Skocz do zawarto¶ci


Informacje o artykule

  • Dodany: 08.05.2013 - 19:25
  • Wy¶wietleñ: 5389
  • Odno¶nik do tematu na forum:
    http://www.paranormalne.pl/topic/34557-swiat-parapsychologii/

    Podyskutuj o tym artykule na forum
 


* * * * *
0 Ocen

¦wiat parapsychologii.

Napisane przez Nosferatoo dnia 08.05.2013 - 19:25

¦wiat parapsychologii.



Na pocz±tku, chcia³bym zaznaczyæ, i¿ na teorie naukowe, tezy i twierdzenia, potrzeba nam tyle samo wiary, co na zjawiska niepodparte fizycznymi dowodami, zjawiska wykraczaj±ce czêsto poza granice naszego umys³u, a je¶li nasz umys³ nie potrafi sobie z czym¶ poradziæ, to ¿adna sztuczka technologiczna równie¿ tego nie dokona.


“Wierzê w naukê i ufam
w to, ¿e nauka, która ¶mia³o zastanawia siê nad
pocz±tkami wszech¶wiata, nad w³a¶ciwo¶ciami
materii w 10\33 sekund po Wielkim Wybuchu, nad
zasadami ludzkimi, niesta³o¶ci± kwantów i równoleg³ymi
wszech¶wiatami, potrafi daæ sobie radê
z implikacjami spostrze¿eñ parapsychologicznych,
czymkolwiek siê one skoñcz±. Dla nauki nie istnieje
niebezpieczeñstwo konfrontacji z takimi tre¶ciami.
Dziêki nim mo¿e siê tylko wzbogaciæ".

Charles Honorton

Spotkania z niewyt³umaczalnymi zjawiskami od zawsze uskrzydla³y fantazjê cz³owieka. Ze wszystkich epok, kultur i ze wszystkich warstw spo³ecznych pochodz± informacje o nadzwyczajnych anomaliach, które maj± zwi±zek z ludzk± ¶wiadomo¶ci±; anomaliach, które w popularnym rozumieniu kojarzone s± z wyra¿eniami “nadprzyrodzony", “paranormalny", “mistyczny", “duchowy". Stanowi± one nieroz³±czny sk³adnik ludzkiego do¶wiadczenia.
Nauka, która zajê³a siê studiami nad tym zjawiskiem, musia³a stoczyæ d³ug± walkê z ³atwowiernymi zwolennikami wszystkiego, co “nadzmys³owe", oraz walkê z tymi, którzy bez sprawdzenia zaprzeczaj± wszystkiemu, co paranormalne. Przetrwa³a konfrontacje i zamierza zaj±æ bezsporne miejsce w obrêbie nowej nauki o ¶wiadomo¶ci – ostatnim niezbadanym terytorium naszego poznania.

Pocz±tkowo parapsychologia by³a terenem dzia³ania dyletantów. Pó¼niej – w epoce wielkich pionierów – postarano siê, aby przynajmniej czê¶ciowo zosta³a uznana przez nauki ¶cis³e. Mimo to pewn± istotn± czê¶æ badañ, nadal przeprowadzali zainteresowani niefachowcy. Od jakiego¶ czasu badaniami psi zajê³y siê osoby z gruntownym i odpowiednim wykszta³ceniem. Obecnie, badacze pos³uguj± siê skomplikowanymi teoriami przyrodniczymi oraz podejmuj± eksperymenty niezrozumia³e dla laika.

Jakkolwiek wiedza, a tym samym mo¿liwo¶ci z niej wynikaj±ce, s± zdecydowanie na korzy¶æ wykszta³conych badaczy, to zapa³ i fascynacjê, przypisa³ bym w wiêkszo¶ci grupie, bez dyplomów wielkich uczelni. Mo¿e gdyby ¶rodowisko naukowe, liczy³o siê z wynikami ka¿dego badacza tych zjawisk, rezultaty by³y by znacznie lepsze.

