Skocz do zawartości


Topniejące lodowce mogą wywoływać konflikty


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gość_Queen Inga

Gość_Queen Inga.
  • Tematów: 0

Napisano

Topniejące lodowce mogą wywoływać konflikty

Topniejąca wskutek globalnego ocieplenia arktyczna czapa lodowa stwarza polityczne i militarne zagrożenie dla USA - ostrzegają amerykańscy naukowcy oraz eksperci wojskowi, którzy debatowali we wtorek w Waszyngtonie.

Nadszedł najwyższy czas, aby zmierzyć się z geopolitycznymi skutkami zmian klimatycznych - twierdzi amerykański kontradmirał Timothy McGee.

Zdaniem ekspertów, zwłaszcza dostęp do surowców naturalnych oraz szlaków komunikacyjnych w rejonach arktycznych może stanowić zarzewie międzynarodowych sporów.

25 procent światowych zasobów ropy naftowej oraz gazu ziemnego znajduje się w regionach arktycznych, co doprowadzi do konfliktów interesów gospodarczych i strategicznych - prognozuje McGee.

Oficer porównał obecną sytuację z wydarzeniami sprzed 100 lat, kiedy to Zachód rozpoczął walkę o złoża ropy na Bliskim Wschodzie. Tym razem, na ten błąd nie wolno sobie pozwolić - zauważył.

Źródło informacji: INTERIA.PL/PAP
  • 0

#2

Toldo.
  • Postów: 147
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Globalne ocieplenie może wywołać III wojnę światową. 25 procent światowych zasobów ropy naftowej oraz gazu ziemnego znajduje się na Antarktydzie. Kiedy stopnieją lodowce, światowe potęgi mogą się po nie rzucić. Wybuchnie ogromny konflikt - ostrzegają amerykańscy eksperci wojskowi.

Antarktyda może stać się nowym Bliskim Wschodem - zarzewiem ogromnych konfliktów i miejscem starcia światowych potęg. Amerykańscy naukowcy i eksperci ostrzegają przed geopolitycznymi skutkami globalnego ocieplenia. Kiedy antarktyczny lód stopnieje, złoża gazu i ropy będą łatwo dostępne. A takiego łasego kąska nikt nie odda bez walki.

25 procent światowych zasobów ropy naftowej oraz gazu ziemnego znajduje się w regionach arktycznych, co doprowadzi do konfliktów interesów gospodarczych i strategicznych - prognozuje amerykański kontradmirał Timothy McGee. Można mieć tylko nadzieję, że światowe potęgi rozwiążą swoje spory przy negocjacyjnym stole, a nie na polu walki.

(dziennik.pl)
  • 0

#3

Ejael.
  • Postów: 1261
  • Tematów: 56
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Amerykanie już zaczęli kopać: http://wiadomosci.wp...,wiadomosc.html
  • 0

#4

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Globalne ocieplenie może wywołać III wojnę światową.

Ale też może zapobiec kryzysowi paliwowemu.
  • 0



#5

tom3k.
  • Postów: 127
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

USA nadal posiada złoża ropy "na czarną godzinę" ale wątpię, aby jakiekolwiek mocarstwo oparło sie tak dużej ilości czarnego złota na terenach niemal nietkniętych przez człowieka...

Edit:QIH-A-H. Dobry user, to czujny user.
;)
  • 0

#6

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kolejny ciekawy artykuł z serii "ocieplanie klimatu".
Ziemi mogą zagrażać konflikty klimatyczne

Eksperci ONZ przewidują, że w Chinach władze użyją broni, aby zapanować nad niekontrolowanymi ruchami ludności

W dotychczasowych dziejach świata casus belli, czyli powód do wojny, stanowiły roszczenia terytorialne, bogactwa naturalne, dostęp do mórz, przekonania religijne. Teraz wiele wskazuje na to, że światu przybędzie jeszcze jeden: przemiany klimatyczne.

Raport przygotowany przez ekspertów ONZ (250 stron) wskazuje kilka ognisk zapalnych, w których mogą wybuchnąć tego rodzaju konflikty.

Regionem takim na pewno jest południowa część śródziemnomorza. Raport wskazuje, że do roku 2025 zakłócone zostaną relacje między państwami leżącymi nad Nilem. Rzeka ta będzie toczyła coraz mniej wody, tym samym rolnictwo takich państw jak Egipt czy Sudan zacznie odczuwać dotkliwy brak wody. Egipt dysponuje dużym sztucznym akwenem, jakim jest jezioro Nassera. Ale Sudan takie jezioro ma dopiero w planie, przy czym nie ma pewności, że ono powstanie. Brak wody może również doprowadzić do otwartych wojen pomiędzy krajami północnej Afryki. Rezultatem będzie wzmożony napływ uchodźców (miliony osób) z regionu Sahelu do Maghrebu, a z Maghrebu do południowego śródziemnomorza; w efekcie może to prowadzić do zamieszek, takich jakie miały miejsce we Francji na przedmieściach wielkich miast, ale na dużo większą skalę.

Rosja, Kanada i Dania już zgłosiły swoje roszczenia do strefy arktycznej. W perspektywie kilkudziesięciu lat powierzchnia lodów za kołem polarnym drastycznie zmaleje, strefa ta stanie się przydatna do żeglugi i osadnictwa, warunki przyrodnicze na tyle się zmienią, że możliwe będzie budowanie tam miast i portów.

W tej sytuacji – stwierdza raport – byłoby dziwne, gdyby nie doszło do konfliktu. Zwłaszcza że ogromną Arktykę zamieszkuje zaledwie 4 mln osób – gdy stanie się ona zielona, przydatna do osadnictwa, będą podejmowane próby umieszczania tam mieszkańców z rejonów przeludnionych.

Delcie Gangesu zagraża zalanie przez ocean, którego poziom się podnosi, bowiem topnieją lody podbiegunowe. W regionie tym będą także występować dużo częściej coraz silniejsze cyklony.

Zmusi to wielkie rzesze do szukania spokojniejszych okolic. Efektem będą coraz większe napięcia pomiędzy Indiami, Pakistanem i Bangladeszem.W Chinach na północy będzie postępowało pustynnienie wielkich obszarów, a południe będzie pustoszone powodziami i osuwiskami ziemi. To spowoduje, że ludność wiejska z północy i z południa masowo będzie się przenosić do miast. Eksperci ONZ przewidują, że w tej sytuacji władze użyją broni, aby zapanować nad niekontrolowanymi ruchami ogromnych rzesz ludzi.

Coraz silniejsze i częstsze huragany w strefie Karaibów spowodują coraz intensywniejszy napór migracyjny na Stany Zjednoczone. Ponieważ nie będą one w stanie przyjąć milionów imigrantów, ludzie, którzy nie dostaną się do tego kraju, będą się tłoczyć w miastach obszaru karaibskiego, cały region zostanie zdestabilizowany, tamtejsze słabe państwa nie zapanują nad sytuacją, zaczną rządzić anarchia i przemoc.

Krajom andyjskim zabraknie wody pitnej – na tym tle może dojść do międzypaństwowych konfliktów zbrojnych.
Źródło
  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych