć owe trzęsienia podająć teorie o dziwnym zachowaniu materii, mimo iż z każdą z tych zaawansowanych teorii są pewne problemy.

Dlaczego nie ma naukowca, który zaakceptowałby fakt, że być może siły grawitacyjne nie zachowują się w ten sposób jak wierzymy, że się zachowują. Histogram ten może być dowodem na to, że grawitacja nie zachowuje się tak - wraz ze wzrostem głębokości - jak tego oczekujemy. Ukazuje, że Ziemia nie musi mieć tak dużego ciśnienia wewnątrz i może pozostawać relatywnie chłodna nawet na dużych głębokościach. Z tego też powodu wszystko co wiemy o masie planety może być błędne.

Na zakończenie. Być może są trzęsienia Ziemi o epicentrach poniżej 700km, jednak są to tak ogromne głębokości, że efekty grawitacyjne takich trzęsień są zbyt słabe aby nasza aparatura mogła je wykryć. Geolodzy spekulują nad tzw. "cichymi trzęsieniami" - których nie można wykryć przez wzpółczesny sprzęt. Być może związek jest oczywisty.

Dostałem kiedyś email od studenta uniwersytetu amerykańskiego. Powiedział mi, że nigdy nie spotkał tak zamkniętej-umysłowo grupy ludzi jak profesorowie uniwersytetów. Tak więc musze się z nim zgodzić. Moja książka została opublikowana w 1999 roku. Wysłałem kopie do wielu uniwersytetów i umieściłem swoją książkę na wielu profesorskich biurkach. NIKT z nich nie poświęcił choć 10 minut na przejrzenie książki. Poddałem się, nie zamierzam już walczyć z nauką akademicką.

Moja książka zatytuowana jest "A Feasibility study of possible Hollow Worlds" (tzn. Studium możliwości istnienia Pustych Światów). Myślę, że wiele osób po jej przeczytaniu byłaby bardzo zaskoczona wynikami moich badań...




Tłumaczenie: Eurycide
vortal rzeczy paranormalnych
www.paranormalne.pl
By Jan Lamprecht
http://www.hollowpla...l/Seismic01.asp
  • 2



#2

Arturus.
  • Postów: 207
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

eee..... przeczytalem cale ale jestem na poziomie II klasy Gim nie mialem sejsmologi i nic z tych wykresow nie rozumiem ;/
  • 0

#3

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Autor całkiem zgrabnie udowodnił, że efekt ugięcia fal sejsmicznych można uzyskać w modelu pustej Ziemi. Sprawa jednak komplikuje się i to znacznie, kiedy rozpatrzymy sprawę prędkości. Autor stwierdza, że kiedy przyglądniemy się danym pokazującym prędkość z jaką podróżuje dana fala odkryjemy interesującą rzecz: Fale, które przebiegają przez jądro zwalniają!, po czym prezentuje wykres, na którym wyraźnie widać stały, a momentami skokowy wzrost prędkości fal w miarę zbliżania się do "środka" planety. W komentarzu do wykresu czytamy: naukowcy mogą zakładać, że pewne fale przyspieszają lub zwalniają kiedy w rzeczywistości nic podobnego nie musi się dziać. W rzeczywistości naukowcy tego nie zakładają. Naukowcy to mierzą.

Trudno też zrozumieć, dlaczego autor próbuje obalić tezę, że Ziemia wewnątrz jest całkowicie płynna, skoro w żadnych opracowaniach naukowych takie stwierdzenia nie padają. Za półplastyczną uważa się astenosferę, także płaszcz w długim okresie zachowuje się w podobny sposób (poddany jednak krótkotrwalym odkształceniom zachowuje się jak cialo sztywne). Właściwości cieczy są przypisywane tylko jądru zewnętrznemu, zaś jądro wewnętrzne posiada cechy ciała bardzo sztywnego.
  • 0



#4

paramedic.
  • Postów: 44
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przyjmijmy, że wewnątrz ziemi jednak nie ma Agharty, że jest pełna w środku, że w jej środku znajduje się baaardzo gęsty metal otoczony płaszczem hipergęstej plazmy. Czy fale sejsmiszne przechodząc przez takie środowisko zwolniły by ? Naturalnie.