Rozwój parapsychologii stanowi³ w zasadzie pocz±tek prze³omu. Nie nast±pi³o to dziêki niew±tpliwym udokumentowanym nadzwyczajnym osi±gniêciom osób uzdolnionych para-psychologicznie, lecz polega³ na zmianie stylu, wytyczeniu innych, ni¿ mo¿na siê by³o spodziewaæ, szlaków poszukiwañ naukowych, które d±¿y³y do rozwik³ania zagadki wspó³dzia³ania umys³u i materii na najni¿szym poziomie.
W ostatnich latach prze³om ten rzeczywi¶cie nast±pi³ – niezauwa¿ony przez wielu. Ironicznie okre¶lanie istniej±cych badañ parapsychologicznych mianem pseudonauki nale¿y ju¿ do przesz³o¶ci.
Z punktu widzenia naukowców nowoczesna parapsychologia nie musi ju¿ przedk³adaæ dowodów na istnienie zjawisk, które bada. Mo¿e siê teraz ca³kowicie po¶wiêciæ problemowi ich rozumienia, zaszeregowania i wykorzystania. Dla parapsychologów, którzy musieli dowodziæ prawa do istnienia swoich badañ, jest to równoznaczne ze zmian± orbitalu kwantowego. Ca³± energiê mog± teraz skierowaæ na zrozumienie zjawisk.
Rozwój parapsychologii nie jest jeszcze zauwa¿any przez znaczn± czê¶æ ludno¶ci, du¿± popularno¶ci± ciesz± siê natomiast zjawiska nadzwyczajne i niesamowite. Stacje telewizyjne prze¶cigaj± siê nawzajem w przedstawianiu zjawisk fantastycznych – historii z pogranicza faktów i fikcji. Podsycane s± obawy i nadzieje na istnienie nadzwyczajnych zdolno¶ci paranormalnych. Zjawiska nadzwyczajne wystêpuj± w rzeczywisto¶ci – jednak prawie nigdy w formie widocznych fenomenów – zazwyczaj niespostrze¿enie, jako cicha, niewidoczna wymiana miêdzy ¶wiadomo¶ci± i materi±. Wydaje siê, ¿e to niewiele, a jednak jej ranga porównywalna jest z rewolucj± w naszym pojmowaniu ¶wiadomo¶ci i jej oddzia³ywania w ¶wiecie. To, co uwa¿amy za przypadek, w rzeczywisto¶ci nie jest przypadkowe. Przypadek ma bowiem ukryt± organizacjê, która nosi nazwê psi. Psi to jeden z przejawów tego, w jaki sposób zorganizowana jest przyroda.
Obecne spo³eczeñstwo, skierowa³o swoja uwagê na media, w których karmi± nas tak niesamowitymi opowie¶ciami i zaj¶ciami, ¿e wszystkie wydarzenia wybiegaj±ce poza ogólnie przyjêta ,,normaln±,, rzeczywisto¶æ, automatycznie zaliczamy do niemo¿liwych, gdy¿ wcze¶niej przedstawione zosta³o nam to zjawisko w sposób fantazyjny.

Czym jest Psi?

Psi jest zbiorowym okre¶leniem wszystkich zjawisk paranormalnych. Obejmuje postrzeganie pozazmys³owe i psychokinezê. W przypadku postrzegania pozazmys³owego, informacje uzyskiwane s± w sposób niewyt³umaczalny. Psychokineza, oznacza wywieranie wp³ywu na ¶wiat materialny w sposób niewyt³umaczalny. Postrzeganie pozazmys³owe obejmuje telepatiê (wymianê informacji miêdzy lud¼mi bez ¶rodków pomocniczych w normalnym znaczeniu), jasnowidzenie (uzyskiwanie informacji o oddalonych obiektach i sytuacjach bez po¶rednictwa w normalnym znaczeniu) oraz prekognicjê (wiedza o przysz³ych wydarzeniach bez pozyskiwania informacji na normalnej drodze).

Ile razy mieli¶my sytuacjê gdzie, ukierunkowali¶my nasz± uwagê na obiekcie, który chwilê pó¼niej da³ nam znaæ o sobie.
Bliska nam sytuacja, gdy reagujemy s³owami: ,,wiedzia³em/³am, ¿e tak siê stanie,, po zdarzeniu, którego rezultatu byli¶my pewni,jeszcze nim ono nasta³o, choæ u¶wiadomili¶my sobie to dopiero w momencie zdarzenia, poza naszymi zwyk³ym postrzeganiem, co¶ zasz³o, otrzymali¶my informacje, kieruj±ca nas na prawdopodobieñstwo najbli¿szych wydarzeñ.
Z pewno¶ci± ka¿dy z nas odnotowa³ zjawiska, które zasz³y poza naszymi zmys³ami.


Sama parapsychologia, okre¶lana jest jako nauka o “anomalnych zjawiskach mentalnych"
Postrzeganie pozazmys³owe nazywa siê “kognicj± anomaln±" . Poniewa¿ w badaniach laboratoryjnych nad psychokinez± uczeni koncentruj± siê na mikroefektach w tak zwanym uk³adzie stochastycznym (przypadkowym), preferowane s± dwa terminy okre¶laj±ce takie dzia³ania: “anomalna perturbacja" lub “interakcja ¶wiadomo¶ci i materii". Zjawiska psi okre¶lane s± jako “anomalne", poniewa¿ stanowi± anomalie w naszym wspó³czesnym, naukowym i psychologicznym pojmowaniu ¶wiata. Anomaliami s± zjawiska (jeszcze) niewyt³umaczone, ale ca³kowicie realne. Zjawiska anomalne nie maj± nic wspólnego ze zjawiskami anormalnymi lub nienormalnymi, gdy¿ te dwa wyra¿enia wskazuj± na zachowanie odbiegaj±ce od przyjêtych norm, tak¿e w znaczeniu patologicznym.

Taka ciekawostka, z filmu ,,Cz³owiek, który gapi³ siê na kozy,, (ang. The Men Who Stare at Goats) jego scenariusz zosta³ oparty na ksi±¿ce Jona Ronsona, padaj± na pocz±tku s³owa, tuz po nieudanej próbie genera³a przej¶cia przez ¶cianê…
,,jest w tym wiêcej prawdy, ni¿ mogliby¶cie przypuszczaæ,,
Zaliczany do gatunku komedii i szpiegowskich, film traktuje o badaniach nad ,,Psi,, o poczatkach i nie tylko…



Czy mo¿na wyæwiczyæ psi?

Wzglêdnie m³oda jeszcze dziedzina badañ, pozwala nam wyci±gn±æ nastêpuj±cy wniosek chwilowy: proces anomalnego pozyskiwania informacji w mózgu przebiega w analogiczny sposób, jak przetwarzanie informacji zmys³owych. Obróbka wra¿eñ nastêpuje nie¶wiadomie. Sygna³y psi przyjmowane s± przez organizm z pominiêciem procesu ¶wiadomego postrzegania, a ich przetwarzanie odbywa siê w o¶rodkowym uk³adzie nerwowym. Przekszta³canie informacji w ¶wiadome odczucia stymulowane jest poprzez stany uwagi skierowanej do wnêtrza, poruszaj±ce siê – na bazie spokojnego umys³u – na granicy g³êbokiej medytacji oraz do¶wiadczeñ transcendentalnych (ekstatycznych).
Na tle takich pogl±dów, mo¿na ostro¿nie postawiæ pytanie, czy istnieje idealny stan wewnêtrzny sprzyjaj±cy psi? – jest to nadal pal±cy temat badañ. Czy istnieje wiêc mo¿liwo¶æ “wyæwiczenia" idealnego stanu dla psi na bazie pewnych stanów idealnych, czy te¿ jeste¶my skazani na ¿ycie z psi- niesta³ym towarzyszem naszej codzienno¶ci?

Wszystkie nasze umiejêtno¶ci, zyskuj± na warto¶ci gdy je æwiczymy. Je¶li zatem istnieje mo¿liwo¶æ, wywo³ania zamierzonych czynników psi u cz³owieka, istnieje tez mo¿liwo¶æ podniesienia tych warto¶ci.
Pytanie tylko, czy rz±d, który oficjalnie i uczciwie, raczej nigdy nie ustosunkuje siê do wielu spraw, nawet bêd±c w posiadaniu, ,,elementarza psi,, bêdzie skory do wypuszczenia go w sektor publiczny? Nara¿aj±c siê przy tym na spo³eczeñstwo jasnowidzów?


Nikt nie ma w±tpliwo¶ci, ¿e kontrolowana “zdolno¶æ psi" mia³aby daleko id±ce konsekwencje praktyczne. Tymczasem w³a¶ciciele kasyn i loterii nie musz± jeszcze przedwcze¶nie siwieæ. Gry losowe s± zawsze ustawione w taki sposób, ¿e szansê na wygran± ma zazwyczaj bank. Kwota identyfikacji, szczególnie w przypadku liczb, le¿y w najlepszym razie o kilka punktów procentowych powy¿ej prawdopodobieñstwa wyst±pienia zdarzenia przypadkowego. Nawet osoba uzdolniona parapsychologicznie odesz³aby w koñcu z kwitkiem od sto³u do gry.
Z drugiej strony okazuje siê, ¿e wyæwiczenie psi nie jest rzecz±, ³atw±. Ci, którzy twierdz± inaczej, nie znaj± faktów. Niektórzy niew±tpliwie odkryli i rozwinêli dziêki systemom zmienionej ¶wiadomo¶ci, swoje zdolno¶ci anomalnej percepcji informacji, ale po osi±gniêciu pewnego poziomu nie potrafili ewoluowaæ dalej.


“To nie kiedy¶, w dalekiej przesz³o¶ci, lecz ci±gle, poprzez ¶wiadomy umys³,
dokonuje siê cud stworzenia".
Arthur Eddington
“Wszystkie si³y znane fizyce, jak na przyk³ad
grawitacja, ulegaj± os³abieniu wraz z odleg³o¶ci±,
¿adne si³y fizyczne nie dzia³aj± swobodnie w czasie, tak jak ta [psi].
To tak, jakby ¶wiadomo¶æ w jaki¶ sposób potrafi³a
skierowaæ swoje interakcje bezpo¶rednio przez przestrzeñ i czas.
Zrozumienie tego jest prawdziwym wyzwaniem dla nauki".

Robert Jahn


Ka¿dy cz³owiek ma zamiary i zamys³y, niektóre z nich realizuje z wielk± energi± i uporem, inne s± ulotne i zale¿± od sytuacji. Je¿eli w przypadku niektórych zjawisk psi, wystarczy jedynie intencja, to nale¿y zadaæ sobie pytanie, czy my sami, bez naszej wiedzy, nie oddzia³ywujemy w sposób ci±g³y na nasze ¶rodowisko materialne poprzez nasze u¶wiadomione lub nieu¶wiadomione zamiary. Z takiej perspektywy psi nie by³aby wiêc ¿adn± szczególn± zdolno¶ci± charakterystyczn± dla niewielkiej liczby osób, u¿ywan± w bardzo rzadkich przypadkach, lecz funkcj± ulokowan± w biologicznym systemie organizmów ¿ywych. By³aby ci±g³± wymian± zachodz±c± poprzez subtelne interakcje psi, przebiegaj±ce zazwyczaj poni¿ej progu postrzegania, które w swoich bezpo¶rednich oddzia³ywaniach s± zbyt s³abe, by je wyra¼nie zauwa¿yæ. Mog³aby jednak wykazywaæ zwi±zek z jak±¶ podstawow± funkcj± biologiczn±.

Fundamentalna funkcja psi

Dotarli¶my do punktu, w którym nale¿y uczyniæ pewn± refleksjê dotycz±c± natury psi. Wszystko wskazuje na to, psi w swojej pierwotnej funkcji jest dotychczas nieznanym, nie¶wiadomym i biologicznie zdeterminowanym ci±g³ym procesem anomalnej wymiany informacji. Psi dzia³a na zasadzie ekstrakcji informacji (kognicja anomalna) i oddawania informacji (perturbacja anomalna). Jednocze¶nie okaza³o siê, ¿e nie mo¿na odró¿niæ od siebie kognicji anomalnej i perturbacji anomalnej. Zachowuj± siê one komplementarnie w stosunku do siebie i sprawiaj± wra¿enie dwóch przejawów tej samej funkcji podstawowej.

Psi stanowi ponadto czê¶æ autonomicznego procesu zachodz±cego w organizmie, który podlega modulacji na skutek wp³ywów wielko¶ci geofizycznych. Proces ten mo¿na rozumieæ jako wzajemn± obserwacjê pomiêdzy organizmem i ¶rodowiskiem, podczas której odbywa siê wzajemne dra¿nienie ¶wiadomo¶ci i fizycznej rzeczywisto¶ci. Podstaw± takiego wzajemnego oddzia³ywania jest pewien rodzaj mechanizmu skanuj±cego, polegaj±cego na ci±g³ym “badaniu dotykiem" i “wczytywaniu" bezpo¶redniego czasoprzestrzennego otoczenia organizmu. Taki podstawowy sposób wyra¿ania psi okre¶lam nazw± “fundamentalna funkcja psi"

Je¿eli fundamentalna funkcja psi naprawdê jest podstawowym mechanizmem biologicznym, to nale¿a³oby oczekiwaæ, ¿e w ewolucji pojawi siê dosyæ wcze¶nie. Jako pewien rodzaj “instynktu intuicyjnego" mog³aby stanowiæ doskona³e narzêdzie zabezpieczaj±ce przetrwanie gatunku. Opiniê tê potwierdzaj± liczne studia nad pojedynczymi przypadkami oraz eksperymenty psi wykonywane na zwierzêtach. Byæ mo¿e zwierzêta potrafi± “lepiej" u¿ywaæ fundamentalnej funkcji psi ni¿ ludzie, poniewa¿ ich reakcje na wymianê informacji przebiegaj± ca³kowicie automatycznie. Reakcjami s± odruchy przebiegaj±ce na p³aszczy¼nie wegetatywnego uk³adu nerwowego. Wykszta³cenie fundamentalnej funkcji psi w królestwie zwierz±t mo¿e zobrazowaæ poni¿szy przyk³ad:

,,W latach 70. francuski in¿ynier Pierre Janin skonstruowa³ robota do do¶wiadczeñ psychokinetycznych – tychoskop. Jest to urz±dzenie o kszta³cie cylindra napêdzane przez generator zdarzeñ losowych, które dziêki temu uskutecznia “wêdrówkê przypadkow±", rejestrowan± nastêpnie na kartce papieru przez pisak umocowany na dolnej stronie aparatu. Nastêpca pierwszego modelu, tychoskop II, zbudowany przez Rogera Tanguya sterowany jest zdalnie za pomoc± zewnêtrznego generatora zdarzeñ losowych i bezpo¶rednio pod³±czony do komputera, co umo¿liwia wykonywanie analiz statystycznych.
W jednym ze swoich eksperymentów Renê Peoc'h wykorzysta³ biologiczny fakt, ¿e ptaki we wczesnym stadium rozwojowym s± silnie zdominowane przez obraz matki i stale za ni± maszeruj±. Jest to mechanizm biologiczny, który decyduje o ich prze¿yciu do momentu, gdy nie s± jeszcze w stanie samodzielnie siê wy¿ywiæ. Konrad Lorenz, badacz sposobów zachowania i zdobywca Nagrody Nobla, w swoim s³ynnym do¶wiadczeniu utrwali³ w m³odych gêsiach obraz samego siebie. W rezultacie pisklêta chodzi³y za naukowcem, widz±c w nim swoj± “matkê zastêpcz±".
Renê Peoc'h zastosowa³ tychoskop II jako “matkê zastêpcz±". Na obraz urz±dzenia uwarunkowa³ kilka piskl±t, które nastêpnie umie¶ci³ w klatce znajduj±cej siê na brzegu kwadratowej powierzchni. Na ¶rodku powierzchni w³±czono tychoskop. Wówczas nast±pi³o niespodziewane zjawisko: w porównaniu z posiedzeniami kontrolnymi przebiegaj±cymi bez obecno¶ci piskl±t w klatce przypadkowo sterowany robot porusza³ siê dwa razy czê¶ciej w kierunku klatki z uwarunkowanymi pisklêtami. Je¿eli w klatce posadzono ptaki, które nie zosta³y wcze¶niej uwarunkowane na zaakceptowanie tychoskopu jako “matki zastêpczej", robot odbywa³ oczekiwan± wêdrówkê, wybieraj±c kierunki w sposób losowy. Jedynym wyt³umaczeniem takiego zachowania robota jest hipoteza, ¿e uwarunkowane pisklêta prawdopodobnie wykorzystywa³y swoje zdolno¶ci psychokinetyczne, aby robot by³ czê¶ciej bli¿ej nich,,.


Fizyczna charakterystyka psi
jako kana³u s³u¿±cego do ekstrakcji i dostawy informacji mo¿e siê zasadniczo ró¿niæ od wszystkich innych, stosowanych przez inne uk³ady zmys³ów. Wszystkie formy energii, z których korzystaj± istoty ¿ywe, ulegaj± os³abieniu wraz z odleg³o¶ci± i transportuj± jedynie ograniczon± czê¶æ informacji pochodz±cej z ich ¼ród³a. Wydaje siê, ¿e psi nie podlega takim ograniczeniom, zarówno je¶li chodzi o os³abienie na skutek odleg³o¶ci przestrzennej, jak i redukcjê przenoszonych informacji. Istnienie ci±g³ego kontaktu anomalnego pomiêdzy wszystkimi organizmami i ¶rodowiskiem spowodowa³oby, ¿e takie anomalne bombardowanie informacjami sta³oby siê kompletnym potê¿nym szumem. Stosunek sygna³u do szumów zosta³by wówczas zredukowany do nieskoñczenie ma³ej wielko¶ci i uniemo¿liwi³by bezpo¶rednie wyizolowanie sensownych informacji.
Zamiary cz³owieka i potrzeby zwierz±t, kryj±ce siê za ci±g³ymi oddzia³ywaniami pomiêdzy ¶wiadomo¶ci± i materi±, niwelowa³yby siê wzajemnie. A pomimo to niejednokrotnie wyra¼nie do¶wiadczamy zjawisk psi. Tak wiêc, niekorzystny stosunek sygna³u do szumów oraz interferencje daj± siê w zasadzie pokonaæ dziêki skierowanej na cel perturbacji anomalnej. By³yby to specjalne przypadki, które ewolucja powinna preferowaæ i doprowadzaæ do perfekcji.

Jedna z mo¿liwo¶ci wyja¶nienia, dlaczego tak nie jest, tkwi w zaletach ograniczeñ poznanych ju¿ organów zmys³ów. W trakcie ewolucji mog³y one zostaæ skierowane na takie wymagania, jakie musia³ spe³niaæ dany gatunek Tak wiêc niektóre gatunki zwierz±t “widz±" pewne obiekty poruszaj±ce siê z konkretn± prêdko¶ci±, z prêdko¶ci± typow± dla ich ofiar.
Wa¿nym powodem do ewolucyjnego “zaniedbania" psi, móg³ byæ brak organicznego substratu, do którego mog³y siêgaæ mechanizmy ewolucyjne. Fundamentalna funkcja psi nie dysponuje narz±dem wej¶ciowym, w obrêbie którego mog³y powstaæ struktury odpowiedzialne za wybór sygna³ów odpowiednio do potrzeb danego gatunku. Bombardowanie sygna³ami mo¿na by³o ograniczyæ jedynie na p³aszczy¼nie centralnego uk³adu nerwowego, a wiêc w mózgu. Podstawowy sposób rozwi±zania polega³ prawdopodobnie na wywa¿eniu s³abych sygna³ów psi wed³ug ich znaczenia dla danego osobnika. Samo ustalanie znaczenia musia³o byæ fizyczn± reakcj± emocjonaln±.
Z drugiej strony kana³ psi, jak ju¿ obecnie wiadomo, jest uzale¿niony od wp³ywów zewnêtrznych. W zwi±zku z tym, mo¿na siê by³o spodziewaæ, ¿e wra¿liwo¶æ na wp³ywy ¶rodowiska stymuluj±cego psi bêdzie preferowana przez ewolucjê w odpowiednich strukturach organicznych. Prawdopodobnie jednak rozwój biologiczny wybra³ inn± drogê.

Wykszta³cenie lepszych – bo dok³adniejszych – mo¿liwo¶ci komunikacji miêdzyludzkiej (jêzyk mówiony i pismo) na bazie znanych narz±dów, zmys³ów, mog³o zepchn±æ w t³o fundamentaln± funkcjê psi jako mechanizmu przetrwania. Specyficzna ewolucja ¶wiadomo¶ci doprowadzi³a w koñcu do oddzielenia funkcji psycho fizycznych od ¶wiadomego ¿ycia cz³owieka. Poprzez proces u¶wiadamiania, cz³owiek spostrzeg³ subtelne powi±zania wszystkich rzeczy, znajduj±ce wyraz w fundamentalnej funkcji psi. Nie by³ ju¿ jednak w stanie automatycznie zareagowaæ na takie nie¶wiadome procesy, poniewa¿ jego dojrzewaj±ca ¶wiadomo¶æ coraz bardziej pog³êbia³a otch³añ pomiêdzy nie¶wiadomymi procesami psychicznymi i autonomicznymi procesami fizycznymi. Konfrontacja z fundamentaln± funkcj± psi powodowa³a nasilenie “uduchowienia" systemu wymiany anomalnej. Tymczasem ¶wiadomy umys³ krystalizowa³ siê jako ograniczenie dla odruchowego oddzia³ywania na system wymiany anomalnej.
Tak wiêc, aby zg³êbiæ nieznane mu zwi±zki, cz³owiek zacz±³ tworzyæ uk³ady magiczne i okultystyczne, stanowi±ce pewien rodzaj zachowania kompensacyjnego. Rozpocz±³ tak¿e badanie swojego ¿ycia wewnêtrznego w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania, które jego umys³ zadaje niezrozumia³emu ¶wiatu. Marzenie senne rozpozna³ jako stan umo¿liwiaj±cy przesuniêcie do ¶wiadomo¶ci fragmentów pochodz±cych z anomalnej wymiany informacji. Sta³ siê w najwy¿szym stopniu stanem ¶wiadomo¶ci dopuszczaj±cym pewne zrozumienie nie¶wiadomie dochodz±cych do niego sygna³ów. Eksperymentowa³ tak¿e z innymi zmienionymi stanami ¶wiadomo¶ci, aby czerpaæ zyski z mo¿liwo¶ci fundamentalnej funkcji psi. A na koñcu psi i tak pozosta³a delikatnym i zawodnym sensorium.

Je¿eli psi jako autonomiczna funkcja organizmu stanowi podstawowy mechanizm biologiczny, to nale¿a³oby oczekiwaæ, ¿e efekty psi dadz±, siê ³atwiej uj±æ, po wy³±czeniu dzia³ania ¶wiadomo¶ci. Szczególnie w przypadku postrzegania pozazmys³owego ¶wiadome przekazywanie informacji mo¿e prowadziæ do powstania psychologicznych mechanizmów obronnych i zahamowania w³a¶nie tych wra¿eñ, które chce siê obserwowaæ.

Trudno uchwytna, ulotna i s³aba – oto rzeczywisto¶æ psi. Niezale¿na od tego, ¿e bez wahania mo¿emy ju¿ dzisiaj stwierdziæ, i¿ zosta³a potwierdzona pozytywna odpowied¼ na pytanie o istnienie kognicji anomalnej. W nowych badaniach nad psi ju¿ od dawna nie chodzi o wyszukiwanie dowodów. Po wykryciu licznych zmiennych ¶rodowiskowych, które wykazuj± mniej lub bardziej niezwyk³e korelacje z osi±gniêciami psi, brakowa³o tylko jednego: czynnika fizycznego silnie i niezawodnie koreluj±cego z psi.

Efekt Parsifala oznacza, ¿e naiwno¶æ sprzyja psi. Nasze nieodzwierciedlone intencje w subtelny sposób kszta³tuj ± nasze ¶rodowisko. Gdy do g³osu dochodzi wiedza, gdy cz³owiek u¶wiadomi sobie sens swojego postêpowania, interakcja ¶wiadomo¶ci i materii przestaje byæ efektywna. Niekiedy zjawisko to wybiera co najmniej nietypowe drogi.
Wydaje siê, ¿e rzeczywisto¶æ ukryta w anegdotach o “szczê¶ciu towarzysz±cemu nowicjuszom" jest w³a¶nie efektem Parsifala. Najlepszy dostêp do fundamentalnej funkcji psi uzyskuje siê, nie troszcz±c siê o nic, na skutek szybkiej decyzji, bez podtekstów, bez przemy¶leñ analitycznych. Omija siê wówczas bariery, które automatycznie buduje wiedza o danym postêpowaniu. Taki pogl±d wi±¿e siê oczywi¶cie z pewnymi konsekwencjami praktycznymi. Zatem intencje najefektywniej rozwijaj± swoje dzia³anie, dopóki s± pozbawione (zbyt du¿ej ilo¶ci) wp³ywu zmys³ów i znaczenia.

Du¿± przeszkodê stanowi jeszcze – na pocz±tek – brak odpowiedniej teorii.
Istnieje wiele obiecuj±cych kalkulacji, ale niewiele z nich zawiera wypowiedzi mo¿liwe do sprawdzenia w sposób empiryczny. Prosty przyk³ad ilustruje, jak wa¿ne s± teorie w szarej codzienno¶ci prac badawczych. Fizycy przeprowadzili prawie 200 000 do¶wiadczeñ, których celem by³o znalezienie pewnej cz±steczki o nazwie omega minus. W czasie wszystkich testów tylko dwukrotnie uda³o im siê stwierdziæ istnienie tej cz±steczki. Wystarczy³o to fizykom do powziêcia przekonania o rzeczywistym istnieniu tego elementu84. W³a¶ciwie nie mo¿na powtórzyæ tego zjawiska. Wyobra¼my sobie, ¿e parapsycholodzy musieliby przeprowadziæ 100 000 prób, aby uzyskaæ jedn± wskazówkê mówi±c± o istnieniu psi! Bez w±tpienia ju¿ dawno porzuciliby swoj± dziedzinê nauki i po¶wiêcili siê innym rzeczom.
Dlaczego wiêc bezproblemowo uznano unikatow± cz±steczkê, a badania psi musia³y przez tak d³ugi czas walczyæ o zdobycie choæby pozorów akceptacji? Tajemnica nie kryje siê w badaniach empirycznych, w do¶wiadczeniach czy w du¿ej liczbie uchwytnych dowodów. Tajemnica tkwi w teorii. Na bazie uznanej teorii powtarzalno¶æ zjawiska schodzi do rangi drugorzêdnej. Decyduj±ca jest prognoza wynikaj±ca z teorii.
W takim ujêciu nauka o anomalnych zjawiskach mentalnych ma niewielkie szansê. Najpierw musi wyra¼nie udowodniæ powtarzalno¶æ zjawisk, które bada – co te¿ po mistrzowsku uczyni³a. Metaanalizy – instrument do stwierdzania jako¶ci powtarzalno¶ci – zakoñczy³y dyskusje nad istnieniem psi. Z korzy¶ci± dla niej.
Byæ mo¿e w dziedzinie parapsychologii nigdy nie da siê przedstawiæ u¿ytecznej teorii. Istnieje bowiem ogromna ró¿nica pomiêdzy zrozumieniem pojedynczego i kompleksowego uk³adu. Systemy o wysokim stopniu z³o¿ono¶ci mog± zdecydowanie wykraczaæ poza ograniczone zdolno¶ci ludzkiego pojmowania. Nie da siê wówczas zrozumieæ danego systemu. Takim w³a¶nie, nadzwyczaj kompleksowym systemem jest psi. Ale nawet gdyby stworzenie teorii by³o niemo¿liwo¶ci±, to jednak zaczêli¶my ju¿ rozumieæ sposób dzia³ania psi.
To tak, jak wielkie systemy jogi, buddyzmu i Zen, które w³a¶ciwie nie posiadaj± “teorii" ¶wiadomo¶ci, a pomimo tego opracowa³y æwiczenia, które umo¿liwiaj± u¿ycie ¶wiadomo¶ci w szczególny sposób i wykorzystanie jej ukrytego potencja³u.

Analogicznie mo¿emy stworzyæ dostêp, dziêki któremu zaczniemy wykorzystywaæ ukryty potencja³ psi. Porównanie nasuwa siê samo, poniewa¿ psi stanowi integralny sk³adnik ¶wiadomo¶ci.
Parapsychologia bada oddzia³ywania pomiêdzy ¶wiadomo¶ci± i ¶wiatem fizycznym. Obecnie znalaz³a swoje naturalne miejsce w sercu nowej nauki – badaniu ¶wiadomo¶ci.
Rozszyfrowanie ¶wiadomo¶ci uwa¿a siê wspó³cze¶nie za ostatni± nieznan± dziedzinê nauki. Badanie ¶wiadomo¶ci prze¿y³o w minionych latach nietypowe zainteresowanie zarówno ze strony nauk przyrodniczych, jak i zg³êbiaj±cych tajniki umys³u. Anomalne zjawiska mentalne uznawane s± za czynniki ogrywaj±ce istotn± rolê w naszym zrozumieniu ¶wiadomo¶ci.
Najwa¿niejszej rzeczy, której musimy nauczyæ siê w pracach badawczych nad ¶wiadomo¶ci±, do¶wiadczyli¶my ju¿ na podstawie badañ psi – my¶lenie w kategoriach “albo/albo" prowadzi w ¶lep± uliczkê. Musimy zacz±æ my¶leæ w kategoriach “zarówno/jak i". Tak, jak foton jest zarówno cz±steczk±, jak i fal±, tak i ¶wiadomo¶æ mo¿e mieæ dwa odpowiadaj±ce sobie stany. Normalny stan ¶wiadomo¶ci przyjmuje raczej formê cz±steczkow±, zlokalizowan± w czasie i przestrzeni. W takim stanie cz³owiek traktuje siebie jako odizolowanie, niezale¿ne stworzenie. W niecodziennych, odmiennych stanach ¶wiadomo¶æ przyjmuje raczej formê falow±, niezlokalizowan± w czasie i przestrzeni. Odpowiednio do tego cz³owiek prze¿ywa w takich stanach oswobodzenie z granic; do¶wiadczenia identyfikacji, mistycznej jedno¶ci i ponadczasowo¶ci. Obydwa stany przejawiania siê ¶wiadomo¶ci s± jednakowo wa¿ne. Pomiêdzy nimi znajduje siê psi – która ³±czy i dzieli.
Psi jest zjawiskiem po³±czeñ, przej¶æ i zmian. Pojawia siê tam, gdzie koñczy siê niezmienno¶æ, a nowe wy³ania siê zza horyzontu; gdzie zatracaj± siê zabezpieczenia i obco¶æ ukazuje swoje oblicze; w miejscach na granicy jawy i snu, pomiêdzy codziennym i niecodziennym stanem ¶wiadomo¶ci; w chwilach os³abionej uwagi. Jest zjawiskiem “dziurki od klucza", rozszczepienia pomiêdzy ¶wiatami, oknem otwieraj±cym widok na bezgraniczno¶æ naszej egzystencji.


Nosferatoo
W oparciu o ksi±¿kê:
ELMAR R.GRUBER
TAJNY ¦WIAT PARAPSYCHOLOGII
  • 0