Ps. Hmm, myślałem że to Eurycide (no offence) popełnił błąd przy tłumaczeniu (lawa a magma), ale nie, to geolog, popełnia tak kardynalny, iście podręcznikowy błąd w swej pracy uniwersyteckiej... Stracił cały mój szacunek... Diabeł tkwi w szczegółach, a czasem ujawnia się w tych mało znaczących.
  • 0

#5

(S)aint.
  • Postów: 56
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jakoś szczególnie ten artykół szczególnie nie przemawia :hmm: Ale nawet jeśli przyjęlibyśmy to za prawdę, to jak wytłumaczyć np to że im bardziej w głąb ziemi tym jest cieplej?
  • 0

#6

Bertson.
  • Postów: 5
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hmmm... Według mnie nie ma się nad czym zastanawiać, ta teoria choć ciekawa nie jest prawdziwa. Po pierwsze autor załkada spadek gęstości wraz ze wzrostem głębokości co oznaczałoby, iż na bardzo dużej głębokości jest mniej materii w stosunku do powierzchni planety. To by znaczyło, że głębiej ciśnienie materii jest dużo mniejsze, a to stoi w sprzeczności z prostymi zasadami: "im głębiej zejdziesz pod wode tym ciśnienie jest większe", i "wiatr wieje z obszarów wyższego ciśnienia do obszarów niższego" ( :) ). Pierwsze "prawo" jest powszechnie znane i wynika stąd, że im głębiej zejdziesz pod wodę tym większa jej ilość cię przygniata = większe ciśnienie. Zjawisko powstawania ciśnienia odnosi się do każdego rodzaju materii: skał, powietrza, wody, azotu, potasu itp. dlatego nie wiem co spowodowało, że autor zakłada coś odwrotnego - wbrew podstawowym prawom fizyki!!. Stwierdzenie dotyczące wiatru choć wydaje się zupełnie nie na miejscu jest na nim jak najbardziej . Proste => jeżeli autor zakłada wyższe ciśnienie na powierzchni a niższe w głębi Ziemi to doszło by do zapadnięcia planety (z tej samej przyczyny z jakiej wiatr wieje). Poza tym nie wspominam tutaj o tym, że były już robione próby z odwiertem "do wnętrza ziemi", lecz na pewnej głębokości ciśnienie skał było tak duże, że odwiert sam się "zasypywał"... Nie dziwie się, że nikt nie chciał przeczytać jego pracy
  • 0

#7

Eoz.
  • Postów: 40
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Na moje oko ten artykul jest bardziej podpasowany pod rzeczywistosc, niz rzeczywistosc pod artykul ;)
Im dalej sie czyta, tym bardziej autor probuje na sile wyjasniac, ze teoria pustej ziemi jest prawdziwa... (nie mowie, ze nie jest, bo jest, ale bez przypisywania jej na sile pod ziemska nauke :hmm: )
  • 0

#8

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Poza tym nie wspominam tutaj o tym, że były już robione próby z odwiertem "do wnętrza ziemi", lecz na pewnej głębokości ciśnienie skał było tak duże, że odwiert sam się "zasypywał"...


Cisnienie moze wzrastac przeciez tylko do pewnego miejsca, ktorego my i tak naszymi odwiertami przekroczyc nie mozemy. Nieporownywalne skale i choc to co mowisz to prawda to nikt nie wie do jakiego miejsca cisnienie wzrasta.
  • 0



#9

Bertson.
  • Postów: 5
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Cisnienie moze wzrastac przeciez tylko do pewnego miejsca, ktorego my i tak naszymi odwiertami przekroczyc nie mozemy. Nieporownywalne skale i choc to co mowisz to prawda to nikt nie wie do jakiego miejsca cisnienie wzrasta.

Tylko problem w tym, że gdyby istniał obszar, w tym przypadku jest to zakładana pusta przestrzeń, we wnętrzu naszej planety w którym panowałoby mniejsze ciśnienie zaszło by zjawisko swoistego "wiatru". Można to w pewnym sensie porównać do eksplozji pod wodą: siła wybuchu spowodowałaby powstanie próżniowego "bąbla", bardzo duża różnica ciśnień wewnątrz bąbla w stosunku do otaczającej go wody spowodowałaby bardzo szybkie zalanie go. We wcześniejszym poscie nie chciałem się za bardzo rozwodzić nad tym tematem, teraz piszę już drugi wię moge go troche przeciągnąć :) i dodam, że teoria pustej Ziemi stoi w sprzeczności z wieloma twierdzeniami. Jednym z nich jest np. teoria powstawania planet. Dzięki teleskopowi Hubbla zaobserwowaliśmy pewne stadia tego procesu. Z tych obserwacji wynika, że planety tworzą się z obłoków gazów i pyłów na zasadzie kondensacji (można to porównać do toczącej się kuli śniegu która tocząc się rośnie). Siła grawitacji skupia materie, tej jest coraz więcej, aż powstaje np. Saturn, Mars, lub Ziemia. Nie wiem w którym momencie miałaby powstać pusta przestrzeń w środku... Podstawowym problemem jest także sama siła grawitacji. Szacując masę pustej Ziemi mogłoby się okazać, że wytwarzałaby grawitację niezdolną do utrzymania sztucznych satelit na wyliczonych trajektoriach, albo nawet Księżyca :) . Poza tym pytaniem jest: co jest w takim razie w środku Ziemi? Jakoś ciężko mi uwierzyć w miasta znajdujące się pod powierzchnią planety...
  • 0

#10

MrPukwa.
  • Postów: 12
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Podstawowym problemem jest także sama siła grawitacji. Szacując masę pustej Ziemi mogłoby się okazać, że wytwarzałaby grawitację niezdolną do utrzymania sztucznych satelit na wyliczonych trajektoriach, albo nawet Księżyca

Jeśli ziemia jest pusta to reszta planet też musiałabybyć pusta więc nie byłoby problemu z przyciąganiem Księżyca gdyż zmniejszyłaby się jego masa ('zmniejszyła' w przenośni rzecz jasna) prawie proporcjonalnie do masy (pustej) Ziemi.

Wszyscy tylko tutaj próbują obalić tą teorię a a co by było gdyby naukowcy na początku stwierdzili że Ziemia jest pusta? Narodziłaby się teoria że ziemia jest lita planetą i wtedy mięlibyśmy tak samo mocne kontrargumenty do tej" chorej teorii" jak teraz do teorii pustej ziemi. Więc możliwe że ta sprawa nie jest zlepkiem bajek, głupstw i wymysłów pomyleńców.
  • 0

#11

Indoctrine.
  • Postów: 1450
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Problemem pustych planet jest, to, że mają za dużą masę na to by być puste. A te ich wewnętrzne słońce nie mogłoby być źródłem generującym zbyt dużą masę, bo wtedy skorupa by nie wytrzymała.
  • 0

#12

bolobolo.
  • Postów: 22
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A dla mnie ta teoria ma sens. Nie wiem czy jest prawdziwa czy nie ale może facet ma rację. Gdyby się zastanowić nad takim faktem: wektor grawitacji jest skierowany pionowo w dół, w każdym miejscu na ziemi. Takie oto proste stwierdzenie niezaprzeczalnego faktu prowadzi do poważnych konsekwencji. Weźmy linię przechodzącą przez całą Ziemię od powierzchni - poprzez centrum jądra - i znów na powierzchnię. Wektory grawitacji na powierzchni, w punktach "wyjścia" naszej prostej mają taką samą wartość, identyczny kierunek, lecz przeciwne zwroty. Wniosek: w punkcie środka grawitacja = 0. ZERO. Obrazowo można by to przedstawić tak: wiercimy tunel na wskroś planety przez jądro Ziemi z Europy do Nowej Zelandii (czy gdzie tam wypadnie wylot) - oczywiście pomijamy temat temperatury itd.... wskakujemy do niego w Europie, przyśpieszamy lecimy, lecimy .... osiągamy jądro Ziemi i ... zaczynamy zwalniać, bo grawitacja zaczyna działać "w drugą stronę" i wyłaniamy się z minimalną prędkością w Nowej Zelandii. Brak grawitacji wewnątrz Ziemi jest logiczny i może tłumaczyć powstawanie pustego obszaru wewnątrz planety. Po prostu obszar o zerowej i znikomej grawitacji rozciąga się wewnątrz planety i tam nie miało miejsce zestalenie się materii.
  • 0

#13

Danki.
  • Postów: 360
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

nawet jeśli w środku ziemi (gdzie nie ma grawitacji) powstałby pusty obszar to zapadłby sie z powodu spadania tam skał z obszarów w których ta grawitacja jeszcze oddziałuje. a więc twoja teoria bolobolo jest błędna (tak samo jak cała teoria pustej ziemi)
  • 0

#14

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

nawet jeśli w środku ziemi (gdzie nie ma grawitacji) powstałby pusty obszar to zapadłby sie z powodu spadania tam skał z obszarów w których ta grawitacja jeszcze oddziałuje.


Nie, ponieważ w centrum planety grawitacja jest zerowa, a "środek grawitacji" znajduje się w płaszczu.

planety tworzą się z obłoków gazów i pyłów na zasadzie kondensacji (można to porównać do toczącej się kuli śniegu która tocząc się rośnie). Siła grawitacji skupia materie, tej jest coraz więcej, aż powstaje np. Saturn, Mars, lub Ziemia. Nie wiem w którym momencie miałaby powstać pusta przestrzeń w środku...


W wyniku siły odśrodkowej, która odpowiada również za spłaszczenia na biegunach. Ziemia idealną kulą nie jest.
  • 0



#15

bolobolo.
  • Postów: 22
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Po re Eurycide "oświeciło" mnie. Pusta strefa może rozciągać się od punktu "0" (centrum Ziemi) aż do miejsca gdzie siła grawitacji jest równoważona przez siłę odśrodkową. Jeśli ktoś na forum ma zacięcie fizyczne ;) można by wyliczyć w jakiej odległości od punktu "0" siły te równoważą się. Poznalibyśmy wtedy prawdopodobne rozmiary pustego obszaru.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych